. Cóż stąd wnieść należy, jeżeli nie to, iż według żądania naszego jeszcze nie dość prędko czas bieży. Na dalsze czasy zapatrujemy się jako na kraj daleki przegrodzony dzikiemi stepy i przykremi górami, chcielibyśmy więc przebyć je jak najprędzej, aby dojść pożądanego terminu uprzykrzonej podróży. Gdyby dni życia ludzkiego na dwadzieścia i cztery części według godzin podzielone, w tym rozmierze chciał kto w szczególnych częściach pilnie rozważyć, wieleby się takich znalazło, którzy i z jednej części nie umieją korzystać, ze wszystkich zaś razem zebranych samą tylko tęsknicę w zysku odnoszą. Żeby więc najszacowniejszy przywilej istności naszej nie zszedł nadaremnie, trzebaby użyć następujących sposobów do dobrego czasu
. Coż ztąd wnieść należy, ieżeli nie to, iż według żądania naszego ieszcze nie dość prędko czas bieży. Na dalsze czasy zapatruiemy się iako na kray daleki przegrodzony dzikiemi stepy y przykremi gorami, chcielibyśmy więc przebyć ie iak nayprędzey, aby doyść pożądanego terminu uprzykrzoney podróży. Gdyby dni życia ludzkiego na dwadzieścia y cztery części według godzin podzielone, w tym rozmierze chciał kto w szczegulnych częściach pilnie rozważyć, wieleby się takich znalazło, ktorzy y z iedney części nie umieią korzystać, ze wszystkich zaś razem zebranych samą tylko tęsknicę w zysku odnoszą. Zeby więc nayszacownieyszy przywiley istności naszey nie zszedł nadaremnie, trzebaby użyć następuiących sposobow do dobrego czasu
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 71
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
moc wielka była, zboża w niwecz pojedli, ale tak nasz wyjazd był nieszczęśliwy, żeśmy żadnego nie ubili: szturmy, deszcze, wiatry, zbyteczną były przeszkodą. I tak daremno zwłóczywszy się, powróciłem 24 Augusti.
26 Augusti, pod Białą w jednym kwandransie ubiłem niedźwiedzia.
10 Septembris. Począwszy przez cztery dni polowałem pod Morozowiczami, ku Polikartom, koło Mokinnicz, Zaroi, Boryszyna. Pola arcy dobre, zajęcy uszczwałem dwudziestu siedmiu, lisów trzech, niedźwiedzi było nie mało, ale przeszkodziła słota i szturmy.
1 Octobris, pod dworem rohoteńskim polując, uszczwałem z małej kniejki lisów trzech.
2 Octobris. Przyjechał
moc wielka była, zboża w niwecz pojedli, ale tak nasz wyjazd był nieszczęśliwy, żeśmy żadnego nie ubili: szturmy, deszcze, wiatry, zbyteczną były przeszkodą. I tak daremno zwłóczywszy się, powróciłem 24 Augusti.
26 Augusti, pod Białą w jednym kwandransie ubiłem niedźwiedzia.
10 Septembris. Począwszy przez cztery dni polowałem pod Morozowiczami, ku Polikartom, koło Mokinnicz, Zaroi, Boryszyna. Pola arcy dobre, zajęcy uszczwałem dwudziestu siedmiu, lisów trzech, niedźwiedzi było nie mało, ale przeszkodziła słota i szturmy.
1 Octobris, pod dworem rohoteńskim polując, uszczwałem z małéj kniejki lisów trzech.
2 Octobris. Przyjechał
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 38
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
17^go^. Nimem się tam jejmości mojej z Królewca doczekał, zjeździłem z iks. Rodkiewiczem komisarzem, Can. Reg. do Uszpol, do ip. Naruszewicza starosty uszpolskiego.
Za przybyciem i powrotem żony mojej z Królewca, wyjechaliśmy z Kurkl do Wilna 27 Julii na Niemenczyn, gdzieśmy się zabawili całe dni cztery.
8va Augusti. Stanęliśmy w Usnarzu; 15^go^ w Odelsku traktowałem z nabożeństwa po mszy świętej pro festo Assumptionis B. V. M. wszystkich ichm. tam w kościele będących; 17^go^ był u mnie ip. Tarło z jejmością, 24^go^ był u mnie ip. Sapieha marszałek nadworny w. księstwa lit.
