oprawny, na czarnym aksamicie, jeden.
Strzemion husarskich par dwie, jedne złociste, drugie białe.
Rzędzik kozacki, złocisty, jeden.
Strzemion kozackich para.
Szkofia biała jedna.
Koncerzów złocistych para jedna, na chozie ?
Czar wielkich, białych, dwie.
Mis wielkich, gdańskich, sześć.
Czapragów od botów par czterdzieści.
Trąba srebrna, oprawna.
Biczysk woźnickich, oprawnych, sześć.
Zegarów dwa auszpurskich, złocistych, jeden wysoki, a drugi niski, przedługowaty, z olstrami. Hajduckie srebro
Guzików większych 826
Guzików mniejszych 659
Kolec małych i wielkich 1283
Liliej par 50
Esów par 136
Piór hajduckich 69 Cena i miedź kuchenna i insze naczynie
oprawny, na czarnym aksamicie, jeden.
Strzemion husarskich par dwie, jedne złociste, drugie białe.
Rzędzik kozacki, złocisty, jeden.
Strzemion kozackich para.
Szkofia biała jedna.
Koncerzów złocistych para jedna, na chozie ?
Czar wielkich, białych, dwie.
Mis wielkich, gdańskich, sześć.
Czapragów od botów par czterdzieści.
Trąba srebrna, oprawna.
Biczysk woźnickich, oprawnych, sześć.
Zegarów dwa auszpurskich, złocistych, jeden wysoki, a drugi niski, przedługowaty, z olstrami. Hajduckie srebro
Guzików większych 826
Guzików mniejszych 659
Kolec małych i wielkich 1283
Liliej par 50
Esów par 136
Piór hajduckich 69 Cena i miedź kuchenna i insze naczynie
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 113
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
nieustanie, Zacny Hermanie.
Lecz nie tylko my, i czeladź ćwiczona Rwie się przykładem panów zajuszona I co wypali, to znowu nabija, Jak rajtaria.
W tych tam największa uczyniona dziura, Kiedy wojsk całych nieprzejrzana chmura, Nas ogarnąwszy cały ich zajęła Szereg wycięła.
Sto i pięćdziesiąt nas się popisało, A pięć czterdzieści tylko się zostało. Żaden nie umarł ani żaden zwinął, Lecz mężnie zginął.
Zgoła równymi trudno wywieść słowy, Jak się ten taniec odprawiał marsowy, Gdzieśmy nie winem pragnienie gasili, Pot ze krwią pili.
Aż wszytko przeszło jako sen, jak mara Ojczyźnie-tylko oddana ofiara A płonnej sławie, lecz i ta u bieży
nieustanie, Zacny Hermanie.
Lecz nie tylko my, i czeladź ćwiczona Rwie się przykładem panow zajuszona I co wypali, to znowu nabija, Jak rajtaria.
W tych tam największa uczyniona dziura, Kiedy wojsk całych nieprzejrzana chmura, Nas ogarnąwszy cały ich zajęła Szereg wycięła.
Sto i pięćdziesiąt nas się popisało, A pięć czterdzieści tylko się zostało. Żaden nie umarł ani żaden zwinął, Lecz mężnie zginął.
Zgoła rownymi trudno wywieść słowy, Jak się ten taniec odprawiał marsowy, Gdzieśmy nie winem pragnienie gasili, Pot ze krwią pili.
Aż wszytko przeszło jako sen, jak mara Ojczyźnie-tylko oddana ofiara A płonnej sławie, lecz i ta u bieży
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 361
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
się, nalej ośm, jeden za drugiem; Za Szomowskiego, choć z nim mam urazy, Że mi groch skwasił, trzy nalej trzy razy; Za Grotkowskiego, wszak nam stanie wątku, Nie żałuj, chłopcze, kieliszków dziesiątku; Przeczkowski kończy, a że się rad winem Zabawia, niech zań wypiję tuzinem. Czterdzieści i sześć zagrzały nam cery, Ale tak imion wyniosą litery. KWIATEK DAROWNY
Kwiateczku suchy, ale mnie kochany Dla ręki, którąś zerwany i dany, A suchy od mych ogniów i przed srogiem Serca mojego zwiędniały pożogiem!
