. w Poznaniu pochowany przy Ojcu. Po nim Ryksa Królowa z Synem Kazimierzem zabrawszy wszystkie Skarby i Korony umknęła do Niemieckich Państw. Syna Kazimierza dała do Paryża, który pięknie w naukach wyćwiczony, Mnichem w Kluniaku został, i już Diakonem konsekrowany był. A Polacy widząc się być bez Głowy i Rządu w niepokoju, bo Czechowie najechali Polskę, Gniezno zrabowali, i Wielka Polskę i Śląsk. Pomerania zrebellizowała, domowe Scysje górę wzieły, i utęsknieni zgromadzili Stany Rzeczypospolitej, i wzgardzonego Niemiecka edukacja Kazimierza umyślili rewokować na Tron, po którego zaraz wyprawili Posłów, (*) którzy za dyspensą Ojca Z. Benedykta IX. przez interpozycją Henryka Cesarza sprowadzili,
. w Poznaniu pochowany przy Oycu. Po nim Ryxa Królowa z Synem Kaźimierzem zabrawszy wszystkie Skarby i Korony umknęła do Niemieckich Państw. Syna Kaźimierza dała do Paryźa, który pięknie w naukach wyćwiczony, Mnichem w Kluniaku został, i już Dyakonem konsekrowany był. A Polacy widząc się być bez Głowy i Rządu w niepokoju, bo Czechowie najechali Polskę, Gniezno zrabowali, i Wielka Polskę i Sląsk. Pomerania zrebellizowała, domowe Scyssye gorę wźiéły, i utesknieni zgromadźili Stany Rzeczypospolitey, i wzgardzonego Niemiecka edukacya Kaźimierza umyślili rewokować na Tron, po którego zaraz wyprawili Posłów, (*) którzy za dyspensą Oyca S. Benedykta IX. przez interpozycyą Henryka Cesarza sprowadźili,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 12
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Ze zaś Krzyżacy w żadnych kondycjach prawdy nie dotrzymali, ani Konsylium się wdało w to, Król zagniewany począł myślić o Potencyj przeciw nim, ale Zygmunt Cesarz wdał się w Sąd tej Sprawy i w Wrocławiu Sentencją ferował niepomyślną Polakom, Król jednak i tę akceptował, ale Krzyżacy i tej nie dotrzymali. R. 1421. Czechowie rebelią podnieśli przeciw Zygmuntowi Cesarzowi zapraszając na Królestwo Jagiełła, ale wzgardził ich prośbą, z przyczyny Sekty przez Hufa tam zaszczepionej, Witold o toż samo proszony, wzgardził z tejże przyczyny, jednak Król Zygmunta Korybuta z wojskiem im posłał mile przyjętego od Czechów. Tegoż Roku Król z wojskiem naszedł Kraj Krzyżacki, ale ci
Ze zaś Krzyżacy w żadnych kondycyach prawdy nie dotrzymali, ani Concilium śię wdało w to, Król zagniewany począł myślić o Potencyi przećiw nim, ale Zygmunt Cesarz wdał śię w Sąd tey Sprawy i w Wrocławiu Sentencyą ferował niepomyślną Polakom, Król jednak i tę akceptował, ale Krzyżacy i tey nie dotrzymali. R. 1421. Czechowie rebellią podnieśli przećiw Zygmuntowi Cesarzowi zapraszając na Królestwo Jagiełła, ale wzgardźił ich proźbą, z przyczyny Sekty przez Hufa tam zaszczepioney, Witold o toż samo proszony, wzgardźił z teyże przyczyny, jednak Król Zygmunta Korybuta z woyskiem im posłał mile przyjętego od Czechów. Tegoż Roku Król z woyskiem naszedł Kray Krzyżacki, ale ći
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 54
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
przeto Grecy nazwali takie wody[...] / to jest ciepłe źrzodła albo krynice/ a w pospolitym używaniu nie przydają drugiego słowa/ ale jednym nazywają[...] . A Łacinnicy także Gręckiego słowa używają/ niechcąc albo nie mogąc swem własnem mianować. Naszy Polacy/ także Czechowie nazwali właśnie z Gręckiego/ i wedle przyrodzenia takich wód Cieplicami/ a Czechowie trochę różniej Teplice: i przeto mając kilkanaście w swej ziemi Cieplic/ nazwali jedne tym własnem imieniem/ nie przydając innego: bo Caroline Terme/ to jest/ Cieplice Karła Cesarza insze są w Czechach/ a insze które oni zowią Teplice: a te leżą nie daleko miasta Graupen ku Misniej/ i miasto jest od nich
