okrywała. Szkodziła zbożu różnemu, łąkom, ale żywiołom żadnym szkody nie było, i owszem taż szarańczą pasło się bydło, psy, kury, gęsi i t. d., zbytecznie tjąc. Nawet świnie i wieprze dziczały po lasach ustawicznie bawiąc się a nie idąc do domów, i nie dając się zapędzać do chlewów.
W tymże roku w niektórych stronach był głód ciężki, od którego ludzie puchli i umierali.
Anno 1692 bydło u mnie po majętnościach różnie wypadło, osobliwie krowy, których liczyłem, padło sześćdziesiąt krów folwarkowych, dojnych.
Anno 1693 na Rusi u mnie w Smiłowiczach i Baksztach, takie powietrze na konie i bydło
okrywała. Szkodziła zbożu różnemu, łąkom, ale żywiołom żadnym szkody nie było, i owszem taż szarańczą pasło sie bydło, psy, kury, gęsi i t. d., zbytecznie tyjąc. Nawet świnie i wieprze dziczały po lasach ustawicznie bawiąc się a nie idąc do domów, i nie dając się zapędzać do chlewów.
W tymże roku w niektórych stronach był głód ciężki, od którego ludzie puchli i umierali.
Anno 1692 bydło u mnie po majętnościach różnie wypadło, osobliwie krowy, których liczyłem, padło sześćdziesiąt krów folwarkowych, dojnych.
Anno 1693 na Rusi u mnie w Smiłowiczach i Baksztach, takie powietrze na konie i bydło
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 360
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Jedzie z nim w pole, dać mu każe charty z smyczą, Aż się ów pyta, czego psi w lesie skowyczą; Nie zna w myślistwie, nie zna w psich gonach zabawy. Widzi ogrody, widzi sadzawki i stawy; Wszytko, jak groch na ścianę. Aż też gospodynie, Owce wprzód, potem z chlewów wyganiają świnie; Że mu się pstre udało pod samurą prosię, Toż, do onego ojca przyszedszy, nisko się Ukłoni, żeby mu go ofiarował w dary. Że z błaznem trudno wskórać, widzi ociec stary: Pójdziesz z nim, zastawiwszy na ryby więcierze, Upominaj, jako chcesz, a on żaby bierze. Wszytko
Jedzie z nim w pole, dać mu każe charty z smyczą, Aż się ów pyta, czego psi w lesie skowyczą; Nie zna w myślistwie, nie zna w psich gonach zabawy. Widzi ogrody, widzi sadzawki i stawy; Wszytko, jak groch na ścianę. Aż też gospodynie, Owce wprzód, potem z chlewów wyganiają świnie; Że mu się pstre udało pod samurą prosię, Toż, do onego ojca przyszedszy, nisko się Ukłoni, żeby mu go ofiarował w dary. Że z błaznem trudno wskórać, widzi ociec stary: Pójdziesz z nim, zastawiwszy na ryby więcierze, Upominaj, jako chcesz, a on żaby bierze. Wszytko
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 145
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, a dużo się zstarszy, I już z-samych okopów na wał się wyparszy Utrzymają na sobie. Aż ich w-tym zajedzie Sobieski z-swą Chorągwią, którą sam przywiedzie. Marsem pierwszym pałając. Czego mu pomogą Wielko-Polskie posiełki; i tak kleske srogą W-nich uczynią, że znaczne oderwawszy Skrzydło, lako gwałtem do chlewów parowane bydło, W-staw przyległy napedzą, i Wojsku wszytkiemu, Z-Wałów się tej turniei przypatrującemu Widok wdzieczny uczynią. Te przynamniej szkode Ponioższy; że te którą czystą dotąd wode Nasi mieli, obróci szczero się im w-krwawą, I tamą młyn zawali z-ścierwów ich plugawą; Z-kąd początek zarazy. Co widząc
, á dużo sie zstarszy, I iuż z-samych okopow na wał sie wyparszy Utrzymaią na sobie. Aż ich w-tym zaiedźie Sobieski z-swą Chorągwią, ktorą sam przywiedźie. Marsem pierwszym pałaiąc. Czego mu pomogą Wielgo-Polskie posiełki; i tak kleske srogą W-nich uczynią, że znáczne oderwawszy Skrzydło, láko gwałtem do chlewow parowane bydło, W-staw przyległy napedzą, i Woysku wszytkiemu, Z-Wałow sie tey turniei przypatruiącemu Widok wdźieczny uczynią. Te przynamni szkode Ponioższy; że te ktorą czystą dotąd wode Nasi mieli, obroći szczero sie im w-krwáwą, I tamą młyn zawali z-śćierwow ich plugawą; Z-kąd początek zarázy. Co widząc