Tyś niepodobny tej płci krwawej ani Mleku, przy którym nosiła cię pani, Lecz z megoś serca
się, nalej ośm, jeden za drugiem; Za Szomowskiego, choć z nim mam urazy, Że mi groch skwasił, trzy nalej trzy razy; Za Grotkowskiego, wszak nam stanie wątku, Nie żałuj, chłopcze, kieliszków dziesiątku; Przeczkowski kończy, a że się rad winem Zabawia, niech zań wypiję tuzinem. Czterdzieści i sześć zagrzały nam cery, Ale tak imion wyniosą litery. KWIATEK DAROWNY
Kwiateczku suchy, ale mnie kochany Dla ręki, którąś zerwany i dany, A suchy od mych ogniów i przed srogiem Serca mojego zwiędniały pożogiem!
Tyś niepodobny tej płci krwawej ani Mleku, przy którym nosiła cię pani, Lecz z megoś serca
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 34
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
oparkanionej, którzy lubo się spomienionej Chałupy dobrze bronili jednak, zapaliwszy Chałupę, onych wygnał, Sasów którzy jeszcze in Vivis byli, z Kapitanem wpoimanie wziął, a Moskalów wiele ich tylko było wpien wyciąć kazał. Tamże znalazł Szpiklerz z Żywnościami, wktórym było Ośmset Purów Zyta, Czterysta Purów Mąki, sto pięćdziesiąt Purów owsa, Czterdzieści ośm sztuk Dział Czterysta dwadzieścia sztuk Granatów napełnionych i dwanaście beczek Prochu. Co wszystko teraz Chłopi Kurlandscy do Rygi zwozić muszą.
Dnia 12 Iulii Styli Veteris po otrzymanej tak sławnej Wiktoryj poszedł Król I. M. z Wojskiem swoim za Nieprzyjacialem a Pana Generała Majora Mernera wkilku tysięcy ordynował do Mitawy, szukając także Nieprzyjaciela.
opárkánioney, ktorzy lubo się spomięnionej Cháłupy dobrze bronili iédnák, zápaliwszy Cháłupę, onych wygnał, Sásow ktorzy ieszcze in Vivis byli, s Kápitanem wpoimánie wział, á Moskalow wiele ych tylko było wpięn wyciąć kázał. Támże ználazł Szpiklerz z Zywnosciámi, wktorym było Osmset Purow Zytá, Czterystá Purow Mąki, sto pięćdziesiąt Purow owsá, Czterdziesci osm sztuk Dział Czterystá dwádziesciá sztuk Gránatow nápełnionych y dwanascie beczek Prochu. Co wszystko teraz Chłopi Kurlándscy do Rygi zwozić muszą.
Dnia 12 Iulii Styli Veteris po otrzymáney ták sławney Victorii poszedł Krol I. M. z Woyskiem swoym zá Nieprzyiacialem á Páná Generałá Májora Mernerá wkilku tysięcy ordinował do Mitáwy, szukáiąc tákże Nieprzyiacielá.
Skrót tekstu: RelRyg
Strona: 7
Tytuł:
Krótka a prawdziwa relacja o akcji wojennej [...] pod Rygą
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
do Północy na ośmdziesiąt mil. Szkocja długa od Wschodu do Zachodu wprost na czterdzieści pięć mil Niemieckich, szeroka od Południa do Północny na pięćdziesiąt pięć. ATLAS DZIECINNY. KARTA XI. ATLAS DZIECINNY. KARTA XI. ATLAS DZIECINNY. KARTA XI. ATLAS DZIECINNY.
Irlandia długa od Wschodu do Zachodu wprost według rozciągłości, śrzedniej czterdzieści mil: Szeroko od Południa do Północy na sześćdziesiąt mil Niemieckich. KARTA XII. ROZDZIAŁ XII. W którym eksplikuje się Dwunasta Karta.
P. Co za cząstka Europy wyraża się na tej Karcie XII? O. Danija, czyli Królestwo DUŃSKIE. P. Co zac ten Kraj, jaki w nim Rząd, i
do Połnocy na ośmdziesiąt mil. Szkocya długa od Wschodu do Zachodu wprost na czterdzieści pięć mil Niemieckich, szeroka od Południa do Połnocny na pięćdziesiąt pięć. ATLAS DZIECINNY. KARTA XI. ATLAS DZIECINNY. KARTA XI. ATLAS DZIECINNY. KARTA XI. ATLAS DZIECINNY.
Irlandya długa od Wschodu do Zachodu wprost według rozciągłości, śrzedniey czterdzieści mil: Szeroko od Południa do Połnocy na sześćdziesiąt mil Niemieckich. KARTA XII. ROZDZIAŁ XII. W ktorym explikuie się Dwunasta Karta.
