. Gdziekolwiek zaraza na ludzi, na bydło, ustawicznie lud pospolity widuje (jak powiada) to osoby chodzące w bieli podczas nocy, to konie, to charty białe; słyszą jakiś szelest, chodzenie, jeżdżenie jakichsi osób; co wszytko lud prosty upierom alias trupom od czarta wziętym przypisują, co czarci czynią zniósłszy się z czarownicami na zgubę ludzi chciwemi.
Ja nie piszę tu jakby to był artykuł wiary, i rzecz nie omylna, bo mógłbym być unus contra omnes, ale co wiem w tej materyj, to wypiszę dla ciekawości zacnego Czytelnika mego, żeby zważywszy ludzką opinią, niektórych zdanie, niebył contradicens, ani negował simpliciter,
. Gdziekolwiek zaraza ná ludzi, ná bydło, ustawicznie lud pospolity widuie (iak powiada) to osoby chodzące w bieli podczas nocy, to konie, to charty białe; słyszą iakiś szelest, chodzenie, ieżdżenie iakichsi osob; co wszytko lud prosty upierom alias trupom od czarta wziętym przypisuią, co czarci czynią zniosłszy się z czarownicami na zgubę ludzi chciwemi.
Ia nie piszę tu iakby to był artykuł wiary, y rzecz nie omylna, bo mogłbym bydź unus contra omnes, ále co wiem w tey materyi, to wypiszę dla ciekawości zacnego Czytelnika mego, żeby zważywszy ludzką opinią, niektorych zdanie, niebył contradicens, ani negował simpliciter,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 248
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
W POZNANIV.W Drukarni X. WojĆIECHA LAKTAŃSKIEGO,ROKU P. 1680. PRZEMOWA O Przyczynie tego pisania.
CZASV wojny, owojnie: czasu powietrza/ o śmierci: czasu głodu/ o chlebie: czasu pożarów/ o ogniach ludzie radzi rozmawiają. A iż temi czasy nasza Wielkopolska niezwyczajnie zagęściła się na kształt pożarów Czarownicami/ lubo prawdziwemi/ lubo mniemanemi: tak/ iż naposiedzeniu i schadzkach zwyczajnych o żadnej materii więcej nieusłyszysz/ jako o Czarownicach: zaczem i wielu mało ostróżnych ludzi a ciekawych na posądzanie innych/ z pragnieniem bliźniego utraty/ dobrei sławy i zdrowia/ sumnienia swoje zawodzą. Umyśliłem z miłości Chrześcijańskiej dla
W POZNANIV.W Drukárni X. WOYĆIECHA LAKTANSKIEGO,ROKU P. 1680. PRZEMOWA O Przyczynie tego pisánia.
CZASV woyny, owoynie: czásu powietrza/ o śmierći: czásu głodu/ o chlebie: czásu pożárow/ o ogniách ludzie rádzi rozmawiáią. A isz temi czásy nászá Wielkopolská niezwyczáynie zágęśćiłá śię ná ksztáłt pożárow Czárownicámi/ lubo prawdziwemi/ lubo mniemánemi: ták/ isz náposiedzeniu y schadzkách zwyczáynych o żadney máteryey więcey nieusłyszysz/ iáko o Czárownicách: záczem y wielu máło ostrożnych ludzi á ćiekáwych ná posądzánie innych/ z pragnieniem bliźniego vtráty/ dobrei sławy y zdrowia/ sumnienia swoie záwodzą. Vmyśliłem z miłośći Chrześćiáńskiey dla
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 1
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
. Zarówne i owszem daleko więcej/ wrozsądku o czarach i czarownicach tego potrzeba: przeto iż ta inkwizycja o czarach oszukaniu i błędom bardziej podległa. Mając to przed oczyma/ że to rzecz wielka pastwic się nierozmyślnie na członkach Chrystusowych jeśliby bezwinne były. Nie mów że tedy/ że niepotrzeba takich postępków prawnych/ z Czarownicami/ jako w innych Kryminałach zachować: bo Herezia jest złość nad inne złości: ja tobie powiadam/ że więcej Rzeczypospolitej i Królestwom szkodzi Herezja/ aniżeli czary/ bo choć Herezja z małych/ i jakoby nieznacznych postępków wynika/ jednak całe królestwa odmienia/ buntuje/ miesza przez niezgody i przez wojny domowe/ krwią sąsiedzką oblewa
