jest w samym rynku) jest księży luterskich ustawnych 100, gdzie co dzień kazanie bywa. NB
Jeden tylko kościołek katolicki św. Wawrzyńca i to prywatny, w pałacu jednego grafa, gdzie dnia 28 Octobris mszy św. słuchaliśmy.
Skąd publice jechało Księstwo IM z kalwakatą przez miasto, ducentibus superioribus ex magistratu, do cekauzu, gdzieśmy takowy porządek et multitudinem armaty et armorum widzieli, tak, iż się było czemu dziwować. NB
Samych dział mniejszych i większych, kartanów potężnych, moździerzów komput excedebat sześciuset, krom inszych organków, szmygownic, granatów i innych varii generis armaty, której bez liczby, bo trzy szopy (które wzdłuż
jest w samym rynku) jest księży luterskich ustawnych 100, gdzie co dzień kazanie bywa. NB
Jeden tylko kościołek katolicki św. Wawrzyńca i to prywatny, w pałacu jednego grafa, gdzie dnia 28 Octobris mszy św. słuchaliśmy.
Skąd publice jechało Księstwo IM z kalwakatą przez miasto, ducentibus superioribus ex magistratu, do cekauzu, gdzieśmy takowy porządek et multitudinem armaty et armorum widzieli, tak, iż się było czemu dziwować. NB
Samych dział mniejszych i większych, kartanów potężnych, moździerzów komput excedebat sześciuset, krom inszych organków, szmygownic, granatów i innych varii generis armaty, której bez liczby, bo trzy szopy (które wzdłuż
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 126
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
hunc finem, kiedy który chce contradicere czemu, tedy musi w tę wleźć katedrę i tak publice certare rationibus, który vincetur, ten cedere musi.
Po wszytkich nas prowadzono pokojach. Te mają barzo bogate i misterne obrazy, takie, iż się czemu było przypatrzyć.
Jest też w tymże pałacu na kształt cekauzu małego cztery pokoje, piękną dyspozycją ordinatissime, armatą różną napełnione, i bogatą od srebra i od złota. Wszytko powiadali to, iż gdyby jaka insperata na nich irruerat vis, albo intrinseca macbinatio, tedy tam confluunt i tą się armata bronią. Ale nie doskonale jest czemu
wierzać, bo haec arma wiejcej do ozdoby
hunc finem, kiedy który chce contradicere czemu, tedy musi w tę wleźć katedrę i tak publice certare rationibus, który vincetur, ten cedere musi.
Po wszytkich nas prowadzono pokojach. Te mają barzo bogate i misterne obrazy, takie, iż się czemu było przypatrzyć.
Jest też w tymże pałacu na kształt cekauzu małego cztyry pokoje, piękną dyspozycją ordinatissime, armatą różną napełnione, i bogatą od srebra i od złota. Wszytko powiadali to, iż gdyby jaka insperata na nich irruerat vis, albo intrinseca macbinatio, tedy tam confluunt i tą się armata bronią. Ale nie doskonale jest czemu
wierzać, bo haec arma wiejcej do ozdoby
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 157
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
w pułku, łatwo dla całego pułku wymierzyć stanowisko, każdej Chorągwi dając po 300. stop w zdłóz, a po 70. w szerz. Między zaś chorągwiami dla ulicy w szerz stop 20. A zaczym dla wszystkiej jazdy wojska, wiedziawszy siła pułków liczy kawaleria. Obozowanie Amunicyj.
IV. Dla całego ze wszelką amunicją cekauzu obozowego daje się placu w szerz stop 480. w zdłuż stop 300. Z tego placu 1mo. w samym środku daje się kwatera dla Generała Artyleryj szeroka stop 100. sługa stop 140. 2do. odstąpiwszy w szerz placu, na stop 20. z prawej i lewej strony dla ulic. Dają się dwie kwatery szerokie
w pułku, łátwo dla cáłego pułku wymierzyć stánowisko, każdey Chorągwi dáiąc po 300. stop w zdłoz, á po 70. w szerz. Między zaś chorągwiámi dla ulicy w szerz stop 20. A zaczym dla wszystkiey iazdy woyska, wiedziawszy siłá pułkow liczy kawálerya. Obozowanie Ammunicyi.
