ruch wzruszasz na morzu głębokiem! Lubo-ć twarz szczupłą czyni twój brat drogi I w cienkie-ć postać wyformował rogi, Lubo-ć przyjazny twarz pełną przywraca, Którą czas mierzysz, co wszytko okraca, Słysz prośby moje utęsknione, a te Niech cię w czas dojdą, trzykształtna Hekate! Wszak gdy-ć amońskie każą czarownice, Opuszczasz chętnie niebieskie łożnice. Ja tylko, abyś te, które ponoszę Od kanikuły, uśmierzyła, proszę.
Nieznośne ognie i żebyś swej kosy Wstrząsnąwszy, chłodnej użyczyła rosy, Abym tak łaską twoją wspomożony Był od połowy ogniów wybawiony; Bo drugą, którą zły Kupido wzniecił, Choćby na niebie sam Arkturus
ruch wzruszasz na morzu głębokiem! Lubo-ć twarz szczupłą czyni twój brat drogi I w cienkie-ć postać wyformował rogi, Lubo-ć przyjazny twarz pełną przywraca, Którą czas mierzysz, co wszytko okraca, Słysz prośby moje utęsknione, a te Niech cię w czas dojdą, trzykształtna Hekate! Wszak gdy-ć ammońskie każą czarownice, Opuszczasz chętnie niebieskie łożnice. Ja tylko, abyś te, które ponoszę Od kanikuły, uśmierzyła, proszę.
Nieznośne ognie i żebyś swej kosy Wstrząsnąwszy, chłodnej użyczyła rosy, Abym tak łaską twoją wspomożony Był od połowy ogniów wybawiony; Bo drugą, którą zły Kupido wzniecił, Choćby na niebie sam Arkturus
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 171
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
; I to twój lepszy mąż, bo za muzykę Pozwolił z piekła wywieść Eurydykę, A ty, zazdrosna, nie chcesz ciemnej nocy Przyczernić trochę dla mojej pomocy. Bodajże twój wstyd widom był przed bogi, Gdy cię obłapia Faunus koziorogi! Bodaj to, w którym tak się kochasz, lice, Często-ć krwawiły mgłami czarownice! A mnie łaskawsza bogini wspomoże Wenus i w chmurze na kochane łoże Przeniesie, w której przejdę wszytkie straży, Choćby też z strachem — nie ma, kto nie waży. NA IMIĘ
Gniewam się, gniewam, gniewam, i, by stało Wiersza, dłużej by pióro się gniewało! Nie na cię, Jago,
; I to twój lepszy mąż, bo za muzykę Pozwolił z piekła wywieść Eurydykę, A ty, zazdrosna, nie chcesz ciemnej nocy Przyczernić trochę dla mojej pomocy. Bodajże twój wstyd widom był przed bogi, Gdy cię obłapia Faunus koziorogi! Bodaj to, w którym tak się kochasz, lice, Często-ć krwawiły mgłami czarownice! A mnie łaskawsza bogini wspomoże Wenus i w chmurze na kochane łoże Przeniesie, w której przejdę wszytkie straży, Choćby też z strachem — nie ma, kto nie waży. NA IMIĘ
Gniewam się, gniewam, gniewam, i, by stało Wiersza, dłużej by pióro się gniewało! Nie na cię, Jago,
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 250
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ogień siarczysty z gęby, i nosa wypuszczający: spytani jak się który zowie; jeden odpowiedział, iż mu imię Milleartifeks, Tysiąc sztuk umiejący wyrabiać: drugi, iż się zowie Neptunus wodnik, iż dusze topi w piekle; trzeci iż mu było imię Rozoaldus, zwadca, zwady rozsiewający. Tylkowski pisze in sacro Tribunali iż Czarownice całą litanią mają imion i tytułów czartowskich. Dalsze Czartowskie Sprawy.
CZart odważył się samego Chrystusa Pana kusić na puszczy, u Mateusza Z. w Rozdziale 4 kamienie mu prezentując, aby przez dni 40. wyposzczony, w chlebie sobie był zamienił. Wyniósł O Czarcie.
go i na wierzchołek Kościoła Jerozolimskiego, wziąwszy go z
ogień siárczysty z gęby, y nosa wypuszczaiący: spytani iák się ktory zowie; ieden odpowiedział, iż mu imię Milleartifex, Tysiąc sztuk umieiący wyrabiać: drugi, iż się zowie Neptunus wodnik, iż dusze topi w piekle; trzeci iż mu było imie Rozoaldus, zwadca, zwady rozsiewaiący. Tylkowski pisze in sacro Tribunali iż Czarownice całą litanią máią imion y tytułow czartowskich. Dalsze Czartowskie Sprawy.
