, granatów i innych varii generis armaty, której bez liczby, bo trzy szopy (które wzdłuż każda z nich po stukilkunastu kroków miała) pełne. Miedzy innemi dwa kartany potężne, jeszcze i nieosadzone leżą, każdy z nich waży po 300 cetnarów. Zbroi, muszkietów 8v i innego porządku żołnierskiego jest w tym cekauzie tak wiele, jakby ex nunc 20 tysięcy żołnierza mógł w żelazo ubrać: połowa całych kirysjów, półkirysjów drugich połowa. Także blach i czapek żelaznych na muszkieterów, innych różnych i misternych ad bellicum opus instrumentów, mieczów starożytnych bez liczby, quae copia musiała in nobis movere admirationem. NB
Skąd jechaliśmy na ratusz, który
, granatów i innych varii generis armaty, której bez liczby, bo trzy szopy (które wzdłuż kożda z nich po stukilkunastu kroków miała) pełne. Miedzy innemi dwa kartany potężne, jeszcze i nieosadzone leżą, kożdy z nich waży po 300 cetnarów. Zbroi, muszkietów 8v i innego porządku żołnierskiego jest w tym cekauzie tak wiele, jakby ex nunc 20 tysięcy żołnierza mógł w żelazo ubrać: połowa całych kirysjów, półkirysjów drugich połowa. Także blach i czapek żelaznych na muszkieterów, innych różnych i misternych ad bellicum opus instrumentów, mieczów starożytnych bez liczby, quae copia musiała in nobis movere admirationem. NB
Skąd jechaliśmy na ratusz, który
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 126
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, jako to w Gdańsku przedażnych, które nakręciwszy chodzą po pokojach, oczyma ruszają w bęben biją. W zimie frukta różne Albertus Magnus w Kolonii prezentował Wilhelmowi Cesarzowi, teste Kwiatkiewicz sub anno 1348. Tenże sam statuę lat 30. formował, Z. Tomasza z Akwinu witającą; salve Thoma. W Gdańsku rycerz w Cekauzie rześko się obraca na koniu, strzela, arte wyrobiony jak żywy. Zegary wybijają dzwonkami kuranty, i pozytywy wygrywają obracając korbę. W Wenecyj skrzynia poruszona strzela. Pod Pleszkowem za Hetmana Zamojskiego, z industryj i inwencyj Ostrzemeckiego Generała Artyleryj machina wymyślona takowa, że wskrzyni żelaznej było 12 pistoletów nabitych prochem strzelbnym, scienkiemi rurami
, iako to w Gdańsku przedażnych, ktore nakręciwszy chodzą po pokoiach, oczyma ruszaią w bęben biią. W zimie frukta rożne Albertus Magnus w Kolonii prezentował Wilhelmowi Cesarzowi, teste Kwiatkiewicz sub anno 1348. Tenże sam statuę lat 30. formował, S. Tomásza z Akwinu witaiącą; salve Thoma. W Gdańsku rycerz w Cekauzie rzesko się obraca na koniu, strzela, arte wyrobiony iák żywy. Zegary wybiiaią dzwonkámi kuránty, y pozytywy wygrywaią obracaiąc korbę. W Wenecyi skrzynia poruszona strzela. Pod Pleszkowem zá Hetmáná Zámoyskiego, z industryi y inwencyi Ostrzemeckiego Generałá Artylleryi máchiná wymyślona tákowa, że wskrzyni żelazney było 12 pistoletow nabitych prochem strzelbnym, zcienkiemi rurami
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 223
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, Na wszelką armatę mężny: W tym muszkiety, świetne zbroje, Namioty, tureckie stroje, Kopije, dzidy porządkiem Od Wisły Altana Cekauz
