aż Henryk VIII. Wiary ich zbawił i Nieba. Duchowni się żenią, Kanonie mają bogate. Plebanie ubogie. Prezbyterów tu jest wiele, którzy chcą z nieść Biskupstwa. Zakony się tu konserwowały z razu, ale Zakonnicy chodzili tylko w klasztorach w Habitach, à extra Klasztoru w Świeckim stroju: tandem zniesieni Katolicy tu żadnych Dóbr mieć nie mogą.
Do ANGLIKÓW niegdy należała Akwitania, Turones, Andes, Nortmanni. Henryk VI. Król Brytański koronowany w Paryżu, Roku 1448. Paryż lat 16. był pod mocą Królów Angielskich, z Francuskiej Familii idących.
W ANGLII i należących do niej Szkocyj i Hibernii Królestwach te są admiranda. W Hibernii żadnego
aż Henryk VIII. Wiary ich zbawił y Nieba. Duchowni się żenią, Kanonie maią bogate. Plebanie ubogie. Prezbyterow tu iest wiele, ktorzy chcą z nieść Biskupstwa. Zakony się tu konserwowały z razu, ale Zakonnicy chodzili tylko w klasztorach w Habitach, à extra Klasztoru w Swieckim stroiu: tandem zniesieni Katolicy tu żadnych Dobr mieć nie mogą.
Do ANGLIKOW niegdy należałá Akwitania, Turones, Andes, Nortmanni. Henryk VI. Krol Brytański koronowany w Paryżu, Roku 1448. Paryż lat 16. był pod mocą Krolow Angielskich, z Francuskiey Familii idących.
W ANGLII y náleżących do niey Szkocyi y Hibernii Krolestwach te są admiranda. W Hibernii zadnego
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 411
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
wami tę pozywać Paschę. Jakoby chciał rzec Dobrodziej nasz jedyny, z wielkim pragnieniem moim pragnąłem/ przez wszytek żywot mój ciałem moim i krwią własną posilać ciebie człowiecze w drodze tego świata/ do Ojczyzny niebieskiej idącego, A zatym tez jako najczęściej nawiedzać cię i przebywać w duszy i sercu twym: abym tak wszelakich dóbr prawdziwych i łaski mojej mógł cię nabawić. Gdyż to rozkosz moja być z wami Synami ludzkimi/ i dobrze wam czynić/ aż do skończenia świata. O dobroci i miłości rozumiem i Anielskim niepojęta! Ten jest na ołtarzu który dla zbawienia twego męki one tak okrutne/ i długie znosił/ a potym i na krzyżu duszę
wámi tę pozywáć Paschę. Iákoby chćiáł rzec Dobrodziey nász iedyny, z wielkim pragnieniem moim pragnąłem/ przez wszytek żywot moy ćiałem moim y krwią włásną posilać ćiebie człowiecze w drodze tego świata/ do Oyczyzny niebieskiey idącego, A zatym tez iako nayczęśćiey nawiedzáć ćię y przebywać w duszy y sercu twym: abym tak wszelakich dobr prawdźiwych y łáski moiey mogł ćię nabáwić. Gdyz to roskosz moiá być z wami Synámi ludzkimi/ y dobrze wam czynić/ aż do skonczeniá świátá. O dobroći y miłośći rozumiem y Anyelskim niepoięta! Ten iest na ołtarzu ktory dla zbáwieniá twego męki one ták okrutne/ y długie znosił/ a potym y na krzyżu duszę
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 110
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
dowcipu/ mądrości/ łaski ludzkiej/ potęgi/ abo mocy nad drugiemi/ i wszystkiego tego co szczęściem nazywamy/ nieszczęśliwi i szaleni/ częścią P. Boga niejakoś ile z siebie niszczyć usiłują/ Chrystusa Zbawiciela swego znowu krzyżują/ i duszę swą niestetyż zabijają/ to jest grzesząc przeciwko sumnieniu/ Bogu i bliźniemu/ tych dóbr i talentówBoskich na zle zażywając. Piąta Boleść z strony użalenia nad ludźmi wszystkiemi, którzy z wielu miar niewymowną boleść sercu i duszy Naśw: Zbaw: zadawali/ a nabarziej z trzech miar/ Naprzed/ i tak wiele a prawie bez liczby na świecie ludzi każdej godziny Boga Ojca i samego CHrystusa z Duchem Z.
