stanęła, i pod Gródnem Wojskami Jeg Królewskiej Mości zmocniona Saskiemi, uszykowała się do potrzeby, i już prawie poczęła się była z Tatarskiemi Chorągwiami utarczka; tenże Biskup Wileński Brzostowski, tak długo po między szykami chodził, aż ich zgodził: i lubo do nieukontentowania Hetmańskiego się to stało, bo wojsko zwiniono Szlacheckie, zostawiwszy chłopskie, jednak siła dobrego ten Biskup sprawił: że krwi rozlania niedopuścił, na które się zaniosło. Pierwszy tedy przykład w Biskupie Chełmińskim pokazuje, że dla konserwacyj Wiary potrzebni są Biskupi. Drugo w Biskupstwie Poznańskim, że modestyą swoją może pociągnąć Biskup ludzi świeckich do wytrzymania podczas prędszych, i gorętszych impetów. Trzeci w Biskupstwie
stánęłá, y pod Grodnem Woyskami Jeg Krolewskiey Mośći zmocniona Saskiemi, uszykowałá się do potrzeby, y iuż prawie poczęłá się byłá z Tátarskiemi Chorągwiami utarczká; tenże Biskup Wileński Brzostowski, ták długo po między szykami chodźił, áż ich zgodźił: y lubo do nieukontentowánia Hetmańskiego się to stáło, bo woysko zwiniono Szlacheckie, zostáwiwszy chłopskie, iednák śiła dobrego ten Biskup sprawił: że krwi rozlánia niedopuśćił, ná ktore się zániosło. Pierwszy tedy przykład w Biskupie Chełmińskim pokazuie, że dla konserwacyi Wiary potrzebni są Biskupi. Drugo w Biskupstwie Poznańskim, że modestyą swoią może poćiągnąć Biskup ludźi świeckich do wytrzymánia podczás prętszych, y gorętszych impetow. Trzeći w Biskupstwie
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 90
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
mu całości, Choć godzien beł despektu i zniewagi wielkiej Królewic, co jest próżny wspaniałości wszelkiej. Atoli tem się mężny rycerz kontentował, Iż na zimnie Klodian pod niebem nocował, Ani przyjąć wymówek takich chciał od niego, Że miłość jest przyczyną grubiaństwa jego.
XCII.
Bo ta serce szlacheckie uczyni z chłopskiego, Ale w chłopskie obracać nie ma szlacheckiego. A gdy stamtąd precz jechał Trystan doświadczony, Klodian się też zaraz w insze udał strony, Te kraje okoliczne sobie obrzydziwszy, Zamek przecię jednemu z swoich poleciwszy Z tem dokładem, by chował zawsze zwyczaj taki, Iż tu męstwa ma czynić probę gość wszelaki.
XCIII.
Kto wygra, kto zarobi
mu całości, Choć godzien beł despektu i zniewagi wielkiej Królewic, co jest próżny wspaniałości wszelkiej. Atoli tem się mężny rycerz kontentował, Iż na zimnie Klodyan pod niebem nocował, Ani przyjąć wymówek takich chciał od niego, Że miłość jest przyczyną grubijaństwa jego.
XCII.
Bo ta serce szlacheckie uczyni z chłopskiego, Ale w chłopskie obracać nie ma szlacheckiego. A gdy stamtąd precz jechał Trystan doświadczony, Klodyan się też zaraz w insze udał strony, Te kraje okoliczne sobie obrzydziwszy, Zamek przecię jednemu z swoich poleciwszy Z tem dokładem, by chował zawsze zwyczaj taki, Iż tu męstwa ma czynić probę gość wszelaki.
XCIII.
Kto wygra, kto zarobi
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 24
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905