wesołość, która na tym miejscu przy ludzkości i przywiązaniu przyjaźni do podczaszego kowieńskiego, barzo od wszystkich estymowanego, bezprzestannie trwała.
Powróciłem do Stokliszek i więcej się polowaniem pieszym z strzelcami stokliskimi na wielkiego zwierza aniżeli gospodarstwem, na którym się cale nie znałem, książek też czytania nie opuszczając, bawiłem.
Nastąpiły roczki decembrowe kowieńskie, na które wydawszy pozwy Dołnarowi i Dołnarowiczowi pojechałem. Na tych roczkach, a pierwej w Czerwonym Dworze, wesołej zażywałem kom-
panii i mogę mówić, że te tylko najweselsze w życiu moim dni były.
Przypadła tandem sprawa z Dołnarem, który niegdyś był w palestrze trybunalskiej. Taka tedy była śmieszna okoliczność,
wesołość, która na tym miejscu przy ludzkości i przywiązaniu przyjaźni do podczaszego kowieńskiego, barzo od wszystkich estymowanego, bezprzestannie trwała.
Powróciłem do Stokliszek i więcej się polowaniem pieszym z strzelcami stokliskimi na wielkiego zwierza aniżeli gospodarstwem, na którym się cale nie znałem, książek też czytania nie opuszczając, bawiłem.
Nastąpiły roczki decembrowe kowieńskie, na które wydawszy pozwy Dołnarowi i Dołnarowiczowi pojechałem. Na tych roczkach, a pierwej w Czerwonym Dworze, wesołej zażywałem kom-
panii i mogę mówić, że te tylko najweselsze w życiu moim dni były.
Przypadła tandem sprawa z Dołnarem, który niegdyś był w palestrze trybunalskiej. Taka tedy była śmieszna okoliczność,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 110
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Kamieńcu Lit. nie skurczoną dopomógł ręką.
Ja według urzędu mego pisarskiego jeździłem po inkwizycjach, po egzekucjach za dekretami, ile mogąc wszystkim służąc i choć przy moim, że tak rzekę, niedostatku — nic od szlachty nie biorąc ani się naprzykrzając ekspensem, gdyż konno, najwięcej samotrzeć, ordynaryjnie jeździłem.
Nastąpiły roczki decembrowe, przed którymi mieszczanie ka-
mienieccy zabrali violenter część gruntu spornego i łąki ojcu memu od Stupiczewa, które dobra ociec mój kupił od Suzinów, podstoliców orszańskich. A że ciż Suzinowie mieli siła gruntów kupionych i zastawnych od mieszczan kamienieckich, i tę transfuzją kupna i zastaw w intercyzie tylko przedażnej ojcu memu wyrazili, a w
Kamieńcu Lit. nie skurczoną dopomógł ręką.
Ja według urzędu mego pisarskiego jeździłem po inkwizycjach, po egzekucjach za dekretami, ile mogąc wszystkim służąc i choć przy moim, że tak rzekę, niedostatku — nic od szlachty nie biorąc ani się naprzykrzając ekspensem, gdyż konno, najwięcej samotrzeć, ordynaryjnie jeździłem.
Nastąpiły roczki decembrowe, przed którymi mieszczanie ka-
mienieccy zabrali violenter część gruntu spornego i łąki ojcu memu od Stupiczewa, które dobra ociec mój kupił od Suzinów, podstoliców orszańskich. A że ciż Suzinowie mieli siła gruntów kupionych i zastawnych od mieszczan kamienieckich, i tę transfuzją kupna i zastaw w intercyzie tylko przedażnej ojcu memu wyrazili, a w
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 151
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Prosto potem z Bulkowa pobiegłem do Wołczyna, uprzedzając moją relacją księcia podkanclerzego, a tymczasem nastąpiły święta Bożego Narodzenia, na które byłem w Wołczynie.
Po bronieniu moim w Bulkowie wydano pozew do trybunału na kadencją nowogródzką Sołłohubowej, wojewodzinie brzeskiej, o kontrawencją, a ojcu memu jako zastawnemu posesorowi Bulkowa.
Nastąpiły potem roczki decembrowe, na których gdyśmy byli na namowie, Józef Chrzanowski, łowczy brzeski kujawski, zwadził się z Nietyksą, skarbnikiem parnawskim, szwagrem swoim, upominającym się o posag. Piotr Paszkowski, teraźniejszy pułkownik przedniej straży buławy wielkiej W. Ks. Lit., przyjaciel Nietyksy, ujął się za Nietyksą, porwał się do szabli
Prosto potem z Bulkowa pobiegłem do Wołczyna, uprzedzając moją relacją księcia podkanclerzego, a tymczasem nastąpiły święta Bożego Narodzenia, na które byłem w Wołczynie.
Po bronieniu moim w Bulkowie wydano pozew do trybunału na kadencją nowogródzką Sołłohubowej, wojewodzinie brzeskiej, o kontrawencją, a ojcu memu jako zastawnemu posesorowi Bulkowa.
Nastąpiły potem roczki decembrowe, na których gdyśmy byli na namowie, Józef Chrzanowski, łowczy brzeski kujawski, zwadził się z Nietyksą, skarbnikiem parnawskim, szwagrem swoim, upominającym się o posag. Piotr Paszkowski, teraźniejszy pułkownik przedniej straży buławy wielkiej W. Ks. Lit., przyjaciel Nietyksy, ujął się za Nietyksą, porwał się do szabli
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 318
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986