dowćipu/ mądrośći/ łáski ludzkiey/ potęgi/ abo mocy nád drugiemi/ y wszystkiego tego co szczęściem nazywamy/ nieszczęśliwi y száleni/ częśćią P. Bogá nieiákoś ile z siebie nisczyć vśiłuią/ Chrystusa Zbáwićielá swego znowu krzyżuią/ y duszę swą niestetysz zábiiáią/ to iest grzesząc przećiwko sumnieniu/ Bogu y bliźniemu/ tych dobr y talentowBoskich ná zle zażywáiąc. Piąta Boleść z strony vżalenia nad ludźmi wszystkiemi, ktorzy z wielu miar niewymowną boleść sercu y duszy Naśw: Zbáw: zadawali/ á nábarźiey z trzech miar/ Naprzed/ i tak wiele á práwie bez liczby na świećie ludźi kożdey godźiny Boga Oycá y samego CHrystusá z Duchem S.
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 160
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
i ten, gorący stróżu dobrego pospolitego, skorobyś go prywował beneficiis, depozyt swój i więtszą sumę, niżli która annata, wywiózł do cudzej ziemi, co też było u nas in consideratione , żeśmy go tu zostawili, nie za indigenam mere, ale za tego, co beneficio iuris publici może dotrzymać tych dóbr, które mu wielcy arcybiskupowie za potrzebne posługi w kościele Bożym konferowali. I woleliśmy in eam partem się schylić, aby to, co tu zebrał, zostawił w domu Laskim, niżli wywiózł do Francji. Lecz kto odio rzeczy prowadzi, w najsłuszniejszej racy i smaku nie ma.
Więc i o wakancjach, miły Boże
i ten, gorący stróżu dobrego pospolitego, skorobyś go prywował beneficiis, depozyt swój i więtszą sumę, niżli która annata, wywiózł do cudzej ziemi, co też było u nas in consideratione , żeśmy go tu zostawili, nie za indigenam mere, ale za tego, co beneficio iuris publici może dotrzymać tych dóbr, które mu wielcy arcybiskupowie za potrzebne posługi w kościele Bożym konferowali. I woleliśmy in eam partem się schylić, aby to, co tu zebrał, zostawił w domu Laskim, niżli wywiózł do Francyi. Lecz kto odio rzeczy prowadzi, w najsłuszniejszej racy i smaku nie ma.
Więc i o wakancyach, miły Boże
Skrót tekstu: RespCenzCz_III
Strona: 326
Tytuł:
Respons przeciwko niejakiemu cenzorowi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
de Orleans, z Książęciem de Lorena, w takich jest terminach: Potrzebują ex parte Domus de Orleans, żeby Książę Carolus Stary/ cessionem liberam uczynił wszytkich swoich Państw/ cum omni iure supremitatis et dominij Książęciu Synowcowi swemu. Przeciwko temu Książę potrzebuje/ żeby Madamojzella puściła jemu in perpetuum 100. tysięcy talerów Intraty z swoich dóbr; ea conditione, aby mógł tę Intratę legować Potomstwu/ które ma z Grafową de Canteeroy: na co jeszcze zgody nie masz.
Marcheze Salujato, Poseł wielkiego Książęcia Florenckiego/ powracając z Legacjej swojej Angielskiej/ przejechał tu tedy incognito ku Florencji. Z Londynu 29. Aprilis, 1661.
COmes Konigsmark Ablegat Szwedzki/ kilka
de Orleans, z Xiążęćiem de Lorena, w tákich iest terminách: Potrzebuią ex parte Domus de Orleans, żeby Xiążę Carolus Stáry/ cessionem liberam vcżynił wszytkich swoich Państw/ cum omni iure supremitatis et dominij Xiążęćiu Synowcowi swemu. Przećiwko temu Xiążę potrzebuie/ żeby Mádámoyzellá ṕuśćiłá iemu in perpetuum 100. tyśięcy talerow Intraty z swoich dobr; ea conditione, aby mogł tę Intratę legowáć Potomstwu/ ktore ma z Gráffową de Canteeroy: ná co iescże zgody nie mász.
Márcheze Saluiato, Poseł wielkiego Xiążęćia Florenckiego/ powracáiąc z Legácyey swoiey Angielskiey/ przeiechał tu tedy incognito ku Florencyey. Z Londynu 29. Aprilis, 1661.
