co Błogosławieni naszy Ruskiej Cerkwie Ojcowie porzuciwszy deptali. Widzieć to mówię/ a milczeniem tył podawać/ nie tylko najmitowe jest dzieło/ ale złodziejowe i rozbójnicze. Co abowiem zaraźliwszym i na duszy szkodliwszym na duszy człowieczej wrzodem być może/ nad Herezymę? Czym się nasposobniej i nałatwiej na zatracenie w zęby piekielknego wilka podać może dusza człowiecza/ jak bluźnierstwem na Boga? To oboje tysiące chytry wilk ten piekielny/ w zarazę ciała Cerkwie naszej Ruskiej nagotował/ aby je nim onieczyścił i oniezbożył/ od Boga wszytkich nas aby odwrócił/ i łaski jego aby nas pozbawił. Co my już jawnie i odkrycie widzimy/ i w samych nas to/ im dalej tym
co Błogosłáwieni nászy Ruskiey Cerkwie Oycowie porzućiwszy deptáli. Widźieć to mowię/ á milczeniem tył podáwáć/ nie tylko naymitowe iest dźieło/ ále złodźieiowe y rozboynicze. Co ábowiem záráźliwszym y ná duszy szkodliwszym ná duszy człowieczey wrzodem bydź może/ nád Haeresimę? Czym się nasposobniey y nałátwiey ná zátrácenie w zęby piekielknego wilká podáć może duszá człowiecza/ iák bluźnierstwem ná Bogá? To oboie tyśiące chytry wilk ten piekielny/ w zárázę ciáłá Cerkwie nászey Ruskiey nágotował/ áby ie nim onieczyśćił y oniezbożył/ od Bogá wszytkich nas áby odwroćił/ y łáski iego áby nas pozbáwił. Co my iuż iáwnie y odkryćie widźimy/ y w sámych nas to/ im dáley tym
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 14
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
okno i wschody, którędy może wniść w gałkę. Takiej tedy wielkości jest, iż scito stając zmieścić się może pięćdziesiąt człowieka
circiter, a wzwyż stojąc, ledwie ręka wierzchu dosiąc można; miedziana a mocno złocista, lubo tak wielka, a prae nimia altitudine kopuły z dołu apparet nie większa jako duża głowa człowiecza.
Po południu byłem w ogrodzie principis Savelii - dość wspaniałym, ozdobnym, tam quoad lusus aquarum, quam quoad statuas, wielkości takiej, iż communiter powiadają, tantae longitudinis et latitudinis esse jak Wiedeń. Ma pałaców dwa, dość przestronnych i nieszpetnych. Siena - Florencja – Mediolan - Turyn
Dnia tedy 21 Martii,
okno i wschody, którędy może wniść w gałkę. Takiej tedy wielkości jest, iż scito stając zmieścić się może piędziesiąt człowieka
circiter, a wzwyż stojąc, ledwie ręka wierzchu dosiąc można; miedziana a mocno złocista, lubo tak wielka, a prae nimia altitudine kopuły z dołu apparet nie większa jako duża głowa człowiecza.
Po południu byłem w ogrodzie principis Savelii - dość wspaniałym, ozdobnym, tam quoad lusus aquarum, quam quoad statuas, wielkości takiej, iż communiter powiadają, tantae longitudinis et latitudinis esse jak Wiedeń. Ma pałaców dwa, dość przestronnych i nieszpetnych. Siena - Florencja – Mediolan - Turyn
Dnia tedy 21 Martii,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 248
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
nas Żydzi, co na linach figle pokazują. Tabakę dymną tenże kot pił, jako człowiek dym, i nosem, i gębą wypuszczając, na tejże linie. Drugi zaś takiejże wielkości, jeno że murzyński, ponieważ sam niezwyczajnie kosmatej i długiej sierści, a głowę
miał gołą, jeno że czarniusieńką jako murzyńska człowiecza - ten także różne figle wyprawował, i na linie, i na ziemi.
