CHORĄŻEGO ZATORSKIEGO, PUŁKOWNIKA IKMCI
Bogdaj tak szedł każdy syn cnotliwego rodu: Szkoły i cudze kraje przepędziwszy z młodu, Skąd wziąwszy pochop skłonnej do nauk naturze, Wielkich przodków wyrównał i w mowie, i w piórze; Wojnę służył do końca z Turki i z Tatary, Gdzie cnoty i swej dawszy dokumenty wiary, Nowe ran charaktery, na wspaniałym ciele, Do starych ozdób zacnej niesie parantele, Za co honor od pana. Tu trochę nie mody, Bo zwykle, niźli urząd, chleb ma chodzić wprzódy; Lecz się to łacno w naszej ojczyźnie nagradza, Gdy nam tenże chleb kraje, co i za stół sadza. Wieś kupił, ożenił
CHORĄŻEGO ZATORSKIEGO, PUŁKOWNIKA JKMCI
Bogdaj tak szedł każdy syn cnotliwego rodu: Szkoły i cudze kraje przepędziwszy z młodu, Skąd wziąwszy pochop skłonnej do nauk naturze, Wielkich przodków wyrównał i w mowie, i w piórze; Wojnę służył do końca z Turki i z Tatary, Gdzie cnoty i swej dawszy dokumenty wiary, Nowe ran charaktery, na wspaniałym ciele, Do starych ozdób zacnej niesie parantele, Za co honor od pana. Tu trochę nie mody, Bo zwykle, niźli urząd, chleb ma chodzić wprzódy; Lecz się to łacno w naszej ojczyźnie nagradza, Gdy nam tenże chleb kraje, co i za stół sadza. Wieś kupił, ożenił
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 45
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
bojaźni Bożej; by Kometa sam z siebie nie znaczył nic złego: jednak ile jest w rękach Pańskich/ ile jest Charakterem palca jego świętego/ bać się go nam trzeba; i nie bez pewnego znaczenia pokazano go nam. bo jeśli Pan/ wszystko co stworzył do ozdoby świata/ naprzód stworzył na znaki nam/ na Charaktery/ na to żeby nas wszystko uczył oznać ręke Pańską: daleko więcej dla teże przyczyny czyni nowy ten widok/ nową aparycją i gwiazdę. Opisujac Mojżesz stworzeni Słońca i Miesiąca/ powieda że je Pan Bóg stworzył dla tego/ żeby były/ in Signa et in tempora, Poślec żeby dzieliły Miesiące/ Lata/ Wiosny
boiáźni Bożey; by Kometá sam z śiebie nie znáczył nic złego: iednák ile iest w rękách Páńskich/ ile iest Chárákterem pálca iego świętego/ bać sie go nam trzebá; y nie bez pewnego znáczenia pokazano go nam. bo iesli Pan/ wszystko co stworzył do ozdoby świátá/ naprzod stworzył ná znáki nam/ ná Charaktery/ ná to żeby nas wszystko vczył oznáć ręke Páńską: dáleko więcey dla teże przyczyny czyni nowy ten widok/ nową áppárycyą y gwiazdę. Opisuiac Moyzesz stworzeni Słońcá y Mieśiącá/ powieda że ie Pan Bog stworzył dla tego/ żeby były/ in Signa et in tempora, Pośledz żeby dźieliły Mieśiące/ Látá/ Wiosny
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: B3
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
, drogi mój Krzysztofie: Nie tak o Lubomirskim piszą i Denhofie. Żarty, fraszki — to nasza pozwala nam cera. Ma Eneasz Marona, Achilles Homera, Ci Rzekę Lubomirskich z głową oraz oślą, Łeb odyńczy, z zieloną drzewo latoroślą Denhofów niechaj piszą i nim szli na sfery, W którym polu dzielnych cnót brali charaktery Z ręku krwawego Marsa przodkowie tych obu, I jako je następcy piastują do grobu. 558. APOSTROPHE DO JEGOMOŚCI PANA STAROSTY SĄDECKIEGO
Bogdaj za wszytkie szkody, wielmożny starosto, Żeś kochanego konia stradał (jeszcze o sto I o drugie czerwonych nie tak trudno, byle Zdrowia); konia urodzić należy kobyle, Ale sługi