. Zárowne y owszem daleko więcey/ wrozsądku o czárach y czárownicách tego potrzeba: przeto iż tá inquisitia o czárách oszukaniu y błędom bárdziey podległa. Maiąc to przed oczyma/ że to rzecz wielka pástwic sie nierozmyślnie ná członkách Chrystusowych iesliby bezwinne były. Nie mow że tedy/ że niepotrzebá takich postępkow práwnych/ z Czárownicámi/ iáko w innych Criminałách zachowáć: bo Haerezia iest złość nád inne złośći: ia tobie powiádam/ że więcey Rzeczypospolitey y Krolestwom szkodzi Haerezya/ ániżeli czáry/ bo choć Haerezya z máłych/ y iákoby nieznácznych postępkow wynika/ iednák cáłe krolestwá odmienia/ buntuie/ miesza przez niezgody y przez woyny domowe/ krwią sąśiedzką oblewa
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 66
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
loco dixi, iudicia ad torturum esse debeant non aequiuoca (obojetne) non dubia sed certa. Poti Faryncaus. Atym mniej się godzi stakiego powołania na garło instigować; kiedy vćciwą osobę/ choć wierutna czarownica powoływa. Naprzód iz takowe osoby pospolicie podłe są/ i zwielkimi złemi przymiotami. Druga że się znają być czarownicami/ i zdiabłem spułkują/ a tym samym okazują że niegodne wiary/ bo gniew i jad diabelski/ jako i ten/ któremu się oddały mają przeciwko narodowi ludzkiemu: a nieprzyjacielowi gdy chce świadczyć/ wiary nie daje. Trzecia/ że takowe pospolicie są obojętne i niestateczne/ raz powoływają/ drugi raz odwoływają. Jakoż
loco dixi, iudicia ad torturum esse debeant non aequiuoca (oboietne) non dubia sed certa. Poti Farincaus. Atym mniey się godźi ztákiego powołánia ná gárło instigowáć; kiedy vććiwą osobę/ choć wierutna czarownicá powoływa. Naprzod iz tákowe osoby pospolićie podłe są/ y zwielkimi złemi przymiotámi. Druga że sie znáią bydź czárownicámi/ y zdiábłem zpułkuią/ á tym sámym okázuią że niegodne wiáry/ bo gniew y iad diabelski/ iáko y ten/ ktoremu się oddáły máią przeciwko národowi ludzkiemu: á nieprzyiáćielowi gdy chce świádczyć/ wiary nie dáie. Trzećiá/ że tákowe pospolićie są oboiętne y niestáteczne/ raz powoływaią/ drugi raz odwoływáią. Iákosz
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 89
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
osoba/ jako uczy mądrze Clarus q. 64. n. 13. Anton. de Cánario cit. memb. 2. n. 8. Franscus Brunus. m. 2. Delrius. i innych wiele/ I jako się/ już przed tym dosyć powiedziało. Jakoż ma sobie postępować wtych kwestiach z Czarownicami? Odpowiadam: Trzeba mu niektóre przestrogi pilnie pamiętać. Naprzód godzien wielkiej nagany ów zwyczaj niektórych kuropłochów abo ciekawych Sędziów/ którzy porwawszy nie odpowiednie do więzienia powołanego oczary/ potrwożywszy go i pomieszawszy/ że ledwo przy sobie jest od przestrachu: zaraz go nieodwiocznie każą męczyć. Zaczym chudzina i żalu wielkiego ztego co go niespoziewanie