przeto Graecy názwali takie wody[...] / to iest ćiepłe źrzodłá albo krynice/ á w pospolitym vżywaniu nie przydaią drugiego słowa/ ále iednym názywáią[...] . A Láćinnicy tákże Gręckiego słowá vżywáią/ niechcąc álbo nie mogąc swem własnem miánować. Naszy Polacy/ tákże Cżechowie názwáli własnie z Gręckie^o^/ y wedle przyrodzenia takich wod Cieplicami/ a Czechowie troche rożniey Teplice: y przeto máiąc kilkánaśćie w swey źiemi Cieplic/ názwáli iedne tym własnem imieniem/ nie przydaiąc innego: bo Carolinae Thermae/ to iest/ Cieplice Karła Cesarzá insze są w Cżechach/ á insze ktore oni zowią Teplice: á te leżą nie daleko miástá Graupen ku Misniey/ y miásto iest od nich
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 53.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
wspomnię inszych miast/ bo przykre mają imiona. Egra/ miasto leżące nad rzeką także nazwaną/ częścią na pagórku/ częścią na nizinie: należało przedtym do Imperium, teraz jest pod Koroną Czeską: jest miasto mocne ze dwiema murami/ z dobremi przedmieściami/ i z Arsenałem dobrze opatrzonym. Ma pod sobą 12 kasztelów. Czechowie mówią/ acz we śrzodku Niemieckiej ziemie/ po Słowieńsku. Nie przestają nigdy pić i zbytkowac. Obyczaje mają nikczemne/ harde/ pyszne/ zbyteczne. Na wojnach pokazowali przedtym niejakie męstwo: ale teraz zda mi się/ iż barziej się znidą na pustoszenie/ a niż miedzy ludzie rycerskie: są jednak tak mężczyzny/ jako
wspomnię inszych miast/ bo przykre máią imioná. Egrá/ miásto leżące nád rzeką tákże názwáną/ częśćią ná págorku/ częśćią ná niźinie: należáło przedtym do Imperium, teraz iest pod Koroną Czeską: iest miásto mocne ze dwiemá murámi/ z dobremi przedmieśćiámi/ y z Arsenałem dobrze opátrzonym. Ma pod sobą 12 kásztellow. Czechowie mowią/ ácz we śrzodku Niemieckiey źiemie/ po Słowieńsku. Nie przestáią nigdy pić y zbytkowác. Obyczáie máią nikczemne/ hárde/ pyszne/ zbyteczne. Ná woynách pokázowáli przedtym nieiákie męstwo: ále teraz zda mi się/ iż bárźiey się znidą ná pustoszenie/ á niż miedzy ludźie rycerskie: są iednák ták mężczyzny/ iáko
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 123
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
zostaje bez chrztu. Czwartej części, Księgi pierwsze. POLSKA, PRUSSY.
NA początku herezjej Hussytów/ poczęła się ta zaraza szerzyć na kształt kankra/ po Państwach Korony Polskiej: lecz jej wczas zabiegła dzielność króla Ladysława/ i żarzliwość Biskupów/ i Baronów tej korony. Abowiem król wzgardził Koroną/ gdy mu ją ofiarowali Czechowie; bo mu się nie zdała rzecz przystojna/ jako Chrześcijaninowi/ aby miał być królem u heretyków: przez co zagrodził drogę herezjej z Czech do Polski. I na Sejmie jednym walnym koronnym w Piotrkowie/ postanowiono było prawo/ iż którby przyjął/ abo też pomagał jakimkolwiek sposobem herezjej/ żeby był bez żadnej ochrony karany.
zostáie bez chrztu. Czwartey częśći, Kśięgi pierwsze. POLSKA, PRVSSY.
NA początku haeresiey Hussytow/ poczęłá się tá zarázá szerzyć ná kształt kánkrá/ po Páństwách Korony Polskiey: lecz iey wczás zábiegłá dźielność krolá Ladysłáwá/ y żarzliwość Biskupow/ y Baronow tey korony. Abowiem krol wzgárdźił Koroną/ gdy mu ią ofiárowáli Czechowie; bo mu się nie zdáłá rzecz przystoyna/ iáko Chrześćiáninowi/ áby miał bydź krolem v haeretykow: przez co zágrodźił drogę haerezyey z Czech do Polski. Y ná Seymie iednym wálnym koronnym w Piotrkowie/ postánowiono było prawo/ iż ktorby przyiął/ ábo też pomagał iákimkolwiek sposobem haerezyey/ żeby był bez żadney ochrony karány.
