i dobra. Powolny W. M. P. sługa. Matyasz.
Ma rację Pan Matiasz. Wielka jest i istotna różnica między temi dwoma rodzajami edukacyj, które on rozsądnie oznaczył. Jest nad czym ubolewać, iż osobliwie w edukacyj płci Damskiej, wszyscy się teraz jedynie tylko do światowości i mody garną. Ułożenie powierzchowne celem jest teraz i najpierwszym i czasem jedynym wychowania Panieńskiego. Ledwo co tylko dziewcze chodzić poczyna, zaraz jej obroź żelazną na szyję kładą, i w tym stanie jak dzikie zwierze pod Mistrzem tańcu zaczyna się uczyć wielorakiego rodzaju pląsów. Zwierciadło w którym się ustawicznie przeglądać i wdzięczyć musi, zabiera miejsce książek sposobiących ją do nabycia potrzebnych
y dobra. Powolny W. M. P. sługa. Mathyasz.
Ma racyę Pan Mathiasz. Wielka iest y istotna roznica między temi dwoma rodzaiami edukacyi, ktore on rozsądnie oznaczył. Jest nad czym ubolewać, iż osobliwie w edukacyi płci Damskiey, wszyscy się teraz iedynie tylko do światowości y mody garną. Ułożenie powierzchowne celem iest teraz y naypierwszym y czasem iedynym wychowania Panieńskiego. Ledwo co tylko dziewcze chodzić poczyna, zaraz iey obroź żelazną na szyię kładą, y w tym stanie iak dzikie zwierze pod Mistrzem tańcu zaczyna się uczyć wielorakiego rodzaiu pląsow. Zwierciadło w ktorym się ustawicznie przeglądać y wdzięczyć musi, zabiera mieysce xiążek sposobiących ią do nabycia potrzebnych
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 80
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
w egzekucyj morduje, iż po niej odpoczywać i na nowo spracowany umysł rozrywać trzeba, nie jest myśl moja wkładać jarzmo reguł tam, gdzie swoboda panować ma, ale chciałbym żeby na rozrywki część tylko nieznaczna czasu oddzielona była; żeby się w nich nie zatapiać; żeby je nie czynić pracą i najznakomitszym życia naszego celem.
Upić się tym jest większa praca, ile że pijaństwo i na drugi dzień zdaje się przechodzić, czyniąc niesposobnym; granie w karty jest pracą przez wzruszenie krwi gwałtowne, chęć zysku, żal straty. O tych albowiem mówię które są drogie i hazardowne. Zart szkodliwy gorsze jeszcze za sobą zwykł prowadzić skutki.
Na fundamencie
w exekucyi morduie, iż po niey odpoczywać y na nowo spracowany umysł rozrywać trzeba, nie iest myśl moia wkładać iarzmo reguł tam, gdzie swoboda panować ma, ale chciałbym żeby na rozrywki część tylko nieznaczna czasu oddzielona była; żeby się w nich nie zatapiać; żeby ie nie czynić pracą y nayznakomitszym życia naszego celem.
Upić się tym iest większa praca, ile że piiaństwo y na drugi dzień zdaie się przechodzić, czyniąc niesposobnym; granie w karty iest pracą przez wzruszenie krwi gwałtowne, chęć zysku, żal straty. O tych albowiem mowię ktore są drogie y hazardowne. Zart szkodliwy gorsze ieszcze za sobą zwykł prowadzić skutki.
Na fundamencie
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 136
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
prostu przemierzać. NIech będzie góra UNHB, której wysokość BC trzeba zmierzać. Wymierzywszy łatę abo laskę HE, długą na łokci 12, i ćwierć; przy dwunastym łokciu, w punkcie E, przybij na niej co znacznego, sposobnego do widzenia z daleka na kształt Tarcze opisanej w Nauce 9. tej Zabawy. Tu ją Celem zwać będę. o Wymierzaniu Wysokości.
