— rzecze — bez wszelkiej obrazy; Aleć i to dobry znak, czego wszyscy życzym, Być Waszmości pod kuprem, byle nie indyczym.” 62 (P). FIGIEL PIES
Dał mi ksiądz psa, i rzeczą Figla, i przezwiskiem. Coś kazał z ziemie, z wody, wszytko znosił pyskiem; Czapki na głowie, w ścienie doskakiwał noża; Służył, krzykał, a w drodze stanął mi za stróża; Rozumiał obiecadło i pewne sylaby; Pyska na chleb za zdrowie nie otworzył baby, Ażeś mu pannę wspomniał; umiał różne szprynce;
Nie mógł zginąć, bo wszytkie pamiętał gościńce. Figiel a figiel cały, pannom
— rzecze — bez wszelkiej obrazy; Aleć i to dobry znak, czego wszyscy życzym, Być Waszmości pod kuprem, byle nie indyczym.” 62 (P). FIGIEL PIES
Dał mi ksiądz psa, i rzeczą Figla, i przezwiskiem. Coś kazał z ziemie, z wody, wszytko znosił pyskiem; Czapki na głowie, w ścienie doskakiwał noża; Służył, krzykał, a w drodze stanął mi za stróża; Rozumiał obiecadło i pewne sylaby; Pyska na chleb za zdrowie nie otworzył baby, Ażeś mu pannę wspomniał; umiał różne szprynce;
Nie mógł zginąć, bo wszytkie pamiętał gościńce. Figiel a figiel cały, pannom
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 36
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
zniszczeje, Niżby mię miała jesienna część roku I zima zbawić takiego widoku. Wtenczas się wszytka zamknie jak do skrzynie, Wtenczas się cała w kożuchy uwinie, Załóżką piersi pilno obwaruje I sznurowaniem zazdrosnym skrępuje; Głowę to w kuczmy, to w daszki rogate, To w bawełnice i koce kosmate, W rydle i w czapki uszane ustroi, Ręce w wydrzane rękawy uzbroi; Wdziawszy na szyję turską bawełniczkę, Zaciągnie na nos po oczy zatyczkę I żeby cale żyć na świecie skrycie, Niejedno wdzieje na głowę za wicie; Nawdziewa spódnic i grubej roboty Pończoch kupionych kędy między Szoty; A co najbardziej mierzi mię w tym stroju, Przyda pluderki niemieckiego kroju
zniszczeje, Niżby mię miała jesienna część roku I zima zbawić takiego widoku. Wtenczas się wszytka zamknie jak do skrzynie, Wtenczas się cała w kożuchy uwinie, Załóżką piersi pilno obwaruje I sznurowaniem zazdrosnym skrępuje; Głowę to w kuczmy, to w daszki rogate, To w bawełnice i koce kosmate, W rydle i w czapki uszane ustroi, Ręce w wydrzane rękawy uzbroi; Wdziawszy na szyję turską bawełniczkę, Zaciągnie na nos po oczy zatyczkę I żeby cale żyć na świecie skrycie, Niejedno wdzieje na głowę za wicie; Nawdziewa spódnic i grubej roboty Pończoch kupionych kędy między Szoty; A co najbardziej mierzi mię w tym stroju, Przyda pluderki niemieckiego kroju
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 178
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
. Zawołany na dekret, który pisarz spisze: „Daj trzy grosze, a słuchaj: tak sam towarzysze Znaleźli i mnie się czas do inszych spraw króci, Niechaj ci zaraz czapkę, ten, kto ją wziął wróci.” „Dziękuję, panie wójcie, a więcej nie proszę, Kupiłbym ci dwie takie czapki za te grosze. Niechaj was kat zadawi i z prawem, i z sądem; Wolęć już i bez czapki tam się wrócić, skądem.” To rzekszy, szedł do domu chłopek bez magierki, Domieściwszy to prawo gorzałki kwaterki. 157 (P). NIERÓWNA ODWAGA POŻYTKOWI
W murze kędyś pod wierzchem wylęgły się
