turcy jak o pół mili od miasta musieli, wysłał in recognitionem generała feldmarszałka grafa Breinera od kawalerii, ze trzema regimentami kawalerii, przydawszy w ordynansie swoim, aby dalej nie szedł tak, iżby mógł ich szyk rekognoskować, i moc tureckiego wojska porozumieć. On porzuciwszy regimenta, kilkadziesiąt wybrawszy koni, nic nie uważając, co dalsza jakiego nieszczęścia być może konsekwencja, poszedł pod sam obóz; jakoż szczęśliwie kilkunastu wziął turków, i gdy turcy porozumieli, że większej i mocniejszej niemasz kwoty ludzi, wypadli ob viam onemu, który z początku rzęsisto odstrzeliwając się, baszę zabił, ale potem nie mogąc potencji coraz szpahów przybywających, wystarczyć, rejterować się
turcy jak o pół mili od miasta musieli, wysłał in recognitionem generała feldmarszałka grafa Breinera od kawaleryi, ze trzema regimentami kawaleryi, przydawszy w ordynansie swoim, aby daléj nie szedł tak, iżby mógł ich szyk rekognoskować, i moc tureckiego wojska porozumieć. On porzuciwszy regimenta, kilkadziesiąt wybrawszy koni, nic nie uważając, co dalsza jakiego nieszczęścia być może konsekwencya, poszedł pod sam obóz; jakoż szczęśliwie kilkunastu wziął turków, i gdy turcy porozumieli, że większéj i mocniejszéj niemasz kwoty ludzi, wypadli ob viam onemu, który z początku rzęsisto odstrzeliwając się, baszę zabił, ale potém nie mogąc potencyi coraz szpahów przybywających, wystarczyć, rejterować się
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 378
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ciężar, a do drugiej przydany, musi jedno pułsferze ziemi cięższe nad drugie za czasem uczynić. Zaczym idzie, iż centrum całego ciężaru ziemi nie jest stateczne, lecz za czasem się odmienia. A zatym być musi iż to centrum ciężaru, nie jest jednoż co centrum całego świata względem firmamentu. III. Z tąd dalsza rośnie trudność i kwestia. Czyli ziemia jednym pułsferzem cięższym przeważona, nachyla się około centrum? Było wprawdzie to naprzód zdanie Filolausa, Arystarcha, Kopernika, osadzających na tym miejscy ziemię, gdzie pospolite zdanie kładzie słońce. I przypisujących ten obrót ziemi około słońca, które jest słońca około ziemi. Lecz ten błąd masz zbity
ciężar, á do drugiey przydany, musi iedno pułsferze ziemi cięższe nád drugie zá czásem uczynić. Zaczym idzie, iż centrum cáłego ciężaru ziemi nie iest stateczne, lecz zá czasem się odmienia. A zatym być musi iż to centrum ciężaru, nie iest iednoż co centrum całego światá względem firmamentu. III. Z tąd dalsza rośnie trudność y kwestya. Czyli ziemia iednym pułsferzem cięższym przeważona, náchyla się około centrum? Było wprawdzie to naprzod zdánie Filoláusa, Arystarcha, Koperniká, osadzaiących ná tym mieyscy ziemię, gdzie pospolite zdanie kładzie słońce. Y przypisuiących ten obrot ziemi około słońca, ktore iest słońca około ziemi. Lecz ten błąd masz zbity
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A2
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
w zwierciedle pochodzi z tąd. Iż do species wyobrażających i ad vivum malujących rzecz jaką należy, aby że wszelkiemi okolicznościami pod oko podpadającymi tęż rzecz reprezentowały. A zatym i odległość rzeczy od zwierciadła. Która odległość inaczej wydać się niemoże, tylko przez pogrążenie obrazka w zwierciedle, według proporcyj odległości rzeczy od zwierciadła. Czego dalsza racja jest ta. Iż oko gdy rzecz jaką widzi w zwierciedle, widzi ją tam gdzie jest, nie tam gdzie jej niemasz. Bo ją widzi na reflex przez radiacją promieni odbitych od zwierciadła ku oku. Czym tedy są dłuższe lub krótsze promienie rzucone od rzeczy widomej mniej lub więcej oddalonej od zwierciadła, tym dalsza
