moja duszo, ja się nie kocham; ale nad narodem węgierskim mam wielkie miłosierdzie, bo są okrutnie utrapieni. Byłem też na zamku w Preszburku: największy tam specjał widziałem, ciało całe św. Jana Jałmużnika. Od Apafiego miałem list, który wykupił od Turków zakonnika jednego i przysłał go z kartką w cyfrze, że się dobrze stało, co się stało; że sobie Turcy życzą pokoju z Niemcami (alem ja tego nie pokazał); przestrzegając przy tym, że Tatarów chce posłać wezyr do Polski - ale to podobno było dlatego, abyśmy my się wrócili do Polski, nie zbliżając się do państwa jego. Że
moja duszo, ja się nie kocham; ale nad narodem węgierskim mam wielkie miłosierdzie, bo są okrutnie utrapieni. Byłem też na zamku w Preszburku: największy tam specjał widziałem, ciało całe św. Jana Jałmużnika. Od Apafiego miałem list, który wykupił od Turków zakonnika jednego i przysłał go z kartką w cyfrze, że się dobrze stało, co się stało; że sobie Turcy życzą pokoju z Niemcami (alem ja tego nie pokazał); przestrzegając przy tym, że Tatarów chce posłać wezyr do Polski - ale to podobno było dlatego, abyśmy my się wrócili do Polski, nie zbliżając się do państwa jego. Że
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 544
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962