COmes Konigsmárk Ablegat Szwedzki/ kilká
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 223
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
okup Fortecy Zamojskeij, na Ordynacją Zamojską, zaciągnionych i asekurowanych, do tego Pretensją Ur: Ilińskiego Starosty Niżyńskiego, respektem Fortecy Białocerkiewskiej utrzymania. Singulariter zaś reasumując in toto Konstytucją Sejmu przeszłego Warszawskiego, uwolnienia Dóbr Księżny Jejmci Nejburskiej, jako Dziedziczki, od wszelkiej milicyj, jaka by się tam znajdowała, indilaté deklarujemy et omnimodã tych Dóbr securitatem, tak Księżny Jejmci, jako Sukcesorów jej praesenti lege asekurujemy. Na koniec accõmodationẽ desideriorũ Miast Naszych, Krakowa, Każymierza, cum omnibus attinentijs z Synagogą Krakowską, Wilna, Poznania, Gdańska, Kalisza, Piotrkowa, Gródna, Warszawy, Lublina, Mińska, i innych Miast, które się ad praesens mieścić nie mogły
okup Fortecy Zamoyskeiy, na Ordynacyą Zamoyską, zaćiągnionych y assekurowanych, do tego Pretensyą Ur: Ilińskiego Starosty Niżyńskiego, respektem Fortecy Białocerkiewskiey utrzymania. Singulariter zaś reassumuiąc in toto Konstytucyą Seymu przeszłego Warszawskiego, uwolnienia Dobr Xiężny Ieymći Neyburskiey, iako Dźiedźiczki, od wszelkiey milicyi, iaka by się tám znaydowała, indilaté deklaruiemy et omnimodã tych Dobr securitatem, tak Xiężny Jeymći, iako Sukcessorow iey praesenti lege assekuruiemy. Na koniec accõmodationẽ desideriorũ Miast Naszych, Krakowa, Każimierza, cum omnibus attinentijs z Synagogą Krakowską, Wilna, Poznania, Gdańska, Kalisza, Piotrkowa, Grodna, Warszawy, Lublina, Mińska, y innych Miast, które się ad praesens mieśćić nie mogły
Skrót tekstu: KonstGrod
Strona: 395
Tytuł:
Konstytucje Sejmu Walnego ordynaryjnego sześćniedzielnego w Grodnie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
ich ruiny. Teraz jest jakby Colonią abo zachowaniem Portugalczyków/ którzy się tam zbierają po długim utrudzeniu/ jako do jednego portu/ i postępują tam w budowaniu im dalej tym lepiej/ tak iż to miasto teraz w domy/ w ogrody/ kościoły/ ulice/ jest z piękniejszych Indiańskich. Nie trzymają tam jednak innych dóbr nieruchomych/ oprócz domów/ które dla bezpieczeństwa/ budują jeden podle drugiego/ z niewielkimi drzwiami/ i z baszteczką przy każdym. Koromandel jest kraina obfita: lecz jeśli się trafi/ iż którego tam roku nie będzie deszcz/ przychodzą do takiej nędze/ iż za jeden Reał przedają syny swe. Acz się to trafia po
ich ruiny. Teraz iest iákby Colonią ábo záchowániem Portogálczykow/ ktorzy się tám zbieráią po długim vtrudzeniu/ iáko do iednego portu/ y postępuią tám w budowániu im dáley tym lepiey/ ták iż to miásto teraz w domy/ w ogrody/ kośćioły/ vlice/ iest z pięknieyszych Indyáńskich. Nie trzymáią tám iednák innych dobr nieruchomych/ oprocz domow/ ktore dla bespieczeństwá/ buduią ieden podle drugiego/ z niewielkimi drzwiámi/ y z bászteczką przy káżdym. Koromándel iest kráiná obfita: lecz iesli się tráfi/ iż ktorego tám roku nie będźie descz/ przychodzą do tákiey nędze/ iż zá ieden Reał przedáią syny swe. Acz się to tráfia po
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 181
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
gładkiego, Uczestnikiem wesela będący wielkiego, Nazwał go Jozafatem, a mając stracony Rozum w głowie, szedł bogom oddawać ukłony Do Kościołów pogańskich, aby za te dary, Będąc głupi sam, głupszym uczynił ofiary, I oddał chwałę na znak uprzejmej wdzięczności, Nie mając doskonałej o tym wiadomości, Ze sam Bóg prawdziwym jest wszytkich dóbr Autorem, I tego czcić samego trzeba tym honorem. Mniemając tedy głupiec w rozumie zbłądzony, Ze Syn jego jest z łaski bałwanów zrodzony, Rozsyła te do koła po Państwie nowiny, I każe prżyść na Syna swego Imieniny. Z tąd widzieć było, jako poruszony takiem Mandatem Króla szedł lud do Zboru orszakiem, Wziąwszy z
