że całą zimę włóczą się jak błędne owce. Anno 1710.
4^go^ februarii walna w Warszawie rada, z której mało co pro salute reipublicae et populi. Privata agebantur, i cokolwiek constitutum, to tylko dla ufundowania się większego in novis ministeriis hetmanów i podskarbiego. Podatek z dymu abjuratowego po 16 zł. na wojsko uchwalony czterma ratami in tantum, że miała być ewakuacja Moskwy, ale i jej pełno było na bezroli, i nobilitas musiała płacić podatek, i z dóbr dziedzicznych alimentować żołnierza.
Ryga wzięta. Dyneminda i inne inflanckie fortece nie szturmem, ale przez zapowietrzenie się, jako to: Rewel, Derpt, Wiborg.
Pan Kniażewicz w Królewcu
że całą zimę włóczą się jak błędne owce. Anno 1710.
4^go^ februarii walna w Warszawie rada, z któréj mało co pro salute reipublicae et populi. Privata agebantur, i cokolwiek constitutum, to tylko dla ufundowania się większego in novis ministeriis hetmanów i podskarbiego. Podatek z dymu abjuratowego po 16 zł. na wojsko uchwalony czterma ratami in tantum, że miała być ewakuacya Moskwy, ale i jéj pełno było na bezroli, i nobilitas musiała płacić podatek, i z dóbr dziedzicznych alimentować żołnierza.
Ryga wzięta. Dyneminda i inne inflanckie fortece nie szturmem, ale przez zapowietrzenie się, jako to: Rewel, Derpt, Wiborg.
Pan Kniażewicz w Królewcu
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 276
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
271. Apologia Jakimby sposobem Grekowie z Kościołem Rzymskim do jedności mogli przyść.
MOim zdaniem/ nie mógłby sposób łacniejszy i poważniejszy być/ jak przez nas Ruski naród/ za łaską Bożą/ świebody Chrześcijańskiej/ pod Panem Chrześcijańskim Katolickiem/ pobożnym zażywający. Przez naszę Cerkiew/ swoim zezwoleniem/ siebie i wszytką pod wszytkimi czterma Patriarchami na Wschodzie najdującą się Cerkiew/ z Cerkwią Zachodną z jednoczyć. Oczym znaszej strony nie inszemu komu przemyślać/ starać się/ i pieczołować bliżej należy/ jak tobie prze Oświęcony w głowach/ przy tobie nam Episkopom/ Anchimandrytom/ Igumieniom/ i wszytkiemu Cerkiewnemu Klerowi. Też Książętom/ Panom/ Szlachcie/ Rycerstwu/
271. Apologia Iákimby sposobem Graekowie z Kośćiołem Rzymskim do iednośći mogli przyść.
MOim zdániem/ nie mogłby sposob łácnieyszy y poważnieyszy bydź/ iák przez nas Ruski narod/ zá łáską Bożą/ świebody Chrześćiáńskiey/ pod Pánem Chrześćiáńskim Kátholickiem/ pobożnym zażywáiący. Przez nászę Cerkiew/ swoim zezwoleniem/ śiebie y wszytką pod wszytkimi cztermá Pátriárchámi ná Wschodźie náyduiącą sie Cerkiew/ z Cerkwią Zachodną z iednocżyć. Ocżym znászey strony nie inszemu komu przemyśláć/ stáráć sie/ y pieczołowáć bliżey należy/ iák tobie prze Oświęcony w głowách/ przy tobie nam Episkopom/ Anchimándrytom/ Igumieniom/ y wszytkiemu Cerkiewnemu Klerowi. Też Xiążętom/ Pánom/ Szláchćie/ Rycerstwu/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 119
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
nie to po nas mieć chce/ abyśmy od Patriarchy naszego Konstantynopolskiego odstąplili/ zostawili go/ i znaniechali: a mimo niego/ jego sobie za pomiestnego/ Partykularnego Patriarchę i Pasterza przyjęli: ale owego samego po nas potrzebuje/ abyśmy pospołu z Patriarchem naszym/ (możnali to rzecz/) ba i ze wszytkimi czterma do społeczności wiary i miłości/ i do jedności Cerkiewnej z nim wstąpili/ jak było za onych SS. Atanaziów/ Bazillów/ Grzegorzów/ Złotoustych/ Cyrylów/ Maksymów/ Taraziów/ Metodiów/ Ignatiów/ Damascenów/ Studytów: i jak się stało było za Jana Beka/ i za Josefa Patriarchów Konstantynopolskich/ z uchwały Synodów
