Misenie, skąd Pliniusz wyjachał był na obserwowanie wybuchania Wezuwiusza, wozy, mimo usiłowania ciągnących, w tył cofały się, lubo na prostym i bitym gościńcu, ani kamienie, które pod koła podkładano mogły je zatrzymać: morze od brzegów znacznie odstąpiwszy suche dno zostawiło.
80 powietrze w Rzymie.
83 trzęsienie ziemi około Hellespontu. Czarownicy Egipiscy, i Chaldejscy zbogacili się pieniędzmi, które lud dawał, aby swemi zabobonnemi ofiarami ziemię przebłagali.
85 trzęsienie ziemi w Rzymie wiele domów obaliło, jako też i r. 94 którego było gwałtowniejsze.
105 trzęsienie ziemi obaliło cztery miasta w Azyj Eleę, Myryne, Pirame, i Kumeę, a dwa miasta w Grecyj
Misenie, zkąd Pliniusz wyiachał był na obserwowanie wybuchania Wezuwiusza, wozy, mimo usiłowania ciągnących, w tył cofały się, lubo na prostym y bitym gościńcu, ani kamienie, które pod koła podkładano mogły ie zatrzymać: morze od brzegow znacznie odstąpiwszy suche dno zostawiło.
80 powietrze w Rzymie.
83 trzęsienie ziemi około Hellespontu. Czarownicy Egipiscy, y Chaldeyscy zbogacili się pieniędzmi, które lud dawał, aby swemi zabobonnemi ofiarami ziemię przebłagali.
85 trzęsienie ziemi w Rzymie wiele domow obaliło, iako też y r. 94 którego było gwałtownieysze.
105 trzęsienie ziemi obaliło cztery miasta w Azyi Eleę, Myryne, Pirame, y Kumeę, a dwa miasta w Grecyi
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 18
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
to już był trzeci cud od Aarona uczyniony/ a liczba troista jest przeciwna Czartowi/ dla tego że Trójcę Przenaświętszą znaczy/ i przeto tajemnicą swoją odejmuje mu moc/ tak że dalej postąpić nie może. I gdy potym Aaron/ czynił muchy szarańczą/ ciemności/ i bydła we wszytkim Egipcie tylko kinieniem laski swojej pozabijał/ Czarownicy nic już ztych cudów czynić nie mogli bo im trzecia liczba zastąpiła/ i moc wszytkę diabłom objęła. Mówi tedy Strabo: . I ktokolwiek jeno na sercu swoim ma wyrażoną Trójcę świętą/ takiemu nigdy Czarę piekielny nic uczynić nie może/ nic czarownicy jego/ nic wszyscy niewierni poganie. Quia omnis persidia vincitur fide Trinitatis
to iuż był trzeći cud od Aároná vczyniony/ á liczbá troista iest przećiwna Czártowi/ dla tego że Troycę Przenaświętszą znáczy/ y przeto táiemnicą swoią odeymuie mu moc/ ták że dáley postąpić nie może. Y gdy potym Aáron/ czynił muchy száráńczą/ ćiemnośći/ y bydłá we wszytkim Egyptćie tylko kinieniem laski swoiey pozábiiał/ Czarownicy nic iuż stych cudow czynić nie mogli bo im trzećia liczba zástąpiłá/ y moc wszytkę dyabłom obięłá. Mowi tedy Strabo: . Y ktokolwiek ieno ná sercu swoim ma wyráżoną Troycę świętą/ takiemu nigdy Czárę piekielny nic vczynić nie może/ nic czárownicy iego/ nic wszyscy niewierni pogánie. Quia omnis persidia vincitur fide Trinitatis
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 14
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
pomyslnych, czyli niefortunnych, a niemogąc się ani od BOGA dowiedzieć, ani przez sen, ani przez kapłanów, ani przez Proroków. Czarnoksiężników zaś actu był wygubił, a drudzy się taili Samuel też Prorok już nieżył wtedy; przecież Saul Osobę swą Królewską sztucznie zataiwszy, o jednej dowiedziawszy się Pytonissie, tojest czarownicy, wiele przez czarta mogącej, i umiejącej, ją obligował: Samuelem mihi suscita. Ona tedy wskrzesiła umarłego Proroka Samuela, i o tym czyni relacją Królowi takową: Vir senex ascendit, et ipse amictus est palliô, opowiedział przez nią Królowi odpadnienie Królestwa od niego, i śmierć. Te jednak wskrzeszenie, nie sprawie,
