żadnemu dziecięciu memu wiecznemi czasy, co słysząc lędrzej Kwolek takową wyrokę Stanisława i Wojciecha Rzecznika groszem swoim zaswiatczył przy prawie zupełnym. (p. 399)
518. Anno et die ut supra. Sub eodem actu. — Stanąwszy przed prawo nasze zupełne Wolej Kąborskiej lędrzej Kwolek, który zeznał dobrowolnie i nie sprzymuszęniem, ze kupił chałupkę Tomas Kraus u Jędrzeja Kwolka ze wszytkiemi naległosciami, które należą do chałupy tej za grzywien 32, w każdą grzywnę rachując po groszy 48 monety, liczby Polskiej; jednak warując sobie Tomas Kraus w tym zapisie teraźniejszym u Jędrzeja Kwolka, który wyrokę cale uczyniel i groszem swojem oswiatczył pok... ten Tomas Kraus chcąc mieć
zadnemu dziecięciu memu wiecznemi czasy, co słysząc lędrzey Kwolek takową wyrokę Stanisława y Woyciecha Rzecznika groszem swoim zaswiatczył przy prawie zupełnym. (p. 399)
518. Anno et die ut supra. Sub eodem actu. — Stanąwszy przed prawo nasze zupełne Woley Kąborskiey lędrzey Kwolek, ktory zeznał dobrowolnie y nie sprzymuszęniem, ze kupił chałupkę Thomas Kraus u Iędrzeia Kwolka ze wszytkiemi naległosciami, ktore nalezą do chałupy tey za grzywien 32, w kozdą grzywnę rachuiąc po groszy 48 monety, liczby Polskiey; iednak waruiąc sobie Thomas Kraus w tym zapisie teraznieyszym u Iędrzeia Kwolka, ktory wyrokę cale uczyniel y groszem swoiem oswiatczył pok... ten Thomas Kraus chcąc miec
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 64
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
opisując ymionami taktez i przezwiskami prawo na Wolej Kamborski opisane jest: naprzod wójt Jerzy Boczar, przy niem siedzący lan
lanusz, Tomas Wojnar, lerzy Surmacz, Matusz Długosz, Stanisław Chorab, Bartosz Gierlach, Wojciech Kasprzyk, iz stanąwszy przed prawo zupełne Hana małżonka pozostała Bartłomieja Cynkara, która dobrowolnie zeznała i nieprzymuszęnie, iż przedała chałupkę swoją Sebąstianovi Loręncowi za grzywien zupełnych czternascie, w każdą grzywnę rachując po groszy czterdzieści osm liczby i monety Polskiej, która chałupka jest zbudowana z jednej strony Stanisława Chorabia a z drugiej strony Tomasa Kwolka; przetoż dla lepszego kupna miedzy sobą lidkupem potwierdzili pod rozgą pod zieloną, i wyrokę vczynili, jakoż to vsłyszawszy Sebastian
opisuiąc ymionami taktez y przezwiskami prawo na Woley Kamborski opisane iest: naprzod woyt Ierzy Boczar, przy niem siedzący ląn
lanusz, Thomas Woynar, lerzy Surmacz, Matusz Długosz, Stanisław Chorab, Bartosz Gierlach, Woyciech Kasprzyk, iz stanąwszy przed prawo zupełne Hana małzonka pozostała Bartłomieia Cynkara, ktora dobrowolnie zeznała y nieprzymuszęnie, ysz przedała chałupkę swoię Sebąstianovi Loręncowi za grzywięn zupełnych czternascie, w kozdą grzywnę rachuiąc po groszy czterdziesci osm liczby y monety Polskiey, ktora chałupka iest zbudowana z iedney strony Stanisława Chorabia a z drugiey strony Thomasa Kwolka; przetosz dla lepszego kupna miedzy sobą lidkupem potwierdzili pod rozgą pod zieloną, y wyrokę vczynili, iakosz to vsłyszawszy Sebastian
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 65
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
wstydliwie z jego włosami, prosząc go o jeden kędziesz, pokazując mu nożyczki, które na to z sobą przyniosła. Stelej, któremu się ta poufała, a przecież poczciwa miłość tej dzikiej Kozaczki podobała, zezwolił na jej prośbę. Odwdzięczyła mu to, częstym dobrowolnym, i kilka razy powtórzonym pocałowaniem, pakazując mu zdaleka chałupkę, którą Ojcowskąbyć powiedziała. Wzięła potym list z drzewa, i świstnęła. Teraz, mówi, Brat mój przyjdzie. Zamówiłam go sobie. Gdybyś mi kędzierza dobrowolnie nie był dał, bylibyśmy cię do tego przymusili. Nie obawiaj się, on mnie jest podobnym. Nic ci złego nie uczyni. Widzisz
