oddawająż oni pogłowszczyznę zupełną/ abo przysięgająże oni sprawiedliwie? nigdy. Ale jako nas przysięgami swemi w prawie i w grunciech oszukiwają/ tak i skarb I. Król. M. gdyż to ich uciecha i odpust wielki Chrześcijanina oszukać. Dobrze jeden o nich napisał/ iż Żydowskie cnoty/ płonka/ a Tatarskie i Cygańskie przysięgi/ są jednakiego efektu/ jednejże potęgi. Ale iżechmy tu Cygany i Żydy wspomnieli; nie zawadzi też tu przypomnieć/ Zgoda i niezgoda w cnotach Który też znich cnotliwszy/ czy Tatarzyn/ czy Żyd/ czy Cygan? § 34. Tres caligae eius dẽpanni.
O Wszytkich trzech mówić w dłuższąby poszło
oddáwáiąż oni pogłowszczyznę zupełną/ ábo przyśięgáiąże oni spráwiedliwie? nigdy. Ale iáko nas przyśiegámi swemi w práwie y w grunćiech oszukiwáią/ ták y skárb I. Krol. M. gdyż to ich vćiechá y odpust wielki Chrześćiániná oszukac. Dobrze ieden o nich napisał/ iż Zydowskie cnoty/ płonká/ á Tátárskie y Cygáńskie przyśięgi/ są iednákiego effektu/ iedneyże potęgi. Ale iżechmy tu Cygány y Zydy wspomnieli; nie záwádźi też tu przypomnieć/ Zgodá y niezgodá w cnotách Ktory też znich cnotliwszy/ cży Tátárzyn/ cży Zyd/ cży Cygan? § 34. Tres caligae eius dẽpanni.
O Wszytkich trzech mowić w dłuższąby poszło
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 70
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
ich począwszy aż i do jednego/ Z towarzyszów poprosić/ tam do Smoleńskiego Letniego pomieszkania dał/ gdzie Bankiet wielki/ A tak zacny im sprawił/ iż to widział wszelki/ W jakich dostatkach prawie tam obfitowali/ Iż się ludzie w liquorach dobrze nie nurzali. Euterpe także Kruto Muzy im śpiewały/ Na Serbach im cygańskie dzieci pomagały. Sam Król zacny pod świetnym tam siedział namiotem/ Toż zaś Senatorowie za zielonym płotem W prawym boku siedzieli/ a po nich żołnierze/ Aż do samego końca/ mężni cni Rycerze. Odprawiwszy już obiad wety im rozkoszne Dano/ a przy nich wina napoje ucieszne. Bracławskie Województwo zaś Kamienieckiemu Oddawał zacny Kryski na
ich pocżąwszy áż y do iednego/ S towárzyszow poprośić/ tám do Smoleńskiego Letniego pomieszkania dał/ gdźie Bankiet wielki/ A ták zacny im spráwił/ iż to widźiał wszelki/ W iákich dostátkach práwie tám obfitowáli/ Iż się ludźie w liquorách dobrze nie nurzáli. Euterpe tákże Kruto Muzy im śpiewáły/ Ná Serbach im cygáńskie dżieći pomagáły. Sam Krol zacny pod świetnym tám śiedźiał namiotem/ Toż záś Senatorowie zá źielonym płotem W práwym boku śiedźieli/ á po nich żołnierze/ Aż do sámego końcá/ mężni cni Rycerze. Odpráwiwszy iuż obiad wety im roskoszne Dano/ á przy nich winá napoie vćieszne. Bracłáwskie Woiewodztwo záś Kámienieckiemu Oddawał zacny Kryski ná
Skrót tekstu: OzimSzturm
Strona: B3v
Tytuł:
Szturm pocieszny smoleński
Autor:
Baltazar Ozimiński
Drukarnia:
Jan Karcan
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611