osobá/ iáko vczy mądrze Clarus q. 64. n. 13. Anton. de Cánario cit. memb. 2. n. 8. Franscus Brunus. m. 2. Delrius. y innych wiele/ Y iáko się/ iuż przed tym dosyć powiedźiáło. Iákosz ma sobie postępowáć wtych kwestiach z Czarownicami? Odpowiadam: Trzeba mu niektore przestrogi pilnie pámiętać. Náprzod godźien wielkiey nagany ow zwyczay niektorych kuropłochow ábo ćiekáwych Sędźiow/ ktorzy porwawszy nie odpowiednie do więźięnia powołánego oczáry/ potrwożywszy go y pomieszáwszy/ że ledwo przy sobie iest od przestráchu: záraz go nieodwiocznie káżą męczyć. Záczym chudźiná y żálu wielkiego ztego co go niespoźiewanie
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 97
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
, i one potępiały, miasto uszanowania i uczczenia. Takby był abowiem abo na zdanie swoje sędziów prawa postępo- wać, i na garle o to karać, szatani duszy jego przystojneby nagrody dali, dla którychby spraw i nauk rosszerzania zdrowie położył. Poty Augustyn Z. Lecz są zaś tacy, którzy brzydząc się czarownicami i sprawami ich te tylko przypuszczają, i chwalą które ku pożytkowi ludzkiemu umysł swój obracają, choroby rozmaite gusłami swemi lecząc, i dziatki małe w przypadkach ich opatrując. W prawdzieć zdałyby się takowe godne miejsca między ludźmi i narody: jednak wejrzawszy w to iż sprawy ich bez pomocy szatańskiej. (której człowieku Chrześcijańskiego żadnym
, y one potępiáły, miásto vszánowánia y vczczenia. Tákby był ábowiem ábo ná zdánie swoie sędziow prawá postępo- wáć, y ná gárle o to káráć, szátáni duszy iego przystoyneby nagrody dáli, dla ktorychby spraw y náuk rosszerzánia zdrowie położył. Poty Augustyn S. Lecz są záś tácy, ktorzy brzydząc sie czárownicámi y spráwámi ich te tylko przypusczáią, y chwalą ktore ku pożytkowi ludzkiemu vmysł swoy obracáią, choroby rozmáite gusłámi swemi lecząc, y dziatki máłe w przypadkách ich opátruiąc. W prawdżieć zdáłyby sie tákowe godne mieyscá między ludźmi y narody: iednák weyrzawszy w to iż spráwy ich bez pomocy szátáńskiey. (ktorey człowieku Chrześciáńskie^o^ żadnym
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 9
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
. Jeśli czarownice jeżdżą na biesiady na ożogach namazanych maścią, abo na wilku, bądź też na inszym zwierzęciu, i jeśli z miejsca na miejsce dla tych biesiad bywają przenaszane: gdzie jadają, pijają, i cieleśnie z sobą obcują? Rozdział Piąty. Jeśli szatan w osobie ludzkiej może się pokazać, i z takimi przeklętemi czarownicami cieleśnie obcować? Rozdział Szósty. Jeśli z społeczności cielesnej szatanów z białymigłowami może się dziecię urodzić? 2. Jeśli czarownice przyszłe rzeczy mogą opowiedać i tajemnice Monarchom objawiać? Rozdział Siódmy. Jeśli szatani, bądź też i ludzie za pomocą i sprawą szatańską, mogą powietrze zamieszać, grady przywodzić, i ziemi szkodzić? 2.
. Iesli czárownice ieżdżą ná bieśiády ná ożogách námázánych máśćią, ábo ná wilku, bądż też ná inszym zwierzęćiu, y iesli z mieyscá ná mieysce dla tych bieśiad bywáią przenaszáne: gdzie iadáią, piiáią, y cieleśnie z sobą obcuią? Rozdział Piąty. Iesli szátan w osobie ludzkiey może się pokázáć, y z tákimi przeklętemi czárownicámi cieleśnie obcowáć? Rozdział Szosty. Iesli z społecznośći cielesney szátánow z białymigłowámi może się dziecię vrodzić? 2. Iesli czárownice przyszłe rzeczy mogą opowiedáć y táiemnice Monárchom obiáwiáć? Rozdział Siodmy. Iesli szátáni, bądż też y ludzie zá pomocą y spráwą szátáńską, mogą powietrze zámieszáć, grády przywodzić, y ziemi szkodzić? 2.
