.
Co się nieomylnie stanie per Consilia Ministerialia, których, ziczę; tam bowiem Rzeczpospolita rozeznać snadno będzie mogła co za dyspozycja w królu; czy jego conatus zgadzają się z prawem, i z Dobrem pospolitym; kiedy w oczach jej królowie ekspedycje czynić będą z kanclerzami tak wewnętrzne w interesach królestwa, jako i postronne w Negocjacjach Cudzoziemskich; Tam interesa wojskowe egzaminować będą z Hetmanami; Tam z Podskarbiemi Skarbowie, et Commercij; Tam na ostatek z Marszałkami przypilnują, aby w każdej, Polities, była zachowana, i dobry porządek manuteneat wszystkie postanowienia; zgoła jednym słowem, nie widzę nic conformiùs statui nostro, jako to, kiedy Rzeczpospolita władzą swoję, in
.
Co śię nieomylńie stanie per Consilia Ministerialia, ktorych, źyczę; tam bowiem Rzeczpospolita rozeznać snadno będźie mogła co za dyspozycya w krolu; czy iego conatus zgadzaią śię z prawem, y z Dobrem pospolitym; kiedy w oczach iey krolowie expedycye czynić będą z kanclerzami tak wewnętrzne w interessach krolestwa, iako y postronne w Negocyacyach Cudzoźiemskich; Tam interessa woyskowe examinować będą z Hetmanami; Tam z Podskarbiemi Skarbowie, et Commercij; Tam na ostatek z Marszałkami przypilnuią, aby w kaźdey, Polities, była zachowana, y dobry porządek manuteneat wszystkie postanowienia; zgoła iednym słowem, nie widzę nic conformiùs statui nostro, iako to, kiedy Rzeczpospolita władzą swoię, in
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 45
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
pola panem, autorem i protektorem, nic sobie chełpliwie nie przyznawając, wyznawały, pomnażając ozdobę domów Jego świętych z tego wszytkiego, z czego przez krwawe dziła swoje sami profitować mogli. Jakoż i nad zamiar profitowali zawsze i wiecznej po sobie pamięci zostawili wszytko. Dowodów prawdy kto szuka, otwórz dzieje polskie w swoich i cudzoziemskich drukach pełne, w których tak wiele nieprzyjaznych narodów pisze się dobrowolnie potęgą i rezolucyją Polaków poniżonych, nadwerężonych i uskromnionych, szabla, strachem, beluardem, kopicą, szykiem, dzidą. Piorunem natarczywość, murem trop, żelazem sposobność pracy i niewczasów, cudem serce, honorem akcyje sarmackie (to jest dawnych Polaków) nazywając
pola panem, autorem i protektorem, nic sobie chełpliwie nie przyznawając, wyznawały, pomnażając ozdobę domów Jego świętych z tego wszytkiego, z czego przez krwawe dziła swoje sami profitować mogli. Jakoż i nad zamiar profitowali zawsze i wiecznej po sobie pamięci zostawili wszytko. Dowodów prawdy kto szuka, otwórz dzieje polskie w swoich i cudzoziemskich drukach pełne, w których tak wiele nieprzyjaznych narodów pisze się dobrowolnie potęgą i rezolucyją Polaków poniżonych, nadwerężonych i uskromnionych, szablą, strachem, beluardem, kopicą, szykiem, dzidą. Piorunem natarczywość, murem trop, żelazem sposobność pracy i niewczasów, cudem serce, honorem akcyje sarmackie (to jest dawnych Polaków) nazywając
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 285
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
pokazała wszystkie wsie okoliczne i powiedziała, że do niej należą, chociaż nie tak
było, bo Hornów, a dzisiejszy Pratolin, nim był od innych uczęstników kupiony i razem zgromadzony, mała dosyć majętność była. Pokazała matka moja temuż bernardynowi leżące pieniądze, pokazała sztukami materie, które ociec mój w Wenecji i w innych cudzoziemskich miastach powracając z Rzymu nakupował, a tak z dobrą relacją wyprawiła bernardyna do matki swojej.