pomyslnych, czyli niefortunnych, á niemogąc się áni od BOGA dowiedzieć, áni przez sen, áni przez kapłanow, áni przez Prorokow. Czarnoksiężnikow zaś actu był wygubił, á drudzy się taili Samuel też Prorok iuż nieżył wtedy; przecież Saul Osobę swą Krolewską sztucznie zataiwszy, o iedney dowiedziawszy się Pythonissie, toiest czarownicy, wiele przez czarta mogącey, y umieiącey, ią obligował: Samuelem mihi suscita. Oná tedy wskrzesiła umarłego Proroka Samuela, y o tym czyni relácyą Krolowi takową: Vir senex ascendit, et ipse amictus est palliô, opowiedział przez nią Krolowi odpadnienie Krolestwa od niego, y śmierć. Te iednák wskrzeszenie, nie sprawie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 227
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, tylko per pactum explicitum, albo implicitum, i przez obietnicę jemu rzeczy jakiej niegodziwej. Takie czarta konserwowanie, jest ciężkim grzechem; ani może być dana absolucja, póki czart ów familiarny, nie będzie relegowany, Inkwizycyj, świętej Trybunał, ciężko za to karze, bo człek to czyniący, jest podejrzany w Wierze.
Czarownicy nie mogą w realne transmutacje przemieniać człeka: naprzykład w konia, woła, kozę, wilka, tylko przez omamienie patrzących, jako mówi Albertus Magnus in Libro Animalium, bobyto było transubstancjacja. Dla tego fałsz to jest wielki, jako by na Żmudzi i innych Prowincjach do Polski należących, mieli się znajdować Lycantropi, alias
, tylko per pactum explicitum, albo implicitum, y przez obietnicę iemu rzeczy iákiey niegodziwey. Tákie czártá konserwowánie, iest ciężkim grzechem; áni może być dana absolucya, poki czart ow familiarny, nie będzie relegowany, Inkwizycyi, swiętey Trybunał, ciężko za to karze, bo człek to czyniący, iest podeyrzany w Wierze.
Cżárownicy nie mogą w realne transmutacye przemieniać człeká: náprzykłád w koniá, wołá, kozę, wilka, tylko przez omamienie pátrzących, iáko mowi Albertus Magnus in Libro Animalium, bobyto było transubstancyacya. Dla tego fałsz to iest wielki, iáko by ná Zmudzi y innych Prowincyach do Polski náleżących, mieli się znaydować Lycantropi, alias
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 238
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
z lamp kościelnych; piszą jakieś modlitwy na karteczce, z jakimiś znakami, każą nosić na szyj, jak świętość, czasem dają ząb szubienicznika, albo kawałek ukąszony jakiego zwierzęcia, albo ziele zbierane w nocy na Z. Jan, aby kto nie był postrzelony, zabity, raniony, według Delriona.
Z dopustu Bożego, czarownicy swą sprawą wiele ludzi zarażają chorobą, śmiercią, jako to pisze Z. Augustyn, Concilium Trullańskie, Prawo Duchowne i świeckie. Oni mogą sprawić poronienie, ciężkie rodzenie, pokarmu mamkom i matkom wysuszenie. Do Ukrzyżowanego Pana JEZUSA na figurze strzylają, a tym samym ranią adwersarża swego odległego. Inni podobne swym nieprzyjaciołom, robią
z lamp kościelnych; piszą iákieś modlitwy na karteczce, z iakiemiś znakami, każą nosić na szyi, iák świętość, czasem daią ząb szubieniczniká, albo kawałek ukąszony iákiego zwierzęcia, álbo ziele zbierane w nocy ná S. Ian, aby kto nie był postrzelony, zábity, raniony, według Delriona.
