w niskim miejscu miedzy górami: Jest na 7. mil ku pułnocy od Ekwinoctiału: od porto starego 60. mil wielkich/ od Z. Jakuba 80. od Z. Michała tyle drugie/ od Lokse 130. od Limy i od Potosi 300. Ma ku wschodowi jednę krainę/ którą zowią Cinamonową: lecz tamten Cinamon różny jest od pospolitego: drzewo jego ma liście podobne bobkowym/ ale daleko więtsze/ a frukty podobne żołędziom: skorę i liście ma wonne: a niemasz tam nic lepszego jako Capelleto/ w którym się znajduje frukt/ farby lwiej czarnawej/ jest więtszy i barziej wydrożony/ a niż ów żołędziany/ jest ciepły/
w niskim mieyscu miedzy gorámi: Iest ná 7. mil ku pułnocy od AEquinoctiału: od porto stárego 60. mil wielkich/ od S. Iákubá 80. od S. Micháłá tyle drugie/ od Loxe 130. od Limy y od Potosi 300. Ma ku wschodowi iednę kráinę/ ktorą zowią Cinámonową: lecz támten Cinámon rożny iest od pospolitego: drzewo iego ma liśćie podobne bobkowym/ ále dáleko więtsze/ á frukty podobne żołędźiom: skorę y liśćie ma wonne: á niemász tám nic lepszego iáko Cápelleto/ w ktorym się znáyduie frukt/ fárby lwiey czárnáwey/ iest więtszy y bárźiey wydrożony/ á niż ow żołędźiány/ iest ćiepły/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 314
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
jako Curato/ Polisango/ Zaiton/ Mecon/ którą Polus nazywa Qujan. Ma też towary/ które się tam rodzą: abowiem pospolicie ma obfitość zboża/ ryżów/ wełen/ jedwabiów/ Konopi/ reubarbarum/ piżma/ czamletów wybornych z włosów wielbłądowych. Tenże Polus pisze/ iż w Caindu rodzi się też imbier/ Cinamon/ i gwoździki/ acz mnie się to zda rzecz trudna do wiary. Jest też tam niemało rzek/ które prowadzą złoto. Moneta pospolita nie jest tam jednaka: W Katajo udają monetę z jednego wosku czarnego/ który robią z skorki drzew/ co bywa miedzy zwierzchnią skorą i pniakiem/ utarszy ją utłukszy z woskiem przepuszczanym
iáko Curato/ Polisángo/ Záiton/ Mecon/ ktorą Polus názywa Quian. Ma też towáry/ ktore się tám rodzą: ábowiem pospolićie ma obfitość zboża/ ryżow/ wełen/ iedwabiow/ Konopi/ reubárbarum/ piżmá/ czámletow wybornych z włosow wielbłądowych. Tenże Polus pisze/ iż w Cáindu rodźi się też imbier/ Cinámon/ y gwoźdźiki/ ácz mnie się to zda rzecz trudna do wiáry. Iest też tám niemáło rzek/ ktore prowádzą złoto. Monetá pospolita nie iest tám iednáka: W Cátáio vdáią monetę z iednego wosku czarnego/ ktory robią z skorki drzew/ co bywa miedzy zwierzchnią skorą y pniakiem/ vtárszy ią vtłukszy z woskiem przepusczánym
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 86
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
jedna z nawiętszych na tamtym Oceanie: ma wiele miast zacnych/ jako Siligan/ Butrian/ Pimilaran/ Camiguin/ których Panowie przywiedzeni byli do wiary ś. za dzielnością Antonij Gualbani; lecz prędko wrócili się do vomitu. Jest też tam Mesana/ kędy są targi sławne. Ta wyspa rodzi miedzy inszemi rzeczami/ pieprz/ cinamon/ lecz różny od pospolitego/ bo jest słodszy/ i kliowatszy: i biorą go stąd niemało do Nowej Hiszpaniej. Oprócz Vendenao/ są i insze rozmaite wyspy: a miedzy inszemi jest Tendaja/ którą niektórzy dla zacności jej/ nazywają Filipiną. Naleziona była w roku 1566. na jednym miejscu/ które zowią/ Primo
iedná z nawiętszych ná támtym Oceanie: ma wiele miást zacnych/ iáko Siligan/ Butrian/ Pimilárán/ Cámiguin/ ktorych Pánowie przywiedźieni byli do wiáry ś. zá dźielnośćią Antonij Gualbani; lecz prędko wroćili się do vomitu. Iest też tám Messáná/ kędy są tárgi sławne. Tá wyspá rodźi miedzy inszemi rzeczámi/ pieprz/ cinámon/ lecz rozny od pospolitego/ bo iest słodszy/ y kliowátszy: y biorą go ztąd niemáło do Nowey Hiszpániey. Oprocz Vendenáo/ są y insze rozmáite wyspy: á miedzy inszemi iest Tendáiá/ ktorą niektorzy dla zacnośći iey/ názywáią Philippiną. Náleźioná byłá w roku 1566. ná iednym mieyscu/ ktore zowią/ Primo
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 38
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