Te ściany okryły, rządkiem; Działka polne, hakownice, Knoty, zboku śmigownice, Rydle, motyki i skóra Lwice zdechłej: już nie wskóra! Bo tam na pamiątkę leży W cekauzie: nadół nie zbieży! Widzę kuchenkę i wszedłem, Na drugą stronę przeszedłem; Otworzą mi kuchareczki, A w rękach warzącheweczki; Tamże ogień i garnuszki, Rożny, zwierzyna, dzbanuszki, Dość naczynia w miejscu małym, Wysoko, z kosztem niemałym; Zboku śpiżarnia, tam wnoszą Panny, drugie wschodkiem znoszą
, Na wszelką armatę mężny: W tym muszkiety, świetne zbroje, Namioty, tureckie stroje, Kopije, dzidy porządkiem Od Wisły Altana Cekauz
Te ściany okryły, rządkiem; Działka polne, hakownice, Knoty, zboku śmigownice, Rydle, motyki i skóra Lwice zdechłej: już nie wskóra! Bo tam na pamiątkę leży W cekauzie: nadół nie zbieży! Widzę kuchenkę i wszedłem, Na drugą stronę przeszedłem; Otworzą mi kuchareczki, A w rękach warzącheweczki; Tamże ogień i garnuszki, Rożny, zwierzyna, dzbanuszki, Dość naczynia w miejscu małym, Wysoko, z kosztem niemałym; Zboku śpiżarnia, tam wnoszą Panny, drugie wschodkiem znoszą
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 40
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
Domino meo y Salutationis Kściu Imci i przytomnym złożył Homagium. Po Nabożeństwie, jako też i na zajutrz Kszę Ichmść Solemni et magno Apartu u siebie etraktował. Akademia zaś Wileńska w Pałącu Salutationis ekspedyowałą audiencją. Tegoż dnia J. W. Imc P. Sapieha, Generał Artyleryj W. X. Lit. w tutejszym Cekauzie solennissime traktował na kolacyj IJ. OO. Książąt Ichmćoiw IJ. WW. Senatorów, Dygnitarzów, Generałów, Pułkowników, Oficjalistów i cały Kongres Magnatów ad hanc Metropolim zgromadzonych, którą Infanteria i Artylerie tutejsze uszykowaniem się przed Cekauzem poprzedziły, i przy spełnianiu zdrowia Najjaś: Królestw Ichmciów, J. O. Kścia Imci Prymasa J
Domino meo y Salutationis Xćiu Jmći y przytomnym złożył Homagium. Po Nabożeństwie, iako też y na zaiutrz Xżę Ichmść Solemni et magno Apartu u siebie etraktował. Akademia zaś Wileńśka w Pałącu Salutationis expedyowałą audiencyą. Tegoż dnia J. W. Jmc P. Sapieha, Generał Artyleryi W. X. Lit. w tuteyszym Cekauźie solennissime traktował na kolacyi JJ. OO. Xiążąt Ichmćoiw JJ. WW. Senatorow, Dygnitarzow, Generałow, Pułkownikow, Officyalistow y cały Kongress Magnatow ad hanc Metropolim zgromadzonych, ktorą Infanterya y Artylerie tuteysze uszykowaniem się przed Cekauzem poprzedziły, y przy spełnianiu zdrowia Nayjaś: Krolestw Ichmćiow, J. O. Xćia Imci Prymasa J
Skrót tekstu: GazPol_1736_97
Strona: 3
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
każdy będzie się chciał wyprzedać ze Skaniej i nie być poddanym cudzego Pana: jako już jeden tylko Senator majętności tam leżące puszcza za 3500. beczek. Z Stokolmu 13. Februarii, 1661.
POseł Bielkie jutro aby po jutrze nadałej puści się stąd do Pomorskiej/ a z tamtąd z Kolegą do Polski.
Gotują się w Cekauzie nowe okręty/ i nowe działa leją: stąd domyslawamy się że Flota gdzie w krótce pojdzie/ a bodaj nie do Wesery/ to jest/ gdzie ta rzeka w Morze Niemieckie wpada/ a stamtąd do Bremy/ bo Marynarzów z pilnością zbierają. Toby już i zgoda z Moskwą prędko musiała dojść. Merkuriusz Polski
káżdy będźie się chciał wyṕrzedáć ze Skaniey y nie bydz ṕoddánym cudzego Pána: iáko iuz ieden tylko Senator máiętnośći tám leżące puszcża zá 3500. becżek. Z Stokolmu 13. Februarii, 1661.
POseł Bielkie iutro áby po iutrze nadáłey ṕuśći się ztąd do Pomorskiey/ á z támtąd z Kollegą do Polski.
