się w pierwszy Poniedziałek po Przewodniej Niedzieli, i po wysłuchanej u Jezuitów Maszy Z. i Kazaniu, cały Trybunał idzie na Ratusz, gdzie Ziemstwo oddaje Laskę Marszałkowi, a po tym Ordynacja wewnętrzna. Od tegoż dnia zaczynają się Sprawy Militaruim, Suspensionum, Paritatis Votorum, i sądzą się aż do ostatniego Maja. W Czerwcu zaś całym sądzą się Sprawy Cassaedorum, Officii, Deductionum Nobilitatis. W Lipcu pod dyrekcją Wielkopolskiej Prowincyj Marszałka, sądzi się WojewództWO KRAKOWSKIE do 12. Sierpnia. Od tegoż dnia WojewództWO SandomierSKIE aż do ostatniego Września, a od 1. Października WojewództWO KIJOWSKIE aż do 24. tegoż Miesiąca, a reszta aż do Limity
śię w pierwszy Poniedźiałek po Przewodniey Niedźieli, i po wysłuchaney u Jezuitów Maszy S. i Kazaniu, cały Trybunał idźie na Ratusz, gdźie Ziemstwo oddaje Laskę Marszałkowi, á po tym Ordynacya wewnętrzna. Od tegoż dnia zaczynają śię Sprawy Militaruim, Suspensionum, Paritatis Votorum, i sądzą śię aż do ostatniego Maja. W Czerwcu zaś całym sądzą śię Sprawy Cassaedorum, Officii, Deductionum Nobilitatis. W Lipcu pod dyrekcyą Wielkopolskiey Prowincyi Marszałka, sądźi śię WOJEWODZTWO KRAKOWSKIE do 12. Sierpnia. Od tegoż dnia WOJEWODZTWO SENDOMIRSKIE aż do ostatniego Września, á od 1. Pazdźiernika WOJEWODZTWO KIJOWSKIE aż do 24. tegoż Mieśiąca, á reszta aż do Limity
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 255
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
. Raz gdy od Września do Grudnia zbliża się ku południowi. Drugi, gdy od Grudnia do Marca odstępuje przez ekwatora ku pułnocy. Zaczym dwa lata i dwie zimy w tym czasie liczy. Widzieć może wszystkie konstelacje południowe, niewszystkie północe. 4. Kto zaś mięszka pod samym cyrkułem solstycjonalnym północym, raz tylko ma w Czerwcu nad głową słońce południowe; na ten czas dzień najdłuższy: jedno lato i zimę. Przeciwnym sposobem pod cyrkułem solstycjonalnym południowym, mieszkający słońce południowe nad głową ma w Grudniu, dzień najdłuższy; lato jedno, reszta czasu jesienna wiosienna i zimowa pora.
XXIV. Jest niektórych, jaka była i Arystotelesa Meteo. c. 1
. Raz gdy od Września do Grudnia zbliżá się ku południowi. Drugi, gdy od Grudnia do Marca odstępuie przez ekwatora ku pułnocy. Zaczym dwa lata y dwie zimy w tym czasie liczy. Widzieć może wszystkie konstellacye południowe, niewszystkie pułnocne. 4. Kto zaś mięszka pod samym cyrkułem solstycyonalnym pułnocnym, raz tylko ma w Czerwcu nád głową słońce południowe; ná ten czas dzień naydłuszszy: iedno láto y zimę. Przeciwnym sposobem pod cyrkułem solstycyonálnym południowym, mieszkaiący słońce południowe nád głową má w Grudniu, dzień naydłuszszy; láto iedno, resztá czasu iesienná wiosienná y zimowa pora.
