Las się w kradnie, i pięknym wyniesione szykiem Dęby, Sosny, jedlice, z cichym skrązy tłumem; Toż się wzdąwszy rozpostrze, i burzącym szumem Wali, łamie, wywraca, druzgoce, rozdziera, Cokolwiek wspaniałego w sobie las zawiera, Lecą sośnie, walą się wysmukłe jedliny, Drą się trzaskiem niezmiernym, buki i dębiny A lubo wysilony wicher co ocali; Sam się las sobą tłucze, drzewo drzewo wali. Poselstwa Wielkiego do Turek.
Takać burza i w Polsce, lat dziesięć bez mała Obses, wszystko z kreteszem ruinując, trwała: Póki jej Bóg w dobroci swojej nieskończony Znaszych ruin, na insze nieobrocił strony. Kładę, piórom
Las się w kradnie, y pięknym wyniesione szykiem Dęby, Sosny, iedlice, z cichym skrązy tłumem; Toż się wzdąwszy rospostrze, y burzącym szumem Wali, łamie, wywraca, druzgoce, rozdziera, Cokolwiek wspániáłego w sobie las záwiera, Lecą sośnie, walą się wysmukłe iedliny, Drą się trzaskiem niezmiernym, buki y dębiny A lubo wysilony wicher co ocali; Sam się las sobą tłucze, drzewo drzewo wali. Poselstwa Wielkiego do Turek.
Takać burza y w Polszcze, lat dzieśięć bez małá Obses, wszystko z kreteszem ruinuiąc, trwała: Poki iey Bog w dobroci swoiey nieskonczony Znaszych ruin, ná insze nieobrocił strony. Kłádę, piorom
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 4
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
imp. Bieńkowski na oziminę sprzątał po Wojtku półrolniku, nie zasiał jarzyny składów 53, a zebrał i jarzynę z tejże roli. W oziminie także i nierychło, i rzadko siano, i nie wszystkie role, których na najlepszych gruntach zostało nie sianych zagonów 385.
Dębiny wszystkiej wycięto więcej jak 1000 dębów i prawie spustoszone dębiny i lasy. Ludzi porozpędzano, co się funditus manifestami opisze. 81 Sośnica, Kaczyniec
I tak przyszedłszy do dworu widzieliśmy w skarbcu murowanym i sklepionym zadymione mocno ściany i sufit z racji zapalonego na piecu łyczywa przez nieostrożność przeszłego roku ludzi imp. dzierżawcy, że się mało dwór i ten murowany skarbiec nie spalił. W
jmp. Bieńkowski na oziminę sprzątał po Wojtku półrolniku, nie zasiał jarzyny składów 53, a zebrał i jarzynę z tejże roli. W oziminie także i nierychło, i rzadko siano, i nie wszystkie role, których na najlepszych gruntach zostało nie sianych zagonów 385.
Dębiny wszystkiej wycięto więcej jak 1000 dębów i prawie spustoszone dębiny i lasy. Ludzi porozpędzano, co się funditus manifestami opisze. 81 Sośnica, Kaczyniec
I tak przyszedłszy do dworu widzieliśmy w skarbcu murowanym i sklepionym zadymione mocno ściany i sufit z racyi zapalonego na piecu łyczywa przez nieostrożność przeszłego roku ludzi jmp. dzierżawcy, że się mało dwór i ten murowany skarbiec nie spalił. W
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 261
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959