17^go^. Nimem się tam jejmości mojéj z Królewca doczekał, zjeździłem z jks. Rodkiewiczem kommisarzem, Can. Reg. do Uszpol, do jp. Naruszewicza starosty uszpolskiego.
Za przybyciem i powrotem żony mojéj z Królewca, wyjechaliśmy z Kurkl do Wilna 27 Julii na Niemenczyn, gdzieśmy się zabawili całe dni cztery.
8va Augusti. Stanęliśmy w Usnarzu; 15^go^ w Odelsku traktowałem z nabożeństwa po mszy świętéj pro festo Assumptionis B. V. M. wszystkich ichm. tam w kościele będących; 17^go^ był u mnie jp. Tarło z jejmością, 24^go^ był u mnie jp. Sapieha marszałek nadworny w. księstwa lit.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 42
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
na sejmik ante konwokacyjny biegłem rozsadnemi końmi do Mińska; tam się nic nie zabawiwszy, powróciłem do Wilna. Jeszczem słabą znalazł żonę moją, ale poprawiającą się na zdrowiu: daj Panie Jezu jej jako najlepsze. W Mińsku będąc 1 Augusti wpisałem się w bractwo SSmi Sacramenti u pp. wielebnych benedyktynek, obrawszy cztery godziny do roku na cześć Najświętszego Sakramentu, tojest: 2da Augusti, 2da 9bris, 2 februarii, 2da Maii, godzinę 10^tą^ z rana.
9na Augusti. Z Wilna do Usnarza wyjechałem wespół z ip. Ogińskim podskarbim nadwornym w. księstwa lit., i drogiśmy uprzykrzonej, bo deszczowej injurias temperowali dobrą konwersacją
na sejmik ante konwokacyjny biegłem rozsadnemi końmi do Mińska; tam się nic nie zabawiwszy, powróciłem do Wilna. Jeszczem słabą znalazł żonę moją, ale poprawiającą się na zdrowiu: daj Panie Jezu jéj jako najlepsze. W Mińsku będąc 1 Augusti wpisałem się w bractwo SSmi Sacramenti u pp. wielebnych benedyktynek, obrawszy cztery godziny do roku na cześć Najświętszego Sakramentu, tojest: 2da Augusti, 2da 9bris, 2 februarii, 2da Maii, godzinę 10^tą^ z rana.
9na Augusti. Z Wilna do Usnarza wyjechałem wespół z jp. Ogińskim podskarbim nadwornym w. księstwa lit., i drogiśmy uprzykrzonéj, bo deszczowéj injurias temperowali dobrą konwersacyą
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 46
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
i strat moich dała 4,000 talarów bitych. Król zaś imć dalsze respectus deklarował.
6 Augusti z Warszawy wyjechałem. Stanąłem w Usnarzu 10^go^, stamtąd w interesach moich ipan Pancerzyński do Warszawy jechał 13 Augusti, ja nazajutrz do Rohotnej, gdzie stanąłem 16^go^ ze dżdżem, który z pola nie dał zbierać gospodarzom przez cztery dni i nocy coutinuo lejąc.
Bezemnie ubito przy psach dwóch niedźwiedzi. Item kiedym jeździł do Wilna na wesele ip. Biegańskiego starosty starodubowskiego, żeniącego się z ip. Kryszpinówną kasztelanką trocką, siostrzenicą moją, ubito niedźwiedzia pod Horką bardzo wielkiego. Podczas tego wesela na zepsowanie żołądka przez dni pięć chorowałem. Na
i strat moich dała 4,000 talarów bitych. Król zaś imć dalsze respectus deklarował.
6 Augusti z Warszawy wyjechałem. Stanąłem w Usnarzu 10^go^, ztamtąd w interesach moich jpan Pancerzyński do Warszawy jechał 13 Augusti, ja nazajutrz do Rohotnéj, gdzie stanąłem 16^go^ ze dżdżem, który z pola nie dał zbierać gospodarzom przez cztery dni i nocy coutinuo lejąc.