W inszych zasie budach różne zwierzęta, jako to tygrysy srogie, prezentowano, różne komedie, uciechy. Między inszemi kędy na linie chłopcy tańcowali, różne balety, kapriole barzo dziwne, iż gdybym swemi nie widział tego oczyma, ledwie
nas Żydzi, co na linach figle pokazują. Tabakę dymną tenże kot pił, jako człowiek dym, i nosem, i gębą wypuszczając, na tejże linie. Drugi zaś takiejże wielkości, jeno że murzyński, ponieważ sam niezwyczajnie kosmatej i długiej szerści, a głowę
miał gołą, jeno że czarniusieńką jako murzyńska człowiecza - ten także różne figle wyprawował, i na linie, i na ziemi.
W inszych zasie budach różne zwierzęta, jako to tygrysy srogie, prezentowano, różne komedie, uciechy. Między inszemi kędy na linie chłopcy tańcowali, różne balety, kapriole barzo dziwne, iż gdybym swemi nie widział tego oczyma, ledwie
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 307
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
samego. Rozradzać jednak wolno. A rada to moja: Ze barzo niebezpieczna ta jest wola twoja. Wielkich bo barzo rzeczy Faetoncie żądasz/ A bynamniej się na to widzę nie oglądasz; Ze ich ani twe siły będą mogły znosić/ Ani dziecinne lata uczynią im dosyć: Bo stan twój jest śmiertelny/ a to nie człowiecza Sprawa jest/ o której to teraz twoja piecza/ Niewiesz sam o co prosisz; czegoś chcesz większego/ Niż się godzi chcieć tym co sa z koła Boskiego. Niechaj się kto przechwala jako chce/ wolno mu: X ale na ognionoszej osi stać/ nikomu Oprócz mnie/ nie zejdzie się: I i
sámego. Rozradzáć iednák wolno. A rádá to moiá: Ze bárzo niebiespieczna tá iest wola twoiá. Wielkich bo bárzo rzeczy Pháetonćie żądasz/ A bynamniey się ná to widzę nie oglądasz; Ze ich áni twe śiły będą mogły znośić/ Ani dźiećinne látá vczynią im dosyć: Bo stan twoy iest śmiertelny/ á to nie człowiecza Spráwá iest/ o ktorey to teraz twoiá piecza/ Niewiesz sam o co prośisz; czegoś chcesz większego/ Niż się godźi chćieć tym co sa z kołá Boskiego. Niechay się kto przechwala iáko chce/ wolno mu: X ale ná ognionoszey ośi stać/ nikomu Oprocz mnie/ nie zeydźie się: Y y
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 51
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
żaden/ A ten dobrodziejstwu Bogarodzicy przypisuje Damascen: bo dla tego wszytkie doskonałości wszystkich kreatur/ do jednej zebrał/ aby z niej człowieczeństwo wziąwszy/ w której wszytkich kreatur było skrócenie/ wszytkich do siebie mocno przywiązał/ ze wszytkimi się spowinowacił/ wszytkich uszlachcił/ i do pierwszego dostojeństwa przyjwrócił. Wszytkie mówię kreatury/ bo natura człowiecza/ którą do siebie przyklijł/ ze wszytkimi powinowactwo i pokrewność trzymała. Anzelm ś. wymyślił drugie dwa sposoby naprawy natury/ które się szczęśliwie stały przez naświętszą Pannę. Na dzieła Pańskie sromotne obciążenie padło/ ciężkie im było używanie/ i z pogardą; bo prawa do nich żadnego nie miał/ ten który się sprzeciwił wolej
żaden/ A ten dobrodźieystwu Bogárodźicy przypisuie Dámáscen: bo dla teg^o^ wszytkie doskonáłośći wszystkich kreátur/ do iedney zebrał/ áby z niey człowieczeństwo wźiąwszy/ w ktorey wszytkich kreátur byłó skrocenie/ wszytkich do śiebie mocno przywiązał/ ze wszytkimi się spowinowáćił/ wszytkich vszláchćił/ y do pierwszego dostoieństwá przyywroćił. Wszytkie mowię kreátury/ bo náturá człowiecza/ ktorą do śiebie przykliił/ ze wszytkimi powinowáctwo y pokrewność trzymáłá. Anzelm ś. wymyślił drugie dwá sposoby nápráwy nátury/ które się szczęśliwie sstáły przez naświętszą Pánnę. Ná dźiełá Páńskie sromotne obćiążenie pádło/ ćiężkie im było vżywánie/ y z pogárdą; bo práwá do nich żadnego nie miał/ ten który się sprzećiwił woley
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 7
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
który bez przestanku Boga gniewał/ służyć/ i poddaństwo mu oddawać bez przestanku musiały. Niewola ta na karkach ich trwała długo/ aż się urodziła ta/ o której mówimy/ Panna MARIA. Skoro ta przyszła/ i do siebie Syna Bożego w ciało swoje przyjęła; dostojeństwa dawnego w Bogu który się rodził/ dopadła natura człowiecza/ i wolności onej ojczystej/ którą była obdarzona przy stworzeniu. Na ten czas kreatura wszelaka/ która miała te wolności/ aby temu służyła tylo/ który na obraz Boży stworzony był/ gdy postrzegła/ iż przyszedł człowiek do podobieństwa stwórce swojegoo/ przez Marią; służyła potym jako Panu/ jarzmo niewolej z siebie otrząsnąwszy.
