chłopów wzięto, tandem przysiągł super fidelitate rzeczypospolitej. Potem chłopów i kozaków łojowskich zniesiono. Pan Bildziukiewicz też z p. Jurewiczem z Bychowa często wypadali i ekskursjami naprzykrzali się republikantom.
Eodem Anno ip. Jerzego Kryszpina starostę orszańskiego w Wilnie podczas trybunału w zwadzie z deputatami, warta trybunalska haniebnie poraniła, że ledwie wyleczył się dobrych cyrulików pracą. Sług jego nasieczono siła, i bratu ip. staroście płungiańskiemu trochę w rękę dostało się.
Eodem Anno szwed dobre dał plagi p. Ogińskiemu staroście żmudzkiemu, że ledwie z pod Tryszek aż w Wilnie oparł się. Anno 1702.
W dzień Trzech Króli Kaczanowski który to wprzódy służąc, potem się z panią swoją
chłopów wzięto, tandem przysiągł super fidelitate rzeczypospolitej. Potém chłopów i kozaków łojowskich zniesiono. Pan Bildziukiewicz téż z p. Jurewiczem z Bychowa często wypadali i exkursyami naprzykrzali się republikantom.
Eodem Anno jp. Jerzego Kryszpina starostę orszańskiego w Wilnie podczas trybunału w zwadzie z deputatami, warta trybunalska haniebnie poraniła, że ledwie wyleczył się dobrych cyrulików pracą. Sług jego nasieczono siła, i bratu jp. staroście płungiańskiemu trochę w rękę dostało się.
Eodem Anno szwed dobre dał plagi p. Ogińskiemu staroście żmudzkiemu, że ledwie z pod Tryszek aż w Wilnie oparł się. Anno 1702.
W dzień Trzech Króli Kaczanowski który to wprzódy służąc, potém się z panią swoją
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 210
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
krów chodzi; człowieka i ziemia, i morze, Choć tak małe stworzenie, czemu się zadziwić Przychodzi, żadną miarą nie może pożywić. Lotni się na powietrzu ptacy nie wysiedzą; Są, co plugawe żaby, są, co węże jedzą. 12 (F). PROSTACTWO CHŁOPSKIE
Polak z Niemcem, dwu w mieście cyrulików było, Gdzie też z bliskiej wsi, na krew, dwu chłopów chodziło. „Mnie Polak ciął trzy razy, a tylko się groszem Kontentował” — chwali się Maciek przed Bartoszem. „A ten mnie raz, i ledwie puszczadłem dosiąga, Grosz-em też dać Niemcowi musiał do szeląga.” „Drogoś,
krów chodzi; człowieka i ziemia, i morze, Choć tak małe stworzenie, czemu się zadziwić Przychodzi, żadną miarą nie może pożywić. Lotni się na powietrzu ptacy nie wysiedzą; Są, co plugawe żaby, są, co węże jedzą. 12 (F). PROSTACTWO CHŁOPSKIE
Polak z Niemcem, dwu w mieście cyrulików było, Gdzie też z bliskiej wsi, na krew, dwu chłopów chodziło. „Mnie Polak ciął trzy razy, a tylko się groszem Kontentował” — chwali się Maciek przed Bartoszem. „A ten mnie raz, i ledwie puszczadłem dosiąga, Grosz-em też dać Niemcowi musiał do szeląga.” „Drogoś,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 17
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
za myślistwo było, u tak Wielmożnego Pana, kędy każdego dnia prawie nie było, żeby kto nie oddał smyczy Chartów, albo sfory Ogarów, albo Sokołów, albo Rarogów, bo tam nie akceptowano, Jastrzębi. Myśliwców jednak położę. Sokołników, i Raróżników, których było trzydzieści.
Pan Mucharski, Aptekarzów dwóch, i Cyrulików dwóch. Kuchnia.
Kuchmistrzów Szlachty dwóch.
Kucharzów tak Francuzów, jako i Niemców z Polakami było dwanaście, i wozów po sześciu koni, dla nich i dla naczynia dwa. Francuzowie jednak swoje powozy mieli.
Pasztetników trzech, a Piekarzów czterech.
Umarł tedy ten Świątobliwy Pan w Roku 1649. 16. Julij.
Zostawiwszy
zá myślistwo było, u ták Wielmożnego Páná, kędy káżdego dniá práwie nie było, żeby kto nie oddał smyczy Chártow, álbo sfory Ogárow, álbo Sokołow, álbo Rarogow, bo tám nie ácceptowano, Iástrzębi. Myśliwcow iednák położę. Sokołnikow, y Rarożnikow, ktorych było trzydźieśći.