P. Co za cząstka Europy wyraża się na tey Karcie XII? O. Daniia, czyli Krolestwo DUNSKIE. P. Co zac ten Kray, iaki w nim Rząd, y
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 86
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Martirys Eufrasie. Lile: 12. v. 27. Cuda i Paraeneses. Psal: 33. v. 16. Struś latać nie może. CVD XXVII. ROKV PO NARÓDZENIV PAŃSKIM, 1624. 15. August.
Bóg karze, Bóg miłuje, wzrok służebnikowi Ujmuje i przywraca tu Mikołajowi. PO Narodzeniu Pańskim Roku czterdzieści ósmego/ zeszłej z świata (który kto tak utitułował/ snadź naprawdziwej światłość poglądał rzeczy/ i odmienie nie podległej) albo racej z ciemności do świata wiecznego/ celebrowalismy Fest Przeczystej Bogarodzice w MOnastyru Pieczarskim Kijowskim/ w którym gdy począł Świętobliwie w Bogu do Metropolitanów Ruskich JOB BORECKI Metropilita przeszły/ z żyjącemi jeszcze i teraz świętobliwemi
Martiris Euphrasiae. Lile: 12. v. 27. Cudá y Paraeneses. Psal: 33. v. 16. Struś latáć nie może. CVD XXVII. ROKV PO NARODZENIV PANSKIM, 1624. 15. August.
Bog karze, Bog miłuie, wzrok służebnikowi Vymuie y przywraca tu Mikołáiowi. PO Národzeniu Páńskim Roku czterdzieśći osmego/ zeszłey z świátá (ktory kto ták vtitułował/ snadź náprawdźiwey świátłość poglądał rzeczy/ y odmienie nie podległey) álbo rácey z ćiemności do świátá wiecznego/ celebrowálismy Fest Przeczystey Bogárodźice w MOnástyru Pieczárskim Kiiowskim/ w ktorym gdy począł Swiętobliwie w Bogu do Metropolitánow Ruskich IOB BORECKI Metropilitá przeszły/ z zyiącemi ieszcze y teraz świętobliwemi
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 175.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
mnie nieznana, Zaraz mu moje proste serce zniewoliła, Tem więcej, ilem mogła poznać, żem wierzyła I teraz jeszcze wierzę i wiem niewątpliwie, Że mię wzajem miłuje szczerze i prawdziwie.
XXIV.
Przez te dni, które złemi wściągniony wiatrami, Inszem złemi, ale mnie dobremi, był z nami - Inszem czterdzieści, mnie się pół godziną zdały: Tak prędko przechodziły, tak prędko mijały! - Przychodziło nam często do spólnej rozmowy, Gdzieśmy sobie małżeństwo wyraźnemi słowy, Skoroby się do domu wrócił, obiecali I jam jemu, a on mnie wzajem ślubowali.
XXV.
Ledwie co Biren z państwa wyjechał naszego - Takiem
mnie nieznana, Zaraz mu moje proste serce zniewoliła, Tem więcej, ilem mogła poznać, żem wierzyła I teraz jeszcze wierzę i wiem niewątpliwie, Że mię wzajem miłuje szczerze i prawdziwie.
XXIV.
Przez te dni, które złemi wściągniony wiatrami, Inszem złemi, ale mnie dobremi, był z nami - Inszem czterdzieści, mnie się pół godziną zdały: Tak prętko przechodziły, tak prętko mijały! - Przychodziło nam często do spólnej rozmowy, Gdzieśmy sobie małżeństwo wyraźnemi słowy, Skoroby się do domu wrócił, obiecali I jam jemu, a on mnie wzajem ślubowali.
XXV.
Ledwie co Biren z państwa wyjechał naszego - Takiem
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 177
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
na swą szkodę śmiały Rodomont, od którego pędzeni na wały Ludzie jego gwałtem iść w przykopy musieli, Gdzie od zakrytych ogniów wszyscy pogorzeli. Na tak wiele pogaństwa on przykop beł ciasny, Ale go rozprzestrzenił prędko ogień straszny, Ogień straszny, co ciała obrócił w popioły, Aby wczesny na wszystkie beł nieprzyjacioły.
IV.