Potym na wierzchu B, góry UNHB, postaw Tablicę Mierniczą do perpendykułu na swoim Pachołki BD, dwa łokcia wysokim; i przystaw linią Celową do linii Horyzontalnej BMD, na tablicy, a tym czasem, niech pomocnik z łatą zstępuje, trzymając ją prosto do góry wierzchem, póki punkt
prostu przemierzáć. NIech będźie gorá VNHB, ktorey wysokość BC trzebá zmierzáć. Wymierzywszy łátę ábo laskę HE, długą ná łokći 12, y ćwierć; przy dwunastym łokćiu, w punktćie E, przybiy ná niey co znácznego, sposobnego do widzęnia z dáleká ná kształt Tarcze opisáney w Náuce 9. tey Zabawy. Tu ią Celem zwáć będę. o Wymierzániu Wysokośći.
Potym ná wierzchu B, gory VNHB, postaw Tablicę Mierniczą do perpendykułu ná swoim Páchołki BD, dwá łokćiá wysokim; y przystaw liniią Celową do linii Horyzontálney BMD, ná tablicy, á tym czásem, niech pomocnik z łátą zstępuie, trzymáiąc ią prosto do gory wierzchęm, poki punkt
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 49
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Wysokości.
Potym na wierzchu B, góry UNHB, postaw Tablicę Mierniczą do perpendykułu na swoim Pachołki BD, dwa łokcia wysokim; i przystaw linią Celową do linii Horyzontalnej BMD, na tablicy, a tym czasem, niech pomocnik z łatą zstępuje, trzymając ją prosto do góry wierzchem, póki punkt E laski, którymem nazwał Celem, nie stanie na linii wzroku DE. O czym trzeba pomocnika upomnieć. Toż naznaczywszy pomocnik punkt H, góry, na którym stanęła łata, gdy jej Cel E, przypadał na linią wzrokową ED; niech zstąpi na N, a ty z Tablicą na punkcie H postawisz pachołka, dwa łokcia wysokiego od H;
Wysokośći.
Potym ná wierzchu B, gory VNHB, postaw Tablicę Mierniczą do perpendykułu ná swoim Páchołki BD, dwá łokćiá wysokim; y przystaw liniią Celową do linii Horyzontálney BMD, ná tablicy, á tym czásem, niech pomocnik z łátą zstępuie, trzymáiąc ią prosto do gory wierzchęm, poki punkt E laski, ktorymem názwał Celem, nie stánie ná linii wzroku DE. O czym trzebá pomocniká vpomnieć. Toż náznáczywszy pomocnik punkt H, gory, ná ktorym stánęłá łátá, gdy iey Cel E, przypadał ná liniią wzrokową ED; niech zstąpi ná N, á ty z Tablicą ná punktćie H postáwisz páchołká, dwá łokćiá wysokiego od H;
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 49
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
wsi jednej studnia kęs przyniższa była, Tuż koryto, z którego podczas trzoda piła. Do tej dziewka dla wody uczerpnienia wyszła, Za nią koza sąsiedzka chcąc pić w ten trop przyszła, Po nich trzeci parobek, który w onym żłobie Umywszy się, kiedy już twarz chciał otrzeć sobie, Pociągnie do fartucha; dziewka inszym celem Mniemając, że ją siąga, cofnie się w zad tyłem I trąci zadkiem kozę w studnią, gdzie zalana Tonie. Go gdy dochodzi kozy onej pana, Skarży przed wojtem, jako z przyczyny tej pary Szkoduje, żądając z nich nagrody lub kary. Patrzcież, choć chłop nie czytał legistów uczonych, Jako mądrze rozstrzygnął
wsi jednej studnia kęs przyniższa była, Tuż koryto, z ktorego podczas trzoda piła. Do tej dziewka dla wody uczerpnienia wyszła, Za nią koza sąsiedzka chcąc pić w ten trop przyszła, Po nich trzeci parobek, ktory w onym żłobie Umywszy się, kiedy już twarz chciał otrzeć sobie, Pociągnie do fartucha; dziewka inszym celem Mniemając, że ją siąga, cofnie się w zad tyłem I trąci zadkiem kozę w studnią, gdzie zalana Tonie. Go gdy dochodzi kozy onej pana, Skarży przed wojtem, jako z przyczyny tej pary Szkoduje, żądając z nich nagrody lub kary. Patrzciesz, choć chłop nie czytał legistow uczonych, Jako mądrze rozstrzygnął
