Niechaj jako orłowie orłom, krukom kruki, Podobne dziadom rodzi Sarmacja wnuki. Bogatym konia dawał świętego Marcina, Który swój płaszcz z ubogim na poły rozcina, Chociaż nań krwawię służył; nieba dzisia siąga Nagi żebrak, a wżdy mu nie ciśnie szeląga. Osła księżej, niech jeżdżą przykładem swej głowy, Albo one od cieląt filistyńskie krowy, Z Mojżeszowym zakonem arki bożej cugi, Lecz że co koń od krowy i co pan od sługi, To respektem starego, w nowym jest zakonie, Więc im cztery słoneczne dał w kolędzie konie Albo owe, którymi w ognistej karocy I w szorze płomienistym jeździli prorocy. Ilekroć konia cesarz Julijusz osiadał, Zawsze
Niechaj jako orłowie orłom, krukom kruki, Podobne dziadom rodzi Sarmacyja wnuki. Bogatym konia dawał świętego Marcina, Który swój płaszcz z ubogim na poły rozcina, Chociaż nań krwawię służył; nieba dzisia siąga Nagi żebrak, a wżdy mu nie ciśnie szeląga. Osła księżej, niech jeżdżą przykładem swej głowy, Albo one od cieląt filistyńskie krowy, Z Mojżeszowym zakonem arki bożej cugi, Lecz że co koń od krowy i co pan od sługi, To respektem starego, w nowym jest zakonie, Więc im cztery słoneczne dał w kolędzie konie Albo owe, którymi w ognistej karocy I w szorze płomienistym jeździli prorocy. Ilekroć konia cesarz Julijusz osiadał, Zawsze
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 271
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
— Do stołu.” Tu z kolebki mamka obrus wlecze; Rzekłbym, że żółta jucha od niedziele świętej, Ale sam zapach świadczy, że to nie cymenty. Rzepę siej na talerzu, toż na brudnym trzopie. On powiedał, że w barszczu, niesie kość w ukropie Parobek, co wymiatał gnój od cieląt z grodze: Nie pożywiłaby się mysz, tak pies ogłodze; W tym coś, aleć chleb przecie na stole podobno Kładą, bowiem ośrodka od skórki osobno. Chcę ukroić — jakbym też nóż gwałtem pchał w zgrzebie. O nieszczęsny, cicho sam rzekę sobie, chlebie! Toż onę skopowinę, ledwo w
— Do stołu.” Tu z kolebki mamka obrus wlecze; Rzekłbym, że żółta jucha od niedziele świętej, Ale sam zapach świadczy, że to nie cymenty. Rzepę siej na talerzu, toż na brudnym trzopie. On powiedał, że w barszczu, niesie kość w ukropie Parobek, co wymiatał gnój od cieląt z grodze: Nie pożywiłaby się mysz, tak pies ogłodze; W tym coś, aleć chleb przecie na stole podobno Kładą, bowiem ośrodka od skórki osobno. Chcę ukroić — jakbym też nóż gwałtem pchał w zgrzebie. O nieszczęsny, cicho sam rzekę sobie, chlebie! Toż onę skopowinę, ledwo w
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 280
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
lesie pod skałą w ciemnej jamie blisko dwie niedzieli o Chlebie i wodzie siedzieli, ledwo nie zniedźwiedzieli, a już się też i koło jesieni zabierało, darmo było co ciepłego zjeść albo ognia dla rozgrzania się nałożyć, boby nas byli okrutni Sasowie po dymie zwąchali, którzy rozgościwszy się w tym dworze, póki krów, cieląt, świń i baranów stawało, nie tylko to wszystko pobili i pożarli, ale też parkany i wrota popalili, dziewki dworskie, ale też i cudze żonki (jako się tu z pewną niedaleko sąsiadą trafiło) od ich się bestialskiej nie wybiegały chciwości, o czym już lepiej zamilczeć, aniżeli dla żalu i tych, i
lesie pod skałą w ciemnej jamie blisko dwie niedzieli o Chlebie i wodzie siedzieli, ledwo nie zniedźwiedzieli, a już się też i koło jesieni zabierało, darmo było co ciepłego zjeść albo ognia dla rozgrzania się nałożyć, boby nas byli okrutni Sasowie po dymie zwąchali, którzy rozgościwszy się w tym dworze, póki krów, cieląt, świń i baranów stawało, nie tylko to wszystko pobili i pożarli, ale też parkany i wrota popalili, dziewki dworskie, ale też i cudze żonki (jako się tu z pewną niedaleko sąsiadą trafiło) od ich się bestialskiej nie wybiegały chciwości, o czym już lepiej zamilczeć, aniżeli dla żalu i tych, i
Skrót tekstu: SzlachSasRzecz
Strona: 214
Tytuł:
Rozmowa dwóch szlachty
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