, drogi mój Krzysztofie: Nie tak o Lubomirskim piszą i Denhofie. Żarty, fraszki — to nasza pozwala nam cera. Ma Eneasz Marona, Achilles Homera, Ci Rzekę Lubomirskich z głową oraz oślą, Łeb odyńczy, z zieloną drzewo latoroślą Denhofów niechaj piszą i nim szli na sfery, W którym polu dzielnych cnót brali charaktery Z ręku krwawego Marsa przodkowie tych obu, I jako je następcy piastują do grobu. 558. APOSTROPHE DO JEGOMOŚCI PANA STAROSTY SĄDECKIEGO
Bogdaj za wszytkie szkody, wielmożny starosto, Żeś kochanego konia stradał (jeszcze o sto I o drugie czerwonych nie tak trudno, byle Zdrowia); konia urodzić należy kobyle, Ale sługi
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 430
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
czyta z łap na pamięć, ten mówi pacierze. 34. GŁUCH
Łysego nie znać w czapie, chromego.— gdy siedzi, Głucha, choć leży w cieniu, znać z nieodpowiedzi. 35. STRZELEC NIEPEWNY
Strzeliłeś darmo na staw raz, dwa, trzy i cztery. Być musi, że też kaczki mają charaktery. III 36. JAK TO MOGŁO BYĆ?
Jedna kulka i jeden puk z gwintówki — zwierzę, Rybę i ptaka zabił, z czego-ć się wymierzę Swego czasu. Ty teraz, pomyśl: jako li to Troje wraz a tak rożnych stworzenia ubito? 37. ROZTROPNIUSIUCHNIUTENIECZENNIUSIENIENKO DAMA
Przy okrągłym stoliku siedząc — sześć wraz
czyta z łap na pamięć, ten mówi pacierze. 34. GŁUCH
Łysego nie znać w czapie, chromego.— gdy siedzi, Głucha, choć leży w cieniu, znać z nieodpowiedzi. 35. STRZELEC NIEPEWNY
Strzeliłeś darmo na staw raz, dwa, trzy i cztery. Być musi, że też kaczki mają charaktery. III 36. JAK TO MOGŁO BYĆ?
Jedna kulka i jeden puk z gwintówki — zwierzę, Rybę i ptaka zabił, z czego-ć się wymierzę Swego czasu. Ty teraz, pomyśl: jako li to Troje wraz a tak rożnych stworzenia ubito? 37. ROZTROPNIUSIUCHNIUTENIECZENNIUSIENIENKO DAMA
Przy okrągłym stoliku siedząc — sześć wraz
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 12
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
widoki. Słyszeć, obeliszki kują, Wieńce z bobku i oliwy snują.
Nie będzie tobie (co z czasem się mieni) Żadnych ojczyzna ciosała kamieni; Nie będą następcy domu Kuć Kolosu, albo Hyppodromu. Inszy styl tobie Erato gotuje, Nie ten, co twarde marmury rysuje, Ale co w przyszłe nadzieje Złotem piórem charaktery leje. Ty jakoś wielki w swojej dziś ozdobie, Samemu wszystko powinieneś sobie. Sameś, sam, i z domem twoim Cnotą urósł i dowcipem swoim. Co za dziw? z królów że króle pochodzą, Z cesarzów sami cesarze się rodzą: Wysokim domom nie nowe, Ale rosną ozdoby gotowe. Między
widoki. Słyszeć, obeliszki kują, Wieńce z bobku i oliwy snują.
Nie będzie tobie (co z czasem się mieni) Żadnych ojczyzna ciosała kamieni; Nie będą następcy domu Kuć Kolosu, albo Hyppodromu. Inszy styl tobie Erato gotuje, Nie ten, co twarde marmury rysuje, Ale co w przyszłe nadzieje Złotem piórem charaktery leje. Ty jakoś wielki w swojej dziś ozdobie, Samemu wszystko powinieneś sobie. Sameś, sam, i z domem twoim Cnotą urósł i dowcipem swoim. Co za dziw? z królow że króle pochodzą, Z cesarzów sami cesarze się rodzą: Wysokim domom nie nowe, Ale rostą ozdoby gotowe. Między
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 82
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
nieosadzonego pałacu odbiega.