XXIV. Iest niektorych, iáká byłá y Arystotelesa Meteo. c. 1
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: C2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
pod ten czas, aura cieplejsza, pogodniejsza, a za tym i lato. Czego samego i w zasłonecznych krajach doznajemy. Gdy w najgórętsze lato zawionie wiatr południowy, chmury grube, grady, wichry sprowadza. Dopieroż wiatr północy pomorszczyznę dość zimną przynosi. Nadto: wszak gdy w Maju się zbliża, a w Czerwcu najbliższe nas jest słońce, nie tak dogrzewa, lecz daleko bardziej w Lipcu i Sierpniu gdy się od nas oddala. I nie tak zima nam dokucza, gdy słońce w Listopadzie i Grudniu od nas się usuwa jako gdy w Styczniu i Lutym do nas się przymyka:
XXV. Krajów zasłonecznych, między solstycjonalnym, i polarnym
pod ten czas, aura ciepleysza, pogodnieysza, á zá tym y láto. Czego samego y w zasłonecznych kraiach doznáiemy. Gdy w naygorętsze láto zawionie wiátr południowy, chmury grube, grady, wichry zprowadza. Dopieroż wiátr pułnocny pomorszczyznę dość zimną przynosi. Nádto: wszak gdy w Maiu się zbliża, á w Czerwcu naybliszsze nas iest słońce, nie ták dogrzewa, lecz daleko bárdziey w Lipcu y Sierpniu gdy się od nas oddala. Y nie ták zima nám dokucza, gdy słońce w Listopadzie y Grudniu od nas się usuwa iáko gdy w Styczniu y Lutym do nas się przymyka:
XXV. Kráiow zasłonecznych, między solstycyonalnym, y polarnym
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: C3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
nocy dłuższe niżeli dni.
XXVI. Krajów subpolarnych między polarnym północym cyrkułem i jegoż polum leżących, te są własności. Iż żadnego planety nad głową nigdy nie mają. Iż jedno lato i to bardzo krótkie około Czerwca, jednę zimę i to daleko dłuższą i cięższą około Grudnia mają. Mieszkańcy na samym cyrkule polarnym w Czerwcu mają dzień najdłuższy 24. godzin; w Grudniu noc godzin 24. Mięszkańcy zaś za cyrkułem polarnym tegoż czasu mają dzień ustawiczny, i noc ustawiczną, według Proporcyj odległości od cyrkułu polarnego. Tak, iż po kilka tygodni albo miesięcy dzień raz w roku ustawiczny, noc raz w roku ustawiczna. Pod samym zaś polum
nocy dłuszsze niżeli dni.
XXVI. Kraiow subpolárnych między polarnym pułnocnym cyrkułem y iegoż polum leżących, te są włásności. Iż żadnego plánety nad głową nigdy nie máią. Iż iedno láto y to bardzo krotkie około Czerwca, iednę zimę y to daleko dłuszszą y cięższą około Grudnia maią. Mieszkańcy ná sámym cyrkule polarnym w Czerwcu maią dzien naydłuszszy 24. godzin; w Grudniu noc godzin 24. Mięszkańcy zaś za cyrkułem polarnym tegoż czasu maią dzień ustawiczny, y noc ustawiczną, według Proporcyi odległości od cyrkułu polarnego. Tak, iż po kilka tygodni álbo miesięcy dzień raz w roku ustawiczny, noc raz w roku ustawiczna. Pod samym zaś polum
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: C3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Pod polum zaś północym mięszkającym żadne gwiazdy niewschodzą ani zachodzą, ale tylko nad choryzontem dokoła krążą. Krajów zaś subpolarnych między polarnym południowym cyrkułem i jegoż polum leżących wspacznym sposobem też są własności. Iż jedno lato około Grudnia, jednę zimę około Czerwca mają. Mięszkańcy na cyrkule polarnym w Grudniu dzień godzin 24. w Czerwcu noc także 24. godzin liczą. I im bliższe kraje polum, tym dzień jednej części roku, a noc drugiej ustawiczniejszą. Konstelacje północe ledwie które widzieć mogą, wszystkie zaś widzą nadekwatorowe.
XXVII. Dla lepszego wyrozumienia własności krajów podsłonecznych, zasłonecznych i subpolarnych wiedzieć trzeba. Iż kraje czyli to południowe czyli północe
Pod polum zaś pułnocnym mięszkaiącym żadne gwiazdy niewschodzą ani zachodzą, ále tylko nad choryzontem dokoła krążą. Kraiow zaś subpolarnych między polarnym południowym cyrkułem y iegoż polum leżących wspacznym sposobem też są włásności. Iż iedno lato około Grudniá, iednę zimę około Czerwca maią. Mięszkańcy ná cyrkule polarnym w Grudniu dzień godzin 24. w Czerwcu noc także 24. godzin liczą. Y im bliszsze kraie polum, tym dzień iedney części roku, á noc drugiey ustawicznieyszą. Konstellacye pułnocne ledwie ktore widzieć mogą, wszystkie zaś widzą nadekwatorowe.
