czarta nasyłają, aby je wybił, wydusił, albo przez truciznę gładzą. Daje im czart pewny proszek, którym ogrody, pola, posypawszy, rozmnożą szarańcze, gąsielnicę etc. Synów i córki swoje diabłu ofiarują: Hostyę Najś: dostawszy jej, lub podczas Komunii, lub wykradłszy, w oczach diabła depczą. Bańkiety czarownicom sprawuje czart, potrawy do gustu prezentując, albo same je sobie czarownice zastawiają, skąd inąd złodziejskim porwawszy sposobem. Stołu mają benedykcją Belzebuba wzywając. Po traktamencie, mają swój taniec przy adoracyj czarta i śpiewaniu wszetecnych pieśni; świece potym pogasiwszy też czarownice, to zmęszczyznami, to z czartami carnaliter còęunt. Maści sobie na czarów
czarta nasyłaią, áby ie wybił, wydusił, albo przez truciznę gładzą. Daie im czart pewny proszek, ktorym ogrody, pola, posypawszy, rozmnożą szarańcze, gąsielnicę etc. Synow y corki swoie diabłu ofiaruią: Hostyę Nayś: dostáwszy iey, lub podczas Kommunii, lub wykradłszy, w oczach diabła depczą. Bańkiety czárownicom sprawuie czart, potrawy do gustu prezentuiąc, albo same ie sobie czarownice zástáwiaią, zkąd inąd złodzieyskim porwawszy sposobem. Stołu maią benedykcyą Beelzebuba wzywaiąc. Po tráktamencie, maią swoy taniec przy adoracyi czárta y spiewaniu wszetecnych pieśni; swiece potym pogasiwszy też czárownice, to zmęszczyznami, to z czártami carnaliter còęunt. Maści sobie ná czárow
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 243
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Trois na karcie 246. VIII Koguta pianie czarownice odpędza: według Mikołaja Remigiusza. Iib: 1. Deemolatriae cap: 14. a to pewnie dla Tajemnicy, iż zapiał na zaprzanie się Piotra. IX Umywanie poranne rąk, na czary pomaga, i im się sprzeciwia: według tegoż Remigiusza. X Uryna ludzka przeciwko czarownicom skuteczna; stąd Sędzia Paschasius męcząc Z. Agatę Pannę, widząc w ogniu nietykaną, uryną ją polał; aby jeźli czarami to robi, czary od niej uciekły były. Toż uczynił Klaudiusz, męcząc SS. Chryzanta i Darią uryną ich polewać kazał, niby czary odpędzając, a przy nich moc Boża, była nie
Trois na kárcie 246. VIII Koguta pianie czarownice odpędza: według Mikołaia Remigiusza. Iib: 1. Deemolatriae cap: 14. a to pewnie dla Taiemnicy, iż zapiał na zaprzanie się Piotra. IX Umywanie poranne rąk, na czary pomaga, y im się zprzeciwia: według tegoż Remigiusza. X Uryna ludzka przeciwko cżarownicom skuteczna; ztąd Sędzia Paschasius męcząc S. Agatę Pannę, widząc w ogniu nietykaną, uryną ią polał; aby ieźli czarami to robi, czary od niey uciekły były. Toż uczynił Klaudiusz, męcząc SS. Chryzanta y Daryą uryną ich polewać kazał, niby cżary odpędzaiąc, á przy nich moc Boża, była nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 265
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Magister radzi, aby mleka czarownice nie odbierały od krów, wszystek nabiał Sobotni dawać ubogim, święcone rzeczy mieć na miejscu zaganiania krów; ziemię z pod proga obory wykopać, jako i z tego miejsca gdzie krowy pojone bywają, innej na to miejsce ziemi nawozić. Obory też niech nie będą od drogi, bo się wygodzi czarownicom. Strzec się aby nic mleka od krów twoich czarownice nie dostały. OWCE też przynoszą wieloraki pożytek, nabiał, wełnę, gnój, skorę; siedm owczych dojek, idzie za jednę całkową krowę. Angielskie owce że na słońcu nie bywają, miętka ich wełna, na wyśmienite idzie sukna; dlatego aby szorstkiej nie było wełny
