po Apenninu górę, miedzy Alpes, i Padus rzeką tam sobie Królestwo erygowali in ruinam Włoskiego Państwa, i bliskich Krajow,lat 200 we 23 Króląch tam panowali; aż Frankowie ich pokonali za Karola wielkiego, który Desideriusza czyli Dydiera Króla ich wziął w niewolę, a Królestwo ich pod siebie.
LIGII ludzie są częścią Ślężacy dalsi, między Wiadrem rzeką i Czeskiemi górami mając Wrocław za Stolicę, a drugie Lignicz Miasta: częścią znaczą Polaków za Odrą; których Stolica olim Series różnych w Świecie Narodów
Gnesna i Poznań, gdzie też byli Henetowie, Bezsinowie. Poszła ich Partia znaczna do Gallii.
LEMOVICES lud Francuski, teraz w Prowincyj Akwitanii, w Powiecie
po Apenninu gorę, miedzy Alpes, y Padus rzeką tam sobie Krolestwo erigowali in ruinam Włoskiego Państwa, y bliskich Kraiow,lat 200 we 23 Kroląch tam panowali; aż Frankowie ich pokonali za Karola wielkiego, ktory Desideriusza czyli Dydiera Króla ich wzioł w niewolę, a Krolestwo ich pod siebie.
LIGII ludzie są częścią Slężacy dalsi, między Wiadrem rzeką y Czeskiemi gorami maiąc Wrocłáw za Stolicę, á drugie Lignicz Miasta: częścią znaczą Polakow za Odrą; ktorych Stolica olim Series rożnych w Swiecie Narodow
Gnesna y Poznań, gdżie też byli Henetowie, Bessinowie. Poszła ich Partya znaczna do Gallii.
LEMOVICES lud Francuzki, teraz w Prowincyi Akwitanii, w Powiecie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 145
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
odsądziwsej; dla tego Król Angielski tytułu zażywa Regis Franciae i trzech Lilii w Herbie Angielskim. Inni zaś piszą, że Henryk VI. Anglik Karola VI. Francuza z Córki Wnuk jeszcze dwuletnie Dziecię ukoronowany w Paryżu na Królestwo Francuskie, dla tego, Anglik do Francyj miał pretensją, aż armis et Tractatibus uspokojony, poniechał. Dalsi z tegoż STEMMA, albo Linii co są znaczni, albo ex Nomine, albo ex factis Regnanci: Karol VII. Wiktor Karol VIII. Exiguus (Mały.) Ludwik XII. Pater Populi; Henryk IV. Ostatni Walezjusz Król wprzód Polski sześciumiesięczny, potym Francuski, od Osoby w habicie Zakonnym zabity sztyletem. A
odsądźiwsey; dla tego Krol Angielski tytułu zażywa Regis Franciae y trzech Lilii w Herbie Angielskim. Inni záś piszą, że Henryk VI. Anglik Karola VI. Fráncuza z Corki Wnuk ieszcze dwuletnie Dźiecie ukoronowány w Paryżu ná Krolestwo Francuskie, dla tego, Anglik do Francyi miał pretensyą, aż armis et Tractatibus uspokoiony, poniechał. Dalsi z tegoż STEMMA, albo Linii co są znáczni, albo ex Nomine, albo ex factis Regnanci: Karol VII. Wiktor Karol VIII. Exiguus (Mały.) Ludwik XII. Pater Populi; Henryk IV. Ostatni Walezyusz Krol wprzod Polski sześciumiesięczny, potym Fráncuski, od Osoby w habicie Zakonnym zabity sztyletem. A
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 61
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
przed Ekspedycyją immediate przydał kozakom, za Hetmana był, to szlachcic był Lublanin, Ten Konicki z kozakami bardzo dobrze gościł bo Ordy co lepsze powychodziły były pod Wjeden Miał tedy czas palił ścinał jeżeli mu się oponowała jaka Watacha zebranej Ordy Wojska mu co raz przybywało bo niewolników tam już zasiedziałych tak wiele poodbierał drudzy dobrowolnie co dalsi do niego uchodzili usłyszawszy o Wojsku Chrześcijańskim, Cuda robili Kozacy nikomu niefolgując Białogłowy ścinając dzieci rozdzierając i cokolwiek najgorszego wyrządzając im tak udawano że tam tego Gatunku położył na Trzykroć sto Tysięcy i już tam chodził sobie Marsem nikogo się nieobawiając. Aż kiedy już z Węgier Han powracał przebrano Trzydzieści Tysięcy Ordy co lepszej i nie
przed Expedycyią immediate przydał kozakom, za Hetmana był, to szlachcic był Lublanin, Ten Konicki z kozakami bardzo dobrze goscił bo Ordy co lepsze powychodziły były pod Wieden Miał tedy czas palił scinał iezeli mu się opponowała iaka Watacha zebraney Ordy Woyska mu co raz przybywało bo niewolnikow tam iuz zasiedziałych tak wiele poodbierał drudzy dobrowolnie co dalsi do niego uchodzili usłyszawszy o Woysku Chrzescianskim, Cuda robili Kozacy nikomu niefolguiąc Białogłowy scinaiąc dzieci rozdzieraiąc y cokolwiek naygorszego wyrządzaiąc im tak udawano że tam tego Gatunku połozył na Trzykroć sto Tysięcy y iuz tam chodził sobie Marsem nikogo się nieobawiaiąc. Asz kiedy iuz z Węgier Han powracał przebrano Trzydziesci Tysięcy Ordy co lepszey y nie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 276v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
