Sławnym mieszkaniem/ będzie w Helikonie. Księgi Trzecie. Pieśń II. Za Muzami Do SKRUPULATÓW
MUZY me/ (acz ci niewiem by kiedy Kamaeny/ Zażywać na Obronę miały Karaceny) Którasz was od niechętnych Paiga zasłoni? Który Kałkan żałoszny Egida obroni?
Gdy nie jeden rzuciwszy Krytyk wzrok ponury/ Katonowe nad wami wykona Cenzury/ Pełen świat nienawisnych Zoilów nauce/ Apelesowy biedny szwiec przymawia sztuce.
Będą tacy co wami pogardzając gwizną/ Będą co Cheonowym zjadłym zębem gryzną. Niezejdzie na Tetrycznych Stoikach co rzeką/ Rozpustne z Parnaskiego strugi źródła cieką.
Tytuł Książski styl Polski/ Wiersze różną modą/ Na sztych zjadłych przymówek was Muzy przywiodą I nie
Sławnym mieszkániem/ bęndźie w Helikonie. Kśięgi Trzećie. PIESN II. Zá Muzámi Do SKRVPVLATOW
MVZY me/ (ácz ći niewiem by kiedy Kámaeny/ Záżywáć ná Obronę miáły Káráceny) Ktorasz wás od niechętnych Páigá zásłoni? Ktory Kałkąn załoszny AEgidá obroni?
Gdy nie ieden rzućiwszy Krytyk wzrok ponury/ Kátonowe nád wámi wykona Censury/ Pełen świát nienawisnych Zoilow náuce/ Apellesowy biedny szwiec przymawia sztuce.
Bęndą tácy co wámi pogardzáiąc gwizną/ Bendą co Cheonowym ziádłym zębęm gryzną. Niezeydźie ná Thetrycznych Stoikách co rzeką/ Rospustne z Párnáskiego strugi zrodłá ćieką.
Tytuł Xiążski styl Polski/ Wiersze rożną modą/ Ná sztych ziádłych przymowek was Muzy przywiodą Y nie
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 149
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Krakowie przez ręce Janisława Arcybiskupa Gnieźnieńskiego, przy asystencyj Muskaty Krakowskiego, Domarata Poznańskiego, Biskupów etc. odtąd postanowiono żeby koronacje w Krakowie się odprawiały nie w Gnieźnie, dla bezpieczeństwa obronniejszego miejsca. Względem zaś Procesu z Krzyżakami, naznaczeni na Komisyą Janisław Arcybiskup Gnieźnieński, i Kujawski Biskup, i Opat Mogielnicki, ale Krzyżacy ani na Cenzury Apostołskie dbali, i owszem najeżdżali granice Polskie. Roku 1325, Łokietek dla zawarcia z Litwą przyjaźni dla Syna swego Kazimierza wziął za Zonę Annę Córkę Giedymina Książęcia Litewskiego, i z nią w Posagu wszystkich Niewolników Polskich, która ochrzczona przez Nauklera Biskupa Krakowskiego Roku 1326. Król Władysław wezwawszy Litwę najechał Państwa Brandenburskie mszcząc się zabicia Przemysława
Krakowie przez ręce Janisława Arcybiskupa Gnieznieńskiego, przy assystencyi Muskaty Krakowskiego, Domarata Poznańskiego, Biskupów etc. odtąd postanowiono żeby koronacye w Krakowie śię odprawiały nie w Gnieznie, dla bespieczeństwa obronnieyszego mieysca. Względem zaś Processu z Krzyżakami, naznaczeni na Komissyą Janisław Arcybiskup Gnieznieński, i Kujawski Biskup, i Opat Mogielnicki, ale Krzyżacy ani na Cenzury Apostolskie dbali, i owszem najeżdżali granice Polskie. Roku 1325, Łokietek dla zawarćia z Litwą przyjaźni dla Syna swego Kaźimierza wźiał za Zonę Annę Córkę Giedymina Xiążęćia Litewskiego, i z nią w Posagu wszystkich Niewolników Polskich, która ochrzczona przez Nauklera Biskupa Krakowskiego Roku 1326. Król Władysław wezwawszy Litwę najechał Państwa Brandeburskie mszcząc śię zabićia Przemysława
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 40
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Litwą przyjaźni dla Syna swego Kazimierza wziął za Zonę Annę Córkę Giedymina Książęcia Litewskiego, i z nią w Posagu wszystkich Niewolników Polskich, która ochrzczona przez Nauklera Biskupa Krakowskiego Roku 1326. Król Władysław wezwawszy Litwę najechał Państwa Brandenburskie mszcząc się zabicia Przemysława, i one spustoszył. Roku 1328. Widąc Krzyżaków upornych Łokietek, ani dbających na Cenzury Rzymskie zebrał wojsko i poszedł przeciw nim, ale unikających od bitwy Kraj spustoszył. Wankona Książęcia Mazowieckiego zniósł, i auksyliarnych z nim Krzyżaków, i wrócił do Domu. Roku 1329. Krzyżacy wziąwszy na pomoc Wojsko pod Komendą Jana Króla Czeskiego najechali Dobrzyn, Wrocławek, Raciąż, Wyssogród, Nakło, Mazury, i wniwco pustoszyli
Litwą przyjaźni dla Syna swego Kaźimierza wźiał za Zonę Annę Córkę Giedymina Xiążęćia Litewskiego, i z nią w Posagu wszystkich Niewolników Polskich, która ochrzczona przez Nauklera Biskupa Krakowskiego Roku 1326. Król Władysław wezwawszy Litwę najechał Państwa Brandeburskie mszcząc śię zabićia Przemysława, i one spustoszył. Roku 1328. Widąc Krzyźaków upornych Łokietek, ani dbających na Cenzury Rzymskie zebrał woysko i poszedł przećiw nim, ale unikających od bitwy Kray spustoszył. Wankona Xiążęćia Mazowieckiego zniósł, i auxyliarnych z nim Krzyżaków, i wróćił do Domu. Roku 1329. Krzyżacy wźiąwszy na pomoc Woysko pod Kommendą Jana Króla Czeskiego najechali Dobrzyn, Wrocławek, Raćiąż, Wyssogrod, Nakło, Mazury, i wniwco pustoszyli
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 40
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Wiślicy nadał i postanowił. Roku 1349. zebrawszy Wojsko, Ruskie Państwa do posłuszeństwa przymusił, uskromiwszy rebelizantów, Łuck, Włodzimierz, Brześć Litewskie, Chełmską Ziemię odebrawszy, Wołyński i Bełskie Księstwa zawojował, garnizonami osadziwszy. Z tej ekspedycyj Kazimierz powróciwszy, zle żyć począł, (*) niedbając na admonicje Duchowne ani na Cenzury, Księdza Baryczkę utopić Kazał za przyniesione mu w ręce Cenzury Papieskie, i Klątwę od Bodzanty Biskupa Krakowskiego. Za te ekscessa jego, P. Bóg dwa roki Powietrzem ciężkim karał Państwa Polskie Tatarami i Litwą, na których zagniewany Król z Wojskiem ruszył, Litwę zniósł, Kejstuta Książęcia Litewskiego złapał według Miechowiusza, czyli Lubarta według
Wiślicy nadał i postanowił. Roku 1349. zebrawszy Woysko, Ruskie Państwa do posłuszeństwa przymuśił, uskromiwszy rebellizantów, Łuck, Włodźimierz, Brześć Litewskie, Chełmską Ziemię odebrawszy, Wołyński i Bełskie Xięstwa zawoiował, garnizonami osadźiwszy. Z tey expedycyi Kaźimierz powróciwszy, zle życ począł, (*) niedbając na admonicye Duchowne ani na Cenzury, Xiędza Baryczkę utopić Kazał za przynieśione mu w ręce Cenzury Papieskie, i Klątwę od Bodzanty Biskupa Krakowskiego. Za te excessa jego, P. Bóg dwa roki Powietrzem ćięszkim karał Państwa Polskie Tatarami i Litwą, na których zagniewany Król z Woyskiem ruszył, Litwę zniósł, Keystuta Xiążęćia Litewskiego złapał według Miechowiusza, czyli Lubarta według
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 43
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Ruskie Państwa do posłuszeństwa przymusił, uskromiwszy rebelizantów, Łuck, Włodzimierz, Brześć Litewskie, Chełmską Ziemię odebrawszy, Wołyński i Bełskie Księstwa zawojował, garnizonami osadziwszy. Z tej ekspedycyj Kazimierz powróciwszy, zle żyć począł, (*) niedbając na admonicje Duchowne ani na Cenzury, Księdza Baryczkę utopić Kazał za przyniesione mu w ręce Cenzury Papieskie, i Klątwę od Bodzanty Biskupa Krakowskiego. Za te ekscessa jego, P. Bóg dwa roki Powietrzem ciężkim karał Państwa Polskie Tatarami i Litwą, na których zagniewany Król z Wojskiem ruszył, Litwę zniósł, Kejstuta Książęcia Litewskiego złapał według Miechowiusza, czyli Lubarta według Kromera, w krótce wyzwolonego, znowu niektóre Fortece Ruskie poodbierał
Ruskie Państwa do posłuszeństwa przymuśił, uskromiwszy rebellizantów, Łuck, Włodźimierz, Brześć Litewskie, Chełmską Ziemię odebrawszy, Wołyński i Bełskie Xięstwa zawoiował, garnizonami osadźiwszy. Z tey expedycyi Kaźimierz powróciwszy, zle życ począł, (*) niedbając na admonicye Duchowne ani na Cenzury, Xiędza Baryczkę utopić Kazał za przynieśione mu w ręce Cenzury Papieskie, i Klątwę od Bodzanty Biskupa Krakowskiego. Za te excessa jego, P. Bóg dwa roki Powietrzem ćięszkim karał Państwa Polskie Tatarami i Litwą, na których zagniewany Król z Woyskiem ruszył, Litwę zniósł, Keystuta Xiążęćia Litewskiego złapał według Miechowiusza, czyli Lubarta według Kromera, w krótce wyzwolonego, znowu niektóre Fortece Ruskie poodbierał
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 43
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
płynieniem doskonalej swe pańskie udelektował uszy; albo dlatego, aby się tak drogiej perły przechowaniem przed postronnymi mógł poszczycić narodami.
O, szczęśliwe rzeki, co tak zacne i światu sławne przynosicie klejnoty, które w swej należytej pochwale bardziej na królewskie aniżeli (lub przez dowcip przyrodzony, lub przez doskonałe ćwiczenia) na rozsądne jubilerskie przychodzicie cenzury! Aleć też nie dziw, że te starożytne limfy w sercach udzielnych książąt i wysokich monarchów osobliwe dotąd rościły swych godności delektacyje, gdyż też z dawna, przed Ludowikiem jeszcze, węgierskim i polskim królem, drogie z siebie wydawając metale, i nam samym w sarmackich równinach wiekopomnym swej sławy rozłojem tychże drogich udzieliły chryzelitów
płynieniem doskonalej swe pańskie udelektował uszy; albo dlatego, aby się tak drogiej perły przechowaniem przed postronnymi mógł poszczycić narodami.
O, szczęśliwe rzeki, co tak zacne i światu sławne przynosicie klejnoty, które w swej należytej pochwale bardziej na królewskie aniżeli (lub przez dowcip przyrodzony, lub przez doskonałe ćwiczenia) na rozsądne jubilerskie przychodzicie cenzury! Aleć też nie dziw, że te starożytne limfy w sercach udzielnych książąt i wysokich monarchów osobliwe dotąd rościły swych godności delektacyje, gdyż też z dawna, przed Ludowikiem jeszcze, węgierskim i polskim królem, drogie z siebie wydawając metale, i nam samym w sarmackich równinach wiekopomnym swej sławy rozłojem tychże drogich udzieliły chryzelitów
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 20
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
i przez zdradliwy stroju sposób wikła się i dostaje połowem w ręce ich z własności, z wolności i łożyska swojego leśnego, tak i człowiek według inklinacji nieostrożnej do mody i krojów przeciwnych naturze, ułożeniu, miejscu i stopniowi swojemu narodów, naśladując małpy, sidła się nieuważnie w kosztowne długi, w szacowne ekspensa, w słuszne cenzury i błazeństwa u ludzi, wychodząc z znacznych dziedzictw, fortun, z skarbów i własności domu i imienia swojego. Albo bierze na siebie postać i figurę onych komedyjonalnych błaznów i trefnisiów, którzy urodziwszy się w naturalnym kroju do sposobności we wszytkim przyrodzonej przerabiają się i układają w różne manijery i kroje obcych na pocieszną patrzającym
i przez zdradliwy stroju sposób wikła się i dostaje połowem w ręce ich z własności, z wolności i łożyska swojego leśnego, tak i człowiek według inklinacyi nieostrożnej do mody i krojów przeciwnych naturze, ułożeniu, miejscu i stopniowi swojemu narodów, naśladując małpy, sidła się nieuważnie w kosztowne długi, w szacowne ekspensa, w słuszne cenzury i błazeństwa u ludzi, wychodząc z znacznych dziedzictw, fortun, z skarbów i własności domu i imienia swojego. Albo bierze na siebie postać i figurę onych komedyjonalnych błaznów i trefnisiów, którzy urodziwszy się w naturalnym kroju do sposobności we wszytkim przyrodzonej przerabiają się i układają w różne manijery i kroje obcych na pocieszną patrzającym
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 287
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
, quos regis Plutarchus.
MAGISTRATU każdego największe DEDECUS TYRAN Rządca, który in privatum komodum wszystkie kieruje interesa: częstą wznieca Wojnę na utrzymanie siebie na Urzędach, a Poddaństwa pod swemi rządami: Daną sobie licencją, na wszystko mniemają cum dato imperio: zawsze się boją, nikomu nie wierząc, wszystkich szepty, za swoje poczytają cenzury, według Wiersza:
Conscius ipse sibi, se putat omnia dici.