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 110
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
azaż nie po odbierał miast niechaj przecię wie/ że mu to pewnie odbiorą i nie barzo się ucieszy/ te zamieszania maja trwać (co daj Boże odmianę) dwie lecie: a jako one cztery mile od ziemie gorzały/ tak ogniem palenie miast i wsi znaczyły. Co się poczyna. Trzeba zabiegać złemu/ aby Czechowie virus suum nie rozsiewali. Naród to Moskwie na wszytkim podobny/ i co się Lwem pieczętują/ ci ludzie słusznie by mieli Skorpionem/ bo im ten panuje: Mars w domu jego ma mieszkanie. Triplicitas jego jest Septentrionalis , sapor salsus, natura stigida et humida , et omne frigidum est venonosum A Marsów co zaprzyrodzenie
azasz nie po odbierał miast niechay przećię wie/ że mu to pewnie odbiorą y nie bárzo się vćieszy/ te zámieszánia máia trwać (co day Boże odmiánę) dwie lećie: á iáko one cżtery mile od źiemie gorzały/ tak ogniem palenie miast y wśi znáczyły. Co się poczyna. Trzebá zábiegáć złemu/ áby Czechowie virus suum nie rozśiewali. Narod to Moskwie ná wszytkim podobny/ y co się Lwem piecżętuią/ ći ludźie słusznie by mieli Skorpionem/ bo im ten pánuie: Mars w domu iego ma mieszkánie. Triplicitas iego iest Septentrionalis , sapor salsus, natura stigida et humida , et omne frigidum est venonosum A Mársow co zaprzyrodzenie
Skrót tekstu: ZrzenNowiny
Strona: Aij
Tytuł:
Nowe nowiny z Czech, Tatar i Węgier
Autor:
Jan Zrzenczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
, natura stigida et humida , et omne frigidum est venonosum A Marsów co zaprzyrodzenie? Ex rebus facit contentiones, rixas, militiam, bellum, victoriam, tyrannidem violentiam , ex personis contumeliosos, seditiosos , coniuratos, praedones, iracnndos, conuitiatores, Ministros crudeles, audaces, inuerecundos scditiosos Chirurgos Lictores Duces.
To wszytko Czechowie w Przyrodzeniu mają/ ci osiedli octauã domum scorpii,to jest/ mortis, że radzi zabijają. Minister Hus zgadza się zemną on z młodości zaraz dowcipnie uczony/ a na starość dziwnie świątobliwy/ Eneas Sylujus,pisząc i uskarżając się przed
wszytkim światem. Gdziekolwiek jest na świecie co złego/[...] ska ziemia światkiem jest/
, natura stigida et humida , et omne frigidum est venonosum A Mársow co zaprzyrodzenie? Ex rebus facit contentiones, rixas, militiam, bellum, victoriam, tyrannidem violentiam , ex personis contumeliosos, seditiosos , coniuratos, praedones, iracnndos, conuitiatores, Ministros crudeles, audaces, inuerecundos scditiosos Chirurgos Lictores Duces.
To wszytko Czechowie w Przyrodzeniu máią/ ći ośiedli octauã domum scorpii,to iest/ mortis, że rádźi zabiiáią. Minister Hus zgadzá się zemną on z młodośći záráz dowćipnie vcżony/ á ná stárość dźiwnie świątobliwy/ AEneas Syluius,pisząc y vskarżaiąc się przed
wszytkim świátem. Gdźiekolwiek iest ná świećie co złego/[...] ska źiemiá świátkiem iest/
Skrót tekstu: ZrzenNowiny
Strona: Aij
Tytuł:
Nowe nowiny z Czech, Tatar i Węgier
Autor:
Jan Zrzenczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
i przecię nie mógł swego na nich przewieść: To tylko dokazał wiecznej pamięci godny/ że Sektę Pikardską ze Francjej przyniesioną/ Adamity nagie/ Taborytany/ okrutne Heretyki/ którzy lud zwodzili zaraźliwą wiarą/ dał uczynić trojakie szubienice/ i nawierzchu Arcykacerze/ w pośrzodku Ministry/ a na spodku Apostaty kazał powiesić.
Pijaństwo tak Czechowie w dziwnym zaleceniu mają/ że Książę jedno/ gdy już dzieci mamka zostawiła/ przy nim legały w pokoju: o pułnocy zwykł ich żawsze budzić/ pytając jeśli chcą pić/ a gdy nie rzekły nic/ bo ich sen zabawiał/ to on wstawszy/ wino im przez dzierki w gębę lał. Dzieciõ nie przywykłe będąc
y przećię nie mogł swego ná nich przewieść: To tylko dokazał wieczney pámięći godny/ że Sektę Pikárdską ze Fráncyey przynieśioną/ Adámity nágie/ Táborytany/ okrutne Heretyki/ ktorży lud zwodźili záráźliwą wiárą/ dał vczynić troiákie szubienice/ y náwierzchu Arcykácerze/ w pośrzodku Ministry/ á ná spodku Apostáty kazał powieśić.