w zwierciedle pochodzi z tąd. Jż do species wyobrażaiących y ad vivum maluiących rzecz iáką należy, áby że wszelkiemi okolicznościámi pod oko podpadáiącymi tęż rzecz reprezentowały. A zátym y odległość rzeczy od zwierciadła. Ktora odległość ináczey wydáć się niemoże, tylko przez pogrążenie obrazka w zwierciedle, według proporcyi odległości rzeczy od zwierciadła. Czego dalsza racya iest ta. Jż oko gdy rzecz iáką widzi w zwierciedle, widzi ią tam gdzie iest, nie tam gdzie iey niemasz. Bo ią widzi ná reflex przez radyacyą promieni odbitych od zwierciadła ku oku. Czym tedy są dłuższe lub krotsze promienie rzucone od rzeczy widomey mniey lub więcey oddaloney od zwierciadła, tym dalsza
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Yv
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
dalsza racja jest ta. Iż oko gdy rzecz jaką widzi w zwierciedle, widzi ją tam gdzie jest, nie tam gdzie jej niemasz. Bo ją widzi na reflex przez radiacją promieni odbitych od zwierciadła ku oku. Czym tedy są dłuższe lub krótsze promienie rzucone od rzeczy widomej mniej lub więcej oddalonej od zwierciadła, tym dalsza lub bliższa zwierciadła rzecz się widzi. Zaczym lub na pierwsze weirzenie, według zdania pospolitego, wydaje się niby jakiś obrazek za zwierciadłem. Atoli co do istoty, jest to ta sama rzecz widoma przed zwierciadłem, swoją radiacją na reflex wpadająca w oko. Czym tedy będzie odlegleisza od zwierciadła, tym się pod dłuższemi promieniami odbitemi
dalsza racya iest ta. Jż oko gdy rzecz iáką widzi w zwierciedle, widzi ią tam gdzie iest, nie tam gdzie iey niemasz. Bo ią widzi ná reflex przez radyacyą promieni odbitych od zwierciadła ku oku. Czym tedy są dłuższe lub krotsze promienie rzucone od rzeczy widomey mniey lub więcey oddaloney od zwierciadła, tym dalsza lub bliższa zwierciadła rzecz się widzi. Záczym lub ná pierwsze weirzenie, według zdania pospolitego, wydáie się niby iákiś obrazek zá zwierciadłem. Atoli co do istoty, iest to ta sama rzecz widoma przed zwierciadłem, swoią radyacyą ná reflex wpadáiąca w oko. Czym tedy będzie odlegleisza od zwierciadła, tym się pod dłuższemi promieniami odbitemi
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Yv
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
bierze obronę od kortyny BF: i od FM: A kortyna BF, od ramion, między którymi ma swoje położenie.) (2. Obrona im krótsza i ukośniejsza, tym mocniejsza i pewniejsza. A tym ukośniejsza, im anguł H, jest ostrzejszy.) (3. Obrona utyczna HF, niech nie będzie dalsza nad doniosłość Bandoletu: to jest na Krakowskicj łokćo 365 abbo 360. Bo acz kula może dalej donieść, ale nie do celu. Ta obrona utyczna jest naprzedniejszą częścią w municyj; i inszych części jest miarą.) (4. Około stawiania broniących części, ma być pilność nawiększa, które ile być może powinny być
bierze obronę od kortyny BF: y od FM: A kortyná BF, od rámion, między ktorymi ma swoie położęnie.) (2. Obroná im krotsza y vkośnieysza, tym mocnieysza y pewnieysza. A tym vkośnieysza, im ánguł H, iest ostrzeyszy.) (3. Obroná vtyczna HF, niech nie będżie dálsza nád doniosłość Bándoletu: to iest ná Krákowskicj łokćo 365 ábbo 360. Bo ácz kulá może dáley donieść, ále nie do celu. Tá obroná vtyczna iest naprzednieyszą częśćią w municyi; y inszych częśći iest miárą.) (4. Około stáwiánia broniących częśći, ma bydź pilność nawiększa, ktore ile bydż może powinny bydż
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 111
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
we wszytko: kamienice ozdobne, kościoły dostatne, fruktów, towarów różnych summa copia, tak iż we wszytko abundantissima nazwać się może civitas. Status też causae tego miasta jest jednakowy jako we Gdańsku, jeno w tym jest upośledzone, że portu mieć nie może.