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 296
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
słusznie chodzić mają. Bogdaj się droga moja prosto torowała i prędkich kroków żadna zdrada nie wikłała, ale jako gdy strzała z łuku wyciągniona do celu zmierzonego bywa wypuszczona, tak niech idą tą drogą spieszne nogi moje, którą iść rozkazują przykazania Twoje. Już tedy, Światło moje, przemień się w cięciwę, niechaj będą Twym celem prawa świątobliwe, do którego kiedyć się strzelać będzie zdało, niech będę palcom Twoim kwadrującą strzałą. III
Umocnij chodzenie moje na ścieżkach Twoich, aby nie drżały stopy moje. W Psalmie 16
Tak mi to zawsze będzie goleń szwankowała i chroma moja noga ziemie nie tykała? Wejrzy, który na drogi poglądasz z wysoka,
słusznie chodzić mają. Bogdaj się droga moja prosto torowała i prędkich kroków żadna zdrada nie wikłała, ale jako gdy strzała z łuku wyciągniona do celu zmierzonego bywa wypuszczona, tak niech idą tą drogą spieszne nogi moje, którą iść rozkazują przykazania Twoje. Już tedy, Światło moje, przemień się w cięciwę, niechaj będą Twym celem prawa świątobliwe, do którego kiedyć się strzelać będzie zdało, niech będę palcom Twoim kwadrującą strzałą. III
Umocnij chodzenie moje na ścieżkach Twoich, aby nie drżały stopy moje. W Psalmie 16
Tak mi to zawsze będzie goleń szwankowała i chroma moja noga ziemie nie tykała? Wejrzy, który na drogi poglądasz z wysoka,
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 81
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
na drzewa dębowe. XIII
Pożyteczno mi przylgnąć do Boga, położyć w Panu Bogu nadzieję moję. W Psalmie 72
Jest tak wielą mój żywot fatyg sturbowany, jako balon do góry wielą rąk miotany. Naprzód mi się Marsowa zabawa w myśl wkradła i broń krwawa dla sławy do boku przypadła, która, serca dodając, szczęścia celem była i nadzieję w orężach innych zasadziła. Całą nocną straż zawsze przebyłam śpiewaniem, powierzonych bram strzegąc z tkliwym niesypianiem. Nie raz nieprzyjacielską objawiałam zdradę, lub trąbą, lub też głosem okrzyknęła zwadę. Nauczyłam się wałmi otaczać obozy i palesadą grodzić zdradliwe wąwozy. Umiem wojska do prędkiej potrzeby szykować, umiem wodzom
na drzewa dębowe. XIII
Pożyteczno mi przylgnąć do Boga, położyć w Panu Bogu nadzieję moję. W Psalmie 72
Jest tak wielą mój żywot fatyg sturbowany, jako balon do góry wielą rąk miotany. Naprzód mi się Marsowa zabawa w myśl wkradła i broń krwawa dla sławy do boku przypadła, która, serca dodając, szczęścia celem była i nadzieję w orężach innych zasadziła. Całą nocną straż zawsze przebyłam śpiewaniem, powierzonych bram strzegąc z tkliwym niesypianiem. Nie raz nieprzyjacielską objawiałam zdradę, lub trąbą, lub też głosem okrzyknęła zwadę. Nauczyłam się wałmi otaczać obozy i palesadą grodzić zdradliwe wąwozy. Umiem wojska do prędkiej potrzeby szykować, umiem wodzom
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 114
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
33. Jako napisano: Oto kładę w Syonie kamień obrażenia/ i opokę otrącenia: A wszelki który weń wierzy/ nie będzie pohańbiony. Rozd. X. Do Rzymianów. Rozd. X. ROZDZIAŁ X. Pokazuje skutki wybrania, 3. Iż jedni odrzucają, drudzy przyjmują, 4. CHrystusa, który jest celem zakonu. 15. Powołanie Poganów przez Mojżesza. 20. a Żydów przez Izajasza przepowiedziane jest. 1
. BRacia/ przychylna wola serca mego/ i modlitwa którą czynię do Boga za Izraelem/ jestci ku zbawieniu. 2. Abowiem dawam im świadectwo/ iż gorliwość ku Bogu mają; ale nie według wiadomości. 3.
