w Troi, Albo angielską nutę, naszym krajom krzywą, Zagłuszasz melodią głośną i prawdziwą, Albo jeśli linią ciągniesz w tablaturze, Zaraz ją znać w ogrodzie, na dachu, na murze, I jak Amfijon grając gromadzisz do kupy Marmury w Spytkowicach, w Końskiej Woli słupy. A moja lutnia dołem — lecz spysznieje z deką, Kiedy: „Marszałek przecie pochwalił ją" — rzeką, I będzie tym bezpieczniej nucić, póki żywa: „Niech zdrów będzie Marszałek! Viva! Viva! Viva!” DO CZYTELNIKA
Lutniąś wziął w rękę, która-ć w różne tony Zagra, jako jej każą różne strony. Najdziesz tu chorał zwyczajny i czasem
w Troi, Albo angielską nutę, naszym krajom krzywą, Zagłuszasz melodyją głośną i prawdziwą, Albo jeśli liniją ciągniesz w tablaturze, Zaraz ją znać w ogrodzie, na dachu, na murze, I jak Amfijon grając gromadzisz do kupy Marmury w Spytkowicach, w Końskiej Woli słupy. A moja lutnia dołem — lecz spysznieje z deką, Kiedy: „Marszałek przecie pochwalił ją" — rzeką, I będzie tym bezpieczniej nucić, póki żywa: „Niech zdrów będzie Marszałek! Viva! Viva! Viva!” DO CZYTELNIKA
Lutniąś wziął w rękę, która-ć w różne tony Zagra, jako jej każą różne strony. Najdziesz tu chorał zwyczajny i czasem
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 4
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ziomować. Jakoż ile kroć jej popłoszy, zaraz do starego ula uciecze, i on roj za nią wszystek. Jednak, iż pczoła nigdy próżnować nie może, i przez ten krótki czas, póki matka nad starym ulem siedzi, (bo ona przecię, według przyrodzenia swego, nie siędzie chyba wysoko: to jest pod deką, albo przykrywadłem, które jest na ulu.) pocznie pod deką plastry i miód robić: tylko żeby przyrodzeniu dosyć uczyniła; i zabawie swej, ażeby póki jest na onej przechadźce, miała co jeść: i własna to tam bałamutnia nie robota; taki roj potym poznasz, kiedy wylazszy na vl, leży na nim
ziomowáć. Iákosz ile kroć iey popłoszy, záráz do stárego vlá vciecze, y on roy zá nią wszystek. Iednák, iż pczołá nigdy prożnować nie może, y przez ten krotki czás, poki mátká nád stárym vlem siedzi, (bo oná przećię, według przyrodzeniá swego, nie śiędźie chybá wysoko: to iest pod deką, álbo przykrywádłem, ktore iest ná vlu.) pocznie pod deką plástry y miod robić: tylko żeby przyrodzeniu dosyć vczyniłá; y zábáwie swey, áżeby poki iest ná oney przechadźce, miáłá co ieść: y włásná to tám báłámutniá nie robotá; táki roy potym poznász, kiedy wylazszy ná vl, leży ná nim
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Cij
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
, i on roj za nią wszystek. Jednak, iż pczoła nigdy próżnować nie może, i przez ten krótki czas, póki matka nad starym ulem siedzi, (bo ona przecię, według przyrodzenia swego, nie siędzie chyba wysoko: to jest pod deką, albo przykrywadłem, które jest na ulu.) pocznie pod deką plastry i miód robić: tylko żeby przyrodzeniu dosyć uczyniła; i zabawie swej, ażeby póki jest na onej przechadźce, miała co jeść: i własna to tam bałamutnia nie robota; taki roj potym poznasz, kiedy wylazszy na vl, leży na nim długo, a nie leci wzgórę, i leżałby on poty,
, y on roy zá nią wszystek. Iednák, iż pczołá nigdy prożnować nie może, y przez ten krotki czás, poki mátká nád stárym vlem siedzi, (bo oná przećię, według przyrodzeniá swego, nie śiędźie chybá wysoko: to iest pod deką, álbo przykrywádłem, ktore iest ná vlu.) pocznie pod deką plástry y miod robić: tylko żeby przyrodzeniu dosyć vczyniłá; y zábáwie swey, áżeby poki iest ná oney przechadźce, miáłá co ieść: y włásná to tám báłámutniá nie robotá; táki roy potym poznász, kiedy wylazszy ná vl, leży ná nim długo, á nie leći wzgorę, y leżáłby on poty,
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Cij
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614