który bez przestánku Bogá gniewał/ służyć/ y poddáństwo mu oddáwáć bez przestánku muśiáły. Niewola tá ná kárkách ich trwáłá długo/ áż się vrodźiłá tá/ o ktorey mowimy/ Pánná MARYA. Skoro tá przyszłá/ y do śiebie Syná Bożego w ćiáło swoie przyięłá; dostoieństwá dawnego w Bogu ktory się rodźił/ dopádłá náturá człowiecza/ y wolnośći oney oyczystey/ ktorą byłá obdárzona przy stworzeniu. Ná ten czás kreáturá wszeláka/ ktora miáłá te wolnośći/ áby temu służyłá tylo/ który ná obraz Boży stworzony był/ gdy postrzegłá/ iż przyszedł człowiek do podobieństwá stworce swoiegoo/ przez Máryą; służyłá potym iáko Pánu/ iárzmo niewoley z śiebie otrząsnąwszy.
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 8
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
się wylewać na drugie Osoby/ i społeczność z nimi mieć bez uszczerbku nierozdzielności swojej/ gdyż communicatio, to jest społeczność/ non arguit imperfectionem, ale perfectionem, jakom powiedział: lecz diuisio, rozdzielenie ponosi niedoskonałość/ jaka się pokazuje w naturze stworzonej/ która się dzieli in suis personis, w osobach/ jako natura człowiecza w Pietrze/ Pawle/ Szymonie. etc. Scot: 1. dist: 5. que: 2.
Potrzecie/ mamy wiedzieć/ że trzy Kondycje upatrujemy w naturze stworzonej/ jako jest natura człowiecza/ końska. etc. Pierwsza że jest takową/ która stanowi rzecz taką/ jakową sama jest: tak człowiek człowieczeństwem
się wylewáć ná drugie Osoby/ y społeczność z nimi mieć bez vszczerbku nierozdźielnośći swoiey/ gdyż communicatio, to iest społeczność/ non arguit imperfectionem, ále perfectionem, iákom powiedźiał: lecz diuisio, rozdźielenie ponośi niedoskonáłość/ iáka się pokázuie w náturze stworzoney/ ktora się dźieli in suis personis, w osobách/ iáko náturá człowiecza w Pietrze/ Páwle/ Szymonie. etc. Scot: 1. dist: 5. que: 2.
Potrzećie/ mamy wiedźiec/ że trzy Kondycye vpátruiemy w náturze stworzoney/ iáko iest náturá człowiecza/ końska. etc. Pierwsza że iest tákową/ ktora stanowi rzecz táką/ iákową sámá iest: ták człowiek człowieczeństwem
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 32
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
ponosi niedoskonałość/ jaka się pokazuje w naturze stworzonej/ która się dzieli in suis personis, w osobach/ jako natura człowiecza w Pietrze/ Pawle/ Szymonie. etc. Scot: 1. dist: 5. que: 2.
Potrzecie/ mamy wiedzieć/ że trzy Kondycje upatrujemy w naturze stworzonej/ jako jest natura człowiecza/ końska. etc. Pierwsza że jest takową/ która stanowi rzecz taką/ jakową sama jest: tak człowiek człowieczeństwem jest człowiek. Druga/ że jest diuisibilis, rozdzielona między szczególne osoby dwoje/ tak iż Franciszek człowiek nie jest Antonim/ lubo to i ten jest człowiekiem. Trzecia/ że jest Aktem tej osoby/
ponośi niedoskonáłość/ iáka się pokázuie w náturze stworzoney/ ktora się dźieli in suis personis, w osobách/ iáko náturá człowiecza w Pietrze/ Páwle/ Szymonie. etc. Scot: 1. dist: 5. que: 2.