Gotuią się w Cekauźie nowe okręty/ y nowe dźiáłá leią: ztąd domyslawamy się że Flotá gdźie w krotce ṕoydzie/ á boday nie do Wesery/ to iest/ gdźie tá rzeká w Morze Niemieckie wṕáda/ á ztámtąd do Bremy/ bo Márynarzow z pilnośćią zbieráią. Toby iuż y zgodá z Moskwą prędko musiáła doyść. Merkuryusz Polski
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 150.
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
każe. Chcąc się tedy Senat opatrzyc za wczasu na przysłe potrzeby/ publikówał Uniwersały swoje/ ze ktoby miał pieniądże u siebie leżące i chciałby je in fidem publicam dać na płat roczny po 6. od sta/ że weźmie Rzeczpospolita od nich z kilka milionów.
Przez Bośnia dochodżą naś awiży/ że w Cekauzie Tureckim w Konstantynopolu zajął się trafunkowy ogień/ przez który więcej niż czterdzieści nowo zrobionych galer żgorzało. Ze Gdańska 23. Marty, 1661.
LUbo dawno od naszego Dworu są naznaczeni Komisarze do komplanacjej Przyjacielskiej tych różnić/ które około Poczty z Kurfirstem Brandenburskim zachodżą/ i chociaż też przyjechał tu Sekretarz jeden Brandenburski/ żadnej jednak
káze. Chcąc się tedy Senat oṕátrzyc za wcżásu ná ṕrzysłe ṕotrzeby/ publikówał Vniwersały swoie/ ze ktoby miał ṕieniądże v siebie leżące y chćiáłby ie in fidem publicam dáć na płát rocżny ṕo 6. od stá/ że weźmie Rzecżposṕolita od nich z kilká milionow.
Przeż Bośnia dochodżą náś áwiży/ że w Cekauźie Tureckim w Konstántynoṕolu záiął sie trafunkowy ogień/ ṕrzez ktory więcey niż cżterdźieśći nowo zrobionych galer żgorzało. Ze Gdanská 23. Marty, 1661.
LVbo dáwno od naszego Dworu są náznácżeni Kommisarze do komṕlánácyey Przyiacielskiey tych rożnić/ ktore około Poszty z Kurfirstem Brándeburskim záchodżą/ y choćiasz też ṕrzyiechał tu Sekretarz ieden Brandeburski/ zadney iednák
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 162.
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
, cum regratificatione założone koszta, nad to deklarował. J. W. Imć P. Het. W. Kor. et iniunxit Imci P. Arcyszewskiemu Majorowi Artyleryj Kor. aby z Amunicyj j. W. Imć P. Het. W. Kor. własnej z Stanisłąwowa przywiezionej, która in parte haret jeszcze w Cekauzie tutejszym bonifikował sobie do najmniejszego ziarka prochu erogowanego tak na wszystkei strzelania z armaty ręcznej strzelby, jako i na Fejerwerk. Die 20 W Dzień Z. Joachima Patrona J. W. Imci P. Sty Lwowskiego W. Imci P. Rozwadowski Stolnik Halicki Sta Karaczkowski zaprosił do siebie na obiad IJ. WW. Ichmć PP
, cum regratificatione założone koszta, nad to deklarował. J. W. Jmć P. Het. W. Kor. et iniunxit Jmći P. Arćiszewskiemu Majorowi Artyleryi Kor. aby z Amunicyi j. W. Jmć P. Het. W. Kor. własney z Stanisłąwowa przywieźioney, ktora in parte haret ieszcze w Cekauźie tuteyszym bonifikował sobie do naymnieyszego ziarka prochu erogowanego tak ná wszystkei strzelania z ármaty ręczney strzelby, iako y na Feierwerk. Die 20 W Dzień S. Joachima Patrona J. W. Jmći P. Ssty Lwowskiego W. Jmći P. Rozwadowski Stolnik Halicki Ssta Karaczkowski zaprosił do siebie na obiad JJ. WW. Jchmć PP
Skrót tekstu: GazPol_1736_90
Strona: 8
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
) Roku 1601. Wykopał jeden winiarz na Winohradach pod Hustopeczą z kości słoniowej rzezanego wielbłąda, którego mieszczanie z Bulhejmu kupili za 2 tysiące złotych praskich. Powiadają, że kiedy do Kolna trzej królowie jechali, jeden wielbłąd tam był został i w kość się obrócił. Po zburzeniu Bulhejmu ten wielbłąd do Kolna wzięty i jest w cekauzie miejskim—jam go widział. Wspomina też o tym w liście swym jedno książę z Morawy. Joachim Flackner Cent: 4, fol. 205.
