dusza moja w przysionkach Pańskich. W Psalmie 83
O, niebieskich Hetmanie wojsk niezwyciężony, którego otaczają pułków miliony! Jak są bogate Twego królestwa mieszkania, zdumiewam się i dla ich omdlewam kochania. Belwardy i mury wszytkie marmurowe, podwoje z alabastrów, bramy porfirowe, drzwi złote diamentów w sobie mają siła, bram wieże pozłocista dachówka okryła; stropy z złota szczyrego wdzięczny blask wydają, które tramy cedrowe w pokojach dźwigają; dach, perłami sadzony, złota wybornego, jaki się właśnie godzi dla Boga samego; w szachownicę brak pokrył kryształ na przemianę z jaspisem, z nimi gwiazdy wdzięczne na przemianę; powietrza zaś łaskawość tak miła, jak bywa, gdy
dusza moja w przysionkach Pańskich. W Psalmie 83
O, niebieskich Hetmanie wojsk niezwyciężony, którego otaczają pułków milijony! Jak są bogate Twego królestwa mieszkania, zdumiewam się i dla ich omdlewam kochania. Belwardy i mury wszytkie marmurowe, podwoje z alabastrów, bramy porfirowe, drzwi złote dyjamentów w sobie mają siła, bram wieże pozłocista dachówka okryła; stropy z złota szczyrego wdzięczny blask wydają, które tramy cedrowe w pokojach dźwigają; dach, perłami sadzony, złota wybornego, jaki się właśnie godzi dla Boga samego; w szachownicę brak pokrył krzyształ na przemianę z jaspisem, z nimi gwiazdy wdzięczne na przemianę; powietrza zaś łaskawość tak miła, jak bywa, gdy
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 174
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
według tak zło- O Ekonomice mianowicie o Architekturze.
żonego sznuru dawaj wysokość dachu. Wysokość dachu zbyteczna, ścianom niebezpieczna, która jednak pod słomę, pod snopki, alias poszycie jest zgodna, dla lepszego deszczów spadku i steku. Co na Pałacach, służy blacha miedziana, biała, żelazna, gonty pod olej malowane, dachówka; ata trojaka, jedna płaska z hakiem, druga żłobkowata, ale cięszka, trzecia zawijana brzegami; które wszystkie z dobrej gliny od dobrego majstra robione, dobrze wypalone, polewane, i dobrze sadzone na mocnych łatach na wapno, są bardzo dobre, trwałe, długoletnie. Dachy mają swoje kosze, załamy, w których
według tak zło- O Ekonomice mianowicie o Architekturze.
żonego sznuru daway wysokość dachu. Wysokość dachu zbyteczna, scianom niebespieczna, ktora iednak pod słomę, pod snopki, alias poszycie iest zgodna, dla lepszego deszczow spadku y steku. Co na Pałacach, służy blacha miedziana, biała, żelazna, gonty pod oley malowane, dachowka; ata troiaka, iedna płaska z hakiem, druga żłobkowata, ale cięsżka, trzecia zawiiana brzegami; ktore wszystkie z dobrey gliny od dobrego maystra robione, dobrze wypalone, polewane, y dobrze sadzone na mocnych łatach na wapno, są bardzo dobre, trwałe, długoletnie. Dachy maią swoie kosze, załamy, w ktorych
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 357
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
całego Królestwa Polskiego, jest KRAKÓW Miasto Wielkie nad Wisłą które lubom obszernie opisał w Części II Aten, jeszcze mi haec occurrunt exaranda Czytelnikowi. Ze Zamek tutejszy równa się Miastu, który reparował Wacław Król Polski Roku 1289 potym Zygmunt I. Był pobity miedzianą blachą, a po obdarciu per hostilitatem, dana jest na nim dachówka. Wnim jest Katedra Z. Wacława od Mieczysława I. założona, Kaplicami 20 z obustron wspaniałem przyozdobiona, z których Zygmontowska z dachem pozłocistym i Ołtarzem Srebnym. Druga Kazimirzowska; gdzie iborium najwspanialsze. Wpośrodku Kościoła jest Grób Z. Stanisława w Urnie srebrnej od Gębickiego sprawionej, po wziętej od Szwedów także srebrnej od
całego Krolestwa Polskiego, iest KRAKOW Miasto Wielkie nad Wisłą ktore lubom obszernie opisał w Częsci II Aten, ieszcze mi haec occurrunt exaranda Cżytelnikowi. Ze Zamek tuteyszy rowna się Miastu, ktory reparował Wacław Krol Polski Roku 1289 potym Zygmunt I. Był pobity miedzianą blachą, a po obdarciu per hostilitatem, dana iest na nim dachowka. Wnim iest Katedra S. Wacława od Miecżysława I. zàłożona, Kaplicami 20 z obustron wspaniałem przyozdobiona, z ktorych Zygmontowska z dachem pozłocistym y Ołtarzem Srebnym. Druga Kazimirzowska; gdzie iborium naywspanialsze. Wposrodku Kościoła iest Grob S. Stanisława w Urnie srebrney od Gębickiego sprawioney, po wziętey od Szwedow także srebrney od
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 327
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, Z niego tam i sam wyniście. Śpichlerze Skaryszewskie.