przynim regestr zostawiwszy. Jako to opisanie Dworu, Zamków, Oficyn, obory, stajni, chlewów, gumna, szpichlerze, szpiżarni, piwnic wozów, pługów, bron, żelaz, siekier, instrumentów, naczynia alias beczek, fas, fasek, dziżek, koni, źrebców, wołów krów, kóz, jałowic, cieląt, jagniąt, owiec, styrt zboża, wgumnie, ile pułmiarków w szpichlerzu: styrt siania słomy, posladu, w szpiżarni wiele jakiej leguminy: wiele drobiu, alias gęsi, kur, indyków, i ich przychowku, masła, syra, wiele kop jajec, wiele czeladzi i co komu należy zasług. Remanenta zdanych
przynim regestr zostawiwszy. Iako to opisanie Dworu, Zamkow, Officyn, obory, stayni, chlewow, gumna, szpichlerze, szpiżarni, piwnic wozow, pługow, bron, żelaz, siekier, instrumentow, naczynia alias beczek, fas, fasek, dziżek, koni, źrebcow, wołow krow, kòz, iałowic, cieląt, iagniąt, owiec, styrt zboża, wgumnie, ile pułmiarkow w szpichlerzu: styrt siania słomy, posládu, w szpiżarni wiele iakiey leguminy: wiele drobiu, alias gęsi, kur, indykow, y ich przychowku, masła, syra, wiele kop iaiec, wiele czeladzi y co komu należy zasług. Remanenta zdanych
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 418
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, attagenes, anseres, i tak przez wszystkie Litery: wspominają Kaligułę Cesarza, który złotemi chlebami Rycerstwo traktował. Chcą imitować owego Książęcia Niemieckiego Akatolika (teste Engelgrave) który nie dla ratunku Dusz (bo o Czyśćcu nie wierzą) ale dla próżnej chluby i zbytków sprawił żałobny Obiad, na który zabito wołów, 170. Cieląt 330. Skopów 800. Prosiąt 400. Ciołków 248. Baranków 600. Wieprzów 200. Indyków 300. Kapłonów karmnych 400 Gęsi 600. Kur 11000. Kurcząt 22000. Jajec Korców 23000. Masła Cetnarów 1080. Wina wozów 400. Piwa beczek 3000. Soli korców 100. Szczupaka Cetnarów 600. Karpiów Cetnarów 200.
, attagenes, anseres, y tak przez wszystkie Litery: wspomináią Kaligułę Cesarza, ktory złotemi chlebami Rycerstwo traktował. Chcą imitować owego Xiążęcia Niemieckiego Akatolika (teste Engelgrave) ktory nie dla ratunku Dusz (bo o Czyscu nie wierzą) ale dla prożney chluby y zbytkow sprawił żałobny Obiad, na ktory zabito wołow, 170. Cieląt 330. Skopow 800. Prosiąt 400. Ciołkow 248. Barankow 600. Wieprzow 200. Indykow 300. Kapłonow karmnych 400 Gęsi 600. Kur 11000. Kurcząt 22000. Jaiec Korcow 23000. Masła Cetnarow 1080. Wina wozow 400. Piwa beczek 3000. Soli korcow 100. Szczupaka Cetnarow 600. Karpiow Cetnárow 200.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 399
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
przez się przerzucają są Luterskiej Sekty. Natym wyspie jest Hekla góra ogień z siebie wydająca. Na GROENLANDII Insole Norwergskiej ciężkie było Pogaństwo, które i teraz się wydaje. Obywatele nie ludzcy, nie wstydliwi, zakamieniali żyją mięsem Wieloryba, a piją ich tłustość. Złota, srebra mniej są apetyczni: skorami psów morskich, cieląt handłują, i zębami ryby Towak na oprawę nożów: na wyspie także Spicberga są Wieloryby, z jednego będzie tłustości 8. beczek. Miast tu nie masz tylko Szałasze, i Porty Na wyspach także Norwergskich FERRO albo Glosarie zwanych, których liczą 16 żyją ludzie do ostatniej starości Chleb konserwują do lat 30 albo 40 z jęczmienia
przez się przerzucaią są Luterskiey Sekty. Natym wyspie iest Hekla gora ogień z siebie wydaiąca. Na GROENLANDII Insole Norwergskiey cięszkie było Pogaństwo, ktore y teraz się wydaie. Obywatele nie ludzcy, nie wstydliwi, zakamieniali żyią mięsem Wieloryba, a piią ich tłustość. Złota, srebra mniey są appetyczni: skorámi psow morskich, cieląt handłuią, y zębami ryby Towak na oprawę nożow: na wyspie tákze Spitzberga są Wieloryby, z iednego będzie tłustości 8. beczek. Miast tu nie masz tylko Szałasze, y Porty Na wyspach także Norwergskich FERRO albo Glosariae zwanych, ktorych liczą 16 żyią ludzie do ostatniey starosci Chleb konserwuią do lat 30 albo 40 z ięczmienia