Potem ociec mój, podniósłszy sumę z Hornowa, dał na Jelną w województwie brzeskim lit. leżącą, dobra Pociejowskie. Miał albowiem te meritum u Pocieja, wojewody wileńskiego, hetmana wielkiego lit., takie, że gdy Sapieha,
pokazała wszystkie wsie okoliczne i powiedziała, że do niej należą, chociaż nie tak
było, bo Hornów, a dzisiejszy Pratolin, nim był od innych uczęstników kupiony i razem zgromadzony, mała dosyć majętność była. Pokazała matka moja temuż bernardynowi leżące pieniądze, pokazała sztukami materie, które ociec mój w Wenecji i w innych cudzoziemskich miastach powracając z Rzymu nakupował, a tak z dobrą relacją wyprawiła bernardyna do matki swojej.
Potem ociec mój, podniósłszy sumę z Hornowa, dał na Jelną w województwie brzeskim lit. leżącą, dobra Pociejowskie. Miał albowiem te meritum u Pocieja, wojewody wileńskiego, hetmana wielkiego lit., takie, że gdy Sapieha,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 394
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
niegdy św. Stanisława Kostkę do Rzymu prowadził, przeznaczony z nieba przewodnik wybrał się.
Trzeci raz sam jeździł do Rzymu, co policzywszy, dziesięć lat na lustrowaniu cudzych krajów strawił. I toć to jest, co roztropność jego i inne z nią cnoty obcym narodom wiadome, a oprócz polskiego i łacińskiego języka we czterech cudzoziemskich doskonałym legistą i mówcą uczyniło. To jest, co go przy wrodzonej godności, cnocie, manierze przez nabytą większą mądrość, roztropność i wiadomość, miłym, poważnym, godnym czci i dworów cudzoziemskich królów i książąt pokazało.
To jest, dlaczego Klemens XI ociec święty, IWYM. ksiądz Popławski, biskup inflancki, w Rzymie
niegdy św. Stanisława Kostkę do Rzymu prowadził, przeznaczony z nieba przewodnik wybrał się.
Trzeci raz sam jeździł do Rzymu, co policzywszy, dziesięć lat na lustrowaniu cudzych krajów strawił. I toć to jest, co roztropność jego i inne z nią cnoty obcym narodom wiadome, a oprócz polskiego i łacińskiego języka we czterech cudzoziemskich doskonałym legistą i mówcą uczyniło. To jest, co go przy wrodzonej godności, cnocie, manierze przez nabytą większą mądrość, roztropność i wiadomość, miłym, poważnym, godnym czci i dworów cudzoziemskich królów i książąt pokazało.
To jest, dlaczego Klemens XI ociec święty, JWJM. ksiądz Popławski, biskup inflantski, w Rzymie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 490
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tak i złe rady, ad absolutum dominium służące, KiMci zadane były, żadnego prawie nie dał responsu, ale rozmaitemi sposobami o rozerwanie rokoszu starał się, tym samym ze wszytkiego zniknąć chciał; gdy mówię, to wszytko nas nie obeszło, ani do zabiegania absoluto dominio nie pobudzieło, aleśmy się tylko o nowinach cudzoziemskich pytali, tych domowych nie uważając, ato Pan Bóg przez ten środek oziębłości ludzkiej, z której ci tam serce wzięli, zwłaszcza gdy jeszcze niektórzy od nas do nich przybeli, narazieł KiM. na owaki respons, także tę takową nastąpienia na nas z wojski rezolucją, tak, iż chyba ten, coby
tak i złe rady, ad absolutum dominium służące, KJMci zadane były, żadnego prawie nie dał responsu, ale rozmaitemi sposobami o rozerwanie rokoszu starał się, tym samym ze wszytkiego zniknąć chciał; gdy mówię, to wszytko nas nie obeszło, ani do zabiegania absoluto dominio nie pobudzieło, aleśmy się telko o nowinach cudzoziemskich pytali, tych domowych nie uważając, ato Pan Bóg przez ten środek oziębłości ludzkiej, z której ci tam serce wzięli, zwłaszcza gdy jeszcze niektórzy od nas do nich przybeli, narazieł KJM. na owaki respons, także tę takową nastąpienia na nas z wojski rezolucyą, tak, iż chyba ten, coby
Skrót tekstu: ZebrzSkryptCz_III
Strona: 143
Tytuł:
Skrypt in vim testamenti podany
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
raczej stać miało, za Henryka Trzeciego, Francuskiego, i Polskiego Króla, który że był bratem Karola Dziewiątego Króla Francuskiego, przyprowadził Brata, że się in Pactis Conventis zapisał; nietylko sześć tysięcy Gaskonów na usługę Rzeczypospolitej, swoim kosztem trzymać, i flotę armatnym wojskiem opatrzoną na jej usługę, ale obligował się po wszystkich Cudzoziemskich Dworach, przez Ministrów swoich, interesom naszym invigilare; i przestrzegać stany nasze, cokolwiekby przeciwko nam u jakiego postronnego Pana knowano przeciwnego.