Pan Muchárski, Aptekárzow dwoch, y Cyrulikow dwoch. Kuchnia.
Kuchmistrzow Szláchty dwoch.
Kuchárzow ták Fráncuzow, iáko y Niemcow z Polakámi było dwánaśćie, y wozow po sześćiu koni, dla nich y dla naczynia dwá. Fráncuzowie iednák swoie powozy mieli.
Pásztetnikow trzech, á Piekárzow czterech.
Vmarł tedy ten Swiątobliwy Pan w Roku 1649. 16. Julij.
Zostawiwszy
Skrót tekstu: CzerDwór
Strona: B2
Tytuł:
Dwór, wspaniałość, powaga i rządy ... Stanisława Lubomirskiego ...
Autor:
Stanisław Czerniecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
inwentarze, kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
Pisał je nie tykając honoru paszkwile, Byle nie grubo; choć też czasem żart uszczypnie, Nie masz urazy, jeśli kształtnie i dowcipnie. Słup w herbie, skóra twoja miasto pergaminu, Litery nie litery, coś do karmazynu Podobniejszego, jakie widujemy strupy, Co z Paryża na polskie wydają się słupy. Że się prócz cyrulików nikt na tej ramocie
Nie zna, nikt też nie może tego wiedzieć, kto cię Opisał. Jeśli tylko ciała paszkwil tyka, O duszę księdza, o to pytać cyrulika. KRUCZYN abo KRZYŻ 58. KRZYŻEM ZŁA ŻONA
Słysząc, kiedy ksiądz pleban z kazalnice głosił, Że kto by krzyża swego na sobie nie nosił,
Pisał je nie tykając honoru paszkwile, Byle nie grubo; choć też czasem żart uszczypnie, Nie masz urazy, jeśli kształtnie i dowcipnie. Słup w herbie, skóra twoja miasto pergaminu, Litery nie litery, coś do karmazynu Podobniejszego, jakie widujemy strupy, Co z Paryża na polskie wydają się słupy. Że się prócz cyrulików nikt na tej ramocie
Nie zna, nikt też nie może tego wiedzieć, kto cię Opisał. Jeśli tylko ciała paszkwil tyka, O duszę księdza, o to pytać cyrulika. KRUCZYN abo KRZYŻ 58. KRZYŻEM ZŁA ŻONA
Słysząc, kiedy ksiądz pleban z kazalnice głosił, Że kto by krzyża swego na sobie nie nosił,
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 419
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
co nacieplej często i długo trzymany. Księgi jerwsze. Szkodzi.
Korzenie Oleśnikowe często używane/ czyni bolenie głowy/ dla zbytniej a surowej swej i gorącej wilgotności/ którą w kurzawy i w pary obraca/ a do głowy puszcza. (Gal: Egineta.) Olejek/ albo Balsam z Oleśniku.
Olejek bywa od uczonych Cyrulików z tego ziela czyniony/ który Balsamem dla osobliwości jego mianują. Ten/ tym sposobem bywa robiony: Biorą korzenia i liścia Oleśnikowego świeżo zielonego/ póki w kłącze nie wyroście/ łotów szesnaście: Zankłu ośm łotów/ Oleju Lnianego kwartę/ Bobkowego pół kwarty/ ziele i z korzeniem pokrajawszy/ w pomienionych Olejkach tak długo warzą
co náćiepley często y długo trzymány. Kśięgi ierwsze. Szkodźi.
Korzenie Oleśnikowe często vżywáne/ czyni bolenie głowy/ dla zbytniey á surowey swey y gorącey wilgotnośći/ ktorą w kurzáwy y w páry obráca/ á do głowy puscza. (Gal: Egineta.) Oleiek/ álbo Bálsam z Oleśniku.
Oleiek bywa od vczonych Cyrulikow z tego źiela czyniony/ ktory Bálsámem dla osobliwośći ieg^o^ miánuią. Ten/ tym sposobem bywa robiony: Biorą korzenia y liścia Oleśnikowego świeżo źielonego/ poki w kłącze nie wyrośćie/ łotow szesnaśćie: Zánkłu ośm łotow/ Oleiu Lniánego kwartę/ Bobkoweg^o^ poł kwarty/ źiele y z korzeniem pokráiawszy/ w pomienionych Oleykách ták długo wárzą
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 25
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
może go dać z winem/ abo z jakim Sokiem /abo wodką przynależącą. trzy kropki na raz. Także z Pigułami/ z Lektwarzem/ z Konfektem może go używać. Chorobomwnętrznem. Zwiezchnim niedostatkom.