wstydliwie z iego włosami, prosząc go o ieden kędziesz, pokazuiąc mu nożyczki, ktore na to z sobą przyniosła. Steley, ktoremu się ta poufała, a przecież poczciwa miłość tey dzikiey Kozaczki podobała, zezwolił na iey prośbę. Odwdzięczyła mu to, częstym dobrowolnym, i kilka razy powtorzonym pocałowaniem, pakazuiąc mu zdaleka chałupkę, ktorą Oycowskąbydź powiedziała. Wzięła potym list z drzewa, i świstnęła. Teraz, mowi, Brat moy przyydzie. Zamowiłam go sobie. Gdybyś mi kędzierza dobrowolnie nie był dał, bylibyśmy ćię do tego przymuśili. Nie obawiay śię, on mnie iest podobnym. Nic ći złego nie uczyni. Widzisz
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 120
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
abo głód cierpiał. I tak powstawszy szedłem dalej w puszczą. Gdy zaś cztery dni minęły/ zaś zmordowany upadłem. Gdym tedy ręce podnosił ku niebu: Oto mąż on/ który mię pierwej był posilił/ powtóre palcem swoim wargi moje potarł i posilił mię. Minęło tedy siedmnaście dni. Aliścim nalazł chałupkę/ drzewo palmowe/ źrzodło wody/ i męża stojącego/ którego włosy głowy miasto odzienia okrywały/ a były białe jako śnieg/ pojrzenie zasię jego straszliwe. Ujrzawszy mię tedy stanął na modlitwie/ a skończywszy Amen/ poznał mię żem człowiek/ i wziąwszy mię za rękę/ pytał jakom tu przyszedł/ a jestli
ábo głod ćierpiał. Y ták powstawszy szedłem dáley w pusczą. Gdy záś cżtery dni minęły/ záś zmordowány vpadłem. Gdym tedy ręce podnośił ku niebu: Oto mąż on/ ktory mię pierwéy był pośilił/ powtore pálcem swoim wárgi moie potárł y pośilił mię. Minęło tedy śiedmnaśćie dni. Aliśćim nalazł cháłupkę/ drzewo pálmowe/ źrzodło wody/ y mężá stoiącego/ ktorego włosy głowy miásto odźienia okrywáły/ á były białe iáko śnieg/ poyrzenie záśię iego strászliwe. Vyrzawszy mię tedy stánął ná modlitwie/ á skończywszy Amen/ poznał mię żem człowiek/ y wźiąwszy mię zá rękę/ pytał iákom tu przyszedł/ á iestli
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 72
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
aby sobie znalazł miejsce odpoczynku i pokoju w Ści- auchino: czego nie mógł otrzymać w porcie Meako/ ani po inszych miastach i miejscach przy morzu leżących; bo mu się tam nie godziło odprawować swych ofiar: i że też kiedy o to prosił Tutana/ on pozwolil mu sztukę ziemie/ na której z jałmużny zbudował sobie chałupkę/ i mieszkał w niej jako ptaszek z dalekich krain przyleciawszy/ spokojnie odpoczywający. Przydał też/ że jego pretensie i sprawy/ daleko były różne od owych kupców cudzoziemskich/ którzy handlują w portach Chińskich; bo on nie pilnował czego inszego/ tylko modlitwy/ i służby swego Boga: a do tego też już za długim
áby sobie ználasł mieysce odpoczynku y pokoiu w Sci- auchino: czego nie mogł otrzymáć w porćie Meako/ áni po inszych miástách y mieyscách przy morzu leżących; bo mu się tám nie godźiło odpráwowáć swych ofiar: y że też kiedy o to prośił Tutaná/ on pozwolil mu sztukę źiemie/ ná ktorey z iáłmużny zbudował sobie cháłupkę/ y mieszkał w niey iáko ptaszek z dálekich kráin przylećiawszy/ spokoynie odpoczywáiący. Przydał też/ że iego praetensiae y spráwy/ dáleko były rożne od owych kupcow cudzoźiemskich/ ktorzy hándluią w portách Chińskich; bo on nie pilnował czego inszego/ tylko modlitwy/ y służby swego Bogá: á do tego też iuż zá długim
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 204
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Drąg kupił mlin u starego Wierciaka ze wszystkiem naczyniem mlinarskiem za złotych polskich sto dwadzieścia i dwa, zadal mu już na ten mlin temu staremu Wierciakovy złotych trzidziesci a ostatek sumi powinien mu oddać na 6 niedziel przed S. Marcinem, ma się prowadzyc Stanisław Drąg na 6 Niedziel przed S. Marcinem, Wierciakowi ma puscyc chałupkę i s komorą, aże do samej smiercy także jedne pole, które sobie wimuwil ten Vierciak stary, ma dać cins zwyczayny ze mlina na S. Marcin; to sobie obadwa wimowili przy wójcie i przy dwóch lawnykach.
