, gr: 6. Od Tuzina Ponczoch białych wełnianych, gr: 15. Rękawice różne, noże, miotełki, grzebienice; Paciorki, i inne kramne wszelakie drobiazgi, pod szacunek podlegać mają, od złotego po groszu, a nie więcej. Korzenie.
OD Kamienia małego pieprzu, gr: 15. Od funta szafranu Cymentu, gr: 18. Od Szafranu Cypryiskiego i innych, gr: 9. Od Kamienia Imbieru, gr: 10. Od funta Cynamonu, gr: 2. Od Kamienia Kminu Weneckiego, gr: 3. Od kamienia Cukru Kanaru, gr. 8. Od Faryny, gr: 4. Od Pipy Oliwy,
, gr: 6. Od Tuźina Ponczoch białych wełnianych, gr: 15. Rękáwice rożne, noże, miotełki, grzebienice; Paćiorki, y inne kramne wszelakie drobiazgi, pod szacunek podlegać maią, od złotego po groszu, á nie więcey. Korzenie.
OD Kamienia małego pieprzu, gr: 15. Od funta szafranu Cymentu, gr: 18. Od Szafranu Cypryiskiego y innych, gr: 9. Od Kamienia Imbieru, gr: 10. Od funta Cynamonu, gr: 2. Od Kamienia Kminu Weneckiego, gr: 3. Od kamienia Cukru Kanaru, gr. 8. Od Faryny, gr: 4. Od Pipy Oliwy,
Skrót tekstu: InsWybCła
Strona: 134
Tytuł:
Instruktarz wybierania cła W. X. L. na tymże Sejmie postanowiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
/ albo dając im go z solą lizać. (Plin:) Bydlęcym rozmaitemchorobom.
Wołom/ i inemu rogatemu bydłu/ rozmaite choroby leczy/ przerzeczonym sposobem go dając. Tenże Konfekt. Confectio.
Z tego ziela korzenia/ z odwarzonego Soku i przeklaryfikowanego/ wziąć trzy funty/ Cukru Kanaru przedniego funt/ Szafranu Cymentu/ a możeli być Morawskiego łotów sześć. To warzyć do zgęszczenia Konfekta. Ten Melancholicznym/ A Zielnik D. Symona Syrenniusa. Melanch: Od rozumu odchodzącym.
Od rozumu odchodzącym/ jest wielkim a znamienitym lekarstwem. Także Kordiace
Kordiacznym/ I inym Serdecznym dolegliwościom
Dolegliwościom serdecznym/ używając go na schodzie Księżyca naczczo/ na
/ álbo dáiąc im go z solą lizáć. (Plin:) Bjdlęcjm rozmáitemchorobom.
Wołom/ y inemu rogátemu bydłu/ rozmáite choroby leczy/ przerzeczonym sposobem go dáiąc. Tenże Konfekt. Confectio.
Z tego źiela korzeniá/ z odwárzonego Soku y przekláryfikowánego/ wźiąć trzy funty/ Cukru Kánáru przedniego funt/ Száfránu Cymentu/ á możeli być Moráwskiego łotow sześć. To wárzyć do zgęsczenia Konfektá. Ten Melánkolicznym/ A Zielnik D. Symoná Syrenniusá. Melánk: Od rozumu odchodzącym.
Od rozumu odchodzącym/ iest wielkim á známienitym lekárstwem. Tákże Kordjáce
Kordyácznym/ Y inym Serdecznym dolegliwośćiom
Dolegliwośćiom serdecznym/ vżywáiąc go ná zchodźie Kśiężycá náczczo/ ná
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 140
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
, że go tą alternatą skraca. Nie co rok, co dzień by rad szacie inszej mody, Inszej farby dla pychy, nie dla swej wygody. Tak trzy lata kolasą, parą jeździł koni — Dziś mu trzeba karoce, sześci frezów do niej; Dość było sztuki mięsa na obiad z Ogórkiem — Nie siędzie bez cymentu dziś za podwieczorkiem, Bez zwierzyn, bez konfitur, choćby z świata kraju; Przestało się na piwku — dziś wina z Tokaju: Więcej jedna kolejna, jedna go wiwata Wyszynkuje, niż piwa wyszło za trzy lata; Przedtem się jadło ledwie że nie pod opończą — Dziś kapela poczyna, gdzie trębacze skończą. Tego przy
, że go tą alternatą skraca. Nie co rok, co dzień by rad szacie inszej mody, Inszej farby dla pychy, nie dla swej wygody. Tak trzy lata kolasą, parą jeździł koni — Dziś mu trzeba karoce, sześci frezów do niej; Dość było sztuki mięsa na obiad z Ogórkiem — Nie siędzie bez cymentu dziś za podwieczorkiem, Bez zwierzyn, bez konfitur, choćby z świata kraju; Przestało się na piwku — dziś wina z Tokaju: Więcej jedna kolejna, jedna go wiwata Wyszynkuje, niż piwa wyszło za trzy lata; Przedtem się jadło ledwie że nie pod opończą — Dziś kapela poczyna, gdzie trębacze skończą. Tego przy