3tio. Ze Cudzoziemiec Panem bywszy potężnym, i wojsko swoje mającym, może zawsze Rzeczpospolitą copiis auxiliaribus podeprzeć, zwłaszcza in casibus de novo emergentibus, i w wojnach niespodzianie zaczętych, kiedy
raczey stáć miało, zá Henryká Trzećiego, Francuzkiego, y Polskiego Krolá, ktory że był bratem Károlá Dźiewiątego Krolá Francuzkiego, przyprowadźił Bratá, że się in Pactis Conventis zápisał; nietylko sześć tyśięcy Gaskonow ná usługę Rzeczypospolitey, swoim kosztem trzymać, y flotę armatnym woyskiem opatrzoną ná iey usługę, ále obligował się po wszystkich Cudzoźiemskich Dworách, przez Ministrow swoich, interessom nászym invigilare; y przestrzegać stany násze, cokolwiekby przećiwko nam u iákiego postronnego Paná knowano przećiwnego.
3tio. Ze Cudzoźiemiec Panem bywszy potężnym, y woysko swoie maiącym, może záwsze Rzeczpospolitą copiis auxiliaribus podeprzeć, zwłaszcza in casibus de novo emergentibus, y w woynách niespodźiánie záczętych, kiedy
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 10
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
! U samego W. M. Pana ogrody! pełne kapusty i konopi! Zwierzyniec? w pasterniku świnia i cielę.
Nowa ilacja. Mości- Panowie nie trzebać już więcej wywoływać nam tych wilków z lasa, dość jest tych szarpaczów Fortuny Polskiej przy dworach, po miastach, przy skarbie, cłach, żupach, pocztach, Cudzoziemskich Forystyerów, którzy niby orzez swoje usługi, barziej quaerunt, quae non sua sunt, ani żeli się przysługują Rzeczypospolitej: a jako nie może być nie szkodliwsza, jako gdy kto,[...] maximé nocet, hoc satagit ut prodesse videatur, tak nikt barziej obesse szczęściu naszemu nie może jako ci domesticifures, którzy insensibiliter pod
! U sámego W. M. Páná ogrody! pełne kapusty i konopi! Zwierzyniec? w pásterniku świnia y ćielę.
Nowa illácya. Mośći- Pánowie nie trzebáć już więcey wywoływáć nam tych wilkow z lasa, dość jest tych szarpaczow Fortuny Polskiey przy dworach, po miástách, przy skárbie, cłách, żupach, pocztách, Cudzoźiemskich Forystyerow, którzy niby orzez swoje usługi, bárźiey quaerunt, quae non sua sunt, áni żeli śię przysługują Rzeczypospolitey: á jáko nie może być nie szkodliwsza, jáko gdy kto,[...] maximé nocet, hoc satagit ut prodesse videatur, ták nikt bárźiey obesse szczęśćiu nászemu nie może jáko ći domesticifures, którzy insensibiliter pod
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: P3v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
de tranq. ani wszytkiemu światu podaje/ cum vtilem efficere ciuibus mortalibusque quiuis propositum habeat, simul et exercetur et proficit, qui in mediis se officiis posuit. Podobniejszego przeto medium, moją życzliwością Czytelniku łaskawy nie rozumiałem nad to/ tylko przez tę Arytmetykę votis i afektacjej twojej prodesse, abyś więcej nie żebrał w Cudzoziemskich Autorach tego/ czym możesz in pruato lare, bardzo łatwie kontentec zamysłom twoim in auspicare. Do czego wiem iż nie pierwszym jestem/ bo wiele innych/ tak swoich jako i Cudzoziemskich Autorów/ o tej przezacnej i bardzo pożytecznej nauce pisało/ jednak iż z ogrodką/ nieznajomym nam językiem; (dla czego drugi/