nie to po nas mieć chce/ ábysmy od Pátryárchy nászego Konstántynopolskiego odstąplili/ zostáwili go/ y znániecháli: á mimo niego/ iego sobie zá pomiestnego/ Pártykulárnego Pátryárchę y Pásterzá przyięli: ále owego sámego po nas potrzebuie/ ábysmy pospołu z Pátryárchem nászym/ (możnali to rzecż/) bá y ze wszytkimi cztyrmá do społecznośći wiáry y miłośći/ y do iednośći Cerkiewney z nim wstąpili/ iák było zá onych SS. Athánáziow/ Bázillow/ Grzegorzow/ Złotoustych/ Cyrillow/ Máxymow/ Táráziow/ Methodiow/ Ignátiow/ Dámáscenow/ Studitow: y iák sie stáło było zá Ianá Beká/ y zá Iosephá Pátryárchow Konstántynopolskich/ z vchwały Synodow
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 198
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
/ lud wszystek z świecami i kadzidłem na akt tak świętyprzyśpiał. Tegoż dnia i tegoż czasu Święty Stefan Ihumen Monastyra/ który sam był erygował/ widział wielką i prześliczną zarzę nad tąże Pieczarą; którą znakiem być Przeniesienia mężnego i dobrego żołnierza Chrystusowego wiedząc; pokwapił się i sam do tej Ceremonii/ którą ze czterma Świętobliwemi Episkopami/ Wieleb: Ojcami Ihumenami nabożnymi Zakonnikami/ dostojnemi Piaestyterami/ i ludzi zacnych gronem odprawiwszy/ chwalili P. Boga/ który tak uwielbia święte swoje. Psal: 88. 49. Do Tymot: R. 4. 7. 8. Cuda i Paraeneses. Cud pierwszy. Światosław w Kijowie panuje, gdy
/ lud wszystek z świecámi y kádźidłem ná akt ták świętyprzyśpiał. Tegoż dniá y tegoż czásu Swięty Stephan Ihumen Monástyrá/ ktory sam był erigował/ widźiał wielką y prześliczną zarzę nád tąże Pieczárą; ktorą znákiẽ być Przenieśienia mężnego y dobre^o^ żołnierzá Chrystusowego wiedząc; pokwápił się y sam do tey Ceremoniey/ ktorą ze cztyrmá Swiętobliwemi Episkopámi/ Wieleb: Oycámi Ihumenámi nabożnymi Zakonnikámi/ dostoynemi Piaestyterámi/ y ludźi zacnych gronem odpráwiwszy/ chwalili P. Bogá/ ktory ták vwielbia święte swoie. Psal: 88. 49. Do Tymot: R. 4. 7. 8. Cudá y Paraeneses. Cud pierwszy. Swiátosław w Kiiowie pánuie, gdy
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 98.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Włodzimirz Monomach syn Wsewołodów/ Dawid Światosławowicz/ i Oleh brat jego: i uradzili z drewnianej Cerkwie w murowaną/ którą zrobili; przeprowadzić Święte Relikwie Braci swojej a Męczenników Bożych/ HLIBA i BORYSSA. Tedy oświęcili wprzód Cerkiew tę/ Miesiąca Maja/ dnia jedenastego w Sobotę: na którym poświęceniu był Metropolit Przedświęcony Ociec Nicefor ze czterma Epistopami/ wielą Ihumenów i Cleru Kijowskiego świętobliwym zebraniem. A gdy odprawili poświęcenie/ obiazd zjedli/ i wiedle potrzeby u Książęcia Olechav bogich i podróżnych dobrze poczęstwali w Sobotę/ w Niedziele rano/ oblekszy się ze wszystkim Duchowieństwem Przedświecony wyżej rzeczony Metropolit/ w święte odzienia swojej/ i świece zapaliwszy z Myrrhą i Kadzidłem przyszli do
Włodźimirz Monomách syn Wsewołodow/ Dawid Swiátosłáwowicz/ y Oleh brát iego: y vrádźili z drewniáney Cerkwie w murowáną/ ktorą zrobili; przeprowádzić Swięte Reliquiae Bráći swoiey á Męczennikow Bożych/ HLIBA y BORISSA. Tedy oświęćili wprzod Cerkiew tę/ Mieśiącá Máiá/ dnia iedenastego w Sobotę: ná ktorỹ poświęceniu był Metropolit Przedświęcony Oćiec Nicephor ze cztyrmá Epistopámi/ wielą Ihumenow y Cleru Kiiowskiego świętobliwym zebrániem. A gdy odpráwili poświęcenie/ obiazd ziedli/ y wiedle potrzeby v Xiążęćiá Olecháv bogich y podrożnych dobrze poczęstwáli w Sobotę/ w Niedźiele ráno/ oblekszy się ze wszystkim Duchowieństwem Przedświecony wyżey rzeczony Metropolit/ w święte odźienia swoiey/ y świece zápaliwszy z Myrrhą y Kádzidłem przyszli do
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 103.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