Potrzećie/ mamy wiedźiec/ że trzy Kondycye vpátruiemy w náturze stworzoney/ iáko iest náturá człowiecza/ końska. etc. Pierwsza że iest tákową/ ktora stanowi rzecz táką/ iákową sámá iest: ták człowiek człowieczeństwem iest człowiek. Druga/ że iest diuisibilis, rozdźielona między szczegulne osoby dwoie/ ták iż Fránćiszek człowiek nie iest Antonim/ lubo to y ten iest człowiekiem. Trzećia/ że iest Aktem tey osoby/
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 32
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
. Wtórej Kondycji nie zgadza się natura Boska z naturą człowieczą/ albowiem natura Boska nie dzieli się w osobach swoich/ ani też od nich jest zosobna każdej przywłaszczona: ponieważ Bóstwo przez się samo jest jedno szczególnej jedności; zaczym żadnym Aktem albo przymiotem zaciągnąć się nie może do tej albo do drugiej osoby/ jako natura człowiecza/ która per differentias indiuduales, przez szczególne różności dzieli się/ tak w Pietrze/ że nie może dzielić się aby była w Pawle: natura zaś Boska jest jedna szczególna we wszytkich trzech Osobach. w Trzeciej Kondycji jest niejakie podobieństwo między naturą Boską i osobitością z jednej strony/ i naturą człowieczą/ i z jej osobitością
. Wtorey Kondycyey nie zgadza się náturá Boska z náturą człowieczą/ álbowiem náturá Boska nie dźieli się w osobách swoich/ áni też od nich iest zosobná káżdey przywłaszczona: ponieważ Bostwo przez się sámo iest iedno szczegulney iednośći; záczym żadnym Aktem álbo przymiotem záćiągnąć się nie może do tey álbo do drugiey osoby/ iáko náturá człowiecza/ ktora per differentias indiuduales, przez szczegulne rożnośći dźieli się/ ták w Pietrze/ że nie może dźielić się áby byłá w Páwle: náturá záś Boska iest iedná szczegulna we wszytkich trzech Osobách. w Trzećiey Kondycyey iest nieiákie podobieństwo między náturą Boską y osobitośćią z iedney ztrony/ y náturą człowieczą/ y z iey osobitośćią
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 33
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
przez szczególne różności dzieli się/ tak w Pietrze/ że nie może dzielić się aby była w Pawle: natura zaś Boska jest jedna szczególna we wszytkich trzech Osobach. w Trzeciej Kondycji jest niejakie podobieństwo między naturą Boską i osobitością z jednej strony/ i naturą człowieczą/ i z jej osobitością z drugiej/ albowiem jako natura człowiecza jest Aktem takim/ którym jest Piotr człowiekiem/ i osoba jej jest Aktem/ którym Piotr jest Piotrem: takteż natura Boska jest Aktem/ którym Osoba Boska jest Bogiem/ jako ta/ Pater Deitate est Deus, Ociec Bóstwem jest Bóg/ Osoba także jest Aktem/ którym Bóg jest osobą/ jako Pater paternitate jest Pater
przez szczegulne rożnośći dźieli się/ ták w Pietrze/ że nie może dźielić się áby byłá w Páwle: náturá záś Boska iest iedná szczegulna we wszytkich trzech Osobách. w Trzećiey Kondycyey iest nieiákie podobieństwo między náturą Boską y osobitośćią z iedney ztrony/ y náturą człowieczą/ y z iey osobitośćią z drugiey/ álbowiem iáko náturá człowiecza iest Aktem tákim/ ktorym iest Piotr człowiekiem/ y osobá iey iest Aktem/ ktorym Piotr iest Piotrem: tákteż náturá Boska iest Aktem/ ktorym Osobá Boska iest Bogiem/ iáko tá/ Pater Deitate est Deus, Oćiec Bostwem iest Bog/ Osobá tákże iest Aktem/ ktorym Bog iest osobą/ iáko Pater paternitate iest Pater
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 33
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645