XXVII. Dlá lepszego wyrozumienia włásności kraiow podsłonecznych, zásłonecznych y subpolarnych wiedzieć trzebá. Iż kraie czyli to południowe czyli pułnocne
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: C3v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
ekwatorem, zostaje godzin. 12. to jest pułgodzin. 24. Więc od ekwatora ku cyrkułowi polarnemu północemu jest klimatów. 24. Także ku cyrkułowi polarnemu południowemu drugie 24. Gdy tedy wie Ziemianin w swoim kraju jaka jest największa długość dnia, wie, w jakim klima mięszka. I tak że w Lubelskim Województwie w Czerwcu dzień najdłuższy jest blisko godzin pułsiedemnasta: toć mięszka w Klima dziewiątym. Bo nad godzin 12. które statecznie liczą kraje Podekwatorowe, zostaje nad to godzin 4. i pół: to jest pułgodzin 9. Zaczym i klimatów 9. liczy się od Ekwatora. Ze zaś od cyrkułów polarnych ku punktom polarnym dzień nie pułgodzinami
ekwatorem, zostaie godzin. 12. to iest pułgodzin. 24. Więc od ekwatora ku cyrkułowi polarnemu pułnocnemu iest klimatow. 24. Tákże ku cyrkułowi polarnemu południowemu drugie 24. Gdy tedy wie Ziemianin w swoim kraiu iaká iest náywiększa długość dniá, wie, w iakim klima mięszka. Y tak że w Lubelskim Woiewodztwie w Czerwcu dzień naydłuszszy iest blisko godzin pułsiedemnasta: toć mięszka w Klima dziewiątym. Bo nad godzin 12. ktore statecznie liczą kraie Podekwatorowe, zostaie nad to godzin 4. y puł: to iest pułgodzin 9. Záczym y klimatow 9. liczy się od Ekwatora. Ze zaś od cyrkułow polarnych ku punktom polarnym dzień nie pułgodzinami
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: C4
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
przybyszowe, dopiero rok 2000. będzie przybyszowym. Odległość Słońca od ziemi, według Matematyków, jest na trzydzieści milionów mil, corpus jego milion razy większe od Ziemi. Perygeum czyli zbliżenie się Słońca ku ziemi przypada w Grudniu, to jest, gdy Słońce siedm około gradusów Koziorozca ubieży. Apogeum czyli wygurowanie Słońca, przypada w Czerwcu, gdy się także do siódmego gradusu Raka zapędzi. Słońce tedy w zimie zbliża się ku nam bliżej milionem mil, niż gdy guruje w lecie. Dziwno więc może być komu, za co przy zbliżeniu się Słońca opacznym niby natury sposobem, doznajemy przykrego zimna; a przy oddaleniu się i wygurowaniu onegoż, gorąco mamy
przybyszowe, dopiero rok 2000. będzie przybyszowym. Odległość Słońca od ziemi, według Matematykow, iest na trzydzieści millionow mil, corpus iego million razy większe od Ziemi. Perigeum czyli zbliżenie się Słońca ku ziemi przypada w Grudniu, to iest, gdy Słońce siedm około gradusow Koziorozca ubieży. Apogeum czyli wygurowanie Słońca, przypada w Czerwcu, gdy się także do siodmego gradusu Raka zapędzi. Słońce tedy w zimie zbliża się ku nam bliżey millionem mil, niż gdy guruie w lecie. Dziwno więc może bydź komu, za co przy zbliżeniu się Słońca opacznym niby natury sposobem, doznaiemy przykrego zimna; a przy oddaleniu się y wygurowaniu onegoż, gorąco mamy
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 270
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
przy końcu Listopada.
1324 powódź w Holandyj.
1325 zorza północa.
1329 i 1333 szesnaste wybuchanie Etny.
1336
266. Około Z. Jana w znaku bliźniąt.
Poprzedziły ognie powietrzne złączone z straszliwemi burzami i ustawicznemi grzmotami. 1337
267 i 163 W Maju w znaku Byka widziana przez 4 miesiące. Druga ukazała się w Czerwcu, świeciła 3 miesiące.
Powietrze w Norymberdze: Szarańcza przyleciała od wschodu.
1338
269. Około przesilenia z nocą.
Głód wielki we Francyj.
1339
270.
1340
271. W poście w znaku Panny we 24 godzinach ubiegała 5 gradusów, znikneła w znaku lwa.
Powietrze we Slorencyj, i w okolicy.