Zmieszkawszy in hoc loco niedziel dwie, wybraliśmy się w dalsza drogę comite Deo 12 Septembris do Hirschberga - miasta, które ma abundantiam pięknych różnych płócien. Za którym o milę wody ciepłe z ziemi wynikają, po tamecznemu się zaś zowie Warm Baden, a po naszemu zaś Cieplice. 4 Na którym miejscu stanęlichmy 15 septembris. Których wód varii pro variis morbis zażywają, w nich
we wszytko: kamienice ozdobne, kościoły dostatne, fruktów, towarów różnych summa copia, tak iż we wszytko abundantissima nazwać się może civitas. Status też causae tego miasta jest jednakowy jako we Gdańsku, jeno w tym jest upośledzone, że portu mieć nie może.
Zmieszkawszy in hoc loco niedziel dwie, wybraliśmy się w dalsza drogę comite Deo 12 Septembris do Hirschberga - miasta, które ma abundantiam pięknych różnych płócien. Za którym o milę wody ciepłe z ziemi wynikają, po tamecznemu się zaś zowie Warm Baden, a po naszemu zaś Cieplice. 4 Na którym miejscu stanęlichmy 15 septembris. Których wód varii pro variis morbis zażywają, w nich
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 117
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
same uważyć, których sto tysięcy Okowanych liczono: toż porachowane Konie w-nich i cieżary, czym oszacowane? Czeladź przy tym, i co się przy wozach wieszali, Zajachani od Pogan, garła wszyscy dali Ratować ich nie mogąc. a Panowie sami, Różno pomierzonymi bieżąc noclegami, To mężniejszy co retszy, i gdzie droga komu Dalsza była, najpierwej wrócił się do domu. Uciekających Cera. Część PIERWSZA I porzucony Obóz. WOJNY DOMOWEJ PIERWSZEJ Z-Kozaki i Tatary PUNKT II.
TAk Wojsko rozproszone, jako kiedy burza Grzmiący zeszle Jupiter pierwej się zakurzą Pol zgorzałych popioły, od wichru wzbudzone, Gaje, lasy, zaszumią: Toż trzody stworzone Rozpierzchną
same uważyć, ktorych sto tysiecy Okowanych liczono: toż porachowane Konie w-nich i ćieżary, czym oszacowane? Czeladź przy tym, i co sie przy wozach wieszali, Zaiachani od Pogan, garła wszyscy dali Ratować ich nie mogąc. a Panowie sami, Rożno pomierzonymi bieżąc noclegami, To meżnieyszy co retszy, i gdźie droga komu Dalsza była, naypierwey wroćił sie do domu. Uciekaiących Cera. CZESC PIERWSZA I porzucony Oboz. WOYNY DOMOWEY PIERWSZEY Z-Kozáki i Tatary PUNKT II.
TAk Woysko rosproszone, iako kiedy burza Grzmiący zeszle Iupiter pierwey sie zakurzą Pol zgorzałych popioły, od wichru wzbudzone, Gaie, lasy, zaszumią: Toż trzody stworzone Rozpierzchną
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 33
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
sam grób zastępować z miłości pragnęli. Gdzie na najmniejszy jedno drugiego razik bolało zaraz i stękało, na krwawy przypadek martwiało, na niebezpieczny obumierało i konało, gdzie wspołeczna obecność pociechą i ukontentowaniem, nie przytomność doczesna tęsknicami, nudnościami i lamentem serca i oka do woli nasycić nie mogły, a dopieroż przez ostateczne rozłączenie się dalsza żadnym gustem, powabnością i przyjemnością rekoncylijować nie wydołała. Czemu nie żyjecie teraz, owe (o których Plutarchus w dziejach swoich pisze) święte mimiów żony, które, do nich na śmierć od Lacedemończyków osądzonych i w warownym więzieniu osadzonych przez drogo skorumpowane warty niby to na pożegnanie wpuszczone, ich strój męski za swój przemieniwszy i
sam grób zastępować z miłości pragnęli. Gdzie na najmniejszy jedno drugiego razik bolało zaraz i stękało, na krwawy przypadek martwiało, na niebezpieczny obumierało i konało, gdzie wspołeczna obecność pociechą i ukontentowaniem, nie przytomność doczesna tęsknicami, nudnościami i lamentem serca i oka do woli nasycić nie mogły, a dopieroż przez ostateczne rozłączenie się dalsza żadnym gustem, powabnością i przyjemnością rekoncylijować nie wydołała. Czemu nie żyjecie teraz, owe (o których Plutarchus w dziejach swoich pisze) święte mimiów żony, które, do nich na śmierć od Lacedemończyków osądzonych i w warownym więzieniu osadzonych przez drogo skorumpowane warty niby to na pożegnanie wpuszczone, ich strój męski za swój przemieniwszy i
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 263
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Cariae Apelles Alexandro Magno. flumen solus spinxu; Eundem solus Lysippus Ligno incidit. Eundem solus Pyrgoteles genimae insclupsit Pontus et Mors venenosls herbis abundant. Osnagarensium Regum proventus flores Athilles toto corpore invulnerablilis praeter in planta. Eius Hasta saucians et sanans. Pelias, id est Achillis hasta quam tile solus tantum ab gravitatem gestare potuit. Dalsza Okrasa stylu, i omasta ordynaryjniej Mowy, tudzież jasny kaganiec do Madrych Lukubracyj i do zrozumi enia w czytaniu eruditi styli, daje się in sequentibus
Adolescentiae, albo wieku dorastającego u starożytnych było signum szata zwana praetexta.
Pijaństwa znak: Haedera. jak w Polsce wicha.
Wojny znak był. Kościół Janusa otwarty wRzymie
Cariae Apelles Alexandro Magno. flumen solus spinxu; Eundem solus Lysippus Ligno incidit. Eundem solus Pyrgoteles genimae insclupsit Pontus et Mors venenosls herbis abundant. Osnagarensium Regum proventus flores Athilles toto corpore invulnerablilis praeter in planta. Eius Hasta saucians et sanans. Pelias, id est Achillis hasta quam tile solus tantum ab gravitatem gestare potuit. Dalsza Okrasa stylu, y omasta ordynaryiniey Mowy, tudziesz iasny kaganiec do Madrych Lukubrácyi y do zrozumi enia w czytaniu eruditi styli, daie sie in sequentibus
Adolescentiae, albo wieku dorastaiącego u starożytnych było signum szata zwana praetexta.
Piiáństwa znak: Haedera. iak w Polszcze wicha.
Woyny znak był. Kościoł Ianusa otwarty wRzymie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 68
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, własne imię GODZIN retinuerunt, z których na dzień Pierwsza od Wschodu Słońca zaczynała się, zamykała w sobie Godzin trzy pospolitych.
Druga GODZINA także inkludowała w sobie Godzin trzy, zaczynając się od końca trzeciej Godziny, nałeżącej ad cumputum, GODZINY PRIMY. A ta Godzina zwała się TERCJA, i kończyła się z Południem. Dalsza Godzina znowu miała trzy Godziny, zaczynając się od Południa, w które Południe była Godzina SEKsTA, Sekstą się też i ona nazywa. Ostatnia GODZINA, że się od pospolitej 9. Golziny na dzień poczynała, zwała się NONA i trwała aż do Zachodu Słońca. Tak Tirinus wywodzi in Chronico suo, z Cenzoryna, Baroniusza
, własne imie GODZIN retinuerunt, z ktorych na dzień Pierwsza od Wschodu Słońca zaczynała się, zamykała w sobie Godzin trzy pospolitych.
Druga GODZINA także inkludowała w sobie Godzin trzy, zaczynaiąc się od końca trzeciey Godziny, nałeżącey ad cumputum, GODZINY PRIMY. A ta Godzina zwáła się TERCYA, y kończyła się z Południem. Dalszá Godzina znowu miała trzy Godziny, zaczynaiąc się od Południa, w ktore Południe była Godzina SEXTA, Sextą się też y ona nazywa. Ostatnia GODZINA, że się od pospolitey 9. Golziny na dzień poczynała, zwała się NONA y trwała aż do Zachodu Słońca. Tak Tirinus wywodzi in Chronico suo, z Censorina, Baroniusza
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 187
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755