głádkiego, Vczestnikiem wesela będący wielkiego, Názwał go Iozáphátem, á máiąc strácony Rozum w głowie, szedł bogom oddawáć vkłony Do Kośćiołow pogáńskich, áby zá te dáry, Będąc głupi sam, głupszym vczynił ofiáry, Y oddał chwałę ná znák vprzeymey wdźięcznośći, Nie máiąc doskonáłey o tym wiádomośći, Ze sąm Bog prawdźiwym iest wszytkich dobr Authorem, Y tego czcić sámego trzebá tym honorem. Mniemáiąc tedy głupiec w rozumie zbłądzony, Ze Syn iego iest z łaski báłwánow zrodzony, Rozsyła te do kołá po Páństwie nowiny, Y każe prżyść ná Syná swego Imieniny. Z tąd widźieć było, iáko poruszony tákiem Mándatem Krolá szedł lud do Zboru orszákiem, Wźiąwszy z
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 13
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
A przetoż, aby wszytek w kraju Mojem lud do waszego nieprzywykł zwyczaju, I niezostawił Państwa mojego pustkami, A gardzić Ojczystemi przodków swych Bogami. Do obcego nieprzystał, wydałem takowy Na was dekret stwierdzony Królewskiemi słowy. HISTORIA Z. JANA DAMASCENA,
Rzekł na to mnich tak: Jeśli wszytkim tych dóbr życzysz Zażywać, czemuż z twego skarbu nieużyczysz Fortun wszytkim zarówno, lecz jest tych niemało W państwie twem ludzi którym doczesnych zajrzało Dóbr szczęście, a kazało nędzą żyć w ubóstwie. Owszem innych dostatki przy twych bogactw mnóstwie Gwałtem sobie przywłaszczasz. Teć są jawne rzeczy, Ze nic o pospolitem niemasz ludu pieczy,
A przetoż, áby wszytek w kráiu Moiem lud do wászego nieprzywykł zwyczáiu, Y niezostáwił Páństwá moiego pustkámi, A gárdźić Oyczystemi przodkow swych Bogámi. Do obcego nieprzystał, wydałem tákowy Na was dekret stwierdzony Krolewskiemi słowy. HISTORYA S. IANA DAMASCENA,
Rzekł ná to mnich ták: Ieśli wszytkim tych dobr życzysz Záżywáć, czemuż z twego skárbu nieużyczysz Fortun wszytkim zárowno, lecz iest tych niemáło W páństwie twem ludźi ktorym doczesnych zayrzało Dobr szczęśćie, á kazáło nędzą żyć w vbostwie. Owszem innych dostátki przy twych bogactw mnostwie Gwałtem sobie przywłaszczasz. Teć są iáwne rzeczy, Ze nic o pospolitem niemász ludu pieczy,
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 166
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Pańskiemi i Szlacheckiemi Osobami o takich/ co nie radzi krzyża noszą/ i rozumieją/ że się na to rodzą/ i stan ich to z sobą przynosi/ na każdy dzień z onym Bogaczem używać hojnie/ zawsze lelom polelum. Przetoż z onymi Epikurejczykami mówią: Znidźcie się Wy dobrzy Kompanowie/ a używajmy tych niniejszych dóbr i rzeczy stworzonych/ etc. niechaj zaden z nas nie opuszcza rozkoszy swojej/ zosstawiajmy wszędzie znaki wesela: abowiem ci to jest dział nasz/ i cząstka nasza. Luc. 16. u. 19. Sap. 2. u. 6. seqq.
Chcąc je tedy Bóg sobie pozyskać/ i do siebie nawrócić
Páńskiemi y Szlácheckiemi Osobámi o tákich/ co nie rádźi krzyżá noszą/ y rozumieią/ że śię ná to rodzą/ y stan ich to z sobą przynośi/ ná káżdy dźien z onym Bogaczem używáć hoynie/ záwsze lelom polelum. Przetoż z onymi Epikureyczykámi mowią: Znidźćie śie Wy dobrzy Kompánowie/ á używaymy tych ninieyszych dobr y rzeczy stworzonych/ etc. niechay zaden z nas nie opuscza roskoszy swoiey/ zosstáwiaymy wszędźie znáki wesela: ábowiem ći to iest dźiał nász/ y cząstká nászá. Luc. 16. v. 19. Sap. 2. v. 6. seqq.
Chcąc ie tedy Bog sobie pozyskáć/ y do śiebie náwroćić
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Lv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679