Śpichlerze na stronę w rzędzie, Szkut pełno za nimi wszędzie. Jest tam jeden zbudowany Kształtnie i wytynkowany, Zda się być z murów potężnych, Abo z twardych skał i mężnych, A on z drzewa: wewnątrz skryto, Zwierzchu tynkami okryto; Świeci się dachówka na niem; Nie masz tak pięknego za niem, Godzien pochwały pan jego, Schowa cokolwiek do niego . Te grunty Warszawa miała, W tym postąpić nie umiała, Gdy im Pragę przedawano I niedrogo ją dawano; A teraz Skaryszowianie Z Pragą drudzy Warszawianie.
„Bawej , bawej, co to słyszę?" Dziwno wam
, Z niego tam i sam wyniście. Śpichlerze Skaryszewskie.
Śpichlerze na stronę w rzędzie, Szkut pełno za nimi wszędzie. Jest tam jeden zbudowany Kształtnie i wytynkowany, Zda się być z murów potężnych, Abo z twardych skał i mężnych, A on z drzewa: wewnątrz skryto, Zwierzchu tynkami okryto; Świeci się dachówka na niem; Nie masz tak pięknego za niem, Godzien pochwały pan jego, Schowa cokolwiek do niego . Te grunty Warszawa miała, W tym postąpić nie umiała, Gdy im Pragę przedawano I niedrogo ją dawano; A teraz Skaryszowianie Z Pragą drudzy Warszawianie.
„Bawej , bawej, co to słyszę?" Dziwno wam
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 9
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
Grodzicki, dość sławny, W naukach wojennych dawny. Pan hetman to jemu sprawił, Na sejmie wszytko wyprawił. Cejgwarter krzyknie, wnet skoczą; Gdy rozkaże, działo toczą. Puszkarze dobrzy do tego, Nie chybi z nich każdy swego; Doświadczeni, dać im wiarę, Uderzą w cel, wziąwszy miarę. Na wierzchu dachówka; w rogach Orły dwa, jakby na nogach Stoją, a wiatr ich obraca, Gdzie chce, i zaś nazad zwraca. Z drugą stronę tuż z przyjazdu Niedaleko od wyjazdu, Po trzy smoki w powietrznikach, Przy budynku w narożnikach. Paryszewskie za Nowym Miastem.
Idę aż na Paryszewskie Grunty, już tam nie warszewskie
Grodzicki, dość sławny, W naukach wojennych dawny. Pan hetman to jemu sprawił, Na sejmie wszytko wyprawił. Cejgwarter krzyknie, wnet skoczą; Gdy rozkaże, działo toczą. Puszkarze dobrzy do tego, Nie chybi z nich każdy swego; Doświadczeni, dać im wiarę, Uderzą w cel, wziąwszy miarę. Na wierzchu dachówka; w rogach Orły dwa, jakby na nogach Stoją, a wiatr ich obraca, Gdzie chce, i zaś nazad zwraca. Z drugą stronę tuż z przyjazdu Niedaleko od wyjazdu, Po trzy smoki w powietrznikach, Przy budynku w narożnikach. Paryszewskie za Nowym Miastem.
Idę aż na Paryszewskie Grunty, już tam nie warszewskie
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 101
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
wilgotność wynidzie/ co z dymu pozna umiejętny strycharz.
To o Cegle Kamień łupany gdzie się znajdzie wielka do murowania pomoc. Bo z niegoż wapno być może. Z samego jednak Kamienia mur nie trwały/ chyba gdy ciosany. Ale to nie Polskiej odwagi rzecz.
Insze do budynku Materie są jako Tarcice/ gonty/ dachówka/ żelazo. Co wszytko wcześnie sposabiać radzę/ Częścią: że nie tak się przykrzy/ jakom powiedział/ koszt i praca/ gdy nie oras będziesz gotował Materią i budował. Częścią: że za dostatkiem Materii razem budynek wstawać może/ i z tąd gruntowniejszy będzie. Cześcią: Nakoniec że niektóre Materie lepsze
wilgotność wynidźie/ co z dymu pozna vmieiętny strycharz.
To o Cegle Kámien łupány gdźie się znaydźie wielka do murowánia pomoc. Bo z niegoż wapno być może. Z sámego iednák Kámienia mur nie trwáły/ chybá gdy ciosány. Ale to nie Polskiey odwagi rzecz.
Insze do budynku Máterie są iáko Tárćice/ gonty/ dáchowka/ zelázo. Co wszytko wczesnie sposábiáć rádzę/ Częśćią: że nie ták się przykrzy/ iákom powiedźiał/ koszt y praca/ gdy nie oras będziesz gotował Máterią y budował. Częśćią: że zá dostátkiem Máteriey rázem budynek wstáwáć może/ y z tąd gruntownieyszy będźie. Cześćią: Nákoniec że niektore Máterie lepsze
Skrót tekstu: NaukaBud
Strona: Bv
Tytuł:
Krótka nauka budownicza
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Wdowa i Dziedzice Andrzeja Piotrowczyka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
pierwszy Król Kaszteli/ gdy w Palencyj na początku panowania swego igrzyskami się zabawiał/ spdnieniem dachówki na głowę jego zabity. Po nim/ przeciw Ojczystym prawom nastąpił Syn Króla Legiońskiego Ferdynandus/ lub Blance Zonie Ludwika Francuskiego jako starszej należało; acz temu przeczy Parysius/ który Berengarią Matkę Ferdynanda starszą być mieni. 4. Króla Hiszpańskiego Dachówka zabiła. 5. Innocencjusa Papieża śmierć.
Najżałosniejsza Chrześcijanom była Śmierć Innocencjusza III. Papieża w Peruzu 16. dnia Lipca zmarłego/ gdzie był wyjachał/ chcąc między Pizany i Genuenczyki i Longobardy/ pokoj uczynić dla posiłków do Ziemie Świętej. Tak go na pięknej zabawie i zamysłach śmierć zastała. Był rodem z Kapmanii z
pierwszy Krol Kástelli/ gdy w Pálencyi ná początku pánowaniá swego igrzyskami się zabawiał/ spdnieniem dáchowki ná głowę iego zabity. Po nim/ przećiw Oyczystym práwom nástąpił Syn Krolá Legiońskiego Ferdynandus/ lub Blánce Zonie Ludwiká Francuskiego iako stárszey nálezało; acz temu przeczy Párysius/ ktory Berengaryą Mátkę Ferdynandá starszą być mieni. 4. Krola Hiszpáńskiego Dáchowká zábiła. 5. Innocencyusa Pápieżá śmierć.
Nayżałosnieyszá Chrześćianom była Smierć Innocencyusza III. Pápiezá w Peruzu 16. dnia Lipcá zmarłego/ gdźie był wyiachał/ chcąc między Pizány i Genuenczyki i Longobárdy/ pokoy uczynić dlá pośiłkow do Ziemie Swiętey. Ták go ná piękney zabawie i zámysłách śmierć zástáłá. Był rodem z Kapmánii z
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 34.