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 26
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ i kstałtując w ciała/ w którym mieszkają/ jako nim tylko ruszający/ ale żywota mu nie dający: abowiem ten pochodzi od dusze z ciałem złączonej. Są tedy w takowych wziętych i vkstałtowanych z powietrza/ ziemistemi waporami zagęszczonego ciałach/ nie inaczej jako żeglarz w łodzi/ którego wiatr pogania: w których szatani z czarownicami mówią/ jednak nieprawdziwie/ i niewłaśnie (jako to w takim ciele) ąle dźwięk z wiatru podobny słowom puszczają do uszu słuchającego. Widzą i słyszą/ daleko wyborniej niż ludzie/ nie oczyma/ ani uszyma ciała wziętego/ ale widzeniem i słuchem duchwnym/ który nierównie jest prędszy i subtelniejszy/ niż cielesny. Jedzą nieprawdziwie
/ y xtałtuiąc w ciáłá/ w ktorym mieszkáią/ iáko nim tylko ruszáiący/ ále żywotá mu nie dáiący: ábowiem ten pochodźi od dusze z ćiáłem złączoney. Są tedy w tákowych wźiętych y vxtałtowánych z powietrza/ źiemistemi waporámi zágęsczonego ciałách/ nie ináczey iáko żeglarz w łodźi/ ktorego wiátr pogania: w ktorych szátáni z czárownicámi mowią/ iednák nieprawdźiwie/ y niewłasnie (iáko to w tákim ciele) ąle dźwięk z wiátru podobny słowom pusczáią do vszu słucháiącego. Widzą y słyszą/ dáleko wyborniey niż ludźie/ nie oczymá/ áni vszymá ćiáłá wźiętego/ ále widzeniem y słuchem duchwnym/ ktory nierownie iest prętszy y subtelnieyszy/ niż cielesny. Iedzą nieprawdźiwie
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 67
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
białej płci się podrzuciwszy/ bądź w zmazaniu nocnym nabytego/ zażywając. Tu wszakże nim postąpiemy dalej/ dwojaka wątpliwość nas zachodzi. Pierwsza/ jeżeli czarownice teraźniejsze takowemi brzydkościami bawią się. Druga/ jeżeli czarownice z tego plugastwa początek swój wzięły. Na pierwszą z tych wątpliwości odpowiadając/ mówimy: Ze cokolwiek się z przeszłymi czarownicami/ przed rokiem wcielenia syna Bożego/ tysiąc czterysta abo bliżej działo/ to jest/ jeśli się temi brzydkościami z szatany mazały/ jako od czasu onego teraźniejsze czarownice czynią/ nie jest nam wiadomo. Acz żeby niemieli być zawsze czarownice/ żeby sprawami swymi szkód wielkich w ludziach/ bydle/ ziemskich urodzajach nie czyniły/
białey płći się podrzućiwszy/ bądź w zmázániu nocnym nábytego/ záżywáiąc. Tu wszákże nim postąpiemy dáley/ dwoiáka wątpliwość nas záchodźi. Pierwsza/ ieżeli czárownice teráznieysze tákowemi brzydkośćiámi báwią sie. Druga/ ieżeli czárownice z tego plugástwá początek swoy wźięły. Ná pierwszą z tych wątpliwośći odpowiádáiąc/ mowimy: Ze cokolwiek sie z przeszłymi czárownicámi/ przed rokiem wcielenia syná Bożego/ tyśiąc cżterystá ábo bliżey dźiało/ to iest/ iesli sie temi brzydkośćiámi z szátány mázáły/ iáko od cżásu onego teráznieysze cżárownice cżynią/ nie iest nam wiádomo. Acż żeby niemieli bydź záwsze czárownice/ żeby spráwámi swymi szkod wielkich w ludźiách/ bydle/ źiemskich vrodzáiách nie czyniły/
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 68
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ z którymi obcują wziąwszy na się ciało z powietrza. A to dla tego/ iż to łatwiejszym sposobem sprawić mo- ga. to jest/ przywiedzeniem postaci/ i wyobrażenia rzeczy rozmaitych/ z pamięci do fantaziej. A jeśliby kto chciał rzec/ iż mogliby także uczynić/ gdy w ciałach wziętych z powietrza z czarownicami/ abo inszymi ludźmi obcują/ żeby takowe swoje pokazowanie/ czynili przez odmianę postaci rzeczy zmysłom podległych/ w fantaziej/ to jest: żeby na ten czas/ gdy ludzie rozumieja/ iż obecnie szatany widzą/ nic inszego nie było jedno odmiany postaci takowych/ w zmysłach we wnętrznych. Odpowiedz. Gdyby szatan nic inszego nie
/ z ktorymi obcuią wźiąwszy ná sie ćiáło z powietrza. A to dla tego/ iż to łátwieyszym sposobem spráwić mo- ga. to iest/ przywiedzeniem postáci/ y wyobráżenia rzecży rozmáitych/ z pámięci do phántáźiey. A iesliby kto chciáł rzec/ iż mogliby tákże vczynić/ gdy w ćiáłach wziętych z powietrza z czárownicámi/ ábo inszymi ludźmi obcuią/ żeby tákowe swoie pokázowánie/ cżynili przez odmiánę postáći rzeczy zmysłom podległych/ w phantáziey/ to iest: żeby ná ten cżás/ gdy ludźie rozumieiá/ iż obecnie szátany widzą/ nic inszego nie było iedno odmiány postáci tákowych/ w zmysłách we wnętrznych. Odpowiedz. Gdyby szátan nic inszego nie
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 94
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614