Z dopustu Bożego, czarownicy swą sprawą wiele ludzi zarażaią chorobą, smiercią, iako to pisze S. Augustyn, Concilium Trullanskie, Prawo Duchowne y swieckie. Oni mogą sprawić poronienie, cięsżkie rodzenie, pokarmu mamkòm y matkom wysuszenie. Do Ukrzyżowanego Pana IEZUSA na figurze strzylaią, a tym samym ranią adwersarżá swego odległego. Inni podobne swym nieprzyiaciołom, robią
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 242
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Rigor też straszny gdzie indziej, topory, miecze, stosy gotowe na ekscessantów, to choć by najochotniejsi byli do grzeszenia, cessarunt peccare mali formidine paenae. Za czasów Pogańskich, gdy diabłom kłaniać się, ich wzywać była Religio, wtedy w Włoszech Marsów Nacja najbardziej się czarami bawiła, i całą zarażała Europę, od Circe czarownicy nauczona; toć trudno mówić że w cudzych krajach o czarach nie- O Upierach.
słychać. Tessalowie bliski Grecyj Naród, także się wieszczbiarstwem i czarami bawił, zaraził Greków, a Grekowie Ruś, ci tandem Polaków wprzód sąsiadów, potym Panów swoich: coby prędko mogło się wykorzenić, gdyby miecz sprawiedliwości nie zardzewiał w pochwach
Rigor też straszny gdzie indziey, topory, miecze, stosy gotowe na excessantow, to choć by nayochotnieysi byli do grzeszenia, cessarunt peccare mali formidine paenae. Za czasow Pogańskich, gdy diabłom kłaniać się, ich wzywać była Religio, wtedy w Włoszech Marsow Nacya naybardziey się czarami bawiła, y całą zarażała Europę, od Circe czarownicy nauczona; toć trudno mowić że w cudzych kraiach o czarach nie- O Upierach.
słychać. Tessalowie bliski Grecyi Narod, także się wieszczbiarstwem y czarami bawił, zaraził Grekow, á Grekowie Ruś, ci tandem Polakow wprzod sąsiadow, potym Panow swoich: coby prędko mogło się wykorzenić, gdyby miecz sprawiedliwości nie zardzewiał w pochwach
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 257
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Greckiej, między Beocją, Macedonią, między morzem i rzeką Peneus i Termopylami leżącej, to Emonią, to Pelasgicon, to Argos,to Hellas, to Driopis, to Pyrrhaea u dawnych nazywanej, gór 29 w sobie mającej, jako to Olimpus, Pierius, Pelius, Osa etc. Wszyscy ci Tessalowie od Medei głównej Czarownicy, czarów się nauczyli, i tym kunsztem całemu znajomi byli Światu. Stąd przysłowie: Mulier Thessala, Główna Czarownica. Tibullus lib. 2. o Tesalijskich wspomina ziołachczarowniczych, mówiąc:
Quid quid habet Circe, quid quid Medea veneni. Quid quid et herbarum, Thesala terra gerit.
TAURYNI, albo TAURYŚCI Wloscy ludzie w
Greckiey, między Beocyą, Macedonią, między morzem y rzeką Peneus y Thermopylami leżącey, to Emonią, to Pelasgicon, to Argos,to Hellas, to Driopis, to Pyrrhaea u dawnych nazywaney, gor 29 w sobie maiącey, iako to Olympus, Pierius, Pelius, Osa etc. Wszyscy ci Tessalowie od Medei głowney Czarownicy, czarow się nauczyli, y tym kunsztem całemu znaiomi byli Swiatu. Ztąd przysłowie: Mulier Thessala, Głowna Czarownica. Tibullus lib. 2. o Thesaliyskich wspomina ziołachczarowniczych, mowiąc:
Quid quid habet Circe, quid quid Medea veneni. Quid quid et herbarum, Thesala terra gerit.