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
zwodami dwiema bez łańcuchów; most jeden cały nadpróchniały, z którego ganek do studni jest także bardzo słaby, nadpróchniały, balasków po części nie dostaje. W tej fosie studnia pod dachówką olenderską w podmusk, koło łańcuch żelazny, kubły 2 żelazem dobrze opatrzone, rynna do niej idzie stara, na nic się nie zda, dachówka z muru pozbierana dla większej i prędszej ruiny. Wieża dla więźniów nie przykryta, wierzch i balki spadły, sama zaś wieża miejscami porysowana, sztuki muru z weśrodka wypadły. Wchodząc w zamek, jest brama z herbem kamiennym śp. IWYKs Opalińskiego, wrót w niej nie masz prócz trzech od nich haków wielkich na tej bramie
zwodami dwiema bez łańcuchów; most jeden cały nadpróchniały, z którego ganek do studni jest także bardzo słaby, nadpróchniały, balasków po części nie dostaje. W tej fosie studnia pod dachówką olenderską w podmusk, koło łańcuch żelazny, kubły 2 żelazem dobrze opatrzone, rynna do niej idzie stara, na nic się nie zda, dachówka z muru pozbierana dla większej i prędszej ruiny. Wieża dla więźniów nie przykryta, wierzch i balki spadły, sama zaś wieża miejscami porysowana, sztuki muru z weśrodka wypadły. Wchodząc w zamek, jest brama z herbem kamiennym śp. JWJX Opalińskiego, wrót w niej nie masz prócz trzech od nich haków wielkich na tej bramie
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 5
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
tej bramie, pułap zgniły i do upadnienia prędki, przez co na lewej ręce idąc do zamku mur bardzo upada. Na bok bramy po lewej ręce izdebki 2 o jednej sieni i o jednym kominie murowanym; ten kominek o 2 izdebkach był kordygardą, w tych ani okien, ani pieców, ani posowy nie masz, dachówka na nich napsowana, potrzebuje reparacji. B. W zamek wchodząc jest brama z herbem kamiennym śp. IWYMci X Opalińskiego, wrót w niej nie masz prócz od nich 3 haki wielkie; w tej bramie sztuka muru wypadła, dach i belki zgniły, ale na wjazd dzisiejszego IWYMci X biskupa mur w bramie w jednej ścianie
tej bramie, pułap zgniły i do upadnienia prędki, przez co na lewej ręce idąc do zamku mur bardzo upada. Na bok bramy po lewej ręce izbedki 2 o jednej sieni i o jednym kominie murowanym; ten kominek o 2 izbedkach był kordygardą, w tych ani okien, ani pieców, ani posowy nie masz, dachówka na nich napsowana, potrzebuje reparacji. B. W zamek wchodząc jest brama z herbem kamiennym śp. JWJMci X Opalińskiego, wrót w niej nie masz prócz od nich 3 haki wielkie; w tej bramie sztuka muru wypadła, dach i belki zgniły, ale na wjazd dzisiejszego JWJMci X biskupa mur w bramie w jednej ścianie
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 5
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
okien i drzwi u izby i u sieni, posadzka z tarcic dobra, sień bez posadzki. Druga izdebka także bez okien, drzwi i pieca, kominek zapadły, komin jarzy tej izbie murowany, znacznie rozstąpiony, naprawy potrzebuje. Wzrąb cały z drzewa tartego niezły, gliną z pobielaniem opatrzony, na wielu miejscach opadły, dachówka poprawy potrzebuje. Idąc z kancelarii pod gankiem, począwszy od kaplicy, spodem więzienia drzwiami z obudwóch stron dobrze opatrzone, z wrzeciądzem i skoblem żelaznym. Dalej idąc, pod gankiem mącznica, drzwi do niej z zamkiem na zawiasach żelaznych dobre, w niej stół wielki do przesuszania mąki i 2 przegrody także do mąki. Za
okien i drzwi u izby i u sieni, posadzka z tarcic dobra, sień bez posadzki. Druga izbedka także bez okien, drzwi i pieca, kominek zapadły, komin jarzy tej izbie murowany, znacznie rozstąpiony, naprawy potrzebuje. Wzrąb cały z drzewa tartego niezły, gliną z pobielaniem opatrzony, na wielu miejscach opadły, dachówka poprawy potrzebuje. Idąc z kancelarii pod gankiem, począwszy od kaplicy, spodem więzienia drzwiami z obudwóch stron dobrze opatrzone, z wrzeciądzem i skoblem żelaznym. Dalej idąc, pod gankiem mącznica, drzwi do niej z zamkiem na zawiasach żelaznych dobre, w niej stół wielki do przesuszania mąki i 2 przegrody także do mąki. Za
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 6
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956