a zatym i cień jego pierwej pada na części ziemi bliższe zachodu. 5. Nie wszyscy, którym widome jest zaćmienie, równą część słońca ukrytą widzą. Którzy są w pośród cienia, słońce tym zupełnie jest ukryte, którzy są z boków, część jego tym większą, lub mniejszą widzą, im są bliżsi, lub dalsi od srzodka cienia. 6 Pod czas zaćmienia słońca, nawet zupełnego, nie razem cień okrywa słońce, ale po części, pierwej część ku zachodowi obróconą, potym całe słońce, nakoniec części ku wschodowi obrócone. 7 Lubo zaś Księżyc co miesiąc będąc w nowiu, co miesiąc miedzy ziemią słońcem znajduje się, zaćmienie jednak
á zatym y cień iego pierwey pada na części ziemi bliższe zachodu. 5. Nie wszyscy, ktorym widome iest zaćmienie, rowną część słońca ukrytą widzą. Ktorzy są w posrzod cienia, słońce tym zupełnie iest ukryte, ktorzy są z bokow, część iego tym większą, lub mnieyszą widzą, im są bliżsi, lub dalsi od srzodka cienia. 6 Pod czas zaćmienia słońca, nawet zupełnego, nie razem cień okrywa słońce, ale po części, pierwey część ku zachodowi obroconą, potym całe słońce, nakoniec części ku wschodowi obrocone. 7 Lubo zaś Księżyc co miesiąc będąc w nowiu, co miesiąc miedzy ziemią słońcem znayduie się, zaćmienie iednak
Skrót tekstu: BohJProg_I_Wstęp
Strona: 20
Tytuł:
Bohomolec Jan, Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770, wstęp
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
z Francuzów, Anglików, Holandów, Hiszpanów, Niemców, dotychczas dobrego było, gdyby wielkich tych ludzi prawem i wojną wyćwiczeni i oświeceni nie byli? zostawaliby w grubiaństwie i dzikości dotąd, zabójstwy sobie i sąsiadom obmierzli, bez prawa, rządu, Bogu, i ludzi nieznającemi, ale gdy oni od Rzymianów, my dalsi zaś od nich wyuczyliśmy się wszystkiego, co może jeno znaleźć się lepszego i do życia naszego barziej potrzebnego? To się teraz dzieje na nowym świecie, gdzie Chrześcijańskie zapadszy okręty, wypolerowały dzikie owe ludzie, i tak do wiary Z. jako do dobrych przyuczając obyczajów, a lubo ich wiele wpierwiastkach przez wojnę wyniszczą
z Francuzow, Anglikow, Hollandow, Hiszpanow, Niemcow, dotychczas dobrego było, gdyby wielkich tych ludzi prawem i woyną wyćwiczeni i oświeceni nie byli? zostawaliby w grubiaństwie i dzikości dotąd, zaboystwy sobie i sąsiadom obmierzli, bez prawa, rządu, Bogu, i ludzi nieznaiącemi, ale gdy oni od Rzymianow, my dalsi zaś od nich wyuczyliśmy się wszystkiego, co może ieno znaleść się lepszego i do życia naszego barziey potrzebnego? To się teraz dzieie na nowym świecie, gdzie Chrześciańskie zapadszy okręty, wypolerowały dzikie owe ludzie, i tak do wiary S. iako do dobrych przyuczaiąc obyczaiow, á lubo ich wiele wpierwiastkach przez woynę wyniszczą
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 162
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
, ile gdy tak dobrze płaci. Rzecz jest ta niemniej ciekawa, że my nie mając ni porządku, ni ludzi, też chcemy mieć co i drugie potencje obserwę, które tylekroć wojska mają. My zaś obojga nie mając, głupią się tuczym ambicją, której w niezabieżeniu diabelsko złej podlegamy konsekwencji lub coraz onej bliżsi, dalsi jezdeśmy. Nad wieczór przybyła tu IWYM pani strażnikowa koronna Sierakowska de domo Żałuska, kuchmistrzówna koronna, dama pięknych przymiotów i submisji. 12. Wielkie wilków tu stadami chodzących ekstrawagancje pociągneli mię, żem po psy ordynować musiał, spodziewając się onym te w wydzieraniu strzech po chlewach zganić bezpieczeństwo. 13. Wysłałem mych osoczników
, ile gdy tak dobrze płaci. Rzecz jest ta niemniej ciekawa, że my nie mając ni porządku, ni ludzi, też chcemy mieć co i drugie potencje obserwę, które tylekroć wojska mają. My zaś obojga nie mając, głupią się tuczym ambicją, której w niezabieżeniu diabelsko złej podlegamy konsekwencji lub coraz onej bliżsi, dalsi jezdeśmy. Nad wieczór przybyła tu JWJM pani strażnikowa koronna Sierakowska de domo Załuska, kuchmistrzówna koronna, dama pięknych przymiotów i submisji. 12. Wielkie wilków tu stadami chodzących ekstrawagancje pociągneli mię, żem po psy ordynować musiał, spodziewając się onym te w wydzieraniu strzech po chlewach zganić bezpieczeństwo. 13. Wysłałem mych osoczników
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 69
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak