owszem Pannonów, i Morawów inkursyom się nie sprzeciwili, przeciwko którym Przemysław Rycerz jeden odważny zażył fortelu pod Łysą Górą, gdzie teraz Z. Krzyż w Sandomierskim, nieprzyjaciela zbliżającego się w nocy, nawieszawszy zbrojów, szyszaków, na pniakach na to przygotowanych w lesie przeciwko Wschodowi słońca, jakoby Wojskiem wielkim w lesie czarującym, znacznie przestraszył, że uchodzić musiał, a sam z podjazdem nie wielkim wypadszy z lasa, uchodzącego nieprzyjaciela zniósł, i za to od stanów Polskich Przemysław obrany na Tron, i nazwany LESZEK I. Ten spokojnie panował, ale bez potomnie zszedł z tego świata w niedługim czasie. Po śmierci jego Stany Polskie zgromadzone w Krakowie, unikając
owszem Pannonów, i Morawów inkursyom śię nie sprzećiwili, przećiwko którym Przemysław Rycerz jeden odważny zażył fortelu pod Łysą Górą, gdźie teraz S. Krzyż w Sendomirskim, nieprzyjaćiela zbliżającego śię w nocy, nawieszawszy zbrojów, szyszaków, na pniakach na to przygotowanych w leśie przećiwko Wschodowi słońca, jakoby Woyskiem wielkim w leśie czarującym, znacznie przestraszył, że uchodźić muśiał, á sam z podjazdem nie wielkim wypadszy z lasa, uchodzącego nieprzyjaćiela zniósł, i za to od stanów Polskich Przemysław obrany na Tron, i nazwany LESZEK I. Ten spokoynie panował, ale bez potomnie zszedł z tego świata w niedługim czaśie. Po smierći jego Stany Polskie zgromadzone w Krakowie, unikaiąc
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 6
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Pokój u Porty, Koniecpolskiego i Łukasza Zołkiewskiego wykupił, w ten czas też i Jan Zołkiewski Syn Hetmański, i inni z Potockim wykupi się od Tatarów, a Tatarowie znowu plondrowali Ruś az pod Lwów. Roku 1624. Władysław cudze Kraje lustrował, a Koniecpolski Hetman wykupiony z niewoli, Tatarów 30000. we 3500. Polaków przestraszył i odegnał od granic, a Sejm o Inflantach zapomniał. Roku 1625. Gustaw rozgościł się w Inflantach i Sapiehę Wódza i Marszałka Litt: zniósł, grożąc im tym więcej, pokądby Zygmunt nie odstąpił pretensyj do Korony Szwedzkiej, Kozaków Koniecpolski przetrzepał i uskromił o najazdy Krajów Tureckich, dla nie sprowadzenia Turków do Polski na
Pokóy u Porty, Koniecpolskiego i Łukasza Zołkiewskiego wykupił, w ten czas też i Jan Zołkiewski Syn Hetmański, i inni z Potockim wykupi śię od Tatarów, á Tatarowie znowu plondrowali Ruś az pod Lwów. Roku 1624. Władysław cudze Kraje lustrował, á Koniecpolski Hetman wykupiony z niewoli, Tatarów 30000. we 3500. Polaków przestraszył i odegnał od granic, á Seym o Inflantach zapomniał. Roku 1625. Gustaw rozgośćił śię w Inflantach i Sapiehę Wódza i Marszałka Litt: zniósł, grożąc im tym więcey, pokądby Zygmunt nie odstąpił pretensyi do Korony Szwedzkiey, Kozaków Koniecpolski przetrzepał i uskromił o najazdy Krajów Tureckich, dla nie sprowadzenia Turków do Polski na
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 82
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, Sejmikowanie Uczniów Pańskich, cóż z-niego wyczerpniesz? Nic. Abyssus. Ba i żeby się nie wydał do koła nie przyjdzie. Non erat cum eis nie był z-niemi. 9. Daje Chryzostom Święty przyczynę gruntowną, czemu nie był Tomasz z-innemi Uczniami Pańskiemi. Ze to był Apostoł bardzo bojaźliwy, jak się raż przestraszył, trudno go było ugłaskać, zwabić do kompanyj, z-innemi wprowadzić. Podobno uciekszy jeszcze się był nie powrócił; już się wszyscy oni z-Panem pojednali, Tomasza nie widać, już przed Panem porządnie stanęli, a Tomasz jeszcze stronił, że się bardzo bał, daleko uciekał. 10. Tomaszu daj się jedno namówić
, Seymikowánie Vczniow Páńskich, coż z-niego wyczerpniesz? Nic. Abyssus. Bá i żeby się nie wydał do kołá nie przyidzie. Non erat cum eis nie był z-niemi. 9. Dáie Chryzostom Swięty przyczynę grontowną, czemu nie był Tomász z-innemi Vczniami Páńskiemi. Ze to był Apostoł bárdzo boiáźliwy, iák się raż przestrászył, trudno go było vgłaskáć, zwabić do kompányi, z-innemi wprowádźić. Podobno vćiekszy ieszcze się był nie powroćił; iuż się wszyscy oni z-Pánem poiednáli, Tomaszá nie widáć, iuż przed Pánem porządnie stánęli, á Tomasz ieszcze stronił, że się bárdzo bał, dáleko vćiekał. 10. Tomaszu dái się iedno námowić
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 30
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
perfecte wykonterfektowany. Ionstonus.