Zwierzchownym zaś chorobom/ przymięszując go innym Olejkom/ Maściom/ Plastrom/ według zdania mądrych i uczonych Lekarzów/ i Cyrulików. Ciału dziecinnemu.
Olej z tego ziela ciału dziecinnemu nabarziej służy/ i tym żyłom/ które od wielkiej pochodzą aż na dół. Górączkom
Górączkomsuchotnym/ i długim dziecinnym jest barzo użyteczny/ dając^o^ kwintę z Rożaną wodką/ każdego dnia na noc. Przyrodzonej wilg.
Przyrodzoną wilgotność w ciele z inszych wilgotności złych i
może go dáć z winem/ ábo z iákim Sokiem /ábo wodką przynależącą. trzy kropki ná raz. Tákze z Pigułámi/ z Lektwarzem/ z Konfektem może go vżywáć. Chorobomwnętrznem. Zwiezchnim niedostátkom.
Zwierzchownym záś chorobom/ przymięszuiąc go innym Oleykom/ Máśćiom/ Plastrom/ według zdánia mądrych y vczonych Lekárzow/ y Cyrulikow. Ciáłu dźiećinnemu.
Oley z tego źiela ćiáłu dźiećinnemu nabárźiey służy/ y tym żyłom/ ktore od wielkiey pochodzą áż ná doł. Gorączkom
Gorączkomsuchotnym/ y długim dźiećinnym iest bárzo vżyteczny/ dáiąc^o^ kwintę z Rożáną wodką/ káżdego dniá ná noc. Przjrodzoney wilg.
Przyrodzoną wilgotność w ćiele z inszych wilgotnośći złych y
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 100
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
tym biodra plastować. Wchodzi do maści rozma: do ran ciętych i sztycho:
Wchodzi do maści/ które do ran ciętych i sztychowych bywają czynione/ abowiem je spaja i goi. Także do tych/ które do Fistuł/ i wrzodów złych a zastarzałych bywają robione. Item.
Bywa też czyniona Maść niepospolita/ od uczonych Cyrulików/ którą oni zowią Emplastrum de Lino, tym sposobem: Biorą Sok Wielosiłów/ Miód/ Olejek Rożany/ Wino/ każdego po piąci łyżek/ Glejty śrebrnej/ Aleopatyku/ Sarkokoły/ po łocie/ Flajtuchu z chusty wiotchej cienkiej a chędogiej naskrobanego łot/ i to porządnie/ jedną po drugim mieszając/ i maść kosztowną/
tym biodrá plastowáć. Wchodźi do máśći rozmá: do ran ćiętjch y sztycho:
Wchodźi do máśći/ ktore do ran ćiętych y sztychowych bywáią czynione/ ábowiem ie spaia y goi. Tákże do tych/ ktore do Fistuł/ y wrzodow złych á zástárzáłych bywáią robione. Item.