(17) Roku 1619. Czarnoksiężnik jeden we Francjej na pojedynku potkał we zbroi żołnierza. Gdy go powinni owego żabic o to chcieli, on z nich poczyniwszy konie
) Roku 1601. Wykopał jeden winiarz na Winohradach pod Hustopeczą z kości słoniowej rzezanego wielbłąda, którego mieszczanie z Bulhejmu kupili za 2 tysiące złotych praskich. Powiadają, że kiedy do Kolna trzej królowie jechali, jeden wielbłąd tam był został i w kość się obrócił. Po zburzeniu Bulhejmu ten wielbłąd do Kolna wzięty i jest w cekauzie miejskim—jam go widział. Wspomina też o tym w liście swym jedno książę z Morawy. Joachim Flackner Cent: 4, fol. 205.
(17) Roku 1619. Czarnoksiężnik jeden we Francyej na pojedynku potkał we zbroi żołnierza. Gdy go powinni owego żabic o to chcieli, on z nich poczyniwszy konie
Skrót tekstu: SzemTorBad
Strona: 303
Tytuł:
Z nowinami torba kursorska
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
tylko że się do niego komórka prochowa, albo ładunek pod literą B. w Figurze No 3. Wyrysowany śróbą wszrobuje. Rura 10. Kalibr aż do prochowej kioorki długa jest, w miąsz, wszędzie taka jako według tej długości Działo żelazne bywa. Takich Dział nie wiele używano: widziałem tylko jedno w Lisibonie w Cekauzie, które uż do przodu aż do zadu przeirzyste (póki ładunku nieprzyszorobowano) jest, Parafuso, to jest, wskroź dziurawe nazwali: trudne było do używania, jako to z kształtu jego poznać się może. Prochowa komórka którą pierwej potrzeba było, albo ładunkiem albo płóciennym workiem nabić, za każdym wystrzeleniem, musiała być do
tylko że śię do niego komorka prochowa, álbo ładunek pod literą B. w Figurze No 3. Wyrysowány szrobą wszrobuie. Rura 10. Calibr áż do prochowey kioorki długa iest, w miąsz, wszędźie táka jáko według tey długośći Dźiáło żelazne bywa. Takich Dźiał nie wiele używano: widźiałem tylko iedno w Lisibonie w Cekauźie, ktore uż do przodu áż do zádu przeirzyste (poki łádunku nieprzyszorobowáno) iest, Parafuso, to iest, wskroź dźiuráwe názwáli: trudne było do używánia, iáko to z kształtu iego poznáć śię może. Prochowa komorká ktorą pierwey potrzebá było, albo łádunkiem álbo płociennym workiem nábić, zá káżdym wystrzeleniem, muśiáłá być do
Skrót tekstu: UffDekArch
Strona: 7
Tytuł:
Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie i o rzeczach do niej należących ...
Autor:
Diego Uffano
Tłumacz:
Jan Dekan
Drukarnia:
Daniel Vetterus
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Konotacja armaty różnej, dział, strzelb, prochów i innej amunicijej w Cekauzie zamku żółkiewskiego protunc zostającej i co przybywać będzie do percepty i ekspensy, zebrana anno 1699, d. 6 novembris 1
1. Działo spiżowe, 12-funtowe, na lawecie osadzone porządnie, na którym wyryty lew, z tym napisem: Rugit ante ruinas. Przed zapałem insygnia JeKMci z napisem: Joannes III Dei Gratia Rex Poloniae
Connotacyja armaty różnej, dział, strzelb, prochów i innej amunicijej w Cekauzie zamku żółkiewskiego protunc zostającej i co przybywać będzie do percepty i expensy, zebrana anno 1699, d. 6 novembris 1
1. Działo spiżowe, 12-funtowe, na lawecie osadzone porządnie, na którym wyryty lew, z tym napisem: Rugit ante ruinas. Przed zapałem insignia JeKMci z napisem: Joannes III Dei Gratia Rex Poloniae
Skrót tekstu: AkZbrojGęb
Strona: 130
Tytuł:
Inwentarz akcesyjny zbrojowni zamku Żółkiewskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973