Bezemnie ubito przy psach dwóch niedźwiedzi. Item kiedym jeździł do Wilna na wesele jp. Biegańskiego starosty starodubowskiego, żeniącego się z jp. Kryszpinówną kasztelanką trocką, siostrzenicą moją, ubito niedźwiedzia pod Horką bardzo wielkiego. Podczas tego wesela na zepsowanie żołądka przez dni pięć chorowałem. Na
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 69
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
25 Decembris przywieziono mi do Rohotnej tak darowanego owsa od ip. arendarza Bakszt i Smiłowicz ip. Siennickiego, ekonoma dóbr księcia imć Neyburskiego, jako od włości zsypanego beczek sto dziesięć owsu.
27^go^ jechałem do Wilna wtenczas, kiedy trybunał skarbowy zaczynał się. Nie miałem się tam nad tydzień bawić, alem całe cztery niedziele zmieszkał przy ustawicznej dobrej konwersacji i kompanii. Zdarzyło się eo tempore z p. Kazimierzem Unichowskim, u ip. hetmana, przymówić się i położyć mu rękę na gębie; byłoby i większego coś, gdyby tego rozruchu sam hetman nie umiarkował.
Anno 1700. Podtenczas w Wilnie solenne były inkurtowiny ip. Słuszki wojewody
25 Decembris przywieziono mi do Rohotnéj tak darowanego owsa od jp. arendarza Bakszt i Smiłowicz jp. Siennickiego, ekonoma dóbr księcia imć Neyburskiego, jako od włości zsypanego beczek sto dziesięć owsu.
27^go^ jechałem do Wilna wtenczas, kiedy trybunał skarbowy zaczynał się. Nie miałem się tam nad tydzień bawić, alem całe cztery niedziele zmieszkał przy ustawicznéj dobréj konwersacyi i kompanii. Zdarzyło się eo tempore z p. Kazimierzem Unichowskim, u jp. hetmana, przymówić się i położyć mu rękę na gębie; byłoby i większego coś, gdyby tego rozruchu sam hetman nie umiarkował.
Anno 1700. Podtenczas w Wilnie solenne były inkurtowiny jp. Słuszki wojewody
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 72
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
: pouciekały. Eodem die strzelcy sześć sarn wieczór mi przynieśli, żurawia i głuszcza.
7^go^ do Słobodyszcz pojechałem, kędy mi ptaka strasznego zabito wielkości i piór jako łabędź, nosa długości blisko łokcia, wole alias podgarle jako pęcherz, w które gardło lazło wody dobrej miary półtora garnca.
10^go^ ubito mi niedźwiedzia, sarn cztery. Item sarn dwie przyniesiono.
10^go^ jeździłem na szpacjer z jejmością oglądać pustynie dóbr tyszkiewiczowskich, to jest Bystrzyka, miejsca pięknego, Machnówki zamku murowanego, Żyżelewa, Białopola miejsca swobody i sposobnego do fortecy. Kilka dni bawiłem się objeżdżając desertam arabiam. W dzień Bożego Wstąpienia o zachodzie słońca, w dzikich polach spotkał
: pouciekały. Eodem die strzelcy sześć sarn wieczór mi przynieśli, żurawia i głuszcza.
7^go^ do Słobodyszcz pojechałem, kędy mi ptaka strasznego zabito wielkości i piór jako łabędź, nosa długości blisko łokcia, wole alias podgarle jako pęcherz, w które gardło lazło wody dobréj miary półtora garnca.
10^go^ ubito mi niedźwiedzia, sarn cztery. Item sarn dwie przyniesiono.
10^go^ jeździłem na szpacyer z jejmością oglądać pustynie dóbr tyszkiewiczowskich, to jest Bystrzyka, miejsca pięknego, Machnówki zamku murowanego, Żyżelewa, Białopola miejsca swobody i sposobnego do fortecy. Kilka dni bawiłem się objeżdżając desertam arabiam. W dzień Bożego Wstąpienia o zachodzie słońca, w dzikich polach spotkał
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 75
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. d.
Z Wiednia wyjechałem 27 Aprilis, tego dnia doszła mi wiadomość de cambio, o które się przez czas nie mały turbowałem będąc bez pieniędzy. Stanąłem w Ołomuńcu 30 Aprilis. Był u mnie trzy razy iksiądz rektor tameczny S. J., Vir humanissimus et insignis; obsyłał mię przez wszystkie cztery dni piwem, winem i plackami bardzo smacznemi. Wyjechałem z Ołomuńca 4 Maii do Wrocławia. We Wrocławiu stanąłem 7 Maii, przez Oławę tylkom przejechał, i nie wstępowałem do królewicza Jakuba.