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 60
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
chłopów czerniewskich pasących bydło zabawiali, aby ich mógł połapać. Ci chłopi murawczyccy przestrzegli chłopów czerniewskich, aby czym prędzej do wsi Czerniewa z bydłem uciekali, gdyż ich podstarości minkowicki ma napaść i pozabijać, co chłopi czerniewscy usłyszawszy, z, bydłem do wsi swojej uciekli, a tymczasem nadciągnął Dąbrowski na wieś Czerniewo. Począł z chlewów bydło gwałtem zabierać. Ludzie się bronili, już we wsi bydła swego nie dawali. Począł tedy Dąbrowski i z drugimi dwornymi ludźmi do chłopów czerniewskich strzelać. Postrzelił tedy dwóch poddanych moich, dosyć niebezpiecznie glutami, trzeciego poddanego mariańskiego i czwartego chłopa ipani Horbowskiej, ale tego nieszkodliwie.
Gdy tedy tych ludzi postrzelonych zastałem pod
chłopów czerniewskich pasących bydło zabawiali, aby ich mógł połapać. Ci chłopi murawczyccy przestrzegli chłopów czerniewskich, aby czym prędzej do wsi Czerniewa z bydłem uciekali, gdyż ich podstarości minkowicki ma napaść i pozabijać, co chłopi czerniewscy usłyszawszy, z, bydłem do wsi swojej uciekli, a tymczasem nadciągnął Dąbrowski na wieś Czerniewo. Począł z chlewów bydło gwałtem zabierać. Ludzie się bronili, już we wsi bydła swego nie dawali. Począł tedy Dąbrowski i z drugimi dwornymi ludźmi do chłopów czerniewskich strzelać. Postrzelił tedy dwóch poddanych moich, dosyć niebezpiecznie glutami, trzeciego poddanego mariańskiego i czwartego chłopa jpani Horbowskiej, ale tego nieszkodliwie.
Gdy tedy tych ludzi postrzelonych zastałem pod
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 411
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
to jako regestr wszystkich rzeczy zostających na gruncie na folwarku. Powinien czyli sam Pan i pryncypał, czyli Ekonom albo Komisarz wszystko ad minimum iota skonnotowane oddać przy ludziach Panu Podstarościemu, i to wszystko spisawszy, jeden przy sobie drugi przynim regestr zostawiwszy. Jako to opisanie Dworu, Zamków, Oficyn, obory, stajni, chlewów, gumna, szpichlerze, szpiżarni, piwnic wozów, pługów, bron, żelaz, siekier, instrumentów, naczynia alias beczek, fas, fasek, dziżek, koni, źrebców, wołów krów, kóz, jałowic, cieląt, jagniąt, owiec, styrt zboża, wgumnie, ile pułmiarków w szpichlerzu: styrt siania
to iako regestr wszystkich rzeczy zostaiących na gruncie na folwarku. Powinien czyli sam Pan y pryncypał, czyli Ekonom albo Kommissarz wszystko ad minimum iota skonnotowane oddać przy ludziach Panu Podstarościemu, y to wszystko spisawszy, ieden przy sobie drugi przynim regestr zostawiwszy. Iako to opisanie Dworu, Zamkow, Officyn, obory, stayni, chlewow, gumna, szpichlerze, szpiżarni, piwnic wozow, pługow, bron, żelaz, siekier, instrumentow, naczynia alias beczek, fas, fasek, dziżek, koni, źrebcow, wołow krow, kòz, iałowic, cieląt, iagniąt, owiec, styrt zboża, wgumnie, ile pułmiarkow w szpichlerzu: styrt siania
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 418
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
komórka, drzwi także na biegunach, i Piwnica niedorobiona. — W niej piekarnia ze drzwiami na zawiasach, okien dwie szklanych w drewnach, piec prosty, ławy wokoło, stół prosty. — W tej piekarni jest tarcic 4, którymi cielęta przegrodzono. — Ten Dworzec płotem jest chruścianym ogrodzony. — Przy tym Dworcu jest chlewów dla różnego bydła 2, kurnik jeden.