Magister radzi, aby mleka czarownice nie odbierały od krow, wszystek nabiał Sobotni dawać ubogim, swięcone rzeczy mieć na mieyscu zaganiania krow; ziemię z pod proga obory wykopać, iako y z tego mieysca gdzie krowy poione bywaią, inney na to mieysce ziemi nawozić. Obory też niech nie będą od drogi, bo się wygodzi czarownicom. Strzec się aby nic mleka od krow twoich czarownice nie dostały. OWCE też przynoszą wieloraki pożytek, nabiał, wełnę, gnoy, skorę; siedm owczych doiek, idzie za iednę całkową krowę. Angielskie owce że na słońcu nie bywaią, miętka ich wełna, na wyśmienite idzie sukna; dlatego aby szorstkiey nie było wełny
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 404
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nic niechciał jeść/ mieniąc iżem ja już umarł/ a umarli nie jedzą/ rzecze mu drugi że też ani gadają a ty gadasz/ co on usłyszawszy począł jeść. Potrzecie mogą ciała ludzkie i bydlęce tajemnych chorób nabawić/ którym żadną miarą lekarze zabieżeć nie mogą. Ato przez trucizny rozmaite i nieznajome których czarownicom dodają; abo odejmując moc przyrodzoną lekarstwom i innemi różnymi sposobami przeszkadzając lekarzom. Mogą też wzajem leczyć rozmaite choroby/ które się też mogą przyrodzonemi lekarstwy ratować; abowięc przez odrzucenie abo oddalenie popsowanie gust innej czarownice/ byle tylo bez pomocy czarta swego bo się to żadnym sposobem niegodzi diabłem diabła i jego szprychów pozbywać. Ale
nic niechciał ieść/ mieniąc iżem ia iusz vmárł/ á vmárli nie iedzą/ rzecze mu drugi że też ani gadáią á ty gadasz/ co on vsłyszawszy począł ieść. Potrzećie mogą ćiała ludzkie y bydlęce taięmnych chorob nábáwić/ ktorym żadną miárą lekárze zabieżeć nie mogą. Ato przez trućizny rozmáite y nieznaiome ktorych czárownicom dodáią; ábo odeymuiąc moc przyrodzoną lekárstwom y innemi rożnymi sposobámi przeszkadzaiąc lekárzom. Mogą też wzáiem leczyć rozmáite choroby/ ktore się też mogą przyrodzonemi lekarstwy rátowáć; ábowięc przez odrzucenie ábo oddalenie popsowánie gust inney czárownice/ byle tylo bez pomocy czártá swego bo się to żadnym sposobem niegodzi diabłem diabła y iego szprychow pozbywáć. Ale
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 41
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
czar i czarowników/ których tam więcej niżeli czarownic/ i szkodliwszych Siódme lekarstwo Relikwie Świętych/ i inne rzeczy na to w Kościele święcone/ jako Agnus Dei, kadzidło/ zioła/ sól/ chleb/ zboża rozmaite/ ile za przyczyną pewnych przyjaciół Bożych wedni ich świąt dorocznych poświęcone. Bo te rzeczy barzo czartom i czarownicom na przeszkodzie/ i na to je umyślnie Kościół ś. święci i postanowił/ i same słowa których przy poświęcaniu zażywają jaśnie uczą na co te rzeczy święcą. Potwierdzam jednym przykładem skutek tych rzeczy świętych abo święconych/ prawie domowym/ i w domu Wielkiego Senatora do tąd żywego. Miały czarownice na jeden dom i Familią zacną
czar y czárownikow/ ktorych tám więcey niżeli czárownic/ y szkodliwszych Siodme lekárstwo Reliquie Swiętych/ y inne rzeczy ná to w Kośćiele święcone/ iáko Agnus Dei, kadzidło/ źioła/ sol/ chleb/ zboża rozmáite/ ile zá przyczyną pewnych przyiaćioł Bożych wedni ich świąt dorocznych poświęcone. Bo te rzeczy barzo czártom y czarownicom na przeszkodzie/ y ná to ie vmyślnie Kośćioł ś. święći y postánowił/ y same słowá ktorych przy poświącaniu zazywáią iáśnie vczą na co te rzeczy święcą. Potwierdzam iednym przykładem skutek tych rzeczy świętych ábo święconych/ práwie domowym/ y w domu Wielkiego Senatorá do tąd żywego. Miały czarownice na ieden dom y Fámilią zacną
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 114
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
którzy jej ją tak właśnie czytali/ jako Ksiądz w Kościele. I tak on listek potargała/ a boleści znowu się wróciły.
