ich przygoda ni szkoda, Ani gniew panów, ni co bieży w koło Fortuny koło.
Ale i teraz pojrzyj na te kraje, Które ziemianin własnym pługiem kraje: Ujrzysz, że łacniej o pokój przy zdroju Niźli w pokoju.
Wierniej spokojny wczas chałupy strzeże, Prędzej na górne bije piorun wieże, Prędzej wiatr kruszy zawiłą dębinę Niż gibką trzcinę.
Na gospodarskie patrz tylko zabawy: Ten rybkom kopie sadzawki i stawy, Ten na nie, chociaż nie pewien, czy będą, Zachodzi z wędą;
Ten piosnki śpiewa i wieśniackie wiersze, Ten wianki wije, ten z sitowia wiersze, Ten przy skaczących po trawie barankach Gra na multankach;
Tamten z
ich przygoda ni szkoda, Ani gniew panów, ni co bieży w koło Fortuny koło.
Ale i teraz pojrzyj na te kraje, Które ziemianin własnym pługiem kraje: Ujrzysz, że łacniej o pokój przy zdroju Niźli w pokoju.
Wierniej spokojny wczas chałupy strzeże, Prędzej na górne bije piorun wieże, Prędzej wiatr kruszy zawiłą dębinę Niż gibką trzcinę.
Na gospodarskie patrz tylko zabawy: Ten rybkom kopie sadzawki i stawy, Ten na nie, chociaż nie pewien, czy będą, Zachodzi z wędą;
Ten piosnki śpiewa i wieśniackie wiersze, Ten wianki wije, ten z sitowia wiersze, Ten przy skaczących po trawie barankach Gra na multankach;
Tamten z
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 162
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, okna trzy dobre, szklane, bez okiennic, drugie dwie oknie, o czterech kwaterach szklanych, a cztery kwaterze drewniane, które trzeba naprawić, nb.
Pokój Wielki Pański, idąc do Biblioteki, w którym okna dobre, z okiennicami. W którym stół marmurowy, fladrowaty. Drugi stół marmurowy, czarny, w dębinę oprawny. Trzeci stół biały, lipowy. Tamże, w tym pokoju, drzwi porządne, z zamkiem i kluczem.
Item. Pokój, od Biblioteki idący w bok, na Zamek. W którym stół marmurowy, czarny, pod nim szuflady, ale barzo popsowane. W tymże Pokoju obrazów dwa wielkich person Ich Mści
, okna trzy dobre, szklane, bez okiennic, drugie dwie oknie, o czterech kwaterach szklanych, a cztery kwaterze drewniane, które trzeba naprawić, nb.
Pokój Wielki Pański, idąc do Biblioteki, w którym okna dobre, z okiennicami. W którym stół marmurowy, fladrowaty. Drugi stół marmurowy, czarny, w dębinę oprawny. Trzeci stół biały, lipowy. Tamże, w tym pokoju, drzwi porządne, z zamkiem i kluczem.
Item. Pokój, od Biblioteki idący w bok, na Zamek. W którym stół marmurowy, czarny, pod nim szuflady, ale barzo popsowane. W tymże Pokoju obrazów dwa wielkich person Ich Mści
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 119
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
wywieźli w równinę ku okopom naszym wystrzelali/ i kula która funtów 25. ważyła/ Bonieckiego towarzysza z pod Chorągwie Pana Stadnickiego rozerwała.
16. Septem. Cicho od Pogan po te dni było/ czemu my też barzo radzi byli/ bo nas niedostatek wielki w żywności/ i głód na konie cisnąl/ bo i odębinę którą miasto siana koniom dawano/ krwią się oblewać było trzeba/ bo Kozacy Zaporoscy odejmowali on płon za Niestrem Tatarom/ i gwoli temu już była za most część ich przeszła/ ale w tym kilka koczczych u mostu zerwalo.
17. Septem. Cicho od Turków: dwu Sabatów z pod Chorągwie P. Mosińskiego zdrajców/
wywieźli w rowninę ku okopom nászym wystrzeláli/ y kulá ktora funtow 25. wáżyłá/ Bonieckiego towárzyszá z pod Chorągwie Páná Stádnickiego rozerwáłá.
16. Septem. Cicho od Pogan po te dni było/ cżemu my też bárzo rádźi byli/ bo nas niedostátek wielki w żywnośći/ y głod ná konie ćisnąl/ bo y odębinę ktorą miasto śiáná koniom dawano/ krwią sie oblewáć było trzebá/ bo Kozacy Zaporoscy odeymowáli on płon zá Niestrem Tátárom/ y gwoli temu iuż byłá zá most część ich przeszłá/ ále w tym kilká koczczych v mostu zerwálo.