. Zawołany na dekret, który pisarz spisze: „Daj trzy grosze, a słuchaj: tak sam towarzysze Znaleźli i mnie się czas do inszych spraw króci, Niechaj ci zaraz czapkę, ten, kto ją wziął wróci.” „Dziękuję, panie wójcie, a więcej nie proszę, Kupiłbym ci dwie takie czapki za te grosze. Niechaj was kat zadawi i z prawem, i z sądem; Wolęć już i bez czapki tam się wrócić, skądem.” To rzekszy, szedł do domu chłopek bez magierki, Domieściwszy to prawo gorzałki kwaterki. 157 (P). NIERÓWNA ODWAGA POŻYTKOWI
W murze kędyś pod wierzchem wylęgły się
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 267
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
naszy przodkowie? Ach! my mędrszy dopiero synowie. Tylkoli, tylko bierzmem w oczach komu Cudze te światła i ozdoby domu? Bez książąt, co na to tak biją, Niechaj świętą razem rwą unią. Bo tamci sercem związali się z nami, Będąc wolnemi sobie narodami, Żeby te, które z sobą wnieśli Czapki złote, na głowach swych nieśli. Niechżeby drudzy po lidze tej świętej, Nie nosili się nowemi książęty; Cierpieć tych, cierpieć którzy starzy, Póki niebo świecić im tak zdarzy. Bo gdyby oni, a w polu kamienie Co raz róść mieli, nie tylkoby w cenie Szlacheckim domom ubliżyli, Ale światby sobą
naszy przodkowie? Ach! my mędrszy dopiero synowie. Tylkoli, tylko bierzmem w oczach komu Cudze te światła i ozdoby domu? Bez książąt, co na to tak biją, Niechaj świętą razem rwą unią. Bo tamci sercem związali się z nami, Będąc wolnemi sobie narodami, Żeby te, które z sobą wnieśli Czapki złote, na głowach swych nieśli. Niechżeby drudzy po lidze tej świętej, Nie nosili się nowemi książęty; Cierpieć tych, cierpieć którzy starzy, Póki niebo świecić im tak zdarzy. Bo gdyby oni, a w polu kamienie Co raz róść mieli, nie tylkoby w cenie Szlacheckim domom ubliżyli, Ale światby sobą
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 98
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Przy złym mieszka często dobry.
Niedzwiedz wlesie, a skore jego przedajesz.
Dobra wola za uczynek stoi.
W nocy dobrze Kordy chwytać. Węgorze w zamęcie łowią.
Dobry o każdym dobrze rozumie.
Tonący lada czego i brzytwy się chwyta.
Jeśli żyto drogie, to na bakier, jeśli tanie, to woczy czapki chłopi wsadzają. Ze szczęściem animuszu przybywa abo ubywa.
Jak pozdrowisz, tak ci podziękują.
Jak sobie pościelesz, tak się wyspisz. Jak zasiejesz, tak będziesz, źniwował.
Wieczerza hojna, noc niespokojna. Wieczerza skromna daje spokojne w nocy spanie.
Wiedzą sąsiedzi jako kto siedzi. Są takie oczy, co nie śpią
Przy złym mieszka często dobry.
Niedzwiedz wleśie, a skore jego przedajesz.
Dobra wola za uczynek stoji.
W nocy dobrze Kordy chwytać. Węgorze w zamęcie łowią.
Dobry o każdym dobrze rozumie.
Tonący leda czego y brzytwy śię chwyta.
Jeśli żyto drogie, to na bakier, jeśli tanie, to woczy czapki chłopi wsadzają. Ze szczęśćiem animuszu przybywa abo ubywa.
Jak pozdrowisz, tak ci podziękują.
Jak sobie pośćielesz, tak śię wyspisz. Jak zaśiejesz, tak będziesz, źniwował.
Wieczerza hoyna, noc niespokoyna. Wieczerza skromna daje spokoyne w nocy spanie.
Wiedzą sąśiedźi jako kto śiedźi. Są takie oczy, co nie spią
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 191
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
u Rzymianów in signum ich szlachectwa, w bałwochwalnicach w pewne święta Pogańskie na koło wieńczono, mówi Pliniusz libr: 35. cap. 2. Dictionarium 11. Lingvarum.