W pośrodku tego Dworca Sernik stoi, w którym garców mlecznych 20, tworzydł do serów 15.
Naczenie w tym Dworcu: Drewnianych konew 2 Skopców 3 Szaflików 2 Ceber 1 Dzieża do pieczenia chleba 1 Maślnica do robienia masła 1 Misa drzewiana 1 Rzeszoto 1 Koryto dla kur 1 Saneczki
komórka, drzwi także na biegunach, i Piwnica niedorobiona. — W niej piekarnia ze drzwiami na zawiasach, okien dwie szklanych w drewnach, piec prosty, ławy wokoło, stół prosty. — W tej piekarni jest tarcic 4, którymi cielęta przegrodzono. — Ten Dworzec płotem jest chruścianym ogrodzony. — Przy tym Dworcu jest chlewów dla różnego bydła 2, kurnik jeden.
W pośrodku tego Dworca Sernik stoi, w którym garców mlecznych 20, tworzydł do serów 15.
Naczenie w tym Dworcu: Drewnianych konew 2 Skopców 3 Szaflików 2 Ceber 1 Dzieża do pieczenia chleba 1 Maślnica do robienia masła 1 Misa drzewiana 1 Rzeszoto 1 Koryto dla kur 1 Saneczki
Skrót tekstu: InwKunGęb
Strona: 20
Tytuł:
Inwentarz zamku w Kuniowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kuniów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1631
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1631
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
koło Rekuperowania Ukrainy dla Ludzi nie Cnotliwych.
Do Ordy posłano Inwitując ich na tę Wojnę obiecał się zrazu stan wyniść we stu Tysięcy ale potym odesłał że tego Nie uczynię Obiecując to nadgrodzić na inszą usługę ale nie natę Wojnę gdzie Brat na Brata szable dobywa.
Litewskie wojsko król wyprowadził porządne i dobre którzy jakoby ich z Dziesiąci Chlewów wywarł tak głodni i tak siła jedli Rabunki wielkie czynili ale tez tego pod Częstochową przypłacili na którym miejscu Ludzie dostępują Łask i odpustów oni dostali dyscypliny.
Województwa poszły in Partes jedni przy królu drudzy przy Lubomirskiem Województwo krakowskie i przy nim kasztelan Krakowski Warszycki Personaliter Województwo Poznańskie Sąndomirskie kaliskie sieradzkie Łęczyckie stanęły in Armis pro Parte Lubomirskiego.
koło Rekuperowania Ukrainy dla Ludzi nie Cnotliwych.
Do Ordy posłano Inwituiąc ich na tę Woynę obiecał się zrazu stan wyniść we stu Tysięcy ale potym odesłał że tego Nie uczynię Obiecuiąc to nadgrodzić na inszą usługę ale nie natę Woynę gdzie Brat na Brata szable dobywa.
Litewskie woysko krol wyprowadził porządne y dobre ktorzy iakoby ich z Dziesiąci Chlewow wywarł tak głodni y tak siła iedli Rabunki wielkie czynili ale tez tego pod Częstochową przypłacili na ktorym mieyscu Ludzie dostępuią Łask y odpustow oni dostali dyscypliny.
Woiewodztwa poszły in Partes iedni przy krolu drudzy przy Lubomirskiem Woiewodztwo krakowskie y przy nim kasztellan Krakowski Warszycki Personaliter Woiewodztwo Poznanskie Sąndomirskie kaliskie sieradzkie Łęczyckie stanęły in Armis pro Parte Lubomirskiego.
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 192
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
, zagubi nasiona, Tobie Ogródnik da bez liczby burek, Przyczynę dając, żeś zimna od spodu, Przeto donosić niepotrafisz płodu.
A tak nikomu dogodzić niemożesz, Przychylna Matko, choć się starasz oto, Prawie każdego z swych skarbów wspomożesz, Za drogi metal, bierzesz gnoje, błoto, Które z rynsztoków, chlewów bydła, obor, Wyrzucą, tak ci oddajemy pobor. Ale że Stwórca BÓG Ziemie, i EWY, Choć je ukarał, ułajał, pofukał, Choć Ziemi kazał Matką być kostrzewy, EWĘ do bólów w rodzeniu przynukał, Przecię dał tyle, nadczym się świat dziwi, Co EWA zrodzi, to Ziemia wyżywi
, zágubi nasiona, Tobie Ogrodnik da bez liczby burek, Przyczynę daiąc, żeś zimna od spodu, Przeto donosić niepotrafisz płodu.