de tranq. ani wszytkiemu świátu podáie/ cum vtilem efficere ciuibus mortalibusque quiuis propositum habeat, simul et exercetur et proficit, qui in mediis se officiis posuit. Podobnieyszego przeto medium, moią życzliwośćią Czytelniku łaskáwy nie rozumiałem nád to/ tylko przez tę Arythmetykę votis y áffektácyey twoiey prodesse, ábyś więcey nie żebrał w Cudzoźiemskich Autorách tego/ czym możesz in pruato lare, bárdzo łátwie contentec zamysłom twoim in auspicare. Do czego wiem iż nie pierwszym iestem/ bo wiele innych/ ták swoich iáko y Cudzoźiemskich Autorow/ o tey przezacney y bárdzo pozyteczney náuce pisáło/ iednák iż z ogrodką/ nieznáiomym nam ięzykiem; (dla czego drugi/
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 9
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
Królowie/ Carowie/ Książęta/ powinowacić nizbraniają. V ciebie indigenatu żebrac/ Wielcy Panowie postronni/ niesromają. i Lenmanami być niewstydzą. V ciebie chudoba cnoty nietraci/ et ex angulo in caelum prosiline licet. O twojej wierze ku Królom swym/ najwięcej Świat trzyma/ i rozumie? Nic po tych tedy Cudzoziemskich przysadach. Które et AEqualitatem, et Libertatemsuffocant: a na to miejsce Ambitiones, Aemulationes, Oppressiones, Seditiones, Diffidentias, Suspiciones, et alias pestes Reipublicae concitant. Pospolicie nowy przysmak/ czyni w Zolądku perturbacią: Wzdrowiu/ szkodę pewną. A cóż w Rzeczypospolitej? niedawno rzeczono. Omnis nouitas nociua. Zatym
Krolowie/ Carowie/ Xiążętá/ powinowáćić nizbrániaią. V ćiebie indigenatu żebrac/ Wielcy Pánowie postronni/ niesromáią. y Lenmanami bydź niewstydzą. V ćiebie chudoba cnoty nietraći/ et ex angulo in caelum prosiline licet. O twoiey wierze ku Krolom swym/ náywięcy Swiat trzyma/ y rozumie? Nic po tych tedy Cudzoźiemskich przysádach. Ktore et AEqualitatem, et Libertatemsuffocant: á ná to mieysce Ambitiones, Aemulationes, Oppressiones, Seditiones, Diffidentias, Suspiciones, et alias pestes Reipublicae concitant. Pospolićie nowy przysmak/ czyni w Zolądku perturbáćią: Wzdrowiu/ szkodę pewną. A cosz w Rzeczypospolitey? niedawno rzeczono. Omnis nouitas nociua. Zátym
Skrót tekstu: GrodzPrzes
Strona: A3
Tytuł:
Przestroga o tytułach i dygnitarstwach
Autor:
Adam Grodziecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
obrona przy Pałacu być może/ i jego Formę ztego skamocego wziętą/ & ad vsum Polskiej Mógł by reducere. De caetero Forteca Realis & Regularis, to jest prawdziwa/ jako ma być/ wysokich budynków nie potrzebuje ani cierpi/ ale tylko tak niskich/ aby od wałów zakryte były/ jako to we wszytkich Fortecach Cudzoziemskich apparet. Przyczyna tego ta jest/ że zamek wyniosły z Dział obalony/ napełniłby wszytek Plac Fortece/ i zasypałby go/ i defensores alboby przywalił/ albo z Fortece/ ruiną swą wycisnął. A tak obrona domu drzwi dobrze z mocnym zawarciem,/ potym kraty żelazne u dolnych okien/ a nakoniec
obroná przy Páłacu bydź może/ y iego Formę ztego skámocego wziętą/ & ad vsum Polskiey Mogł by reducere. De caetero Forteca Realis & Regularis, to iest prawdźiwa/ iáko ma bydź/ wysokich budynkow nie potrzebuie áni ćierpi/ ále tylko ták niskich/ áby od wáłów zákryte były/ iáko to we wszytkich Fortecách Cudzoźiemskich apparet. Przyczyná tego tá iest/ że zamek wyniosły z Dział obálony/ nápełniłby wszytek Plác Fortece/ y zásypałby go/ y defensores álboby przywálił/ albo z Fortece/ ruiną swą wyćisnął. A ták obroná domu drzwi dobrze z mocnym záwárćiem,/ potym kraty żelázne v dolnych okien/ á nákoniec
Skrót tekstu: NaukaBud
Strona: C2v
Tytuł:
Krótka nauka budownicza
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Wdowa i Dziedzice Andrzeja Piotrowczyka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659