IV. Dla cáłego ze wszelką ammunicyą cekauzu obozowego dáie się plácu w szerz stop 480. w zdłuz stop 300. Z tego plácu 1mo. w samym szrodku dáie się kwatera dla Generała Artyleryi szeroka stop 100. sługa stop 140. 2do. odstąpiwszy w szerz plácu, ná stop 20. z prawey y lewey strony dla ulic. Dáią się dwie kwátery szerokie
Skrót tekstu: BystrzInfTak
Strona: L3v
Tytuł:
Informacja taktyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
sobie, regent także Montwiłł prawie nic nie umiał. A zatem nie jak prawo kazało, ażeby inkwizycja i weryfikacja poczynionych szkód przez Dołnara uznana była, ale zaraz kazał go sąd wziąć pod wartę moją, którą ja miałem, poczęstowawszy lipcem unteroficera artylerii lit., który był w Kownie przy armatach wziętych przez Moskwę z cekauzu wileńskiego i w Kownie po wyjściu Moskwy zostawionych.
Powstał o takowy sąd fremitus między szlachtą na roczki zgromadzoną. Ja wziąłem pod wartę Dołnara mimo ten hałas, aleśmy się prędko potem postrzegli wszyscy, żeśmy mimo prawo skwapliwie postąpili. Ja chciałem Dołnara uwolnić spod mojej warty, ale on wyniść nie chciał i
sobie, regent także Montwiłł prawie nic nie umiał. A zatem nie jak prawo kazało, ażeby inkwizycja i weryfikacja poczynionych szkód przez Dołnara uznana była, ale zaraz kazał go sąd wziąć pod wartę moją, którą ja miałem, poczęstowawszy lipcem unteroficera artylerii lit., który był w Kownie przy armatach wziętych przez Moskwę z cekauzu wileńskiego i w Kownie po wyjściu Moskwy zostawionych.
Powstał o takowy sąd fremitus między szlachtą na roczki zgromadzoną. Ja wziąłem pod wartę Dołnara mimo ten hałas, aleśmy się prędko potem postrzegli wszyscy, żeśmy mimo prawo skwapliwie postąpili. Ja chciałem Dołnara uwolnić spod mojej warty, ale on wyniść nie chciał i
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 111
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
się przypatrzym/ prawu/ porządku i postanowieniu cudzych nacij/ i krajów: tedy z nich zrozumiawszy/ przyznamy/ iż Tatarzynowi szabel/ pułhaków i łuków/ nosić się w Państwienie godzi. Rzymianie/ przez wiele set lat/ zabiegając pokojowi w państwie/ tedy własnej swojej armaty nie mieli/ tylko pospolitą/ którą chowano w Cekauzu pospolitym. A kiedy już na jaką wojnę wyprawować się mieli/ tedy z tego tam Cekauzu abo Arsenału każdy brał: a kiedy się z wojny wrócili/ zaś tam wszytkę armatę kladli. Do tych czasów w Wenecji ten zwyczaj w zachowaniu jest/ iż Arsenał abo Cekauz mają pospolity/ w którym wielki dostatek zbrój/ mieczów
się przypátrzym/ práwu/ porządku y postánowieniu cudzych naciy/ y kráiow: tedy z nich zrozumiawszy/ przyznamy/ iż Tátárzynowi szábel/ pułhakow y łukow/ nośić się w Páństwienie godźi. Rzymiánie/ przez wiele set lat/ zábiegáiąc pokoiowi w páństwie/ tedy własney swoiey ármáty nie mieli/ tylko pospolitą/ ktorą chowano w Cekauzu pospolitym. A kiedy iuż ná iáką woynę wypráwować się mieli/ tedy z tego tám Cekauzu ábo Arsenału káżdy brał: á kiedy się z woyny wrocili/ záś tám wszytkę ármatę kládli. Do tych cżásow w Weneciey ten zwycżay w záchowániu iest/ iż Arsenał ábo Cekauz máią pospolity/ w ktorym wielki dostátek zbroy/ miecżow
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 41
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
