bo w takim gdy powoli duchy do głowy idą ciągną też za sobą i dymy z humorów które sen sprawują. ale w wielkim smutku duchy do serca biegą, i zbiegszy się zapalają się wzajem giną, i tak sen nie mając materii z którejby był, nie przychodzi. 36. Czemu niektórzy gdy śpią chrapią? Chrapanie pochodzi, gdy albo w płucach wada, albo w gardle katar że się wiatr przezeń jako przez wodę albo co gęstego przebija. 37. Czemu po ciężkim śnie nie zaraz możem subtelnie dyskurować? Bo lubo już zstrawione abo rożpędzone grubsze dymy które zmysły wiązały, zostały jeszcze jednak subtelniejsze które niejako ćmią obrazy na fantazyj,
bo w tákim gdy powoli duchy do głowy idą ćiągną też zá sobą y dymy z humorow ktore sen spráwuią. ále w wielkim smutku duchy do sercá biegą, y zbiegszy się zápaláią się wzaiem giną, y ták sen nie máiąc máteryey z ktoreyby był, nie przychodzi. 36. Cżemu niektorzy gdy śpią chrápią? Chrapánie pochodzi, gdy albo w płucách wádá, álbo w gárdle kátar że się wiátr przezeń iáko przez wodę álbo co gęstego przebiia. 37. Czemu po ćiężkim śnie nie záraz możem subtelnie dyskurowáć? Bo lubo iuż zstrawione ábo rożpędzone grubsze dymy ktore zmysły wiązáły, zostáły ieszcze iednák subtelnieysze ktore nieiáko ćmią obrázy ná fántázyi,
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 291
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692