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 415
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
LXIII. Tort z Pistaci.
Weźmij Pistaci/ potłucz/ Jąderka ochędoż/ utłucz w Moździerzu zmieszaj z Cukrem i Rożenkami drobnemi/ Cynamonu/ masła niesłonego/ i Jajec parę/ nałoż tym Tort z Ciasta Francuskiego albo Włoskiego/ albo Angielskiego. LXIV. Tort z Mleczów Cielęcych.
Weźmij Animelli niemało/ to jest mleczka z Cieląt/ ociągnij trochę/ usiekaj/ przydaj Cytryny w Cukrże w kostkę/ Rożenków drobnych/ Cukru/ Cynamonu/ masła płokanego/ nałoż Tort/ z jakiegokolwiek Ciasta/ a daj piękną kopertę/ a pocukrowawszy/ upiecz i daj na Stół. LXV. Tort Cielęciny.
Weźmij mięsistej Cielęciny/ odwarz/ usiekaj drobno/ i łoju
LXIII. Tort z Pistáći.
Weźmiy Pistáci/ potłucz/ Iąderká ochędoż/ vtłucz w Mozdźierzu zmieszay z Cukrem y Rożenkámi drobnemi/ Cynamonu/ masłá niesłonego/ y Iáiec parę/ náłoż tym Tort z Ciástá Fráncuskiego álbo Włoskiego/ álbo Angielskiego. LXIV. Tort z Mleczow Cielęcych.
Weźmiy Animelli niemáło/ to iest mleczká z Cieląt/ oćiągniy trochę/ vśiekay/ przyday Cytryny w Cukrże w kostkę/ Rożenkow drobnych/ Cukru/ Cynámonu/ masłá płokanego/ náłoż Tort/ z iákiegokolwiek Ciástá/ á day piękną kopertę/ á pocukrowawszy/ vpiecz y day ná Stoł. LXV. Tort Cielęćiny.
Weźmiy mięśistey Cielęćiny/ odwarz/ vśiekay drobno/ y łoiu
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 83
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
67. KSIĄDZ Z PASTERKĄ
Od księżego parobka pasterka sąsiedzka Dostała, gdy do wołu krowy wodził, dziecka. Więc skoro przyszło do krztu, ksiądz od niej chce kopy, Żeby się nią i insze karały świerzopy. A owa: „Dobrodzieju, cały rok do byka Słaliście swoje krowy, nie dawszy kwartnika. Nachowaliście cieląt; raz tylko pod szopą Ległam, z waszym parobkiem, a mam płacić kopą? Wżdy ani cielęcina drożej w jatkach warta. Dajcież wy mnie tę kopę, a weźmcie bękarta.” 68 (P). NIE ZAWSZE ZDROWE, CO SMACZNE
A wżdy są ludzie tak źli na swe własne zdrowie, Choć
67. KSIĄDZ Z PASTERKĄ
Od księżego parobka pasterka sąsiedzka Dostała, gdy do wołu krowy wodził, dziecka. Więc skoro przyszło do krztu, ksiądz od niej chce kopy, Żeby się nią i insze karały świerzopy. A owa: „Dobrodzieju, cały rok do byka Słaliście swoje krowy, nie dawszy kwartnika. Nachowaliście cieląt; raz tylko pod szopą Ległam, z waszym parobkiem, a mam płacić kopą? Wżdy ani cielęcina drożej w jatkach warta. Dajcież wy mnie tę kopę, a weźmcie bękarta.” 68 (P). NIE ZAWSZE ZDROWE, CO SMACZNE
A wżdy są ludzie tak źli na swe własne zdrowie, Choć
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 556
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Wetów robili, które kosztowały dobrej Monety Dwadzieścia Tysięcy.