33. Jáko nápisano: Oto kłádę w Syonie kámień obráżenia/ y opokę otrącenia: A wszelki ktory weń wierzy/ nie będźie poháńbiony. Rozd. X. Do Rzymiánow. Rozd. X. ROZDZIAŁ X. Pokázuje skutki wybránia, 3. Yż jedni odrzucáją, drudzy przyjmują, 4. CHrystusá, ktory jest celem zakonu. 15. Powołanie Pogánow przez Mojzeszá. 20. á Zydow przez Izajászá przepowiedźiane jest. 1
. BRaćia/ przychylna wola sercá mego/ y modlitwá ktorą cżynię do Bogá zá Izráelem/ jestći ku zbáwieniu. 2. Abowiem dawam im świadectwo/ iż gorliwość ku Bogu máją; ále nie według wiádomośći. 3.
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 169
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
płci białej na Duszy denigrajus. Z Króla Metres niewolnik, z Mędrca świata, nie mądry, z Boga prawdziwego Czciciela, Bałwanów Adorator, a to in savorem Metres: Et depravatum est cor SALOMONIS per Mulieres ut sequeretur Deos alienos: Z Cudzoziemkami od Boga i cnoty alienus tysiąc białychgłów bez wątpienia Milionowego gniewu Boskiego uczyniły go celem i metą. tylko że po tyle złych popełnionych akcjach czynił suro wą pokutę, jako mówi sam o sobie w Księgach Proverbiorum cap 24 według wersyj 70. Tłumaczów: Fost haec ego egi Paenitentiám; Nie należałoby tedy wątpić o zbawieniu jego; Ani też utracił mądrość przez swoje rozpnstne życie, kiedy ją w sobie zważył
płci białey ná Duszy denigraius. Z Krola Metres niewolnik, z Mędrca swiáta, nie mądry, z Boga prawdziwego Czciciela, Bałwanow Adorator, a to in savorem Metres: Et depravatum est cor SALOMONIS per Mulieres ut sequeretur Deos alienos: Z Cudzoziemkami od Boga y cnoty alienus tysiąc białychgłow bez wątpienia Millionowego gniewu Boskiego uczyniły go celem y metą. tylko że po tyle złych popełnionych akcyach cżynił suro wą pokutę, iako mowi sam o sobie w Xięgach Proverbiorum cap 24 według wersyi 70. Tłumaczow: Fost haec ego egi Paenitentiám; Nie należałoby tedy wątpić o zbawieniu iego; Ani też utracił mądrość przez swoie rozpnstne życie, kiedy ią w sobie zważył
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 144
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
rodzenie nie odmieniało się/ neq; in praeteritum, neq; in futurum, izalibyś nie rzekł/ że nie mogę mieć już inszego/ ale tylko jednego zawsze rodzącego. Toż mówić potrzeba o Bogu Ojcu/ i o Synie przedwiecznym jego; który Syn/ jako Teologowie est terminus adaequatus generationis, jest takowym kresem i celem rodzenia Boskiego/ że wszytko dostatecznie i zupełnie osobą swoją wymierza/ tak iż tym swoim wyrownaniem wszystkiej Boskiej natury jest osiągnicielem/ tak iż niepodobna mieć drugiego Syna/gdyżby już musiał nie być Bogiem.
A na to rzeczesz Rabinie/ kiedy sobie modlitwę przeczytasz Jezusa Syna Syracha/ gdzie się w ten sposób modli: Confitebor
rodzenie nie odmieniáło się/ neq; in praeteritum, neq; in futurum, izalibyś nie rzekł/ że nie mogę mieć iuż inszego/ ále tylko iednego záwsze rodzącego. Toż mowić potrzebá o Bogu Oycu/ y o Synie przedwiecznym iego; ktory Syn/ iáko Theologowie est terminus adaequatus generationis, iest tákowym kresem y celem rodzenia Boskiego/ że wszytko dostátecznie y zupełnie osobą swoią wymierza/ ták iż tym swoim wyrownániem wszystkiey Boskiey nátury iest ośiągnićielem/ ták iż niepodobna mieć drugiego Syná/gdyżby iuż muśiał nie bydź Bogiem.
A ná to rzeczesz Rábinie/ kiedy sobie modlitwę przeczytasz Iezusá Syná Syráchá/ gdźie się w ten sposob modli: Confitebor
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 24
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645