TAURINI, albo TAURISCI Wloscy ludzie w
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 161
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
było/ najem tylko zapłaci. 16. Jeśliby kto zwiódł Pannę/ która nie jest poślubiona/ i spałby z nią: da jej koniecznie wiano/ i weźmie ją sobie za żonę. 17. Jeśliby żadną miarą Ociec jej nie chciał mu jej dać/ odważy śrebra według zwyczaju wiana Panieńskiego. 18. Czarownicy żyć nie dopuścisz: 19. Każdy ktoby się złączał z bydlęciem/ śmiercią umrze. 20. Ktoby ofiarował Bogom oprócz samego PANA/ wytracony będzie. 21. Przychodniowi nie uczynisz krzywdy/ ani go uciśniesz: boście byli przychodniami w ziemi Egipskiej. 22. Żadnej wdowy ani sieroty trapić nie będziecie. 23
było/ nájem tylko zápłáći. 16. Iesliby kto zwiodł Pánnę/ ktorá nie jest poślubioná/ y spałby z nią: dá jey koniecznie wiáno/ y weźmie ją sobie zá żonę. 17. Iesliby żádną miárą Ociec jey nie chćiał mu jey dáć/ odważy śrebrá według zwyczáju wianá Pánieńskiego. 18. Czárownicy żyć nie dopuśćisz: 19. Káżdy ktoby śię złączáł z bydlęćiem/ śmierćią umrze. 20. Ktoby ofiárował Bogom oprocz sámego PANA/ wytrácony będźie. 21. Przychodniowi nie uczynisz krzywdy/ ani go ućiśniesz: bośćie byli przychodniámi w źiemi Egipskiey. 22. Zádnej wdowy áni śieroty trapić nie będźiećie. 23
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 78
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
wodzie/ bądź na ołowie pokazuje się/ cokolwiek się złego stanie onemu obrazowi/ bądź to zakłocie/ bądź rana jaka/ choć się ona obraza prze czarownice rzeczą samą w obrażye dzieje/ a szatan człowieka dla którego uczarowania on obraz uczyniony jest takimże sposobem i w toż miejsce niewidomie obraży/ słusznie wszakże ta sprawa czarownicy bywa przypisana/ bo bez niej/ nigdyby P.Bóg szatanowi takowej obrazy w człowieku uczynić niedopuścił/ aniby się szatan sam przez się tego ważył. ale iżech my wspomnieli strony sławy/ w której szatani sami przezsię ludziom szkodżyć mogą/ bez pomocy czarownic/ mogłaby komu wątpliwość taka przypaść. Jeśliby
wodźie/ bądź ná ołowie pokázuie sie/ cokolwiek sie złego stánie onemu obrázowi/ bądź to zákłoćie/ bądź ráná iáka/ choć sie oná obrázá prze cżárownice rzecżą sámą w obráżie dżieie/ á szátan człowieká dla ktorego vczárowánia on obraz vczyniony iest tákimże sposobem y w toż mieysce niewidomie obráżi/ słusznie wszákże tá spráwá czárownicy bywa przypisána/ bo bez niey/ nigdyby P.Bog szátánowi tákowey obrázy w człowieku vczynić niedopuśćił/ ániby sie szátan sam przez się tego ważył. ale iżech my wspomnieli strony sławy/ w ktorey szátáni sámi przezsię ludziom szkodżić mogą/ bez pomocy cżárownic/ mogłáby komu wątpliwość táka przypáść. Iesliby
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 128
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
wniwecz obracają. Czego dowód jest/ że zaledwie w polu z dziesiąci jednę Bożą mękę całą znajdziesz. Różność zaś między tymi/ a strzelcami czarownikami jest/ że strzelcy zelżywość czynią obrazowi meku Pańskiej dla zabijania bliżnich swoich. Ci zaś nie dla tego/ żeby lludziom szkodzić mieli/ ale dla zachowania całości ciała swego. Trzeci czarownicy/ którzy wiersze i słowa pewne abo charaktery jakie/ dla całości ciała/ i zdrowia swego/ abo też dla czego mszego przysobie noszą: także słów podczas świętych/ a częstokroć sobie niewiadomych używaja. Tych względem dwóch pierwszych rodzarodzajów jako się więcej najduje/ tak wystepek ich jest jakokolwiek znośniejszy/ iż bez zwierzchownego obelżenia wiary
wniwecz obracáią. Czego dowod iest/ że záledwie w polu z dźieśiąci iednę Bożą mękę cáłą znaydźiesz. Rożność záś między tymi/ á strzelcámi czárownikámi iest/ że strzelcy zelżywość czynią obrázowi meku Páńskiey dla zábiiánia bliżnich swoich. Ci záś nie dla tego/ żeby lludźiom szkodźić mieli/ ále dla záchowánia cáłośći ćiáłá swego. Trzeći cżárownicy/ ktorzy wiersze y słowá pewne ábo cháráktery iákie/ dla cáłośći ćiáłá/ y zdrowia swego/ ábo też dla czego mszego przysobie noszą: tákże słow podcżás świętych/ á częstokroć sobie niewiádomych vżywáia. Tych względem dwoch pierwszych rodzárodzáiow iáko sie więcey náyduie/ ták wystepek ich iest iákokolwiek znośnieyszy/ iż bez zwierzchownego obelżenia wiáry
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 171
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614