XIV.
Żadnej na mocnem zamku nie zostawia straży: Tak się kwapi, tak sobie wszytko lekceważy, By go tylko lub żywo lub martwo dostała. Melissa też, co na to cicho pilnowała, Po opuszczonem szuka pałacu powolej, Chcąc tych, co pod jej władzą beli, wziąć z niewolej; Charaktery i znaki wydrożone psuje, Obrazy pali, węzły, wichry rozwięzuje.
XV.
Zaczem przez pole biegli dawni miłośnicy, Którzy, jako się zdało brzydkiej czarownicy, W drzewa, w bydła, w kamienie, w zdroje obróceni, Od Melissy w swą postać beli odmienieni. I wszyscy się udali Rugierowem śladem, Uciekając
nieosadzonego pałacu odbiega.
XIV.
Żadnej na mocnem zamku nie zostawia straży: Tak się kwapi, tak sobie wszytko lekceważy, By go tylko lub żywo lub martwo dostała. Melissa też, co na to cicho pilnowała, Po opuszczonem szuka pałacu powolej, Chcąc tych, co pod jej władzą beli, wziąć z niewolej; Charaktery i znaki wydrożone psuje, Obrazy pali, węzły, wichry rozwięzuje.
XV.
Zaczem przez pole biegli dawni miłośnicy, Którzy, jako się zdało brzydkiej czarownicy, W drzewa, w bydła, w kamienie, w zdroje obróceni, Od Melissy w swą postać beli odmienieni. I wszyscy się udali Rugierowem śladem, Uciekając
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 151
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
, prognostykuje, przez Filozofią i Matematykę; przez co roże się zimy tęgiej pokazały, woły robione ryczały, węże kszykały, gołębie zrobione latały, u Pereriusza Cap: 5. de Magia. Czasem przez Magią naturalną z Niebieskich influencyj, i Aspektów, Planet, i gwiazd niektórzy skutków spodziewają się dziwnych, niejakie pisma, charaktery, figury rysując, liczby pisząc wierząc, że tym znakom, pismom ich moc jest z Niebieskiej influencyj komunikowana: co że bardzo sapit Magią czartowską, od Teologów nie jest rzeczą pozwoloną. Tak Książę Gvisius w wojsku swoim Heretyckim, dość licznym, a przecież zbitym, żadnego nie miał żołnierza, któryby na szyj jakich
, prognostykuie, przez Filozofią y Matematykę; przez co ròże się zimy tęgiey pokazáły, woły robione ryczały, węże kszykáły, gołębie zrobione latały, u Pereriusza Cap: 5. de Magia. Czásem przez Magią náturalną z Niebieskich influencyi, y Aspektow, Planet, y gwiazd niektorzy skutkow spodziewaią się dziwnych, nieiákie pisma, cháráktery, figury rysuiąc, liczby pisząc wierząc, że tym znakom, pismom ich moc iest z Niebieskiey influencyi kommunikowana: co że bardzo sapit Magią czartowską, od Teologow nie iest rzeczą pozwoloną. Tak Xiążę Gvisius w woysku swoim Heretyckim, dość licznym, á przecież zbitym, żadnego nie miáł żołnierza, ktoryby na szyi iakich
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 221
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. B. Z. H. G. F. B. F. R. Z. które litery znaczą straszne słowa i prośby do BOGA. Ale mają być od kapłana poswięcone Modlitwami, na to ordynowanemi, to w Książce Infirmitatis humánae praesidium: to w Książce Nucleus Benedictionum położonemi: które to litery, albo Charaktery zebrał niegdy Z. Zachariasz Biskup Jerozolimski, napisał na karteluszu pargaminowym ręką własną, w Klasztorze Hiszpańskim Ojców Benedyktynów de Frajles zwanym znalezione; których to Charakterów z wielką Wiarą, dewocją, gdy Ojcowie zebrani do Trydentu na Sobór generalny Roku 1546 zażywali, przy sobie nosili, od Powietrza (które się tam ciężkie było wszczeło)