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 58
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
8. Migdałów, kamień złot. 10. Ryzu, kamień złot. 5. Rodzynków małych, kamień złot. 7. Item wielkich, kamień złot. 8. Oliwy Genuińskiej przedniej, kamień złot. 15. uel 12. Oliwy, kamień złot. 8. Szafranu Rosznokatu, funt złot. 20. Szafranu Cymentu funt zł. 15. Cytwaru, kamień złot. 26. Kasztanów, kamień złot. 6. Lukrecjej, kamień złot. 4. Galasu, kamień złot. 15. Hałunu, kamień złot. 10. Koperwasu, kamień złot. 4. Mydła, kamień złot. 6. Lazaru, kamień złot. 10
8. Migdáłow, kámień złot. 10. Ryzu, kámień złot. 5. Rodzenkow máłych, kámień złot. 7. Item wielkich, kámień złot. 8. Oliwy Genuinskiey przedniey, kámień złot. 15. uel 12. Oliwy, kámień złot. 8. Szafranu Rosznokatu, funt złot. 20. Szafranu Cymentu funt zł. 15. Cytwáru, kámień złot. 26. Kásztánow, kámień złot. 6. Lukrecyey, kámień złot. 4. Galásu, kámień złot. 15. Háłunu, kámień złot. 10. Koperwásu, kámień złot. 4. Mydłá, kámień złot. 6. Lazáru, kámień złot. 10
Skrót tekstu: InsCel
Strona: C2
Tytuł:
Instruktarz celny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1704
Data wydania (nie wcześniej niż):
1704
Data wydania (nie później niż):
1704
pstrych farfurach perfumy. Tak się Osman opatrzył prowiantem sporem, Bojąc się, żeby Polska pospołu go z dworem Głodem nie umorzyła; czyli słyszał, że tu Ryż się nie rodzi? Nie masz kafy i szorbetu? Chleb a piwo, to żywioł; tłuste mięso z chrzanem, Gdy zdrowie jest, bez pieprzu, bez cymentu panem. Jakoż, byśmy się chcieli rozgarnąć w tej mierze A na wieki z tym wszytkim uczynić przymierze, Czego nam niebo i ta ziemia, co nas rodzi, Nie dała, dłużej byśmy i starzy i młodzi Dygres CZĘŚĆ CZWARTA
Żyli i każdy by z nas trzech Węgrów przesiedział Na świecie. Mądryż niebo
pstrych farfurach perfumy. Tak się Osman opatrzył prowiantem sporém, Bojąc się, żeby Polska pospołu go z dworem Głodem nie umorzyła; czyli słyszał, że tu Ryż się nie rodzi? Nie masz kaffy i szorbetu? Chleb a piwo, to żywioł; tłuste mięso z chrzanem, Gdy zdrowie jest, bez pieprzu, bez cymentu panem. Jakoż, byśmy się chcieli rozgarnąć w tej mierze A na wieki z tym wszytkim uczynić przymierze, Czego nam niebo i ta ziemia, co nas rodzi, Nie dała, dłużej byśmy i starzy i młodzi Dygres CZĘŚĆ CZWARTA
Żyli i każdy by z nas trzech Węgrów przesiedział Na świecie. Mądryż niebo
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 122
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
wszytko dawszy, czego potrzebował który Naród, wedle kompleksji i swojej natury. Nikt do nas, my na wszytkie posyłamy światy Po trunki, po korzenie, szkiełka i bławaty; W tym kmiotków naszych poty, w tym ich toną prace: Kuchnie żółcić, a winem oblewać pałace! Nie znanoż dawno pieprzu, kanaru, cymentu; Apetyt był każdemu miasto kondymentu. Patrzmyż też, co za ludzi miały tamte wieki, Którzy nam tę Ojczyznę dali do opieki! Ale że ich mały ślad i tylko w żelazie, Ledwie że nie z nogami drugi dzisia wlezie W szyszak przodka swojego; puklerza nie dźwignie; Pod mieczem jako węzeł do ziemie się
wszytko dawszy, czego potrzebował który Naród, wedle kompleksji i swojej natury. Nikt do nas, my na wszytkie posyłamy światy Po trunki, po korzenie, szkiełka i bławaty; W tym kmiotków naszych poty, w tym ich toną prace: Kuchnie żółcić, a winem oblewać pałace! Nie znanoż dawno pieprzu, kanaru, cymentu; Apetyt był każdemu miasto kondymentu. Patrzmyż też, co za ludzi miały tamte wieki, Którzy nam tę Ojczyznę dali do opieki! Ale że ich mały ślad i tylko w żelezie, Ledwie że nie z nogami drugi dzisia wlezie W szyszak przodka swojego; puklerza nie dźwignie; Pod mieczem jako węzeł do ziemie się
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 123
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924