1341
272
przy końcu Listopada.
1324 powódź w Hollandyi.
1325 zorza pułnocna.
1329 y 1333 szesnaste wybuchanie Etny.
1336
266. Około S. Jana w znaku bliźniąt.
Poprzedziły ognie powietrzne złączone z straszliwemi burzami y ustawicznemi grzmotami. 1337
267 y 163 W Maiu w znaku Byka widziana przez 4 miesiące. Druga ukazała się w Czerwcu, świeciła 3 miesiące.
Powietrze w Norymberdze: Szarancza przyleciała od wschodu.
1338
269. Około przesilenia z nocą.
Głód wielki we Francyi.
1339
270.
1340
271. W poście w znaku Panny we 24 godzinach ubiegała 5 gradusow, znikneła w znaku lwa.
Powietrze we Slorencyi, y w okolicy.
1341
272
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 60
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
morze przerwawszy tamy w Dordrecht we Fryzyj, i w Zelandyj zatopiło więcej niż dwieście wiosek. 5 Lutego zorza północa.
1448 albo 3449 trzęsienie we Slorencyj po ustawicznych deszczach.
1449 trzęsienie w Laubach potym powietrze straszne.
1450
301. Zaćmiła, księżyc.
1454
302 i 303. Dwie komety
1456
304 i 305 Druga w Czerwcu znaczna z ogonem długim na 60 gradusów, taż sama jest, która świeciła 1531. 1682, i 1758 - 9.
Deszcz krwawy.
5 Grudnia trzy godziny przededniem trzęsienie w całym, Królestwie Neapolitańskim wiele miast obaliło, a 60 tysicęj ludzi zabiło, rozciągnęło się aż do Rzymu, i Hrabstwa Vaud. Deszcze przez
morze przerwawszy tamy w Dordrecht we Fryzyi, y w Zelandyi zatopiło więcey niż dwieście wiosek. 5 Lutego zorza pułnocna.
1448 albo 3449 trzęsienie we Slorencyi po ustawicznych deszczach.
1449 trzęsienie w Laubach potym powietrze straszne.
1450
301. Zaćmiła, księżyc.
1454
302 y 303. Dwie komety
1456
304 y 305 Druga w Czerwcu znaczna z ogonem długim na 60 gradusow, taż sama iest, która świeciła 1531. 1682, y 1758 - 9.
Deszcz krwawy.
5 Grudnia trzy godziny przededniem trzęsienie w całym, Królestwie Neapolitańskim wiele miast obaliło, a 60 tysicęy ludzi zabiło, rozciągnęło się aż do Rzymu, y Hrabstwa Vaud. Deszcze przez
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 68
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
koło Ankony wyniosły się do niezwyczajnej wysokości. Góra upadła do jeziora Garda nazwanego; powietrze i głód w tychże miejscach.
Deszcz zboża za Kalista III Papieża w Genuj. Burza straszliwa jedna w Ankonie, druga w Arezzo, trzecia niedaleko Slorencyj i Volterre: Miasteczko Kasiano: i wiele innych zniszczone.
1457
306. w Czerwcu kometa jedna z tych, które Historycy nazywają czarnemi.
Maciej Palmerius powiada, iż góra jedna otworzyła się niedaleko jeziora Benaque przy Salo: trzęsienie ziemi we Włoszech, powietrze w Węgrzech, i na innych miejscach.
1458
307. w Lipcu w znaku byka.
Wiatry gwałtowne, trzęsienie ziemi.
1460
308. Trzęsienie ziemi w
koło Ankony wyniosły się do niezwyczayney wysokości. Góra upadła do ieziora Garda nazwanego; powietrze y głód w tychże mieyscach.
Deszcz zboza za Kalista III Papieża w Genuy. Burza straszliwa iedna w Ankonie, druga w Arezzo, trzecia niedaleko Slorencyi y Volterre: Miasteczko Kassiano: y wiele innych zniszczone.
1457
306. w Czerwcu kometa iedna z tych, które Historycy nazywaią czarnemi.
Maciey Palmerius powiada, iż góra iedna otworzyła się niedaleko ieziora Benaque przy Salo: trzęsienie ziemi we Włoszech, powietrze w Węgrzech, y na innych mieyscach.
1458
307. w Lipcu w znaku byka.
Wiatry gwałtowne, trzęsienie ziemi.
1460
308. Trzęsienie ziemi w
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 68
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770