Doctrinam, zostawiła. Pierwszy tedy Dworzanin pod bokiem Cnoty/ takiej zacności jest/ iż Bóg Poetów wszytkich królom/ od niego językiem Greckim διχαπλους imię dał; a tak potrzebny/ że nie tylko Szlachcic Polski bez niego/ ale i namniejszej kondycji człowiek być niemoże. Abowiem gdyby nie ta/ wpadłby on miedzy nas desperat: kto dłuższy ten lepszy/ i takby humana societas zaginąć musiała/ a ludzie w bestie obróciliby się. Jaśnie to widzieć w jednym Szlachcicu Lokreńskim Zaleukusie/ który prawo takie. Aby cudzołożnikowi oczy wyłupione były/ uczyniwszy. Niechcąc w tym sprawiedliwości ukrzywdzić/ iż jedyny syn jego pod taki Dekret podpadł/ rzekł
Doctrinam, zostáwiłá. Pierwszy tedy Dworzánin pod bokiem Cnoty/ tákiey zacnośći iest/ iż Bog Poetow wszytkich krolom/ od niego ięzykiem Greckim διχαπλους imię dał; á ták potrzebny/ że nie tylko Szláchćic Polski bez niego/ ále y namnieyszey kondiciey człowiek bydź niemoże. Abowiem gdyby nie tá/ wpadłby on miedzy nas desperat: kto duższy ten lepszy/ y tákby humana societas záginąć muśiáłá/ á ludzie w bestye obroćiliby się. Iásnie to widźieć w iednym Szláchćicu Lokreńskim Zaleukuśie/ ktory práwo tákie. Aby cudzołożnikowi oczy wyłupione były/ vczyniwszy. Niechcąc w tym spráwiedliwośći vkrzywdzić/ iż iedyny syn iego pod táki Dekret podpadł/ rzekł
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: A2v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
żebyś mógł wytrwać z drugimi/ boć to podobno pokusa diabelska jest. On tedy na czas krótki zezwolił/ i zaś był kuszon/ a odmieniwszy Habit wyszedł na świat. Który gdy był w drodze/ ukazał się mu Pan Chrystus w osobie jakiegos młodzieńca/ i szedł za nim. On zasię kwapił się jako desperat niewiedząc gdzie szedł. A Pan wołał za nim mówiąc: Poczekaj mię. A on tym barziej bieżał. Tedy Pan zawołał go imieniem własnym mówiąc. Bracie poczekaj mię a pójdę ztobą. Rozgniewał się iż go Fratrem nazwał. A dziwując się kto mu powiedział o imieniu jego/ tym prędzej bieżał. A Pan
żebyś mogł wytrwáć z drugimi/ boć to podobno pokusá dyabelska iest. On tedy ná czás krotki zezwolił/ y záś był kuszon/ á odmieniwszy Hábit wyszedł ná świát. Ktory gdy był w drodze/ vkazał sie mu Pan Chrystus w osobie iákiegos młodźieńcá/ y szedł zá nim. On záśię kwápił sie iáko desperat niewiedząc gdzie szedł. A Pan wołał zá nim mowiąc: Poczekay mię. A on tym bárźiey bieżał. Tedy Pan záwołał go imieniem własnym mowiąc. Bráćie poczekay mię á poydę ztobą. Rozgniewał sie iż go Fratrem názwał. A dźiwuiąc sie kto mu powiedźiał o imieniu iego/ tym prędzey bieżał. A Pan
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 67
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
rozlicznych grzechach/ Kapłan on na śmierć zachorzał; Powinna jego niektóra siedząc przy nim/ a żadngo znaku skruchy w nim nie bacząc/ w smutku rzekła do niego. Słabiście barzo/ dla Boga gotujcie się/ wzywajcie Pana jezusa/ żeby wam grzechy odpuścił/ i czasu cokolwiek dla zbawiennej pokuty użyczył. A on jako desperat odpowiedział: Widzisz to gumno wielkie/ które jest wiele około mnie diabłów: A to wyrzekszy/ jak konać/ i zaraz umarł/ widząc tych przy sobie umierając/ wedle których rady żył zdrowym będąc. Cesarius lib: 5. cap: 8. Gra/ abo krotofila. Przykład V. Gracza jednego czart do piekła
rozlicznych grzechách/ Kapłan on ná śmierć záchorzał; Powinna iego niektora śiedząc przy nim/ á żadngo znáku skruchy w nim nie bacząc/ w smutku rzekła do niego. Słabiśćie bárzo/ dla Bogá gotuyćie sie/ wzywayćie Páná iezusá/ żeby wam grzechy odpuśćił/ y czásu cokolwiek dla zbáwienney pokuty vżyczył. A on iáko desperat odpowiedźiał: Widźisz to gumno wielkie/ ktore iest wiele około mnie dyabłow: A to wyrzekszy/ iak konać/ y záraz vmárł/ widząc tych przy sobie vmieráiąc/ wedle ktorych rády żył zdrowym będąc. Cesarius lib: 5. cap: 8. Grá/ abo krotofilá. PRZYKLAD V. Graczá iednego czárt do piekłá
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 316
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
. I to piszą, że książę im. kardynał i imp. wielkopolski generał z wielkimi tamże comparuerunt nadwornymi asystencjami, gwardiami, piechotami, skąd cała Warszawa interpretatur, że na kaptur przyjachali, że conferent z sobą o przyszłym sejmie ichmpp. senatorowie tameczni rezydenci w Jazdowie, któremu tuszą być jako na początku jesieni, nie desperat wojsko o zasługach swoich tą odwloką jego. P. Domont z Moskwy pisze, że już miał audiencyją na odprawę swoję tu do Polski i ich posłanika we Lwowie rezydującego bez mała król im. nie odprawi, bo absolute nic tu po nim. Die 17 ejusdem
Król im. dziś u stołu nie bardzo był wesół,
. I to piszą, że książę jm. kardynał i jmp. wielkopolski generał z wielkimi tamże comparuerunt nadwornymi asystencyjami, gwardiami, piechotami, skąd cała Warszawa interpretatur, że na kaptur przyjachali, że conferent z sobą o przyszłym sejmie ichmpp. senatorowie tameczni rezydenci w Jazdowie, któremu tuszą być jako na początku jesieni, ne desperat wojsko o zasługach swoich tą odwloką jego. P. Domont z Moskwy pisze, że już miał audiencyją na odprawę swoję tu do Polski i ich posłanika we Lwowie rezydującego bez mała król jm. nie odprawi, bo absolute nic tu po nim. Die 17 eiusdem
Król jm. dziś u stołu nie bardzo był wesół,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 97
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958