przynajmniej na punkta listów moich odpisywać mi, o co ustawicznie proszę, a doprosić się nie mogę. Kto chce, moje serce, wszystkie może surmonter trudności: może się i bez cyfer eksplikować, może i przy słabości zdrowia siła pisać, jakoś to Wć moje serce czyniła i sama, pisząc po kilka arkuszy w cyfrach, choć nie w tak potrzebnych materiach. A na ostatku, przynajmniej mi o tej dziewczynie było oznajmić, co się wzdy z nią dzieje, bo w obudwu tych listach najmniejszej Wć nie uczyniłaś o niej mencji. To najpewniejsza, że i styl, i krótkość tych obudwu listów znaczyły, żeś Wć ekspediując musiała
przynajmniej na punkta listów moich odpisywać mi, o co ustawicznie proszę, a doprosić się nie mogę. Kto chce, moje serce, wszystkie może surmonter trudności: może się i bez cyfer eksplikować, może i przy słabości zdrowia siła pisać, jakoś to Wć moje serce czyniła i sama, pisząc po kilka arkuszy w cyfrach, choć nie w tak potrzebnych materiach. A na ostatku, przynajmniej mi o tej dziewczynie było oznajmić, co się wzdy z nią dzieje, bo w obudwu tych listach najmniejszej Wć nie uczyniłaś o niej mencji. To najpewniejsza, że i styl, i krótkość tych obudwu listów znaczyły, żeś Wć ekspediując musiała
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 353
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
częścią Turków i Tatarów. Przysłał do księcia lotaryńskiego posła swego, ofiarując muarmistice,a to aby się zbyć mógł od siebie Turków i Tatarów, którzy mu ziemię pustoszą. O mnie cale tu nie wiedział poseł; gdy mię obaczył, zadumiony ledwo słowo przerzec mógł. Pisałem tedy do niego przez tego posła w cyfrach i dobre dałem mu napomnienie. Książę siedmiogrodzki jest pod Wiedniem przy wezyrze i z swoim wojskiem. Pisał przed kilką dni do cesarza, ofiarując mu mediację. Wezyr mu to pewnie pisać kazał, według swoich dawnych zwyczajów. Wołosza i Multani tamże; ale z tymi wszystkimi trudna korespondencja. Sługa księżnej jejmości omylił się,
częścią Turków i Tatarów. Przysłał do księcia lotaryńskiego posła swego, ofiarując muarmistice,a to aby się zbyć mógł od siebie Turków i Tatarów, którzy mu ziemię pustoszą. O mnie cale tu nie wiedział poseł; gdy mię obaczył, zadumiony ledwo słowo przerzec mógł. Pisałem tedy do niego przez tego posła w cyfrach i dobre dałem mu napomnienie. Książę siedmiogrodzki jest pod Wiedniem przy wezyrze i z swoim wojskiem. Pisał przed kilką dni do cesarza, ofiarując mu mediację. Wezyr mu to pewnie pisać kazał, według swoich dawnych zwyczajów. Wołosza i Multani tamże; ale z tymi wszystkimi trudna korespondencja. Sługa księżnej jejmości omylił się,
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 514
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
ci sercu moim, ani o Polsce nie czynią mencji. Najprzód był list z Lubowlidu 16emede novembre,kiedy Dupont tamtędy przejeżdżał, od p. Moszyńskiego, który to tylko napisał, że z Krakowa nie miał żadnych listów. Drugi list był od tegoż, du21emenovembre, który siła pisze, a jeszcze w cyfrach, o rzeczach węgierskich (których tu nowin u nas aż do uprzykrzenia), a o Polsce słowa jednego. Dziś nawet przyjechał tu człowiek z miast spiskich, z plebanii ks. Zebrzydowskiego: przyniósł listy różne stamtąd, a o Polsce i mencji najmniejszej. W jakim tedy podziwieniu zostawać musimy, wyrazić tego niepodobna, ile
ci sercu moim, ani o Polszcze nie czynią mencji. Najprzód był list z Lubowlidu 16emede novembre,kiedy Dupont tamtędy przejeżdżał, od p. Moszyńskiego, który to tylko napisał, że z Krakowa nie miał żadnych listów. Drugi list był od tegoż, du21emenovembre, który siła pisze, a jeszcze w cyfrach, o rzeczach węgierskich (których tu nowin u nas aż do uprzykrzenia), a o Polszcze słowa jednego. Dziś nawet przyjechał tu człowiek z miast spiskich, z plebanii ks. Zebrzydowskiego: przyniósł listy różne stamtąd, a o Polszcze i mencji najmniejszej. W jakim tedy podziwieniu zostawać musimy, wyrazić tego niepodobna, ile
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 591
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962