CZart odważył się samego Chrystusa Pana kusić ná puszczy, u Mateusza S. w Rozdziale 4 kámienie mu prezentuiąc, áby przez dni 40. wyposzczony, w chlebie sobie był zámienił. Wyniosł O Czarcie.
go y ná wierzchołek Kościoła Ierozolimskiego, wziąwszy go z
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 210
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
albo o Czarach co mogą?
mordowanie portretu, żywa osoba nieznośne cierpi boleści, jako się wyżej wspomniało, o Karolu IX. Królu Francuskim. Albo też strzały jakimiś święcą swemi ceremoniami, które odległych bodzą, śmiertełne przynoszą rany. Czarowników Cudne Sprawy. Item Instrumenta i co mogą, a czego niemogą?
CZarownicy i Czarownice, mocą czarta z miejsca na miejsce często przeniesione bywają, kozy, trzciny, miotły, za konia zażywszy, jako z wielu Autorami trzyma Delrio Autor Lib: 2. 9. 16. A gdy tą czynią translacją, zażywają do tego sadła z dzieci małych, przed chrztem poduszonych, nim się smarując. Gdy przez
albo o Czarach co mogą?
mordowanie portretu, żywa osoba nieznośne cierpi boleści, iáko się wyżey wspomniało, o Karolu IX. Krolu Francuzkim. Albo też strzały iakiemiś swięcą swemi ceremoniami, ktore odległych bodzą, smiertełne przynoszą rany. Czarownikow Cudne Sprawy. Item Instrumenta y co mogą, á czego niemogą?
CZarownicy y Czarownice, mocą czarta z mieysca na mieysce często przeniesione bywaią, kozy, trzciny, miotły, zá konia zażywszy, iáko z wielu Autorami trzyma Delrio Autor Lib: 2. 9. 16. A gdy tą czynią translacyą, zażywaią do tego sadła z dzieci małych, przed chrztem poduszonych, nim się smaruiąc. Gdy przez
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 235
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, podnieśli coś do góry, nakształt ludzkiej brzydkiej głowy, nią wywijali, dym zniej i fetor nieznośny puszczając, tak mgłę uczyniwszy, Polaków wielkim napełnili strachem, i tak ich nieszczęśliwą znieśli klęską Cromerus. Do wzbudzenia na zboża burzy, gradów, deszczu nawalnego zażywają mocy. W Berlinie w Brandenburskim Elektoracie, dwie czarownice u sąsiady ukradły dziecię, zabiły, na cząstki rozebrały, w garnek włożyły dla warzenia. Szukająca matka dziecięcia po sąsiadach, zastała dziecię u owych czarownic pocwiertowane, po lamencie udała się do sądu. Wzięte na konfessaty, zeznały iż to czyniły dla sprowadzenia gradu na zboża. Maiolus in Diebus Canicul: Inne Czarownice w polu
, podnieśli coś do gory, nákształt ludzkiey brzydkiey głowy, nią wywiiali, dym zniey y fetor nieznośny puszczaiąc, ták mgłę uczyniwszy, Polakow wielkim nápełnili strachem, y ták ich nieszczęśliwą znieśli klęską Cromerus. Do wzbudzenia ná zboża burzy, gradow, deszczu náwálnego zażywáią mocy. W Berlinie w Brandeburskim Elektoracie, dwie czárownice u sąsiady ukradły dziecie, zabiły, ná cząstki rozebrały, w gárnek włożyły dlá wárzenia. Szukáiącá mátká dziecięciá po sąsiádách, zástáłá dziecie u owych czárownic pocwiertowáne, po lamencie udáłá się do sądu. Wzięte ná konfessaty, zeznały iż to czyniły dlá sprowadzenia grádu ná zboża. Maiolus in Diebus Canicul: Inne Czarownice w polu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 239
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, Miasta, z pomocą czarta zapala, lasy łamie, zboża ściele wywraca, groble zrywa w stawach etc.
