sobie zasłużyć mogą: Syracydes bowiem obmowców nazywa Cánes la-trantes, aut porcos qui lubentes ingrediuntur álienorum vitiorum lutum, et movent sentinam. Salomon zaś zowie ich abominationem hominum. Nakoniec: Diffámáre cave, nam revocare grave.
Czwarte Monitum. Żeby pomiarkowany, i zdrowym rozumem nieprzyjemny i szkodliwy innych znosić dyskurs, Boć chwalebniej jest uszczypliwemu dysymulować słowu, niżeli uwiodszy się niecierpliwością odpor dawać, według zdrowego Platona remedium: Curare noli, si quis te laesit, et omne, vulnus curasti. I według Waleriana: Plaena victoria est, ad clamantem tacere non respondere provocanti. Więc według tegoż Waleriana perswazyj: si vindicare vis, sile,
sobie zásłużyć mogą: Syrácydes bowiem obmowcow nazywa Cánes la-trantes, aut porcos qui lubentes ingrediuntur álienorum vitiorum lutum, et movent sentinam. Salomon záś zowie ich abominationem hominum. Nakoniec: Diffámáre cave, nam revocare grave.
Czwarte Monitum. Żeby pomiárkowány, y zdrowym rozumem nieprzyjemny y szkodliwy innych znośić dyskurs, Boć chwalebniey jest uszczypliwemu dyssymulowáć słowu, niżeli uwiodszy śię niećierpliwośćią odpor dawáć, według zdrowego Plátoná remedium: Curare noli, si quis te laesit, et omne, vulnus curasti. Y według Waleryana: Plaena victoria est, ad clamantem tacere non respondere provocanti. Więc według tegoż Waleryana perswázyi: si vindicare vis, sile,
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: I7v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Syna, zakrzyknął. Bóg Świadkiem, jabym toż samo był uczynił, to cnota w potrzebie przyjacielowi służyć! Przy okoliczności z Popem Ruskim żadnych mu nie czynił zarzutów. Miłość ku prawdzie, powiedział, na złe ci się w prawdzie przydała, i życzyłbym, żeby się to nie było stało, lecz zawsze przecież chwalebniej swoje zdanie śmiało opowiedzieć, niż mówić z czołgającą się i niewolniczą bojaźliwością. Uznawam cię, ponieważ ta rzecz z Religii się wszczęła, za Męczennika, i dziękuję Bogu za stałość tobie użyczoną. Przy opowiadaniu wielkich usług, które Hrabia Stelejowi w Syberyj wyświadczył, wspaniałe cale na się wziął spojrzenie. Już też to, powiedział
Syna, zakrzyknął. Bog Swiadkiem, iabym toż samo był uczynił, to cnota w potrzebie przyiaćielowi służyć! Przy okoliczności z Popem Ruskim żadnych mu nie czynił zarzutow. Miłość ku prawdzie, powiedział, na złe ći się w prawdzie przydała, i życzyłbym, żeby śię to nie było stało, lecz zawsze przecież chwalebniey swoie zdanie śmiało opowiedzieć, niż mowić z czołgaiącą śię i niewolniczą boiaźliwośćią. Uznawam cię, ponieważ ta rzecz z Religii śię wszczęła, za Męczennika, i dziękuię Bogu za stałość tobie użyczoną. Przy opowiadaniu wielkich usług, ktore Hrabia Steleiowi w Syberyi wyświadczył, wspaniałe cale na śię wziął spoyrzenie. Już też to, powiedział
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 175
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
spracują co chwalą/ a im więcej chwalą/ tym więcej wnich roście miłość chwalenia. Dziwnym a niewypowiedzianym obyczajem dzieje się to/ iż nigdj od chwały Stworzyciela nie ustają/ a jednak niewymownego pokoja zażywają. tamem widział ludzie Zakonu naszego nad wszytkie jen jasnością i dostojnością przechodzące. Którzy bowiem tu barziej unizeni byli/ chwalebniej się tam z Chrystusem weselą/ obfitszą biorąc pociechę. Na twarzy barzo jasni/ statury wspaniałej/ w ubierze chwalebni: z nimi tedy towarzysko przemięszałem/ i z wdzięcznej rozmowy ich ucieszyłem się. Ukazali mi się też bracia naszy/ Ociec Wenerus Prior/ Ociec Michał/ Arnoldus/ Cano/ Dauid/ we czci
sprácuią co chwalą/ á im więcey chwalą/ tym więcey wnich rośćie miłość chwalenia. Dźiwnym á niewypowiedźianym obyczáiem dźieie sie to/ iż nigdj od chwały Stworzyćielá nie vstáią/ á iednák niewymownego pokoiá zażywáią. támem widźiał ludźie Zakonu nászego nád wszytkie ien iásnośćią y dostoynością przechodzące. Ktorzy bowiem tu bárźiey vnizeni byli/ chwalebniey sie tám z Chrystusem weselą/ obfitszą biorąc poćiechę. Ná twarzy bárzo iásni/ státury wspániáłey/ w vbierze chwalebni: z nimi tedy towárzysko przemięszałem/ y z wdźięczney rozmowy ich vćieszyłem sie. Vkazáli mi sie też bráćia nászy/ Ociec Wenerus Prior/ Oćiec Michał/ Arnoldus/ Cano/ Dauid/ we czći
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 149
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