A tak nikomu dogodzić niemoźesz, Przychylna Mátko, choć się stárasz oto, Práwie każdego z swych skárbow wspomożesz, Zá drogi metal, bierzesz gnoie, błoto, Ktore z rynsztokow, chlewow bydła, obor, Wyrzucą, ták ći oddaiemy pobor. Ale że Stworca BOG Ziemie, y EWY, Choć ie ukárał, ułaiał, pofukał, Choć Ziemi kázał Mátką bydź kostrzewy, EWĘ do bolow w rodzeniu przynukał, Przecię dał tyle, nádczym się świat dziwi, Co EWA zrodzi, to Ziemia wyżywi
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 127
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
zawiasach i z klamką żelazną, wrota na biegunach i kunach żelaznych, kuna do zamykania żelazna. Szopa na sochach, bez dachu, z jednej strony płotem ogrodzona, a dalej obora dla bydła jałowego wysoko żerdziami ogrodzona, do której wrota proste. Chlewy świnie 3 w słupy i dyliki i obórka żerdziami ogrodzona; u tych chlewów i obory drzwi czworo: jedne na zawiasach i skobel żelazny z wrzeciądzem; koryta 2, w których świnie jadają, złe. Krownia dalej idąc, na cwelach, wiązana w lepiankę, porzonnie postawiona; w końcu tej krowni jest chlew dla wołów robotnych i cieląt, w których jak szeroka krownia jest koryto długie z balów
zawiasach i z klamką żelazną, wrota na biegunach i kunach żelaznych, kuna do zamykania żelazna. Szopa na sochach, bez dachu, z jednej strony płotem ogrodzona, a dalej obora dla bydła jałowego wysoko żerdziami ogrodzona, do której wrota proste. Chlewy świnie 3 w słupy i dyliki i obórka żerdziami ogrodzona; u tych chlewów i obory drzwi czworo: jedne na zawiasach i skobel żelazny z wrzeciądzem; koryta 2, w których świnie jadają, złe. Krownia dalej idąc, na cwelach, wiązana w lepiankę, porzonnie postawiona; w końcu tej krowni jest chlew dla wołów robotnych i cieląt, w których jak szeroka krownia jest koryto długie z balów
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 13
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
tylko jednej cweli potrzeba; stodoła, obora, także i chlewy są dobre. Tenże rybak za kontraktem siedzi. Chałupa Marcina Grabowskiego, który za kontraktem siedzi, znacznej potrzebuje reparacji; także stodółkę, obórkę z chlewami, znacznie poprawić potrzeba. Chałupa Tomasza gbura totaliter jest dobra, tylko stodółka potrzebuje reparacji; obory i chlewów absolutnie nie masz. Chałupa Andrzeja kowala jest totaliter dobra, w sieni kuźnia, kowadło pańskie; który prosi o inszą kuźnię dla niebezpieczeń¬stwa ognia; tenże kowal za kontraktem siedzi. B. Wieś Papowo chałup ma gburskich i z Dziemborską 5, stare, reparacji potrzebują, szósta Olkowa bardzo zła, którą za wziętym kontraktem
tylko jednej cweli potrzeba; stodoła, obora, także i chlewy są dobre. Tenże rybak za kontraktem siedzi. Chałupa Marcina Grabowskiego, który za kontraktem siedzi, znacznej potrzebuje reparacji; także stodółkę, obórkę z chlewami, znacznie poprawić potrzeba. Chałupa Tomasza gbura totaliter jest dobra, tylko stodółka potrzebuje reparacji; obory i chlewów absolutnie nie masz. Chałupa Andrzeja kowala jest totaliter dobra, w sieni kuźnia, kowadło pańskie; który prosi o inszą kuźnię dla niebezpieczeń¬stwa ognia; tenże kowal za kontraktem siedzi. B. Wieś Papowo chałup ma gburskich i z Dziemborską 5, stare, reparacji potrzebują, szósta Olkowa bardzo zła, którą za wziętym kontraktem
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 58
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956