. B. Z. H. G. F. B. F. R. S. ktore litery znaczą straszne słowa y proźby do BOGA. Ale maią bydź od kapłana poswięcone Modlitwami, na to ordynowanemi, to w Ksiąszce Infirmitatis humánae praesidium: to w Ksiąszce Nucleus Benedictionum położonemi: ktore to litery, albo Charaktery zebrał niegdy S. Zachariasz Biskup Ierozolimski, napisał na karteluszu pargaminowym ręką własną, w Klasztorze Hiszpańskim Oycow Benedyktynow de Frayles zwanym znalezione; ktorych to Charakterow z wielką Wiarą, dewocyą, gdy Oycowie zebrani do Trydentu na Sobor generalny Roku 1546 zażywali, przy sobie nosili, od Powietrza (ktore się tam cięsżkie było wszczeło)
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 453
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
pochwalone, który od starych i doskonałych w Judejskiej ziemi uczył się Hebrajczyków, a jeszcze wtedy, kiedy Pismo święte niebyło tak zepsute. W dwóch rzeczach w BIBLII odmiana się stała, ale accidentalis, że po niewoli Babilońskiej lat 70 trwającej Ezdrasz syn Sarajasza Kapłana, widząc incuria Kapłanów w Babilonii Pismo Z: zepsute, Charaktery Chaldejskie dał i postanowił Żydom, z racyj, iż się do tych byli podczas niewoli przyuczyli, a Hebrajskie zostaw ił przy Samarytanach, niechcąc i w literach mieć z niemi jako z Heretykami społeczności, jako świadczy Z: Hieronim in Prologo Galeato, Irenaeus libr: 3. cap: 25. Clemens libr: 1
pochwalone, ktory od starych y doskonałych w Iudeyskiey ziemi uczył się Hebrayczykow, á ieszcze wtedy, kiedy Pismo swięte niebyło tak zepsute. W dwoch rzeczach w BIBLII odmiana się stała, ale accidentalis, że po niewoli Babilońskiey lat 70 trwaiącey Ezdrasz syn Saraiasza Kapłana, widząc incuria Kapłanow w Babilonii Pismo S: zepsute, Charaktery Chaldeyskie dał y postanowił Zydom, z racyi, iż się do tych byli podczas niewoli przyuczyli, á Hebrayskie zostaw ił przy Samarytanach, niechcąc y w literach mieć z niemi iako z Heretykami społeczności, iako swiadczy S: Hieronim in Prologo Galeato, Irenaeus libr: 3. cap: 25. Clemens libr: 1
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 587
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Adrianus Cesarz Rzymski rozszerzył go był, i nazwał Adrianopolim. Tu Zenobia panowała, zwyciężona od Rzymianów, ducta in triumpho. Tuż jest Emissa, Emessa, vulgo Hems, Miasto, olim Arcybiskupie, nad rzeką Orontes. Stąd Emisenus Gregorius.
W FENICJi inkludowanej w Syryj, najprzód to notandum, iż Faenicenses tutejsi Obywatele, Charaktery wynaleźli, Teby, Uttykę, Hyppon, Marsilią, Empurias pofundowali etc. Tu EDEN Krainę, to jest delicias, Księga Rodzaju cap: 4. wspomina leżącą koło Damaszku Miasta, gdzie RAJ Ziemski wielu lokuje Autorów. I całe te spatium Ziemi, które osiadły : Asyria, Babilonia, Mezopotamia, Armenia, Liban góra
Adrianus Cesarz Rzymski rozszerzył go był, y nazwał Adrianopolim. Tu Zenobia pánowáła, zwyciężona od Rzymianów, ducta in triumpho. Tuż iest Emissa, Emessa, vulgò Hems, Miasto, olim Arcybiskupie, nad rzeką Orontes. Ztąd Emisenus Gregorius.
W FENICII inkludowaney w Syrii, nayprzód to notandum, iż Phaenicenses tuteysi Obywatele, Charaktery wynaleźli, Teby, Uttykę, Hyppon, Marsilią, Empurias pofundowali etc. Tu EDEN Krainę, to iest delicias, Księga Rodzaiu cap: 4. wspomina leżącą koło Damaszku Miasta, gdzie RAY Ziemski wielu lokuie Autorów. Y całe te spatium Ziemi, które osiadły : Assyria, Babylonia, Mezopotamia, Armenia, Liban górá
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 468
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756