i kiedy Maciej Król Wegier: zemstę wywarł na Kraje Czeskie, Wegierscy Panowie przybyli do Kazimierza, prosząc o Jana Wojciecha Syna drugiego na Koronę Węgierską, którego Kazimierz wyprawił z Wojskiem do Węgier, ale uwiedziony od Węgrów z niszczym wrócił do Ojca, a tym czasem Kazimierz złączył wojska znaczne z Czeskiemi pod Wrocławiem przeciw Maciejowi najezdnikowi Czech, ale bez skutku Wojska tak liczne rozeszły się. R. 1477. Prusowie znowu myśleli wybić się z potencyj Polskiej, ale R. 1479. upokorzyli się, i złożyli hółd Królowi i Rzeczyp: w Piotrkowie. Kromer dodaje Tom: 2. lib. 25. że za tego Króla krzywda wielka Kapitułom stała się
i kiedy Maćiey Król Wegier: zemstę wywarł na Kraje Czeskie, Wegierscy Panowie przybyli do Kaźimierza, prosząc o Jana Woyćiecha Syna drugiego na Koronę Węgierską, którego Kaźimierz wyprawił z Woyskiem do Węgier, ale uwiedźiony od Węgrów z niszczym wróćił do Oyca, á tym czasem Kaźimierz złączył woyska znaczne z Czeskiemi pod Wrocławiem przećiw Maćiejowi najezdnikowi Czech, ale bez skutku Woyska tak liczne rozeszły śię. R. 1477. Prusowie znowu myśleli wybić śię z potencyi Polskiey, ale R. 1479. upokorzyli śię, i złożyli hółd Królowi i Rzeczyp: w Piotrkowie. Kromer dodaje Tom: 2. lib. 25. że za tego Króla krzywda wielka Kapitułom stała śię
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 58
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
powodują, I przybrzegu, do pola, za łeb przycumują. Na szczęście, w ten czas przyszły z Stambułu gimije W których różne do smaku były nowalie. Jak to figi, daktyle, kasztany, cytryny, Rumiane pomarańcze, słodkie apelcyny, Był na to odbyt skory, bo zdało się tanie: Gdy za czech, trzech pomarańcz, lub cytryn dostanie. Drugich, owych okrętów misterna bawiła Sztuka, która szeroki Euksyn przepławiła. Tak dosyć uczyniwszy, oczom i gustowi, Wrócilim, podróżnemu na noc ku domowi. Perkułap Gałacki ludzko przyjmuje Imci. Część pierwsza. Wesoła rozrywka nad Dunajem. Ryb mnóstwo i taniość. Poselstwa Wielkiego do Turek
powoduią, I przybrzegu, do pola, za łeb przycumuią. Ná szczęście, w ten czas przyszły z Stambułu gimiie W ktorych rożne do smáku były nowálie. Ják to figi, dáktyle, kásztány, cytryny, Rumiáne pomaráńcze, słodkie apelcyny, Był ná to odbyt skory, bo zdało się tánie: Gdy zá czech, trzech pomárańcz, lub cytryn dostánie. Drugich, owych okrętow misterna bawiłá Sztuka, ktora szeroki Euxyn przepłáwiłá. Ták dosyć uczyniwszy, oczom y gustowi, Wrocilim, podrożnemu ná noc ku domowi. Perkułap Gáłácki ludzko przyimuie Imci. Część pierwsza. Wesoła rozrywka nád Dunaiem. Ryb mnostwo y taniość. Poselstwa Wielkiego do Turek
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 60
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
więcej ten z siebie czyni, kto frymarczy Żywe otwarte piersi za drzewiane tarczy: Nie w Dnieprze i nie w Elbie, aż do świata kraju Szumią prądy waszej czci bystrego Dunaju. Niechaj jako chce Niemiec pychą wstyd oblecze, Przed niebem i przed światem cnocie nie uwlecze: Już by Orzeł dwugłowy, jakim prawem dostał, Czech i Węgier postradał, aniby się ostał Przy Rakusiech, gdyby go spuszczony z obłoku Biały o jednej głowie nie ratował z boku. Sześćdziesiąt lat dochodzi, jako z mężnych dłoni Raz dobytych do pochew nie chowacie broni, Częściej z głodem i z zimą, czego świadkiem Jassy, Świadkiem Budziaki, chodząc, niż z Turki
więcej ten z siebie czyni, kto frymarczy Żywe otwarte piersi za drzewiane tarczy: Nie w Dnieprze i nie w Elbie, aż do świata kraju Szumią prądy waszej czci bystrego Dunaju. Niechaj jako chce Niemiec pychą wstyd oblecze, Przed niebem i przed światem cnocie nie uwlecze: Już by Orzeł dwugłowy, jakim prawem dostał, Czech i Węgier postradał, aniby się ostał Przy Rakusiech, gdyby go spuszczony z obłoku Biały o jednej głowie nie ratował z boku. Sześćdziesiąt lat dochodzi, jako z mężnych dłoni Raz dobytych do pochew nie chowacie broni, Częściej z głodem i z zimą, czego świadkiem Jassy, Świadkiem Budziaki, chodząc, niż z Turki
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 384
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Na drugiej stronie Pochodnia niebo zapala/ Z napisem INIMICVS COELO.
CZECHOWIE, Christiana felicitas.
Zebrali ludu Konnego/ 10. Tysięcy/ A Piechoty 12. Tysięcy. Chorągiew mają czerwona/ naniej Lew koronowany/ a Bęben z skory Zyszczynej/ cum hac inscriptione Noli itritare crabrones.