3373. (703) 1654. Iterum ucierano to kupno Stanisława Draga ipsa die prima Martii s
Drąg kupił mlin u starego Wierciaka ze wszystkięm naczynięm mlinarskięm za zlotych polskich sto dwadziescia y dwa, zadal mu iusz na ten mlin temu staręmu Wierciakovy zlotych trzidziesci a ostatek summi powinięn mu oddac na 6 niedziel przed S. Marcinęm, ma się prowadzyc Stanislaw Drąg na 6 Niedziel przed S. Marcinęm, Wierciakowi ma puscyc chalupkę i s komorą, aze do samey smiercy takze iedne pole, ktore sobie wimuwil ten Vierciak stary, ma dac cins zwyczayny ze mlina na S. Marcin; to sobie obadwa wimowili przy woycie y przy dwuch lawnykach.
3373. (703) 1654. Iterum ucierano to kupno Stanisława Draga ipsa die prima Martii s
Skrót tekstu: KsKasUl_2
Strona: 358
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Utciwy Jan i Barbara Murawscy za prawem Ill. Czapski die 1 martii anno 1732 do lat 30 nadanym trzymają plac, na którym im się budować pozwolono z wolnością handlu kramarskiego tylko podczas jarmarków i targów. Z tego płacić powinni Utciwy Maciej Kordowicz za prawem Ill. Czapski die 10 martii anno 1733 do lat 30 nadanym trzyma chałupkę z ogródkiem, wszerz prętów 3, płaci na ś. Marcin
Fl. 1 9 1 3 - 2 - 3 3
gr. - - - - 10 - 8 - -
Ma wolność postawienia nowej chałupy, ponieważ stara upada, a po wyjściu połowa kosztu ma mu być powrócona, jeżeli się przy dalszej nie utrzyma
Utciwy Jan i Barbara Murawscy za prawem Ill. Czapski die 1 martii anno 1732 do lat 30 nadanym trzymają plac, na którym im się budować pozwolono z wolnością handlu kramarskiego tylko podczas jarmarków i targów. Z tego płacić powinni Utciwy Maciej Kordowicz za prawem Ill. Czapski die 10 martii anno 1733 do lat 30 nadanym trzyma chałupkę z ogródkiem, wszerz prętów 3, płaci na ś. Marcin
Fl. 1 9 1 3 - 2 - 3 3
gr. - - - - 10 - 8 - -
Ma wolność postawienia nowej chałupy, ponieważ stara upada, a po wyjściu połowa kosztu ma mu być powrócona, jeżeli się przy dalszej nie utrzyma
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 138
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
w słupy, nowy. Stanisław rybak ma chałupę w szachulec złą, dach zły, stodółka w dyle o 2 sąsiekach, klepisku 1, chlewów 2 dobre w słupy. Siedzi za kontraktem, daje zł. 20 i robotę. Jan Pałka gbur starszy ma chałupę z komorą w szacholec dobrą, dach dobry; przy niej chałupkę ma w dyle ob[...] owana, podwórze, stodółka w szacholec, stara, nagnieła, o 2 sąsiekach, klepisku 1, szopa w szachulec nowa, chlew w słupy, stania w zrąb, nowa, dobra; izdebka w sieni. Michał Dębek rybołowca w chałupie dobrej i dach dobry, stodółka o 1 klepisku i
w słupy, nowy. Stanisław rybak ma chałupę w szachulec złą, dach zły, stodółka w dyle o 2 sąsiekach, klepisku 1, chlewów 2 dobre w słupy. Siedzi za kontraktem, daje zł. 20 i robotę. Jan Pałka gbur starszy ma chałupę z komorą w szacholec dobrą, dach dobry; przy niej chałupkę ma w dyle ob[...] owana, podwórze, stodółka w szacholec, stara, nagnieła, o 2 sąsiekach, klepisku 1, szopa w szachulec nowa, chlew w słupy, stania w zrąb, nowa, dobra; izdebka w sieni. Michał Dębek rybołowca w chałupie dobrej i dach dobry, stodółka o 1 klepisku i
