Pewnych czasów. Lecz i ja z nimi się dziś zgodzę, Bo w stroju ojca mego zaś w żupanie chodzę, Długo się opasując; i delią na się Obłoczę, i z drugimi czuchaj wdziewam zasię. Zaczym jako i lata tak i stroje chodzą, Kołem i alternatą zwyczaje się rodzą. Nuż i one połbotki, ciżmy zawlekane, Więc baczmagi tureckie, portki zapinane.
Tylko giczag nie nosim, jak starzy chodzili, I ostrog macedońskich, chyba zaś pochwili. Jużeśmy też i kurty zasię pochwycili, W których się pradziadowie naszy więc włoczyli. I tak te porzucone z pradziadów wnukowie Biorą mody, a po nich w sto lat potomkowie
Pewnych czasow. Lecz i ja z nimi się dziś zgodzę, Bo w stroju ojca mego zaś w żupanie chodzę, Długo się opasując; i delią na się Obłoczę, i z drugimi czuchaj wdziewam zasię. Zaczym jako i lata tak i stroje chodzą, Kołem i alternatą zwyczaje się rodzą. Nuż i one połbotki, ciżmy zawlekane, Więc baczmagi tureckie, portki zapinane.
Tylko giczag nie nosim, jak starzy chodzili, I ostrog macedońskich, chyba zaś pochwili. Jużeśmy też i kurty zasię pochwycili, W ktorych się pradziadowie naszy więc włoczyli. I tak te porzucone z pradziadow wnukowie Biorą mody, a po nich w sto lat potomkowie
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 111
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910