Tu mi iksiądz Hartman jezuita, rektor wrocławski, oddał Cambium, to jest: 800 czerwonych złotych; bawiłem
. d.
Z Wiednia wyjechałem 27 Aprilis, tego dnia doszła mi wiadomość de cambio, o które się przez czas nie mały turbowałem będąc bez pieniędzy. Stanąłem w Ołomuńcu 30 Aprilis. Był u mnie trzy razy jksiądz rektor tameczny S. J., Vir humanissimus et insignis; obsyłał mię przez wszystkie cztery dni piwem, winem i plackami bardzo smacznemi. Wyjechałem z Ołomuńca 4 Maii do Wrocławia. We Wrocławiu stanąłem 7 Maii, przez Oławę tylkom przejechał, i nie wstępowałem do królewica Jakóba.
Tu mi jksiądz Hartman jezuita, rektor wrocławski, oddał Cambium, to jest: 800 czerwonych złotych; bawiłem
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 99
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, ja i Lisowski faworyt ip. Potockiego strażnika koronnego i towarzysz, zasklepiwszy się we trzech, piliśmy wino w konfidencji et sine solennitatibus; my zdrowi nazajutrz, hetman chorował, dał się widzieć o zachodzie słońca.
21 Novembris, byłem u ip. Denhofa łowczego w. księstwa lit. w Szczekarzewicach przez dni cztery, piątego wróciłem się do obozu. Była tamże ip. Potocka starościna czerkaska, piękna i wesoła dama, która nam nocy nie pozwalała żadnej dla wczasu, aleśmy ustawicznie tańcowali, hulali i broili.
1 Decembris jechałem z ip. hetmanem do króla, któregośmy mile nas przyjmującego witali w Gorzycach pod Sandomierzem
, ja i Lisowski faworyt jp. Potockiego strażnika koronnego i towarzysz, zasklepiwszy się we trzech, piliśmy wino w konfidencyi et sine solennitatibus; my zdrowi nazajutrz, hetman chorował, dał się widziéć o zachodzie słońca.
21 Novembris, byłem u jp. Denhoffa łowczego w. księstwa lit. w Szczekarzewicach przez dni cztery, piątego wróciłem się do obozu. Była tamże jp. Potocka starościna czerkaska, piękna i wesoła dama, która nam nocy nie pozwalała żadnéj dla wczasu, aleśmy ustawicznie tańcowali, hulali i broili.
1 Decembris jechałem z jp. hetmanem do króla, któregośmy mile nas przyjmującego witali w Gorzycach pod Sandomierzem
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 111
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, do ip. Podbereskiej marszałkowej upickiej, i tam trzy dni bonowałem. Na sejmiku zostałem konfederackim marszałkiem i założyłem był rezydencją z konsyliarzami w Kielmach, gdzie dwie niedziele mieszkałem, polowałem i hulałem z sąsiedztwem dobrem. Tandem za nastąpieniem nieprzyjaciela uchodzić do Prus musiałem, i w Tylży niedziel cztery mieszkałem w kompanii z ip. Sapiehą starostą bobrujskim, który z ucieczki warszawskiej od Augusti gdy Horna brał, oparł się w Tylży do litewskiego wojska przebierając się i do hetmana. Było i inszej kompanii dosyć, z którą nulla dies sine linea.
Do Królewca do żony z Tylży biegałem, i nie dojeżdżając,
, do jp. Podbereskiéj marszałkowéj upitskiéj, i tam trzy dni bonowałem. Na sejmiku zostałem konfederackim marszałkiem i założyłem był rezydencyą z konsyliarzami w Kielmach, gdzie dwie niedziele mieszkałem, polowałem i hulałem z sąsiedztwem dobrém. Tandem za nastąpieniem nieprzyjaciela uchodzić do Prus musiałem, i w Tylży niedziel cztery mieszkałem w kompanii z jp. Sapiehą starostą bobrujskim, który z ucieczki warszawskiéj od Augusti gdy Horna brał, oparł się w Tylży do litewskiego wojska przebierając się i do hetmana. Było i inszéj kompanii dosyć, z którą nulla dies sine linea.
Do Królewca do żony z Tylży biegałem, i nie dojeżdżając,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 120
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862