Na drugiej stronie Kociełek nad ogniem trzyma Czech/ cum inscri ptione, CHRISTIANVS MENTE, Sed Lupus dente.
SZWAJCAROWIE.
Prowadzą Piechoty/ 30000. Mają białe Chorągwie/ na których namalowano jednego Swajcarza w zielonych Pludrach i krowę czerwoną/ której on kądziel prząść dąje/ cũinscriptione Tu mihi colum nere cogeris, A na drugiej stronie: Capri mulgus ad viuum.
Żydzi Chrzceni
Ná drugiey stronie Pochodnia niebo zápala/ Z napisem INIMICVS COELO.
CZECHOWIE, Christiana felicitas.
Zebráli ludu Konnego/ 10. Tyśięcy/ A Piechoty 12. Tyśięcy. Chorągiew máią czerwoná/ nániey Lew koronowány/ á Bęben z skory Zysczyney/ cum hac inscriptione Noli itritare crabrones.
Ná drugiey stronie Koćiełek nád ogniem trzyma Czech/ cum inscri ptione, CHRISTIANVS MENTE, Sed Lupus dente.
SZWAYCAROWIE.
Prowádzą Piechoty/ 30000. Máią białe Chorągwie/ ná ktorych námálowano iednego Swáycárzá w źielonych Pludrach y krowę czerwoną/ ktorey on kądźiel prząść dąie/ cũinscriptione Tu mihi colum nere cogeris, A ná drugiey stronie: Capri mulgus ad viuum.
ZYdźi Chrzceni
Skrót tekstu: ZrzenNowiny
Strona: B3
Tytuł:
Nowe nowiny z Czech, Tatar i Węgier
Autor:
Jan Zrzenczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
każdego zosobna co dwa czechy zaważy, Kamfory i Koriandru po trosze przydać, Ambry co czech zaważy, rozpuścić w rożanej wódce, tragantu co potrzeba, i zmieszać to wszytko wspuł, i uczynić na kształt jabłka wonianie. Kopytnik ma swoje zalecenie od wielu, gdy już kto zarwie powietrza, zaraz mu go dać co czech zaważy, wypić, to jest, proszku z korzenia jego, prędko wywiedzie womity, przez co wolny ostaje człowiek. Maść na serce:
wziąć olejku rożanego łotów 6. olejku spikanardowego łotów 4. proszku cynamonowego, goździkowego po pułtrzecia łota, driakwie co pułtora czecha zaważy, piżma gran. 6. wosku trochę przydać i
káżdego zosobna co dwá czechy záważy, Kamfory y Koryandru po trosze przydáć, Ambry co czech zaważy, rospuśćić w rożaney wodce, tragantu co potrzebá, y zmieszáć to wszytko wspuł, y vczynić ná kształt iábłká woniánie. Kopytnik ma swoie zálecenie od wielu, gdy iuż kto zarwie powietrza, záraz mu go dáć co czech zaważy, wypić, to iest, proszku z korzenia iego, prędko wywiedźie womity, przez co wolny ostáie człowiek. Máść ná serce:
wźiąć oleyku rożánego łotow 6. oleyku spikanardowego łotow 4. proszku cynamonowego, goźdźikowego po pułtrzećia łota, dryakwie co pułtora czecha záważy, piżmá gran. 6. wosku trochę przydáć y
Skrót tekstu: LubiecKsiążka
Strona: D2
Tytuł:
Książka bardzo potrzebna każdemu człowiekowi do uchronienia się morowego powietrza
Autor:
Paweł Lubiecki
Drukarnia:
Daniel Vetter
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653
, żeś się tak Bogu upodobał W niebiesiech.
Bierzmy przykład w frasunkach, źle bowiem czynimy Na Boga narzekając, tobie zaś życzymy: Święć się.
W herbownej głowie twojej Leszczyńskiej słynące Niech przy Koronie Polskiej będzie jaśniejące Imię twoje.
Luboć cesarz z carową, Sas wrota tamuje, Jednak cię Francuz, Rzym, Czech i Hiszpan wokuje: Przyjdź.
Gdyć Bóg i wiara dobrą protekcyją dała, Polska Wielka i Mała, będzie Litwa cała Królestwo twoje.
Nie odmiennej imprezy znaj w tym wola Boska, Ustraszeniem już na tron woła na cię Polska, Bądź wola twoja.
Bóg mocny, ten to sprawi, o co Go prosiemy,
, żeś się tak Bogu upodobał W niebiesiech.
Bierzmy przykład w frasunkach, źle bowiem czynimy Na Boga narzekając, tobie zaś życzymy: Święć się.
W herbownej głowie twojej Leszczyńskiej słynące Niech przy Koronie Polskiej będzie jaśniejące Imię twoje.
Luboć cesarz z carową, Sas wrota tamuje, Jednak cię Francuz, Rzym, Czech i Hiszpan wokuje: Przyjdź.
Gdyć Bóg i wiara dobrą protekcyją dała, Polska Wielka i Mała, będzie Litwa cała Królestwo twoje.
Nie odmiennej imprezy znaj w tym wola Boska, Ustraszeniem już na tron woła na cię Polska, Bądź wola twoja.
Bóg mocny, ten to sprawi, o co Go prosiemy,
Skrót tekstu: WojPacierzBar_II
Strona: 790
Tytuł:
Pacierz od jednego dobrego sumiennego ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965