Iberowie wybierając się na imprezę wojenną, w czerwoną ubierali się czapke Polybius libr: 3. Chińczykowie osobom w Magistracie będącym, albo w Senacie, dawali czapki czarne z dwiema nad uszyma uchami, na bok strzmiącemi. Meksykańscy Regnanci (nim ich Hiszpani zawojowali) w nowym świecie koron zażywali adinstar kapelusza z piór ptastwa różnego, bardzo pięknych, jako świadczy Engelgrave.
Głów panujących na honorze, urzędzie będących Ornamenta były właściwe Diadema, to Cidaris, forme chusty albo bindy, jako się
u Rzymianow in signum ich szlachectwa, w bałwochwalnicach w pewne swięta Pogańskie na koło wieńcżono, mowi Pliniusz libr: 35. cap. 2. Dictionarium 11. Lingvarum.
Iberowie wybieraiąc sie na imprezę woienną, w cżerwoną ubierali się czapke Polybius libr: 3. Chincżykowie osobom w Magistracie będącym, albo w Senacie, dawali cżapki cżarne z dwiema nad uszyma uchami, na bok strzmiącemi. Mexykańscy Regnanci (nim ich Hiszpani zawoiowali) w nowym swiecie koron zażywali adinstar kapelusza z pior ptastwa rożnego, bardzo pięknych, iako swiadcży Engelgrave.
Głow panuiących na honorze, urzedzie będących Ornamenta były właściwe Diadema, to Cidaris, forme chusty albo bindy, iako sie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 75
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
jedynej cielesności, dzieci też stąd nie uznaną za prawdziwe.
Radzili się w jakich szatach Duchowieństwo ma chodzić? Jedni radzili aby chodzili jak Laicy; drudzy, aby żadnego stroju nie mieli opisanego. Królowa jednak postanowiła, aby w Kościołach gdy Pańską Wieczerzę rozdają, byli w kapach na innych Nabożeństwach w Komżach, po Mieście chodząc czapki mieli i płaszcz Klerycki: a Biskupi rokiety zażywali.
Więc Kontrowersja była między Duchowieństwem Angielskim, zaczym radzili się listownie Kalwinów Braci w Francyj, Niemczech, Helwecyj, Sabau- O Schizmie Angielskiej
dii, Teodora Bezy, i Piotra Męczennika. Zaco Królowa, iż jej jako Głowy niesłuchając, aprzeciw Prawu dokądynąd się udając, z
iedyney cielesnośći, dzieci też ztąd nie uznaną za prawdziwe.
Radzili się w iakich szatach Duchowieństwo ma chodzic? Iedni radzili aby chodzili iak Laicy; drudzy, aby żadnego stroiu nie mieli opisanego. Krolowa iednak postanowiła, aby w Kościołach gdy Pańską Wieczerzę rozdaią, byli w kapach na innych Nabożeństwach w Komżach, po Mieście chodząc czapki mieli y płászcz Klerycki: á Biskupi rokiety zażywali.