JAKUB Wielkiej Brytanii Regnant, Lwa, Miecz i Koronę na ciele swoim miał wyrażone. Camerarius.
O Austriackiej Familii piszą Feliks i Jonstonus, że Krzyża formę włosami wyraża.
Georgius Epirota wielki Wojownik, z umarłej Matki swojej, gdy ciało niesiono do grobu, urodził się, i Ciało niesących płaczem przestraszył niespodzianym. Jonstonus.
Aristomenes Mesonius, wielki Wojownik Lacedomończyków, po śmierci eksenterowany, serce miał obrosłe, kosmate, in signum Lwiej siły i odwagi. Valerius Maximus.
LEONIDES Król Lacedemoński Kserksesa Antagonista i Emulus,ad Termopbylas straż mając, zginął : Kserkses serce mu kazał wyjąć, znalazł włosami obrosłe. Plutarchus.
ANAKsAGÓRAS Clazomenius
perfecte wykonterfektowany. Ionstonus.
IAKUB Wielkiey Brytanii Regnant, Lwa, Miecz y Koronę ná ciele swoim miał wyráżone. Camerarius.
O Austryackiey Familii piszą Felix y Ionstonus, że Krzyża formę włosami wyráżá.
Georgius Epirota wielki Woiownik, z umarłey Matki swoiey, gdy ciáło niesiono do grobu, urodził się, y Ciâło niesących płáczem przestraszył niespodziánym. Ionstonus.
Aristomenes Mesonius, wielki Woiownik Lacedomończykow, po śmierci exenterowany, serce miał obrosłe, kosmate, in signum Lwiey siły y odwági. Valerius Maximus.
LEONIDES Krol Lácedemoński Xerxesa Antagonista y AEmulus,ad Thermopbylas stráż maiąc, zginął : Xerxes serce mu kázał wyiąć, znalazł włosami obrosłe. Plutarchus.
ANAXAGORAS Clazomenius
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 986
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Wiary, Schizmy się wyrzekając. Co Pismem ręką własną podpisanym, Bullą złotą zapieczętowanym, zeznał, które w Zamku Z. Anioła po dziś dzień chowają A. D. 1369. Grzegorz XI. znowu o sukurs prosił Principes Chrystianos, publikując Kruciatę, i Krzyż podnosząc przeciw Turków: których Cesarzem zostawszy BAJAZETES, wszystkie Azjatyckie przestraszył Państwa, i sam Carogród atakował. Więc Manuel Cesarz Grecki, aż do Francyj udał się do Karola VI. Króla, od niego i od Anglika pretendując auksiliares copias, od oboch ich, nie mając dla wojen innych: a tym czasem lat trzy gdy się tam Manuel bawi Księgi kompozycją, Bajazetes od Tamerlanesa Hana
Wiary, Schizmy się wyrzekaiąc. Co Pismem ręką własną podpisanym, Bullą złotą zapieczętowanym, zeznał, ktore w Zamku S. Anioła po dziś dzień chowaią A. D. 1369. Grzegorz XI. znowu o sukkurs prosił Principes Christianos, publikuiąc Kruciatę, y Krzyż podnosząc przeciw Turkow: ktorych Cesarzem zostawszy BAIAZETES, wszystkie Azyatyckie przestraszył Państwa, y sam Carogrod attakował. Więc Manuel Cesarz Grecki, aż do Francyi udał się do Karola VI. Krola, od niego y od Anglika pretenduiąc auxiliares copias, od oboch ich, nie maiąc dla woien innych: a tym czasem lat trzy gdy się tam Manuel báwi Księgi kompozycyą, Baiazetes od Tamerlanesa Hana
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1143
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, na kłąby zwijając W Piktawie Mieście Aureliańskiej (w Francyj) Prowincyj Kości Z Hilariusza mądrego i Świętego tamecznego Biskupa, i Świętej Radegundy Królowy, i Biblioteki popalili. W Lugdunie Mieśeje także Francuskim, takież Sacrilegium uczynili, Kości Świętego Ireneusza spalili. Zebrał Król wojsko za staraniem Gizy, czyli Gwizy Książęcia i innych, przestraszył tych łotrów, a drudzy sami odstępowali, patrząc na scelera Heretyków. Przy Mieście Aurelii, batalię wygrali Katolicy,złowiony Kondeusz pryncypał ich, uczyniony pokoj; ale krótko stojacy, bo Roku 1567, oprócz owych 50 Kościołów w Aurelii minami wysadzonych, na dziesięć tysięcy ich gdzie indziej tu zrujnowali, inne w stajnie poobracali