zrozumiawszy/ przyznamy/ iż Tatarzynowi szabel/ pułhaków i łuków/ nosić się w Państwienie godzi. Rzymianie/ przez wiele set lat/ zabiegając pokojowi w państwie/ tedy własnej swojej armaty nie mieli/ tylko pospolitą/ którą chowano w Cekauzu pospolitym. A kiedy już na jaką wojnę wyprawować się mieli/ tedy z tego tam Cekauzu abo Arsenału każdy brał: a kiedy się z wojny wrócili/ zaś tam wszytkę armatę kladli. Do tych czasów w Wenecji ten zwyczaj w zachowaniu jest/ iż Arsenał abo Cekauz mają pospolity/ w którym wielki dostatek zbrój/ mieczów/ szpad/ rusznic/ dział/ etc. dla pospolitej potrzeby jest/ bo w domu
zrozumiawszy/ przyznamy/ iż Tátárzynowi szábel/ pułhakow y łukow/ nośić się w Páństwienie godźi. Rzymiánie/ przez wiele set lat/ zábiegáiąc pokoiowi w páństwie/ tedy własney swoiey ármáty nie mieli/ tylko pospolitą/ ktorą chowano w Cekauzu pospolitym. A kiedy iuż ná iáką woynę wypráwować się mieli/ tedy z tego tám Cekauzu ábo Arsenału káżdy brał: á kiedy się z woyny wrocili/ záś tám wszytkę ármatę kládli. Do tych cżásow w Weneciey ten zwycżay w záchowániu iest/ iż Arsenał ábo Cekauz máią pospolity/ w ktorym wielki dostátek zbroy/ miecżow/ szpad/ rusznic/ dźiał/ etc. dla pospolitey potrzeby iest/ bo w domu
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 41
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
którą Infanteria i Artylerie tutejsze uszykowaniem się przed Cekauzem poprzedziły, i przy spełnianiu zdrowia Najjaś: Królestw Ichmciów, J. O. Kścia Imci Prymasa J. O. Kścia Imci Wwdy Wileńskiego, Prosperitatis publicae etc. przy rezonacyj kapeli apaludowały; oraz eodem instanti dla większej Epulantium ochoty i ukontentowania zaczął się fejerwerk ex opposito Cekauzu nad Wilią na drugiej stronie, gdzie lud pospolity z całego niemal Miasta zbiegł się, na którym iluminowane były Mitry, Herby J. O. Książąt Ichmościów, i Litery wyrażające Imiona Książąt Ichmościów Wwdów Wileńskich w ogniu się palące pokazywały się, inne jak na wodzie, tak na powietrzu wyśmienitąinwencją sporządzonę misternie ognie bardzo spetatorów
ktorą Infanterya y Artylerie tuteysze uszykowaniem się przed Cekauzem poprzedziły, y przy spełnianiu zdrowia Nayjaś: Krolestw Ichmćiow, J. O. Xćia Imci Prymasa J. O. Xćia Jmći Wwdy Wileńskiego, Prosperitatis publicae etc. przy rezonácyi kapeli appaludowały; oraz eodem instanti dla większey Epulantium ochoty y ukontentowania zaczął się feierwerk ex opposito Cekauzu nád Wilią na drugiey stronie, gdźie lud pospolity z cáłego niemal Miasta zbiegł się, ná ktorym illuminowane były Mitry, Herby J. O. Xiążąt Ichmośćiow, y Litery wyrażaiące Imiona Xiążąt Ichmośćiow Wwdow Wileńskich w ogniu się palące pokazywały się, inne iak na wodzie, tak na powietrzu wyśmienitąinwencyą sporządzonę misternie ognie bardzo spetatorow
Skrót tekstu: GazPol_1736_97
Strona: 4
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
na kolacyjej i tańcach, ale imp. krakowski miał trzeci już paroksyzm tego wieczora frebry i tak niezupełna była ochota.
Przyszła wiadomość z Szańca, że się Tatarowie przeprawili przez Dniestr i stanęli między Paniowcami a Uścieczkiem w niemałej potędze. Wszystek zatem ten kraj formidat hoc malum. Zaraz król im. kazał na Zamek Wysoki z cekauzu działa wytoczyć, drugie na wały, aby były gotowe do ogłosu wszelkiej ostrożności ludzi pospolitych. Już o dwie mili ludzi, bydła, koni nie widać w polu, pozamykali się w forteczkach swoich, trwożąc bardzo sobą, ile kiedy wojska cale w polu nie masz, tylko same chorągwie i namiesnicy. I dlatego tu zbliżył
na kolacyjej i tańcach, ale jmp. krakowski miał trzeci już paroksyzm tego wieczora frebry i tak niezupełna była ochota.