: Tej i ty Praw: Czyt: wodki łez żywej za grzechy twe używaj/ bieli ta czarności wszelkie/ gdy się wyleje pięknie/ i lubo to jest szósta i ostatnia własność wody/ że jej nie kupują/ (co o pospolitej rozumiej) tą ty kupisz to/ co niczym innym nie kupisz/ i miedzy czterma biadami/ które czart nanosi na mizernego człowieka/ łatwo jednej ujdziesz/ to jest ślepoty/ boć nie dasz się mu zanurzyć w świata tego marności/ i tak obezoczyć/ jako Filisteńczykowie Samosona/ jako Nabuchodonozor Sedechiasza Króla. 2. d. 14. 5. 5. In corde. Traktatu wtórego Luk: R
: Tey y ty Práw: Czyt: wodki łez żywey zá grzechy twe vżyway/ bieli tá czarnośći wszelkie/ gdy się wyleie pięknie/ y lubo to iest szosta y ostátnia własność wody/ że iey nie kupuią/ (co o pospolitey rozumiey) tą ty kupisz to/ co niczym innym nie kupisz/ y miedzy cztyrmá biádámi/ ktore czárt nánośi ná mizernego człowieká/ łátwo iedney vydźiesz/ to iest ślepoty/ boć nie dasz się mu zánurzyć w świátá tego márnośći/ y ták obezoczyć/ iáko Philisteńczykowie Sámosoná/ iáko Nábuchodonozor Sedechiaszá Krolá. 2. d. 14. 5. 5. In corde. Tráctatu wtorego Luk: R
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 178.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
iż trzęsienie zakończyło się gwałtownym wystrzeleniem.
15 Czerwca Góra Coto-paksi w Perou, która od dwóch wieków niewyrzucała płomieni, zapaliła się, i przez stopienie śniegów wiele szkody uczyniła. P. Kondamine i Bouguer, będąc na gorze Pichincha widzieli dym z niej wypadający, od tego czasu góra ta wybuchała często. Roku 1743. czterma paszczękami wyrzucała śniegi stopione, lód, popioły etc. Huk niby strzelania z armaty słyszany był w Quito o mil 12 od tej góry leżącym. Podobny huk 30 Listopada niesłyszany był w Qwito, słyszany zaś był w Ybara, w Pasto, w Popajan, w Plata o sto mil Franc: i nawet w Kwajaquil i
iż trzęsienie zakończyło się gwałtownym wystrzeleniem.
15 Czerwca Gora Coto-paxi w Perou, ktora od dwoch wiekow niewyrzucała płomieni, zapaliła się, y przez stopienie śniegow wiele szkody uczyniła. P. Condamine y Bouguer, będąc na gorze Pichincha widzieli dym z niey wypadaiący, od tego czasu gora ta wybuchała często. Roku 1743. czterma paszczękami wyrzucała śniegi stopione, lod, popioły etc. Huk niby strzelania z armaty słyszany był w Quito o mil 12 od tey gory leżącym. Podobny huk 30 Listopada niesłyszany był w Qwito, słyszany zaś był w Ybara, w Pasto, w Popaian, w Plata o sto mil Franc: y nawet w Quayaquil y
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 191
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
widziane: w Almagro słońce wydawało się blade: w Urrera woda w jednej sadzawce zniknęła: w Dajmial siarka napełniła powietrze. Zwierzęta osobliwsze dały znaki przelęknienia. Woły trzymały głowy w górę podniesione nieprzerwanie, wieprze do kupy zbiegały się, ściskały, i pysk w ziemi zanurzony trzyma- ły: wino, i wodka saletrowa w Kserez czterma godzinami przed trzęsieniem burzyły się.
Przed trzęsieniem 1 Listopada przypadłym był w Hiszpanii i w Portugalij mor na bydło rogate, i głód. W Teneryssa zaś zaraza na pszczoły.
W nocy z 1 na 2 Listopada trzęsienie Locle, a drugie z rana w Brevine.
1 Listopada trzęsienie w Lizbonie: rzeka Tagus oschła przez czas
widziane: w Almagro słońce wydawało się blade: w Urrera woda w iedney sadzawce zniknęła: w Daymial siarka napełniła powietrze. Zwierzęta osobliwsze dały znaki przelęknienia. Woły trzymały głowy w gorę podniesione nieprzerwanie, wieprze do kupy zbiegały się, ściskały, y pysk w ziemi zanurzony trzyma- ły: wino, y wodka saletrowa w Xerez czterma godzinami przed trzęsieniem burzyły się.