Czterdzieści ich tysięcy spełna, abo mało Nie więcej w rozpalonem przykopie zostało, Co weń weszli, nie mogąc odeprzeć gwałtowi, Ale się tak wściekłemu zdało ich wodzowi. Wszyscy zgaśli, tak wielkiem ogniem ogarnieni, Od nagłych i łakomych pożarci płomieni. Sam Rodomont, który beł przyczyną ich złego, Zdrowo uszedł z onego pożaru
na swą szkodę śmiały Rodomont, od którego pędzeni na wały Ludzie jego gwałtem iść w przykopy musieli, Gdzie od zakrytych ogniów wszyscy pogorzeli. Na tak wiele pogaństwa on przykop beł ciasny, Ale go rozprzestrzenił prętko ogień straszny, Ogień straszny, co ciała obrócił w popioły, Aby wczesny na wszystkie beł nieprzyjacioły.
IV.
Czterdzieści ich tysięcy spełna, abo mało Nie więcej w rozpalonem przykopie zostało, Co weń weszli, nie mogąc odeprzeć gwałtowi, Ale się tak wściekłemu zdało ich wodzowi. Wszyscy zgaśli, tak wielkiem ogniem ogarnieni, Od nagłych i łakomych pożarci płomieni. Sam Rodomont, który beł przyczyną ich złego, Zdrowo uszedł z onego pożaru
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 331
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
purpurowy mniej żywy jak innych. Pierwsza tęcza tak szeroka była, jak trzy inne razem złączone: Tych ostatnich części bliższe ziemi widome nie były, lubo w tych miejscach pierwszej tęczy kolory najżywiej wydawały się.
2 i 3 Listopada: dwa słońca, i korona koło słońca widziane w Londynie i na innych miejscach w Anglij,
Czterdzieści sześć Zorze północe.
Wysokość wody deszczowej w Paryżu 14 calów, 6 1/3 linij.
1723
421 W Wrześniu
13 Kwietnia w Eglisau trzęsienie nieszkodliwe.
Trzydzieści jedna Zorze północe.
Wysokość wody deszczowej w Paryżu 7 calów, 8 linii. w Widrington w Nortumberlandzie 21. 244 calów.
1723 24 Szarańcza w Algerze:
purpurowy mniey żywy iak innych. Pierwsza tęcza tak szeroka była, iak trzy inne razem złączone: Tych ostatnich części bliższe ziemi widome nie były, lubo w tych mieyscach pierwszey tęczy kolory nayżywiey wydawały się.
2 y 3 Listopada: dwa słońca, y korona koło słońca widziane w Londynie y na innych mieyscach w Angliy,
Czterdzieści sześć Zorze pułnocne.
Wysokość wody deszczowey w Paryżu 14 calow, 6 1/3 linij.
1723
421 W Wrześniu
13 Kwietnia w Eglisau trzęsienie nieszkodliwe.
Trzydzieści iedna Zorze pułnocne.
Wysokość wody deszczowey w Paryżu 7 calow, 8 linii. w Widrington w Northumberlandzie 21. 244 calow.
1723 24 Szarańcza w Algerze:
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 177
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
w popiół obrócił. Pod czas tego trzęsienia powietrze zagrzane nakształt ognia paliło. Nie daleko Schage-Strand w Irlandyj północej góra jedna znaczna trzęsieniem ziemi w nocy zapadła. Na jej miejscu ukazało się jezioro głębokie, a drugie nierównie głębsze o pułtory mile wyschło, a dno jego podnioslo się wyżej nad brzegi i nad ziemię otaczającą.
Czterdzieści sześć Zorze północe: w samym Grudniu 14. a w Październiku 10 świeciły.
Wysokość wody deszczowej w Paryżu 11 calów, 4 2/3 linie.
1727. 9 Listopada trzęsienie ziemi w nowej Anglij. 9 Grudnia miedzy 10 i 11 wieczorną: tamże ziemia otworzywszy się w Neubury o 4 mile ku wschodowi północemu od
w popioł obrocił. Pod czas tego trzęsienia powietrze zagrzane nakształt ognia paliło. Nie daleko Schage-Strand w Jrlandyi pułnocney gora iedna znaczna trzęsieniem ziemi w nocy zapadła. Na iey mieyscu ukazało się iezioro głębokie, á drugie nierownie głębsze o pułtory mile wyschło, á dno iego podnioslo się wyżey nad brzegi y nad ziemię otaczaiącą.
Czterdzieści sześć Zorze pułnocne: w samym Grudniu 14. á w Październiku 10 świeciły.
Wysokość wody deszczowey w Paryżu 11 calow, 4 2/3 linie.
1727. 9 Listopada trzęsienie ziemi w nowey Angliy. 9 Grudnia miedzy 10 y 11 wieczorną: tamże ziemia otworzywszy się w Neubury o 4 mile ku wschodowi pułnocnemu od
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 181
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770