, na kłąby zwiiaiąc W Piktawie Mieście Aureliańskiey (w Francyi) Prowincyi Kości S Hilariusza mądrego y Swiętego tamecznego Biskupa, y Swiętey Radegundy Krolowy, y Biblioteki popálili. W Lugdunie Mieśeie także Francuzkim, takież Sacrilegium uczynili, Kości Swiętego Ireneusza spalili. Zebrał Krol woysko za stárániem Gizy, czyli Gwizy Xiążęcia y innych, przestraszył tych łotrow, a drudzy sami odstępowali, patrząc na scelera Heretykow. Przy Mieście Aurelii, batalię wygrali Katolicy,złowiony Kondeusz pryncypał ich, uczyniony pokoy; ale krotko stoiacy, bo Roku 1567, oprocz owych 50 Kościołow w Aurelii minami wysadzonych, ná dziesięć tysięcy ich gdzie indziey tu zruynowali, inne w staynie poobracali
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 198
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
miało Królów, z których ostatni Badury Roku 1536. wyprowadził na Mogola Kawaleryj 150. tysięcy, piechoty pięć kroć sto tysięcy; Armat 200. śpieżowych: z których cztery tak wielkie były, iż do każdej 100. par wołów potrzeba było. Dwieście słoniów prowadziło 500. beczek złota i srebra dla zapłaty Wojska. Nie przestraszył tą potencją Mogola, ale zbogacił, będąc pokonany. Królestwo te, ma Miast 30. Stolica Kambaja nad Golfem, Indyjski Kajr. Król tutejszy Mahomet nomine, był tak do trucizny przyzwyczajony, że nią żył, mięsa strute jadał, ale też mucha nań siadłszy, zdychała, każda metresa umierała; dlatego codzień
miało Królow, z których ostatni Badury Roku 1536. wyprowadził na Mogola Kawalerii 150. tysięcy, piechoty pięć kroć sto tysięcy; Armat 200. śpieżowych: z których cztery tak wielkie były, iż do każdey 100. par wołów potrzeba było. Dwieście słoniow prowadziło 500. beczek złota y srebra dla zapłaty Woyska. Nie przestraszył tą potencyą Mogola, ale zbogacił, będąc pokonany. Królestwo te, ma Miast 30. Stolica Kambaya nad Golfem, Indyiski Kayr. Król tuteyszy Machomet nomine, był tak do trucizny przyzwyczaiony, że nią żył, mięsa strute iadał, ale też mucha nań siadłszy, zdychała, każda metresa umierała; dlatego codzień
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 529
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
wprowadzą. Tańcował na bankiecie, choć już inszy stoją, Choć już przestali, z damą ksiądz kanonik swoją. Napomina go biskup, że taniec tak płochy I takie kapłanowi nie przystoją fochy. Nie słucha ów, aż biskup muzykę przestrzeże, Że im struny, jeśli nie przestaną, porzeże. Umilkła, gdy prezydent przestraszył kapelę. Posadziwszy kanonik swoję saltarelę, Przyszedszy do biskupa — aż się zwinął w kłęby, Aż wpadł pod stół, tak dobrze da mu pięścią w zęby. Tu była rzecz dobrego pana swego sługi, Wziąwszy jeden policzek, nadstawić mu drugi; Aleć opak uczynił, bo gdy się pokrzepi, Chce oddać, choć