17. Septem. Cicho od Turkow: dwu Sábátow z pod Chorągwie P. Mośinskiego zdraycow/
Skrót tekstu: ZbigAdw
Strona: C
Tytuł:
Adwersaria, albo terminata sprawy wojennej
Autor:
Prokop Zbigniewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
z słupami wedle potrzeby/ po obojej stronie dwojmi bantami z końców ujmował. Gdy je tym kształtem rozłączył/ a przeciwko sobie zwierciawszy/ ujął/ budowanie ono tak mocno stało/ i tak potężnie/ że im więtsze burzliwości na Renie były/ i silniej następowała woda/ tym się lepiej wiązanie trzymało. Na wierzchu prosto kładł dębinę/ którą rozmaitą mościną/ żerdziami i drzewem na kształt kraty wiązanym zaściełał. Przecięż jednak pale poprzek niżej ku wodzie bił/ żeby jako ściana stojąc/ a ze wszytką strukturą zięte będąc/ sile onej rzeki odpierały. Także i drugie powyż trochę mostu bił/ aby jeśliby nieprzyjaciel drzewo abo nawy/ dla obalenia mostu puścił
z słupámi wedle potrzeby/ po oboiey stronie dwoymi bantami z końcow vymował. Gdy ie tym kształtem rozłączył/ á przećiwko sobie zwierćiawszy/ viął/ budowánie ono ták mocno stało/ y ták potężnie/ że im więtsze burzliwośći ná Renie były/ y śilniey nástępowáłá wodá/ tym sie lepiey wiązánie trzymáło. Ná wierzchu prosto kładł dębinę/ ktorą rozmáitą mośćiną/ żerdźiámi y drzewem ná kształt kraty wiązánym záśćiełał. Przećięż iednák pale poprzek niżey ku wodźie bił/ żeby iáko śćiáná stoiąc/ á ze wszytką strukturą zięte będąc/ śile oney rzeki odpieráły. Tákże y drugie powyż trochę mostu bił/ áby ieśliby nieprzyiaćiel drzewo ábo nawy/ dla obalenia mostu puśćił
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 81.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Z tym się dwakroć nazachód/ dwa nawschód podała: Trzykroć go laską tknęła/ troj rym przebieżała. Ten mnogi: lecz biegowi nad zwyczaj rączemu Dziwując się/ po ciału dojźrzał pierza swemu/ I na gniew przypadając zatymże surowy/ Iż Latskim borom z niego/ ptak się zdarzył nowy/ Twardym nosem w dębinę srogą ciężko kluje/ I zurzący się długie gałęzie karbuje. Szkarłatną/ sajanową maść pierze porwało: Zankiel/ i złoto które szatę zapinało W mech poszła: bram ze złotaszyja ma żółtego/ Prosto krom miana/ Pikus nic nie ma dawnego. Tym czasem czeladź darmo wzbyt się nawoławszy Pika po polach/ lecz go niegdzie
Z tym się dwákroć názachod/ dwá náwschod podáłá: Trzykroć go laską tknęłá/ troy rym przebieżáłá. Ten mnogi: lecz biegowi nád zwyczay rączemu Dźiwuiąc się/ po ćiáłu doyźrzał pierza swemu/ Y ná gniew przypadáiąc zátymże surowy/ Iż Látskim borom z niego/ ptak się zdárzył nowy/ Twárdym nosem w dębinę srogą ćiężko kluie/ Y zurzący się długie gáłęźie kárbuie. Szkárłatną/ sáianową máść pierze porwáło: Zánkiel/ y złoto ktore szátę zápináło W mech poszłá: bram ze złotászyiá ma żołtego/ Prosto krom miáná/ Pikus nic nie ma dawnego. Tym czásem czeladź dármo wzbyt się náwoławszy Piká po polách/ lecz go niegdźie
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 359
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
potrzebuje, okno złe, piec z kamieni, kominek kapturowy, dobry. W tejże izdebce mięszka Jakub luźny komornik. Z tej izdebki poszliśmy do stajni, która także dachu potrzebuje, ściany popodpierane. Koryta powywracane, drabin nie ma. Ściany powyprężane. Który mocnej potrzebuje reparacji.
Zaś z Biernatek jechaliśmy przez dębinę ku Dębemu i przyjechaliśmy do tego gościńca pod dębiną i widzieliśmy, że ten gościniec lub nowy, a reparacji potrzebuje. Który jest stawiany w rżnięte blochy z 2 izbami i komorami 2, i kuchnią. Okien w tych izbach 5 w drewno oprawnych, i te potrzebują reparacji. Drzwi pięcioro ze wszystkim zamknięciem.
potrzebuje, okno złe, piec z kamieni, kominek kapturowy, dobry. W tejże izdebce mięszka Jakub luźny komornik. Z tej izdebki pośliśmy do stajni, która także dachu potrzebuje, ściany popodpierane. Koryta powywracane, drabin nie ma. Ściany powyprężane. Który mocnej potrzebuje reparacyi.
Zaś z Biernatek jechaliśmy przez dębinę ku Dębemu i przyjechaliśmy do tego gościńca pod dębiną i widzieliśmy, że ten gościniec lub nowy, a reparacyi potrzebuje. Który jest stawiany w rżnięte blochy z 2 izbami i komorami 2, i kuchnią. Okien w tych izbach 5 w drewno oprawnych, i te potrzebują reparacyi. Drzwi pięcioro ze wszystkim zamknięciem.
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 115
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959