Żorawiński żądzy odjąć dłużej, Widząc na lotnych seklach gdy chłopi dosuży Z naszymi ujeżdżają. Toż gdy Chełmski Ścibor Zwali z konia pięknego Turczyna, na wybór, Drugiego żywcem przywiódł; tymże idzie torem Borek, wielki najezdnik, Kulczycki z Minorem. Na co chwilę z Sieniawskim Rozdrażewski trzeci Patrzący, razem się w nich chybki pożar wznieci Żarliwego Gradywa, w kilkudziesiąt koni Że się w lekkie gonitwy wmieszają i oni. Jan Gdeszyński z Szymonem Kopyczyńskim w tyle, Znając dobrze pogańskie, zostali, fortyle. W takim-że drugim poczcie Wasiczyński z boku Z Sicińskim patrzą, rychło w skupionym obłoku Spadną Turcy na owych, zaraz Sieniawskiego W pierwszym poznawszy skoku i
Żorawiński żądzy odjąć dłużéj, Widząc na lotnych seklach gdy chłopi dosuży Z naszymi ujeżdżają. Toż gdy Chełmski Ścibor Zwali z konia pięknego Turczyna, na wybór, Drugiego żywcem przywiódł; tymże idzie torem Borek, wielki najezdnik, Kulczycki z Minorem. Na co chwilę z Sieniawskim Rozdrażewski trzeci Patrzący, razem się w nich chybki pożar wznieci Żarliwego Gradywa, w kilkudziesiąt koni Że się w lekkie gonitwy wmieszają i oni. Jan Gdeszyński z Szymonem Kopyczyńskim w tyle, Znając dobrze pogańskie, zostali, fortyle. W takim-że drugim poczcie Wasiczyński z boku Z Sicińskim patrzą, rychło w skupionym obłoku Spadną Turcy na owych, zaraz Sieniawskiego W pierwszym poznawszy skoku i
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 242
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
to pilnie uważaj/ aby w zadzie w grzbiecie był mocny/ co poznasz zacinając go na stajni abo koląc/ jeśli równemi nogami często duże wybijać może/ bo na tym należy/ jako w Drukarni na dobrej prasie. I tego też potrzeba/ aby koń którego za stadnika obierasz/ był gotowy/ rący a w skokach chybki: bowiem niedaremna ona przypowieść: Synaczek takuczki jako i pan ociec/ niedaleko jabłko od jabłoni padając. zaczym bez pochyby po dobrym koniu upatrzywszy to wszytko co się pomieniło/ zły potomek nie będzie/ a zgoła bezpiecznie twierdzę/ że jakiegokolwiek konia przypuści z jakążkolwiek cnotą/ abo wadą/ takowe źrzebię będzie. Co i we
to pilnie vważay/ áby w zádźie w grzbiećie był mocny/ co poznasz zácináiąc go ná stáyni ábo koląc/ iesli rownemi nogámi często duże wybiiáć może/ bo ná tym należy/ iáko w Drukárni ná dobrey práśie. Y tego też potrzebá/ áby koń ktorego zá stádniká obierasz/ był gotowy/ rączy á w skokách chybki: bowiem niedáremna oná przypowieść: Synaczek tákuczki iáko y pan oćiec/ niedáleko iábłko od iábłoni padáiąc. záczym bez pochyby po dobrym koniu vpátrzywszy to wszytko co się pomieniło/ zły potomek nie będźie/ á zgołá bespiecznie twierdzę/ że iákiegokolwiek koniá przypuśći z iákążkolwiek cnotą/ ábo wádą/ tákowe źrzebię będźie. Co y we
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: C
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603