jakby tam był raj ziemski. i zaiste jest tam powietrze tak doskonałe/ iż tam żyją długo w dobrym zdrowiu/ ledwie wiedząc/ co to jest choroba. Nie bywa tam żaden prawie miesiąc bez dżdżu; przetoż pola zielenią się ustawicznie/ i drzewa pospolicie widać kwieciem i owocami ozdobione. Naprzedniejsze pożytki jej/ jest cinamon/ który przechodzi dobrocią insze wszystkie. Lasy takich drzew/ i tak zacnych/ a zwłaszcza w powiecie Columbusowym/ napełniają powietrze wonią wdzięczną. Mają jednak i bydła dosyć: i słonie tameczne rozumieją być osobliwe ku ćwiczeniu/ i ku potykaniu. Nie ma inszego kruszcu oprócz żelaza: jednak rodzi Chrysolity/ Zafiry/ i Karbunkuły
iákby tám był ray źiemski. y záiste iest tám powietrze ták doskonáłe/ iż tám żyią długo w dobrym zdrowiu/ ledwie wiedząc/ co to iest chorobá. Nie bywa tám żaden práwie mieśiąc bez dżdżu; przetoż polá źielenią się vstáwicznie/ y drzewá pospolićie widáć kwiećiem y owocámi ozdobione. Naprzednieysze pożytki iey/ iest cinámon/ ktory przechodźi dobroćią insze wszystkie. Lásy tákich drzew/ y ták zacnych/ á zwłasczá w powiećie Columbusowym/ nápełniáią powietrze wonią wdźięczną. Máią iednák y bydłá dosyć: y słonie támeczne rozumieią byc osobliwe ku ćwiczeniu/ y ku potykániu. Nie ma inszego krusczu oprocz żelázá: iednák rodźi Chrysolity/ Záfiry/ y Kárbunkuły
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 44
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
mieszkają tam porodzeni. Portugalczycy mają tam jednę fortecę u Columbo: a ten król dawał im za trybut 120000. funtów cinamonu na rok/ i 12. pierścieni/ i 6. słoniów: lecz teraz gdy mu wydarł królestwo jeden Maurus/ potrzebuje sam od nich nie tylo ratunku/ ale też i pożywienia. Canella abo cinamon (o którymeśmy mówili/ i który się tak wyborny rodzi na tej wyspie) jest skora jednego drzewa podobnego bobkowemi/ subtelnego/ a nie barzo wysokiego: tak go zbierają: Przerzynają tę skorę wokoło drzewa zwierzchu i ze spodku/ od jednego sęku do drugiego: a potym ją rozparają w dłuż/ i tak
mieszkáią tám porodzeni. Portogálczycy máią tám iednę fortecę v Columbo: á ten krol dawał im zá trybut 120000. funtow cinámonu ná rok/ y 12. pierśćieni/ y 6. słoniow: lecz teraz gdy mu wydárł krolestwo ieden Maurus/ potrzebuie sam od nich nie tylo rátunku/ ále też y pożywienia. Cánellá ábo cinámon (o ktorymesmy mowili/ y ktory się tak wyborny rodźi ná tey wyspie) iest skorá iednego drzewá podobnego bobkowemi/ subtelnego/ á nie bárzo wysokiego: ták go zbieráią: Przerzynáią tę skorę wokoło drzewá zwierzchu y ze spodku/ od iednego sęku do drugiego: á potym ią rosparáią w dłuż/ y ták
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 45
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
spodku/ od jednego sęku do drugiego: a potym ją rozparają w dłuż/ i tak obłupią drzewo/ i suszą onę skorę na słońcu: i dla tegoż owo tak się zwija/ jako baczymy. Nie schnie jednak drzewo dla tego/ i owszem znowu rodzi inszą skore na drugi rok. a to napelszy bywa cinamon/ który łupią w rok; bo za dwie lecie abo za więcej/ zostaje miąższy/ i nie tak dobry bywa. Miedzy ostatnim klinem północym Zeilam/ i miedzy lądem/ wydaje się na wodzie niewielki ostrów Manar/ kędy jest forteca Portugalczyków/ zbudowana tam dla obwarowania łowu pereł/ które łowią w tym tu kraju ludzie
spodku/ od iednego sęku do drugiego: á potym ią rosparáią w dłuż/ y ták obłupią drzewo/ y suszą onę skorę ná słońcu: y dla tegoż owo ták się zwiia/ iáko baczymy. Nie schnie iednák drzewo dla tego/ y owszem znowu rodźi inszą skore ná drugi rok. á to napelszy bywa cinámon/ ktory łupią w rok; bo zá dwie lećie ábo zá więcey/ zostáie miąższy/ y nie ták dobry bywa. Miedzy ostátnim klinem pułnocnym Zeilám/ y miedzy lądem/ wydáie się ná wodźie niewielki ostrow Mánár/ kędy iest fortecá Portogálczykow/ zbudowána tám dla obwárowánia łowu pereł/ ktore łowią w tym tu kráiu ludźie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 46
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609