Więc Kontrowersya była między Duchowieństwem Angielskim, zaczym radzili się listownie Kalwinow Braci w Francyi, Niemczech, Helwecyi, Sabau- O Schizmie Angielskiey
dii, Teodora Bezy, y Piotra Męczennika. Zaco Krolowa, iż iey iako Głowy niesłuchaiąc, áprzeciw Prawu dokądinąd się udaiąc, z
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 111
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
. gr: 3. Od garca soku Limoniowego i Cytrynowego. gr: 2. Od Cetnara Stali wszelakiej, gr: 20. Od szyfunta Stali wszelakiej. gr: 20. Od Sztaby Żelaza. gr: 8. Od Cetnara Blachy grubej Żelaznej, gr: 20. Tygle Złotnickie na szacunek. Od wełny na Czapki, Magierki. gr: 8. Od kamienia Wełny Sukiennej różnej farby. gr: 4. Od kamienia Wejsztynu wszelakiego. gr: 8. Od kamienia Bawełny. gr: 10. Od kamienia Srebra Żywego z: 1. Od funta Merkuryj Sublimati alias Surnat. gr: 2. Od kamienia Syropu. gr:
. gr: 3. Od garca soku Limoniowego y Cytrynowego. gr: 2. Od Cetnara Stali wszelakiey, gr: 20. Od szyffunta Stali wszelakiey. gr: 20. Od Sztaby Zelaza. gr: 8. Od Cetnara Blachy grubey Zelazney, gr: 20. Tygle Złotnickie na szacunek. Od wełny na Czapki, Magierki. gr: 8. Od kamienia Wełny Sukienney rożney farby. gr: 4. Od kamienia Weysztynu wszelakiego. gr: 8. Od kamienia Bawełny. gr: 10. Od kamienia Srebra Zywego z: 1. Od funta Mercurij Sublimati alias Surnat. gr: 2. Od kamienia Syropu. gr:
Skrót tekstu: InsWybCła
Strona: 136
Tytuł:
Instruktarz wybierania cła W. X. L. na tymże Sejmie postanowiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
Synowie Izraelscy przy wszystkich darach poświęconych rzeczy swych: a będzie nad czołem jego ustawicznie/ aby im zjednał łaskę u PANA. 39. SPrawisz też szatę z białego jedwabiu dzianą/ także uczynisz czapkę z jedwabiu białego/ pas też uczynisz robotą haftarską. 40. SYnom także Aaronowym poczynisz szaty/ i poczynisz im pasy/ i czapki im poczynisz na cześć/ i na ozdobę. 41. A ubierzesz w nie Aarona/ brata twego/ i Syny jego z nim: i pomażesz je/ a napełnisz ręce ich/ i poświęcisz je/ aby mi urząd Kapłański sprawowali. 42. Urobisz im też ubiory lniane/ dla zakrycia nagości ciała: od biodr
Synowie Izráelscy przy wszystkich dárách poświęconych rzecży swych: á będźie nád czołem jego ustáwicznie/ áby im zjednáł łáskę u PANA. 39. SPráwisz też szátę z białego jedwabiu dźiáną/ tákże uczynisz czápkę z jedwabiu białego/ pás też uczynisz robotą háftárską. 40. SYnom tákże Aáronowym pocżynisz száty/ y poczynisz im pásy/ y czapki im poczynisz ná cześć/ y ná ozdobę. 41. A ubierzesz w nie Aároná/ brátá twego/ y Syny jego z nim: y pomáżesz je/ á nápełnisz ręce ich/ y poświęćisz je/ áby mi urząd Kápłáński spráwowáli. 42. Urobisz im też ubiory lniáne/ dla zákryćiá nágośći ćiáłá: od biodr
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 85
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
włożysz czapkę na głowę jego/ a wstawisz koronę Świątości na czapkę. 7. Na ostatek weźmiesz Olejek pomazowania/ i wylejesz na głowę jego/ a pomażesz go. 8. Potym synom jego przystąpić każesz a obleczesz je w szaty: 9. I opaszesz je pasem/ Aarona i Syny jego/ a włożysz na nie czapki/ i będą mieli kapłaństwo ustawą wieczną: Poświęcisz też ręce Aaronowe/ i ręce Synów jego. 10. Przywiedziesz też cielca przed Namiot zgromadzenia: i włoży Aaron i synowie jego ręce swoje/ na głowę cielca. 11. I zabijesz cielca przed PANEM/ u drzwi Namiotu zgromadzenia. 12. A wziąwszy krwie z cielca
włożysz czapkę ná głowę jego/ á wstáwisz koronę Swiątośći ná czapkę. 7. Ná ostátek weźmiesz Olejek pomázowániá/ y wylejesz ná głowę jego/ á pomáżesz go. 8. Potym synom jego przystąpić káżesz á obleczesz je w száty: 9. Y opászesz je pásem/ Aároná y Syny jego/ á włożysz ná nie czapki/ y będą mieli kápłáństwo ustáwą wieczną: Poświęćisz też ręce Aáronowe/ y ręce Synow jego. 10. Przywiedźiesz też ćielcá przed Namiot zgromádzenia: y włoży Aáron y synowie jego ręce swoje/ ná głowę ćielcá. 11. Y zábijesz ćielcá przed PANEM/ u drzwi Namiotu zgromádzenia. 12. A wżiąwszy krwie z ćielcá
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 86
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632