Bywa też czjniona Máść niepospolita/ od vczonych Cyrulikow/ ktorą oni zowią Emplastrum de Lino, tym sposobem: Biorą Sok Wielośiłow/ Miod/ Oleiek Rożány/ Wino/ káżdego po piąći łyżek/ Gleyty śrebrney/ Aleopátyku/ Sárkokoły/ po łoćie/ Fláytuchu z chusty wiotchey ćienkiey á chędogiey náskrobánego łot/ y to porządnie/ iedną po drugim mieszáiąc/ y máść kosztowną/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 230
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
rano i na noc/ ustawnie pijąc/ rany wnętrzne i zwierzchnie/ do których plastry i flajtuchy dochodzić niemogą/ jest wielkim ratunkiem: Kładąc też przytym to ziele w piwo/ albo w inny trunek pospolity/ a ustawnie tego używając. Tak rany i wrzody we wnętrznościach z gruntu zawiera i goi
To ziele u Cyrulików jest w naczęstszym używaniu do ran/ sadzeli/ i wrzodów wewnątrz będących/ tak w trunku dając go/ jako i zwierzchu Soku z niego używając. Mówię u Cyrulików/ którzy nauk swych w Akademiach się uczą/ a na wojnach/ i w ciągnieniu wojsk/ eksperiencyje i doświadczenia biorą/ nie bródgolaczom/ cosie tylko
ráno y ná noc/ vstáwnie piiąc/ rány wnętrzne y zwierzchnie/ do ktorych plastry y fláytuchy dochodźić niemogą/ iest wielkim rátunkiem: Kłádąc też przytym to źiele w piwo/ áłbo w iny trunek pospolity/ á vstáwnie tego vżywáiąc. Ták rány y wrzody we wnętrznośćiách z gruntu záwiera y goi
To źiele v Cyrulikow iest w naczęstszym vżywániu do ran/ sádzeli/ y wrzodow wewnątrz będących/ ták w trunku dáiąc go/ iáko y zwierzchu Soku z niego vżywáiąc. Mowię v Cyrulikow/ ktorzy náuk swych w Akádemiách sie vczą/ á ná woynách/ y w ćiągnieniu woysk/ experyencyie y doświadczenia biorą/ nie brodgolaczom/ cosie tylko
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 248
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
w piwo/ albo w inny trunek pospolity/ a ustawnie tego używając. Tak rany i wrzody we wnętrznościach z gruntu zawiera i goi
To ziele u Cyrulików jest w naczęstszym używaniu do ran/ sadzeli/ i wrzodów wewnątrz będących/ tak w trunku dając go/ jako i zwierzchu Soku z niego używając. Mówię u Cyrulików/ którzy nauk swych w Akademiach się uczą/ a na wojnach/ i w ciągnieniu wojsk/ eksperiencyje i doświadczenia biorą/ nie bródgolaczom/ cosie tylko myciem/ a garbowanim bród/ i głów/ albo wyrywanim zębów bawią: którzy się źle/ nieprzystojnie/ i fałszywie za Cyruliki udają i mianują. Ale co mówię za
w piwo/ áłbo w iny trunek pospolity/ á vstáwnie tego vżywáiąc. Ták rány y wrzody we wnętrznośćiách z gruntu záwiera y goi
To źiele v Cyrulikow iest w naczęstszym vżywániu do ran/ sádzeli/ y wrzodow wewnątrz będących/ ták w trunku dáiąc go/ iáko y zwierzchu Soku z niego vżywáiąc. Mowię v Cyrulikow/ ktorzy náuk swych w Akádemiách sie vczą/ á ná woynách/ y w ćiągnieniu woysk/ experyencyie y doświadczenia biorą/ nie brodgolaczom/ cosie tylko myciem/ á gárbowánim brod/ y głow/ álbo wyrywánim zębow báwią: ktorzy się źle/ nieprzystoynie/ y fałszywie zá Cyruliki vdáią y miánuią. Ale co mowię zá
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 248
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
abo flaszy cynowej/ wina białego pułgarnca/ abo piwa na to nalawszy zaszpuntować/ a przez godzin cztery w kotle wrzącego ukropu warzyć/ a po piąci łotach tego na raz ciepło brać każdego dnia. A ta część pierwsza/ gdy się dopije/ drugą także nagotować. Oboje to ziele słusznie ma być w wielkim zaleceniu u Cyrulików/ i u tych którzy się bawią leczniem ran: z niego abowiem mogą mieć/ wodkę/ balsam/ maści/ do ran szczęśliwie leczenia. Zielnik D. Simona Syreniusa/ Cyrulikam właśnie ma być zalecone. Miesięcznej.
Miesięczną chorobę białegłowską nad przyrodzenie zastanowioną wzbudza/ kąpanie w nim po pas przez pułtory godziny każdego dnia dwakroć
ábo flászy cynowey/ winá białego pułgárncá/ ábo piwá ná to nálawszy zászpuntowáć/ á przez godźin cztery w kotle wrzącego vkropu wárzyć/ á po piąći łotách tego ná raz ćiepło bráć káżdego dniá. A tá część pierwsza/ gdy się dopiie/ drugą tákże nágotowáć. Oboie to ziele słusznie ma bydź w wielkim záleceniu v Cyrulikow/ y v tych ktorzy się báwią leczniem ran: z niego ábowiem mogą mieć/ wodkę/ bálsam/ máśći/ do ran sczęśliwie leczenia. Zielnik D. Simona Syreniusa/ Cyrulikam własnie ma bydź zálecone. Mieśięczney.
Mieśięczną chorobę białegłowską nád przyrodzenie zástánowioną wzbudza/ kąpánie w nim po pás przez pułtory godźiny káżdego dniá dwákroć
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 284
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613