A jeżeli masz[...] tego Aktu rozchód.
Masz naprzód Mieśny, bo we Wtorek był post do Z. Mateusza, a we Srodę Suchedni.
Obroki zaś na Dwory, dosyć Hojne na Folwarkach dawano.
A to na same stoły rozchód masz takowy.
Wołów karmnych, 60 Cieląt, 300 Baranów, 500 Kapłonów karmnych 3000 Kapłon: dworowych 3000 Kur prostych 8000 Kurcząt par 1500 Gołembi par 1500 Indyków młodych 1500 Indyków starych 500 Kaczek swojskich 1500 Wieprzów karmnych 30 Prosiąt 120
Zwierzyna.
Jeleni 24 Danieli 30 Zajęcy 300 Kóz dzikich 10 Sarn 45 Dzików 4
Ptaki.
Jarząbków par 1000 Kuropatw 1000 Ptaszków rożenków 3000
Wetow robili, ktore kosztowáły dobrey Monety Dwádźieśćiá Tyśięcy.
A ieżeli masz[...] tego Aktu rozchod.
Masz naprzod Mieśny, bo we Wtorek był post do S. Mátheuszá, á we Srodę Suchedni.
Obroki záś ná Dwory, dosyć Hoyne ná Folwárkách dawano.
A to na same stoły rozchod masz tákowy.
Wołow karmnych, 60 Cieląt, 300 Báránow, 500 Kápłonow karmnych 3000 Kapłon: dworowych 3000 Kur prostych 8000 Kurcząt par 1500 Gołembi par 1500 Indykow młodych 1500 Indykow stárych 500 Káczek swoyskich 1500 Wieprzow karmnych 30 Prośiąt 120
Zwierzyná.
Ieleni 24 Dánieli 30 Záięcy 300 Koz dźikich 10 Sarn 45 Dźikow 4
Ptaki.
Iárząbkow par 1000 Kuropatw 1000 Ptaszkow rożenkow 3000
Skrót tekstu: CzerDwór
Strona: C3
Tytuł:
Dwór, wspaniałość, powaga i rządy ... Stanisława Lubomirskiego ...
Autor:
Stanisław Czerniecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
inwentarze, kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
składki. 23-tio. Na domy, którzy by się chcieli budować, na wszelkie budynki, Żydom moim drzewa pozwalam. 24-to. Za zgodą i zapłatą Żydzi lwóweccy do zamku mięsa dawać będą, jednak dla ptaków do zamku od zabitego bydlęcia darmo dawać będą serca. 25-to. Skór wszelkiego bydlęcia, z wołów, krów, cieląt, skopów, marlic etc., zamek Żydom lwóweckim, jako też i żadnych zwierząt, jako to niedźwiedzi, wilków, lisów i innych ani ptaków do chowania, żywienia dawać nie będzie. 26-to. Skopów, braków z owiec i bydła rogatego, Żydzi lwóweccy z zamku brać nie będą. 27-mo. Żydom lwóweckim ani
składki. 23-tio. Na domy, którzy by się chcieli budować, na wszelkie budynki, Żydom moim drzewa pozwalam. 24-to. Za zgodą i zapłatą Żydzi lwóweccy do zamku mięsa dawać będą, jednak dla ptaków do zamku od zabitego bydlęcia darmo dawać będą serca. 25-to. Skór wszelkiego bydlęcia, z wołów, krów, cieląt, skopów, marlic etc., zamek Żydom lwóweckim, jako też i żadnych zwierząt, jako to niedźwiedzi, wilków, lisów i innych ani ptaków do chowania, żywienia dawać nie będzie. 26-to. Skopów, braków z owiec i bydła rogatego, Żydzi lwóweccy z zamku brać nie będą. 27-mo. Żydom lwóweckim ani
Skrót tekstu: JewPriv_II_Lw
Strona: 120
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Lwówek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwówek
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1725
Data wydania (nie wcześniej niż):
1725
Data wydania (nie później niż):
1725
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001