; Salwiego za łeb chwyci, i raz srogi W szyję mu na pół stoła jego zada I głowę niesie odciętą na progi Owym przyrzekszy, nie będąli cicho Siedzieli, pewnie toż ich znajdzie licho. LXI. W swym Minutius Pretor Trybunale Sprawując Sądy, gdy o zgubie słyszy W kramik się bliski schroni w tym opale Ceklarzom odejsc precz kazawszy wciszy Ale ci bawiąc, gdy ich ruszą żale Odkryją przez to; kędy ich Pan dyszy Którego z owej wyciągnąwszy budki Zetną Siepacze na ich większe smutki. LXII. Annalis Pretor zwietrzywszy to, że go Wpisano w Regestr na zabój z inszemi Zbiegł na przedmieście pod dach sługi swego I tam się czaił
; Salwiego za łeb chwyci, y raz srogi W szyię mu na puł stoła iego zada I głowę niesie odciętą na progi Owym przyrzekszy, nie będąli cicho Siedzieli, pewnie tosz ich znaydzie licho. LXI. W swym Minutius Praetor Trybunale Sprawuiąc Sądy, gdy ó zgubie słyszy W kramik się bliski schroni w tym opale Ceklarzom odeysc precz kazawszy wciszy Ale ci bawiąc, gdy ich ruszą żale Odkryią przez to; kędy ich Pan dyszy Ktorego z owey wyciągnąwszy budki Zetną Siepacze na ich większe smutki. LXII. Annalis Praetor zwietrzywszy to, że go Wpisano w Regestr na zaboy z inszemi Zbiegł na przedmiescie pod dach sługi swego I tam się czaił
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 174
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
; Rzecz się stanowić zdacie pospolitą. XCV. Z niesmakiem przyjmą bezpieczne umowy, Na swej stolicy trzej siedzący Męże; Ze już wtę śmiałosc przyszły Białegłowy Która najwyższe obrady dosięże Już się im urząd sprawiac musi nowy I kiedy oni dźwigają oręże Na Nieprzyjaciół; te w spolnym przypadku Najmniejszego im złożyć niechcą datku. XCVI. Ceklarzom zatym odegnać je każą Ale krzyk taki przeciw nim powstanie, Ze trzej Mężowie, gdy rzeczy uważą Radę solwują na przyszłe świtanie. W którą krom czterech sett; więcej nie skażą Wyrokiem swoim na podatkowanie Wszytkim zaś innym ktoby prócz dziesiątka Miał Myriadów, wziąć każą do szczątka. XCVII. I na przeciwnych zaraz karę znaczą
; Rzecz się stanowić zdacie pospolitą. XCV. Z niesmakiem przyimą bespieczne umowy, Na swey stolicy trzey siedzący Męże; Ze iuz wtę smiałosc przyszły Białegłowy Ktora naywyszsze obrady dosięże Iuż się im urząd sprawiac musi nowy I kiedy oni dzwigaią oręże Na Nieprzyiacioł; te w spolnym przypadku Naymnieyszego im złozyc niechcą datku. XCVI. Ceklarzom zatym odegnać ie każą Ale krzyk taki przeciw nim powstanie, Ze trzey Mężowie, gdy rzeczy uważą Radę solwuią na przyszłe switanie. W ktorą krom czterech sett; więcey nie skażą Wyrokiem swoim na podatkowanie Wszytkim zas innym ktoby procz dziesiątka Miał Myriadow, wziąć każą do szczątka. XCVII. I na przeciwnych zaraz karę znaczą
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 182
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693