wprowadzą. Tańcował na bankiecie, choć już inszy stoją, Choć już przestali, z damą ksiądz kanonik swoją. Napomina go biskup, że taniec tak płochy I takie kapłanowi nie przystoją fochy. Nie słucha ów, aż biskup muzykę przestrzeże, Że im struny, jeśli nie przestaną, porzeże. Umilkła, gdy prezydent przestraszył kapelę. Posadziwszy kanonik swoję saltarelę, Przyszedszy do biskupa — aż się zwinął w kłęby, Aż wpadł pod stół, tak dobrze da mu pięścią w zęby. Tu była rzecz dobrego pana swego sługi, Wziąwszy jeden policzek, nadstawić mu drugi; Aleć opak uczynił, bo gdy się pokrzepi, Chce oddać, choć
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 610
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nie przestrzegał powinności, i żołnierskim sądem na gardło go osądzono. Mój Boże, w jakie mięstrachy i trwogi list następujący od mego męża wprawił. HRABINY SZWEDZKIEJ G**
Żyj szczęśliwie Zono miła, żyj na zawsze pomyślnie. Boskiej Opatrzności tak się upodobało śmierci mi ogłosić wyrok. Nie jest mi ona niespodzianą, jednakowoż sposób tej śmierci przestraszyłby mię, gdybym sławę moję barziej na czci światowej, niż na dobrym sumnieniu zasadzał. Ach sprawiedliwy Boże! Od miecza mam ginąć, ponieważem nim nie dość odważnie za Ojczyznę walczył. Niebo świadkiem moim, żem niewinny. J pięć ran, które mi w potyczce zadano, niech świadczą, jeżeli
nie przestrzegał powinnośći, i żołnierskim sądem na gardło go osądzono. Moy Boże, w iakie mięstrachy i trwogi list następuiący od mego męża wprawił. HRABINY SZWEDZKIEY G**
Zyi szczęśliwie Zono miła, żyi na zawsze pomyślnie. Boskiey Opatrznośći tak śię upodobało śmierci mi ogłosić wyrok. Nie iest mi ona niespodzianą, iednakowoż sposob tey śmierci przestraszyłby mię, gdybym sławę moię barziey na czci światowey, niż na dobrym sumnieniu zasadzał. Ach sprawiedliwy Boże! Od miecza mam ginąć, ponieważem nim nie dość odważnie za Oyczyznę walczył. Niebo świadkiem moim, żem niewinny. J pięć ran, ktore mi w potyczce zadano, niech świadczą, ieżeli
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 27
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
mu krzesło, i kazał je przed oknem, które na ogród wychodziło, postawić, żeby w niebo mógł patrzać. Podniósł swoje ręce, prosząc nas (wszyscyśmy byli przytomni) żebyśmy mu nie przeszkadzali. Po odprawionej modlitwie swego zawołał Syna. Poczuwam, powiedział, że zaraz umrę. Ten poczciwy Chrystyan barzo mię przestraszył; lecz któż może za to? Oto masz klucz do mego pisarskiego stolika. Niech Bóg błogosławi tobie i żenie twojej, tę fortunę, którą wam zostawiam. Niemasz i szelągamiedzy nimi, niesłusznie nabytego. Doktor, po któregośmy posłali, przyszedszy, otworzył mu żyłę, do czego Staruszek z początku wcale nie był
mu krzesło, i kazał ie przed oknem, ktore na ogrod wychodziło, postawić, żeby w niebo mogł patrzać. Podniosł swoie ręce, prosząc nas (wszyscyśmy byli przytomni) żebyśmy mu nie przeszkadzali. Po odprawioney modlitwie swego zawołał Syna. Poczuwam, powiedział, że zaraz umrę. Ten poczćiwy Chrystyan barzo mię przestraszył; lecz ktoż może za to? Oto masz klucz do mego pisarskiego stolika. Niech Bog błogosławi tobie i żenie twoiey, tę fortunę, ktorą wam zostawiam. Niemasz i szelągamiedzy nimi, niesłusznie nabytego. Doktor, po ktoregośmy posłali, przyszedszy, otworzył mu żyłę, do czego Staruszek z początku wcale nie był
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 181
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755