Trzeba też wiedzieć, że czarownicy muzyką, śpiewaniem, ziołami czarta wabią, gdyż on czci jest bardzo apetyczny, i nią się kontentuje, według Z. Augustyna Libr: 36. de Civitate DEI.
Zażywają czarownice do swych sztuk, czasem chleba ukąszonego od jakiej osoby, albo dostają kawałka jej szaty, mieszają to i składają ziakiemi ziołami, mówiąc: albo niemowiąc pewne słowa; zażywają do tegoż jakiegoś olejku, ziół, mleka, kości lub ciała umarłego, formują portreciki z jakiej materyj, jako już wyżej się mówiło, i
, Miasta, z pomocą czarta zapala, lasy łamie, zboża sciele wywraca, groble zrywa w stawach etc.
Trzeba też wiedzieć, że czarownicy muzyką, spiewaniem, ziołami czarta wabią, gdyż on czci iest bardzo appetyczny, y nią się kontentuie, według S. Augustyna Libr: 36. de Civitate DEI.
Zażywaią czarownice do swych sztuk, czasem chleba ukąszonego od iakiey osoby, albo dostaią kawałka iey szaty, mieszaią to y składaią ziakiemi ziołami, mowiąc: albo niemowiąc pewne słowa; zażywaią do tegoż iakiegoś oleyku, zioł, mleka, kości lub ciała umarłego, formuią portreciki z iakiey máteryi, iáko iuż wyżey się mowiło, y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 241
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
JEZUSA na figurze strzylają, a tym samym ranią adwersarża swego odległego. Inni podobne swym nieprzyjaciołom, robią z wosku, ciasta, portrety, nad niemi złość wywierają, żywym szkodząc. Dalsze Horrenda Czarownic Opera.
Już to rzecz nieomylna, z Autorów o czarownictwie piszących, signanter z Tylkowskiego w książce Tribunal sacrum intytułowanej; że czarownice wyrzekają się Wiary, Chrystusa Pana, Najś: Matki, Anioła Stróża, Świętych Pańskich, czarta sobie odtąd za stróża obierając. Spowiedź czynią dla oka tylko świętokradzką, Najświętszy Sakrament plują, depczą. Najczęściej się obierają za baby do brania dzieci, i wtedy praeveniendo Chrzest, je czartom oddają, duszą je, z
IEZUSA na figurze strzylaią, a tym samym ranią adwersarżá swego odległego. Inni podobne swym nieprzyiaciołom, robią z wosku, ciasta, portrety, nad niemi złość wywieraią, żywym szkodząc. Dalsze Horrenda Czarownic Opera.
IUź to rzecz nieomylna, z Autoròw o czarownictwie piszących, signanter z Tylkowskiego w ksiąsżce Tribunal sacrum intytułowaney; że czarownice wyrzekaią się Wiary, Chrystusa Pana, Nayś: Matki, Anioła Stroża, Swiętych Pańskich, czarta sobie odtąd za stroża obieraiąc. Spowiedź czynią dla oka tylko swiętokradzką, Nayświętszy Sakrament pluią, depczą. Nayczęściey się obieraią za baby do brania dzieci, y wtedy praeveniendo Chrzest, ie czartom oddaią, duszą ie, z
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 242
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
czartom oddają, duszą je, z ciałek ich dobytych z grobu, maść czynią, którą się pośmarowawszy latają. Czartu się przez przysięgę obowiązują ludziom koniecznie szkodzić, do jego usług wielu zachęcać. Biorą z kościołów różne rzeczy, i ich niegodziwie na wzgardę zażywają. Boskich się wyrzekają Przykazań, a czartowskie obowiązują się wypełniać; czarownice które są w stanie małżeńskim, mężom nie są posłuszne quo ad debitum praestandum, aby czartom były posłusznemi: dlatego między małżeństwami sprawują niezgody. Ksiądz Jerzy Woglerus Jezuita 45 sztuk złośliwych wylicza czarownickich, z których co znaczniejsze tu wspomnię dla Czytelnika. O Maleficjum, albo o Czarach, co mogą?