Takci to Diabeł może sprawić z dopuszczenia Bożego/ że choroba do czasu ustaje/ a zasię się najduje. Nie daj się tedy Diabłu uwodzić i naczyniu jego/ jakoż to Czarownikom i Czarownicom/ Guślarzom i Guślarkom. Cierp raczej/ cokolwiek Bóg na cię włożył i przepuścił/ a u Czarta i sług jego pomocy nie szukaj. Może cię w prawdzie Diabeł na ciele uzdrowić/ ale na duszy cię zabije/ wedle słów Augustyna Z. Corpus sanat, et animam vulnerat: Diabeł ciało leczy/ a duszę rani
ktorzy iey ią ták właśnie czytáli/ iáko Xiądz w Kośćiele. Y ták on listek potárgáłá/ á boleśći znowu śię wroćiły.
Tákći to Dyiabeł może spráwić z dopusczenia Bożego/ że chorobá do czásu ustáie/ á záśię śię nayduie. Nie day śię tedy Dyiabłu uwodźić y naczyniu iego/ iákoż to Czárownikom y Czárownicom/ Guślarzom y Guślarkom. Cierp ráczey/ cokolwiek Bog ná ćię włożył y przepusćił/ á u Czártá y sług iego pomocy nie szukay. Może ćię w prawdźie Dyiabeł ná ćiele uzdrowić/ ále ná duszy ćie zábiie/ wedle słow Augustyná S. Corpus sanat, et animam vulnerat: Dyiabeł ćiáło leczy/ á duszę ráni
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Cc
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
nowe wesele zaprosiła/ powiadając: że już panią zamku/ i państwa onego została/ będąc panną przez tak długi czas. Zamku i państwa wymieniac/ dla uczciwości tego Hrabie/ nie potrzeba/ tylko się to w ten sposób wspomina żeby za objawieniem tego/ sprawy czarownicz w ohyde przyszły. Stąd pokazują się rozmaite sposoby/ czarownicom zwyczajne ku rozszerzeniu swego odstępstwa. Namieniona abowiem niewiasta/ iż dla żony Hrabie onego była porzucona/ za radą i nauką drugiej czarownice/ Hrabię tak uczarowała: z której przyczyny/ siła się czarów między ludźmi najduje. Część Pierwsza Młotu na Czarownice wtóry sposób do czarów przywodzący. Część Pierwsza List do Szatana od czarownika. Młotu
nowe wesele záprośiłá/ powiádáiąc: że iuż pánią zamku/ y páństwá onego zostáłá/ będąc pánną przez ták długi czás. Zamku y páństwá wymieniác/ dla vczćiwośći tego Hrábie/ nie potrzebá/ tylko sie to w ten sposob wspomina żeby zá obiáwieniem tego/ spráwy czárownicz w ohyde przyszły. Stąd pokázuią sie rozmaite sposoby/ czárownicom zwyczáyne ku rozszerzeniu swego odstępstwá. Námieniona ábowiem niewiástá/ iż dla żony Hrábie onego byłá porzucona/ zá rádą y náuką drugiey czárownice/ Hrábię ták vczárowáłá: z ktorey przyczyny/ śiłá sie czárow między ludźmi náyduie. Część Pierwsza Młotu ná Czárownice wtory sposob do czárow przywodzący. Część Pierwsza List do Szátáná od czárowniká. Młotu
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 35
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ w zadziaływaniu milczenia przez czary barzo doświadczona/ która insze białegłowy uczyła/ jako takowe milczenie vearzywszy w piecu chłopiątko pierworódne sprawować miały. Sprawne te/ i dzieje ich są po gotowiu tak że inszych w drugim miasteczku spalonych/ które przy różnych materiach po trosze wspomnione będą. Jest yczwarta przyczyna/ dla czego szatani przysięgę pewnym czarownicom odkładają/ a drugim namniej nic/ a to dla tego/ iż onie mogąc łatwiej wiedzieć wiek ludzki/ aniżeli Astronomowie/ snadniej im kres żywota abo naznaczyć/ abo kres przyrodzony przez przypadkowy/ sposobem opisanym/ uprzedzić mogą. To krótko dziejami czarownic utwierdza się wprzód chytrość szatańską w takich rzeczach pokazawszy. Abowiem według ś