Przyszła wiadomość z Szańca, że się Tatarowie przeprawili przez Dniestr i stanęli między Paniowcami a Uścieczkiem w niemałej potędze. Wszystek zatem ten kraj formidat hoc malum. Zaraz król jm. kazał na Zamek Wysoki z cekauzu działa wytoczyć, drugie na wały, aby były gotowe do ogłosu wszelkiej ostrożności ludzi pospolitych. Już o dwie mili ludzi, bydła, koni nie widać w polu, pozamykali się w forteczkach swoich, trwożąc bardzo sobą, ile kiedy wojska cale w polu nie masz, tylko same chorągwie i namiesnicy. I dlatego tu zbliżył
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 138
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
i na Horaju zamki i kłódkę, zawiasy zabrano i kratę spalono. 12
. Kocieł miedziany z blechu, który przywieźli na schowanie skarbowy, sam I. P. marszałek dworecki Kscia Imci wziął, o którym się upominał przy wyjeździć, nie oddał i inszych tak wiele rzeczy zepsowanych. D Konotacja s z kód w cekauzu w zamku żółkiewskim za bytnością Kscia Igo Mci Aleksandra Daniełowicza de Mężyków w roku P. 1707.
1mo. Naprzód dział wzięli żelaznych sztuk N 4, które darowano Królowi Jego Mci świętej pamięci z Holandii.
2do. Zabrano fuzij z Cekauzu rajtarskich N 65, które pobrał kapitan Bukowski 35.
3tio. Kotłów wzian parę wielkich
i na Horaju zamki i kłódkę, zawiasy zabrano i kratę spalono. 12
. Kocieł miedziany z blechu, który przywieźli na schowanie skarbowy, sam I. P. marszałek dworecki Kscia Imci wziął, o którym się upominał przy wyjeździć, nie oddał i inszych tak wiele rzeczy zepsowanych. D Connotacja s z kód w cekauzu w zamku żółkiewskim za bytnością Kscia Jgo Mci Aleksandra Daniełowicza de Mężyków w roku P. 1707.
1mo. Naprzód dział wzięli żelaznych sztuk N 4, które darowano Królowi Jego Mci świętej pamięci z Holandiej.
2do. Zabrano fuzij z Cekauzu rajtarskich N 65, które pobrał kapitan Bukowski 35.
3tio. Kotłów wziąn parę wielkich
Skrót tekstu: RuchŻółkGęb
Strona: 163
Tytuł:
Częściowe inwentarze ruchomości w zamku żółkiewskim z 1707 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
nie oddał i inszych tak wiele rzeczy zepsowanych. D Konotacja s z kód w cekauzu w zamku żółkiewskim za bytnością Kscia Igo Mci Aleksandra Daniełowicza de Mężyków w roku P. 1707.
1mo. Naprzód dział wzięli żelaznych sztuk N 4, które darowano Królowi Jego Mci świętej pamięci z Holandii.
2do. Zabrano fuzij z Cekauzu rajtarskich N 65, które pobrał kapitan Bukowski 35.
3tio. Kotłów wzian parę wielkich, których Król Jego Mc ś. pamięci używał zawsze do obozu, to ich wzian pułkownik od alteleriej Cara Jego Mci 36.
4to. Prochu wzięto z baszty beczek wielkich No 25.
5to. Multanów wzięto przy prochach N 2
Szabel
nie oddał i inszych tak wiele rzeczy zepsowanych. D Connotacja s z kód w cekauzu w zamku żółkiewskim za bytnością Kscia Jgo Mci Aleksandra Daniełowicza de Mężyków w roku P. 1707.
1mo. Naprzód dział wzięli żelaznych sztuk N 4, które darowano Królowi Jego Mci świętej pamięci z Holandiej.
2do. Zabrano fuzij z Cekauzu rajtarskich N 65, które pobrał kapitan Bukowski 35.
3tio. Kotłów wziąn parę wielkich, których Król Jego Mc ś. pamięci używał zawsze do obozu, to ich wziąn pułkownik od alteleriej Cara Jego Mci 36.
4to. Prochu wzięto z baszty beczek wielkich No 25.
5to. Multanów wzięto przy prochach N 2
Szabel
Skrót tekstu: RuchŻółkGęb
Strona: 163
Tytuł:
Częściowe inwentarze ruchomości w zamku żółkiewskim z 1707 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973