Piiaństwo tak Czechowie w dźiwnym záleceniu máią/ że Xiażę iedno/ gdy iuż dżieći mámka zostawiłá/ przy nim legáły w pokoiu: o pułnocy zwykł ich żawsze budźić/ pytaiąc iesli chcą pić/ a gdy nie rzekły nic/ bo ich sen zabawiał/ to on wstawszy/ wino im przez dźierki w gębę lał. Dźieciõ nie przywykłe będąc
Skrót tekstu: ZrzenNowiny
Strona: Aiij
Tytuł:
Nowe nowiny z Czech, Tatar i Węgier
Autor:
Jan Zrzenczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
doWarszawy/ na których odprawy Sejmowej rady Król Jego M. potrzebuje. Moskwa dawno wiemy że na wzwiady przyjeżdza/ a nic gruntownego nie czyni/ bo to są Cretenses. Angielski/ nic mu do nas a przecię się wścipia/ aby Zięć jego usiadł w Majestacie Kalwińskim. Gabor taż jest Fabryka z nimi. Czechowie/ chytro szukają przyczyny jednania z Cesarzem Jego M. Turczyn straszy nas iż kiedy u nich niezgoda/ to oni zasłaniając jako płach[...] jaką rozróżnienie swoje/ Polaki straszą z informacjej Węgierskiej/ bo wszytkich teraz spiknionych Heretyków/ a jeszcze to słychać/ że Węgrowie trzy Zamki puścili Turkowi/ aby się obalił na Cesarza Chrześcijańskiego/ gdzie
doWárszáwy/ ná ktorych odpráwy Seymowey rády Krol Ie^o^ M. potrzebuie. Moskwá dawno wiemy że ná wzwiády przyieżdza/ á nic gruntownego nie czyni/ bo to są Cretenses. Angielski/ nic mu do nas á przećię się wśćipia/ áby Zięć iego vśiadł w Máiestaćie Kálwińskim. Gabor táż iest Fabryká z nimi. Czechowie/ chytro szukáią przyczyny iednánia z Cesárzem Ie^o^ M. Turczyn strászy nas iż kiedy v nich niezgodá/ to oni zásłániáiąc iáko płách[...] iáką rozrożnienie swoie/ Polaki strászą z informácyey Węgierskiey/ bo wszytkich teraz spiknionych Heretykow/ á ieszcze to słycháć/ że Węgrowie trzy Zamki puśćili Turkowi/ áby się obalił ná Cesárzá Chrześćiáńskiego/ gdźie
Skrót tekstu: ZrzenNowiny
Strona: C4
Tytuł:
Nowe nowiny z Czech, Tatar i Węgier
Autor:
Jan Zrzenczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
brać nie będą. Tedy niech tam u nich płaci/ by chciał po złotych dwadzieścia taler. A czerwony złoty też po złotych 30. bo tak przydzie/ że u nas przecię taler może po groszy 40. się zostać/ a czerwony złoty po kopie/ kiedy jedno taka jakom wyższej namienił/ i owszem tym Czechowie mniej jeszcze będą mieli pieniędzy/ kiedy im ich od nas przez sztuki financerskie/ za one ich kotlinę wywozić nie będą. A Ich M. Panowie Szlachta/ co nad Śląskiem/ niech do nich nie posyłają żyta/ przyjadą oni sami po nie pewnie/ a nieomylnie/ i dadzą nam dobre pieniądze przecię za nie/
bráć nie będą. Tedy niech tám v nich płáći/ by chćiał po złotych dwádźieśćiá taler. A czerwony złoty też po złotych 30. bo ták przydźie/ że v nas przećię taler może po groszy 40. się zostáć/ á czerwony złoty po kopie/ kiedy iedno táka iákom wyzszey námienił/ y owszem tym Czechowie mniey ieszcze będą mieli pieniędzy/ kiedy im ich od nas przez sztuki fináncerskie/ za one ich kotlinę wywozić nie będą. A Ich M. Pánowie Sláchtá/ co nád Sląskiem/ niech do nich nie posyłáią żytá/ przyiádą oni sámi po nie pewnie/ á nieomylnie/ y dádzą nam dobre pieniądze przećię zá nie/
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 31
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622