, równemi siłami i nie około jednejże albo podobnej pracują sztuki: jak mówi Plutarchus in Polit: Ut inter eos aemulatio contentiosa non in nascatur, qui diversa virtute diversis, non eodem studij genere, operam rei cuipiam dant. Czym probuje Kalendarznikowi; iź tę kalumnią uczynił przez zazdrość, na Astrologów, którzy wydają Kalendarze, chwalebniej i z więki zą pracą daleko jako on, który tylko różne rzeczy z przedrukowanych poprzepisował; jedyny koncept jego Paszkwil: Tym sposobem zazdrościła Siostrze swojej Rachel, iż ona była płodna a ta niepłodna Gen: 30. Z takąż zazdrością wiąże się łakomstwo; według Prowerbialisty c. 28. v. 22. Vir qui
, rownemi śiłámi y nie około iedneyże álbo podobney pracuią sztuki: iák mowi Plutarchus in Polit: Ut inter eos aemulatio contentiosa non in nascatur, qui diversa virtute diversis, non eodem studij genere, operam rei cuipiam dant. Czym probuie Kálendarznikowi; iź tę kalumnią uczynił przez zazdrość, ná Astrologow, ktorzy wydáią Kálendarze, chwálebniey y z więki zą pracą daleko iáko on, ktory tylko rożne rzeczy z przedrukowánych poprzepisował; iedyny koncept iego Paszkwil: Tym sposobem zazdrośćiłá Siostrze swoiey Ráchel, iż ona była płodna á ta niepłodna Gen: 30. Z tákąż zazdrośćią wiąże się łákomstwo; według Prowerbialisty c. 28. v. 22. Vir qui
Skrót tekstu: DuńKal
Strona: M
Tytuł:
Kalendarz polski i ruski na rok pański 1741
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Paweł Józef Golczewski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
, tedy wtenczas tę mniej uważaną przedsięwziąwszy ekspedycyją, nie tylko nic nie sprawili dobrego, ale i piechot ledwie nie połowę nie tak szturmem albo wojną, ale zimnem i głodem natracono, a co większa za nastąpieniem świeżych posiłków z Ukrainy Mohylowowi, Rzeczypospolita, nieco chwalebnie ustępujące wojsko z tamtych krajów, z żalem swym usłyszała.
Chwalebniej dywizyja Czarnieckiego halzacka gościła w Litwie, bo odważnym sercem naprzód pod Brześć podstąpiwszy i tam z Sapiehą, wojewodą wileńskim i hetmanem litewskim, złączywszy się, wprawdzie praesidium tamtemu i ludziom moskieskim tam będącym pokój dali, ale z okolicznych miast i wsiów Moskwę wypędziwszy, dalej na wiosnę pospołu z litewskim wojskiem postąpili, a podufałą swoich
, tedy wtenczas tę mniej uważaną przedsięwziąwszy ekspedycyją, nie tylko nic nie sprawili dobrego, ale i piechot ledwie nie połowę nie tak szturmem albo wojną, ale zimnem i głodem natracono, a co większa za nastąpieniem świeżych posiłków z Ukrainy Mohylowowi, Rzeczypospolita, nieco chwalebnie ustępujące wojsko z tamtych krajów, z żalem swym usłyszała.
Chwalebniej dywizyja Czarnieckiego halzacka gościła w Litwie, bo odważnym sercem naprzód pod Brześć podstąpiwszy i tam z Sapiehą, wojewodą wileńskim i hetmanem litewskim, złączywszy się, wprawdzie praesidium tamtemu i ludziom moskieskim tam będącym pokój dali, ale z okolicznych miast i wsiów Moskwę wypędziwszy, dalej na wiosnę pospołu z litewskim wojskiem postąpili, a podufałą swoich
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 277
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
/ okazałe są i kosztowne/ wszytko to/ w czym się kto za żywota kochał/ w ogień kładą/ i bestie/ i owszem trochę przed naszym wiekiem/ niewolniki/ i w obronie a w opiece niekiedy będące/ o których pewność była/ że ich miłował/ obchody pogrzebowe odprawiwsz/ pospołu palili. Miasta które chwalebniej swoję Rzeczpospolitą sprawują/ mają to obwarowano prawem/ jeśliby kto co o Rzeczypospolitej od pogranicznych/ jakokolwiek wybaczył/ aby do urzędu odniósł/ a tego nikomu innemu nie powiadał/ gdyż częstokroć ludzie uporni i nie rozumni/ nie pewnymi a fałszywymi nowinami trwożą się/ i do czego wielkiego a złego pochop biorą/ o rzeczach nawiętszych
/ okazáłe są y kosztowne/ wszytko to/ w czym sie kto zá żywotá kochał/ w ogień kłádą/ y bestye/ y owszem trochę przed nászym wiekiem/ niewolniki/ y w obronie á w opiece niekiedy będące/ o ktorych pewność byłá/ że ich miłował/ obchody pogrzebowe odpráwiwsz/ pospołu palili. Miástá ktore chwalebniey swoię Rzeczpospolitą spráwuią/ maią to obwárowano práwem/ ieśliby kto co o Rzeczypospolitey od pogranicznych/ iákokolwiek wybaczył/ áby do vrzędu odniosł/ á tego nikomu innemu nie powiádał/ gdyż częstokroć ludźie vporni y nie rozumni/ nie pewnymi á fałszywymi nowinámi trwożą sie/ y do czego wielkiego á złego pochop biorą/ o rzeczách nawiętszych
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 139.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608