Dionizjusz Sycylijski, i Nero Cesarz zawsze lub strażą opatrzeni, bojaźnią też otoczeni byli. Nawet włosy sobie przypalał głównią Dionizy, bojąc się zdrady od Barbierza: Kaligula i Karakalla Cesarze w skrzynkach truciznę mieli gotową, aby i siebie i innych wytruć mogli,
, quos regis Plutarchus.
MAGISTRATU każdego naywiększe DEDECUS TYRAN Rządca, ktory in privatum commodum wszystkie kieruie interesa: częstą wznieca Woynę na utrzymanie siebie na Urzędach, a Poddaństwa pod swemi rządami: Daną sobie licencyą, na wszystko mniemaią cum dato imperio: zawsze się boią, nikomu nie wierząc, wszystkich sżepty, za swoie poczytaią censury, według Wiersza:
Conscius ipse sibi, se putat omnia dici.
Dyonizyusz Sycyliyski, y Nero Cesarz zawsze lub strażą opátrzeni, boiaźnią też otoczeni byli. Nawet włosy sobie przypalał głownią Dyonizy, boiąc się zdrady od Barbierza: Kaligula y Karakalla Cesarze w skrzynkach truciznę mieli gotową, aby y siebie y innych wytruć mogli,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 358
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Takich Babilonczykowie precź wygnali od siebie, Teste Herodoto lib: 1. Rzym 60. lat ich nie miał, a przecie Głowa Świata nie bolała: Puszczali Rzymianom Krew Nieprzyjaciele, i czynili najzdrowszemi; wzajemnie Rzymianie pili Nieprzyjacielską, i mieli pro Poculo Sanitatis, Maju zażywali Maiora audendo. O Niedoskonałych Medykach następujące w Autorach czytam cenzury, bo doskonałych i same Pismo Święte każe szanować Eccl: 38. Honora Medicum propter neceffitatem, etenim illum creavit Altiffimus: á DEO est enim omnis Medelo, a te są następujące: Soli Medico, soliq; advocato sine paena mortis occidere fas est.
MĘDRZEC jeden Stary od Idioty Medyka admirowany: Senex factus es!
Takich Babylonczykowie precź wygnali od śiebie, Teste Herodoto lib: 1. Rzym 60. lat ich nie miał, á przecie Głowa Swiátá nie bolała: Puśzcżali Rzymianom Krew Nieprzyiaciele, y czynili nayzdrowszemi; wzaiemnie Rzymianie pili Nieprzyiacielską, y mieli pro Poculo Sanitatis, Maiu zażywali Maiora audendo. O Niedoskonałych Medykach nastepuiące w Autorach czytam censury, bo doskonałych y same Pismo Swięte każe szanować Eccl: 38. Honora Medicum propter neceffitatem, etenim illum creavit Altiffimus: á DEO est enim omnis Medelo, á te są następuiące: Soli Medico, soliq; advocato sine paena mortis occidere fas est.
MĘDRZEC ieden Stary od Idioty Medyká ádmirowany: Senex factus es!
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 384
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Symbolisty danym Mortem dabit ista voluptas Inny przypisał tymże fatalnym śpiewaczkom: Quos vocant, devorant. Znaczą się przez te rozkosze Świata, dla duszy fatalne.
Tychże SYREN uchodząc Ulises, uszy sobie zatykający na Morzu, namalowany cum Lemmate: Surditate securus . Albo też: Canitis surdis, canitisque ligatis. Na Judzkie niesprawiedliwe cenzury, takim być powinien dobry Katolik i Polityk, aby nie słuchał.
TANTALUSA w pośrzodku Morza pragnącego namalował Symbolista z napisem, Inopem me copia fácit. Inny napisał: Sitit in amne. Jest to cenzura słuszna na łakomych zbieraczów, którzy nie ujedzą, nie upiją, sobie żałując. Radziby się słać Manukodiatami, które
Symbolisty dánym Mortem dabit ista voluptas Inny przypisał tymże fatalnym śpiewaczkom: Quos vocant, devorant. Znáczą się przez te roskosze Swiata, dla duszy fatalne.
Tychże SYREN uchodząc Ulyses, uszy sobie zatykáiący na Morzu, namalowány cum Lemmate: Surditate securus . Albo też: Canitis surdis, canitisque ligatis. Na Iudzkie niesprawiedliwe censury, tákim bydź powinien dobry Kátolik y Polityk, aby nie słuchał.
TANTALUSA w pośrzodku Morzá pragnącego namálował Symbolista z napisem, Inopem me copia fácit. Inny napisał: Sitit in amne. Iest to censura słuszna na łakomych zbieraczow, ktorzy nie uiedzą, nie upiią, sobie żáłuiąc. Radziby się słać Manukodiatami, ktore
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1180
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755