Ze oprócz wyrzeczenia się Wiary
czartom oddaią, duszą ie, z ciałek ich dobytych z grobu, maść czynią, ktorą się posmarowawszy lataią. Czartu się przez przysięgę obowiązuią ludziom koniecznie szkodzić, do iego usług wielu zachęcać. Biorą z kościołow rożne rzeczy, y ich niegodziwie na wzgardę zażywaią. Boskich się wyrzekaią Przykazań, á czartowskie obowiązuią się wypełniać; czarownice ktore są w stanie małżeńskim, mężom nie są posłuszne quo ad debitum praestandum, áby czartòm były posłusznemi: dlatego między małżeństwami sprawuią niezgody. Xiądz Ierzy Woglerus Iezuita 45 sztuk złośliwych wylicza czarownickich, z ktorych co znacznieysze tu wspomnię dla Czytelnika. O Maleficium, albo o Czarach, co moga?
Ze oprocz wyrzeczenia się Wiary
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 242
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Paryżu Roku 1623 przypisana Królowi Francuskiemu Ludovico Iusto, Intytytułowana De tribus Energumenis: w której książce opisano, jako Roku 1613 in Iulio w Belgium przed dwiema Biskupami Tornaceńskim, i Buskoduceńskim officiosè czarownica pytana, wyznała wszytkie złości, wszeteczności czarownic, od samych diabłów do tego przymuszonych na wyjawienie dyspensowana, a te są takie.
Ze czarownice choćby tysiąc życia miały, ochoczoby się sakryfikowały czartu, a przytym serce swoje, krople krwie, a nie Bogu swemu, którego by rade poszarpać, a Lucypera na jego osadzić miejsu. Wszytkie członki na Obrazach bodzą, z złorzeczeniem do każdego; wieleby zabijały, tylko im Anioł Stróż każdemu deputowany, od
Páryżu Roku 1623 przypisána Krolowi Francuzkiemu Ludovico Iusto, Intytytułowana De tribus Energumenis: w ktorey ksiąszce opisano, iáko Roku 1613 in Iulio w Belgium przed dwiema Biskupámi Tornáceńskim, y Buskoduceńskim officiosè czarownicá pytána, wyznáłá wszytkie złości, wszeteczności czarownic, od samych diabłow do tego przymuszonych na wyiáwienie dyspensowana, á te są takie.
Ze czárownice choćby tysiąc życiá miały, ochoczoby się sakryfikowały czartu, á przytym serce swoie, krople krwie, á nie Bogu swemu, ktorego by ráde poszárpáć, á Lucypera ná iego osadzić mieysu. Wszytkie członki na Obrázách bodzą, z złorzeczeniem do każdego; wieleby zábiiały, tylko im Anioł Stroż każdemu deputowany, od
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 244
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
czarują, gołębia czarnego rozdzierają na dwoje, dają jeść małżonkom; chcąc zaś niezgodne pogodzić, albo do miłości zwabić kogo, Najś: Sakrament w ustach mając całują osobę ową. Nie urodzaj chcąc oddalić, Najświętszą Hostią kruszą na kawałki, rozsiewają po polu, jako piszą Hollenus i Grillandus.
To jeszcze addendum, że czarownice na święta te, Z. Jura alias Jerzego, na Zielone Świątki, na Z. Jan w nocy chodzą (jak widywano) nagie, wrot, drzwi, odzwierza ustrugują po trzaseczce, rzucają w szkopeł, rosę zbierają zrana na drodze; którędy bydło idzie spola, swoje zakopują czary, dla odebrania
czaruią, gołębia czarnego rozdzieraią ná dwoie, daią ieść małżonkom; chcąc zaś niezgodne pogodzić, albo do miłości zwabić kogo, Nayś: Sakrament w ustach maiąc całuią osobę ową. Nie urodzay chcąc oddalić, Nayświętszą Hostyą kruszą na kawałki, rozsiewaią po polu, iako piszą Hollenus y Grillandus.
To ieszcze addendum, że czarownice na swięta te, S. Iura alias Ierzego, na Zielone Swiątki, na S. Ian w nocy chodzą (iak widywano) nagie, wrot, drzwi, odzwierza ustruguią po trzaseczce, rzucaią w szkopeł, rosę zbieraią zrana na drodze; ktorędy bydło idzie zpola, swoie zakopuią czary, dla odebrania
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 245
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754