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 203
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
chlewy w słupy, złe. Marcin gbur ma chałupę nową, dach dobry, stodółka w dyle: jeden sąsiek dobry, drugi w szacholec zły, szopy wzrębiste 2 dobre, stajenka w słupy1 dobra. Stanisław ogrodnik ma chałupę w szacholec zgniłą, dach zły, stodoła zła w dyle; szopa dobra w dyle; ma chałupkę dla człowieka. Wojciech Sugalski kaczmarz: gościeniec nowy, dobry w szachulec, dach z desek, ale bardzo ciecze, przez co ściany gniją, potrzeba dach słomiany położyć. Kontraktu nie ma. Stodoły, chlewy w dyle, stare. Andrzej przystawa ma chałupę w szacholec starą, dach zły, stodoła, chlew nie bardzo
chlewy w słupy, złe. Marcin gbur ma chałupę nową, dach dobry, stodółka w dyle: jeden sąsiek dobry, drugi w szacholec zły, szopy wzrębiste 2 dobre, stajenka w słupy1 dobra. Stanisław ogrodnik ma chałupę w szacholec zgniłą, dach zły, stodoła zła w dyle; szopa dobra w dyle; ma chałupkę dla człowieka. Wojciech Sugalski kaczmarz: gościeniec nowy, dobry w szachulec, dach z desek, ale bardzo ciecze, przez co ściany gniją, potrzeba dach słomiany położyć. Kontraktu nie ma. Stodoły, chlewy w dyle, stare. Andrzej przystawa ma chałupę w szacholec starą, dach zły, stodoła, chlew nie bardzo
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 204
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
kaczmarz: gościeniec nowy, dobry w szachulec, dach z desek, ale bardzo ciecze, przez co ściany gniją, potrzeba dach słomiany położyć. Kontraktu nie ma. Stodoły, chlewy w dyle, stare. Andrzej przystawa ma chałupę w szacholec starą, dach zły, stodoła, chlew nie bardzo dobre. Andrzej wolny ma chałupkę w dyle nową. Kontraktu nie ma, sobie pobudował. D. Ordynaria ogrodników i powinność. — Mają kawałki ról, przysiewa im się przytem grochu po wiertłu i lnu po wiertłu ich nasieniem na roli pańskiej. Powinność ich: dachy poprawiać, płoty grodzić, w żniwa na szychcie robić, straż nocną odprawiać
kaczmarz: gościeniec nowy, dobry w szachulec, dach z desek, ale bardzo ciecze, przez co ściany gniją, potrzeba dach słomiany położyć. Kontraktu nie ma. Stodoły, chlewy w dyle, stare. Andrzej przystawa ma chałupę w szacholec starą, dach zły, stodoła, chlew nie bardzo dobre. Andrzej wolny ma chałupkę w dyle nową. Kontraktu nie ma, sobie pobudował. D. Ordynaria ogrodników i powinność. — Mają kawałki ról, przysiewa im się przytem grochu po wiertłu i lnu po wiertłu ich nasieniem na roli pańskiej. Powinność ich: dachy poprawiać, płoty grodzić, w żniwa na szychcie robić, straż nocną odprawiać
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 204
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956