/ w zádźiáływániu milcżenia przez cżáry bárzo doświádcżona/ ktora insze białęgłowy vcżyłá/ iáko tákowe milcżenie veárzywszy w piecu chłopiątko pierworodne spráwowáć miáły. Spráwne te/ y dźieie ich są po gotowiu ták że inszych w drugim miástecżku spalonych/ ktore przy roznych máteryách po trosze wspomnione będą. Iest ycżwarta przyczyná/ dla cze^o^ szátáni przysięgę pewnym czárownicom odkłádáią/ á drugim namniey nic/ á to dla tego/ iż onie mogąc łátwiey wiedźieć wiek ludzki/ ániżeli Astronomowie/ snádniey im kres żywotá ábo náznáczyć/ ábo kres przyrodzony przez przypadkowy/ sposobem opisánym/ vprzedzić mogą. To krotko dźieiámi czárownic vtwierdza sie wprzod chytrość szátáńską w tákich rzeczách pokazawszy. Abowiem według ś
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 49
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Renem leżący na imię Oberweiler/ był pleban człowiek uczony/ tego wszakże rozumienia/ abo raczej błędu/ iż czarów nie masz na świecie/ ale tylko w mniemaniu ludzkim/ którzy takowe sztuki białymgłowom przypisują. Tego plebana z błędu namienionego Pan Bóg wywiódł tym sposobem/ że też i insze szatańskie sprawy w objawieniu krysu żywota czarownicom pokazały się. Gdy abowiem przez most jeden śpiesznie/ dla pewnej sprawy prześć chciał/ podkał nie szczęśliwie jakąś babę/ której gdy na most wstępując/ żeby wprzód zeszła/ ustapić niechciał/ ale upor nie szedł/ wtrącił babę w błoto z trafunku/ baba rozgniewawszy się łajać mu uszczypliwie poczęła mówiąc: pamiętaj popie
Rhenem leżący ná imię Oberweiler/ był pleban człowiek vczony/ tego wszákże rozumienia/ ábo ráczey błędu/ iż czárow nie mász ná świećie/ ále tylko w mniemániu ludzkim/ ktorzy tákowe sztuki białymgłowom przypisuią. Tego plebaná z błędu námienionego Pan Bog wywiodł tym sposobem/ że też y insze szátáńskie spráwy w obiáwieniu krysu żywotá czárownicom pokazáły sie. Gdy ábowiem przez most ieden śpiesznie/ dla pewney spráwy prześć chćiał/ podkał nie sczęśliwie iákąś bábę/ ktorey gdy ná most wstępuiąc/ żeby wprzod zeszłá/ vstapić niechciał/ ále vpor nie szedł/ wtrąćił bábę w błoto z tráfunku/ bábá rozgniewawszy sie łáiáć mu vsczypliwie poczęłá mowiąc: pámiętay popie
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 51
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
to/ i nie byłoby o co mówić/ gdyby ten błąd ich nie był z szkodą wiary świętej. Ale widząc to/ że onie do tego błędu ku rozmnożeju czarownic/ i szkodzie wiary świętej/ inszych do tegoż rozumienia przywodzić śmieją: gdy uczą/ że wszelkie czary (które się prawdziwie i słudznie czarownicom/ jako naczyniu szatańskiemu przypisują) nic nie są w rzeczy samej/ tylko z fantazji i omamienia/ na niewinne ludzi się kładą/ jako też i to przenaszanie zmamione. Zaczym częstokroć bez karania/ ku wzgardzie Stwórce naszego/ i rozmnożeniu ich wielkiemu zostawały i zostawają. anie też dowody ich na początku położone/ mogą im
to/ y nie byłoby o co mowić/ gdyby ten błąd ich nie był z szkodą wiáry świętey. Ale widząc to/ że onie do tego błędu ku rozmnożeiu czárownic/ y szkodźie wiáry świętey/ inszych do tegoż rozumienia przywodzić śmieią: gdy vczą/ że wszelkie cżáry (ktore sie prawdziwie y słudznie czárownicom/ iáko naczyniu szátáńskiemu przypisuią) nic nie są w rzeczy sámey/ tylko z fántázyey y omamienia/ ná niewinne ludźi sie kłádą/ iáko też y to przenaszánie zmamione. Zácżym cżęstokroć bez karánia/ ku wzgárdzie Stworce nászego/ y rozmnożeniu ich wielkiemu zostawáły y zostáwáią. anie też dowody ich ná początku położone/ mogą im
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 62
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614