Przed trzęsieniem 1 Listopada przypadłym był w Hiszpanii y w Portugaliy mor na bydło rogate, y głod. W Tenerissa zaś zaraza na pszczoły.
W nocy z 1 na 2 Listopada trzęsienie Locle, á drugie z rana w Brevine.
1 Listopada trzęsienie w Lizbonie: rzeka Tagus oschła przez czas
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 208
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
. I nad wszystkim zachodnym Cesarstwem panowania/ które ciż doczesnym starszeństwem/ mianują. O pierwszym tak mówią/ iż Konstantyn Przywilej Rzymskiego Kościoła Papieżowi dał/ aby we wszystkim okręgu Rzymskim Kapłani tak go za głowę mieli/ jako sędziowie Króla/ gdzie się i te słowa najdują. Ustawujemy, aby starszeństwo dzierżał, tak nad czterma Stolicami, Aleksandryjską, Antiocheńską, Hierosolimską, i Konstantynopolską, jako też i nad wszystkiemi wszystkiego świata Bożemi Cerkwiami. Cóż jaśniejszego napisać mógł ku pokazaniu tego/ że nowe jakieś prawo Papieżowi daje? Któż nie wie/ że Przywilej oponowany bywa prawu pospolitemu? i jeśli Konstantyn przywilej Papieżowi daje/ toć Papież równego i tego
. Y nád wszystkim zachodnym Cesárstwem pánowania/ ktore ćiż docżesnym stárszeństwem/ miánuią. O pierwszym ták mowią/ iż Konstántyn Przywiley Rzymskiego Kośćiołá Papieżowi dał/ áby we wszystkim okręgu Rzymskim Kápłani ták go zá głowę mieli/ iáko sędźiowie Krolá/ gdźie się y te słowá nayduią. Vstáwuiemy, áby stárszenstwo dzierżał, ták nád cżtermá Stolicámi, Alexándryiską, Antiochenską, Hierosolimską, y Konstantinopolską, iáko też y nád wszystkiemi wszystkiego świátá Bożemi Cerkwiami. Coż iáśnieyszego nápisáć mogł ku pokazániu tego/ że nowe iákieś práwo Papieżowi dáie? Ktoż nie wie/ że Przywiley opponowány bywa práwu pospolitemu? y ieśli Konstántyn przywiley Papieżowi dáie/ toć Papież rownego y tego
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 51
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
/ który się i świata i wszystkiego co na nim wyrzekł który umarł światu/ a żyje tylko samemu Bogu/ który nie świetskim mieczem szermuje/ ale samym Duchownym/ swej wolej zabiega/ wszystek Duchowny wszystek Bogu oddany/ wszystek na nauce/ wszystek na słowa Bożego przepowiedzi/ i na sprawnym Cerkiewnego porządku dozorze/ Zawżdy miedzy czterma pierwszy/ zawżdy każdemu z piąci równy/ zawżdy Biskup/ arcybiskup/ Patriarcha/ i powszechny Patriarcha/ we wszystkim jednak tym (prócz praerogatiwy Błogosławieństw) jako jeden z miedzy Kapłanów. Takowego go znając Błogosławieni niektórrzy Ojcowie powszechnym mianowali. Takim go znali i Papieżowie Rzymscy/ i powszechnym nazywali. Z czego go jeden Papież gromi
/ ktory się y świátá y wszystkiego co ná nim wyrzekł ktory vmárł świátu/ á żyie tylko sámemu Bogu/ ktory nie świetskim miecżem szermuie/ ále sámym Duchownym/ swey woley zábiega/ wszystek Duchowny wszystek Bogu oddány/ wszystek ná náuce/ wszystek ná słowá Bożego przepowiedźi/ y ná spráwnym Cerkiewnego porządku dozorze/ Záwżdy miedzy cżterma pierwszy/ zawżdy káżdemu z piąći rowny/ záwżdy Biskup/ árcybiskup/ Pátryárchá/ y powszechny Pátryárchá/ we wszystkim iednák tym (procż praerogatiwy Błogosłáwieństw) iáko ieden z miedzy Kápłanow. Tákowego go znáiąc Błogosłáwieni niektorrzy Oycowie powszechnym miánowáli. Tákim go ználi y Papieżowie Rzymscy/ y powszechnym názywáli. Z cżego go ieden Papież gromi
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 88v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610