fl.600
2. Faworek diamentowy, od tegoż fl. 400
3. Zausznice rubinowe powszednie fl. 200
4. Zausznice rubinowe, wielkie, od Hogrefa fl. 1300
5. Za dorobienie kanaku rubinowego temuż Hogrefowi i przez co teraz dwa są kanaki rubinowe dawniejsze fl. 460
6. Za dorobienie kanaku diamentowego temuż Hogrefowi, przez co teraz dwa są diamentowe kanaki fl. 896
7. Za krzyżyk Imię Jezus diamentowe Hogreffowi fl. 1300
8. Za krzyżyk Imię Maria diamentowy Abrahamowi fl. 1500
9. Za perły kałakuckie w Łucku Ksnie Jej M. kupione nawies waga wiele łutów ważą fl. 1362-15
fl.600
2. Faworek diamentowy, od tegoż fl. 400
3. Zausznice rubinowe powszednie fl. 200
4. Zausznice rubinowe, wielkie, od Hogreffa fl. 1300
5. Za dorobienie kanaku rubinowego temuż Hogreffowi i przez co teraz dwa są kanaki rubinowe dawniejsze fl. 460
6. Za dorobienie kanaku diamentowego temuż Hogreffowi, przez co teraz dwa są diamentowe kanaki fl. 896
7. Za krzyżyk Imię Jesus diamentowe Hogreffowi fl. 1300
8. Za krzyżyk Imię Maria diamentowy Abrahamowi fl. 1500
9. Za perły kałakuckie w Łucku Ksnie Jej M. kupione nawies waga wiele łutów ważą fl. 1362-15
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 111
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
zobaczył szczęście miejsca tego pożądanego. Co jest? Co widzę? Miasto nieprzejrzane, królestwo wielkie, nieoszacowane, splendor i chwałę niewypowiedzianą, nieopisaną. Mury dokoła z złota najczystszego, bramy z szafiru, z szmaraku drogiego, zawiasy złote, wrota rubinowe, karbunkułowe. Domy, pałace, o, jako z drogiego kamienia wszytkie diamentowego, w tych zaś pokoje topazyjuszowe, hiacyntowe. Rynki, o jako wielkie i szerokie, gmachy prześliczne, przestrone, wysokie, Baruch 3, Apoc. 21,
wszytkie kamieńmi sadzone jasnymi, o, jak drogimi. Ulice jako kształtnie rozłożone, wszytkie, o, jako pięknie rozmierzone; w każdej pełno jest przedziwnej piękności
zobaczył szczęście miejsca tego pożądanego. Co jest? Co widzę? Miasto nieprzejrzane, królestwo wielkie, nieoszacowane, splendor i chwałę niewypowiedzianą, nieopisaną. Mury dokoła z złota najczystszego, bramy z szafiru, z szmaraku drogiego, zawiasy złote, wrota rubinowe, karbunkułowe. Domy, pałace, o, jako z drogiego kamienia wszytkie dyjamentowego, w tych zaś pokoje topazyjuszowe, hijacyntowe. Rynki, o jako wielkie i szerokie, gmachy prześliczne, przestrone, wysokie, Baruch 3, Apoc. 21,
wszytkie kamieńmi sadzone jasnymi, o, jak drogimi. Ulice jako kształtnie rozłożone, wszytkie, o, jako pięknie rozmierzone; w każdej pełno jest przedziwnej piękności
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 107
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
.
Łańcuszków złotych, do kontusza, sztuk 2.
Puszka złota, w której talismany różne, z haczykiem, i pierścionek filigranowy, złoty.
Puszka Pudełko bursztynowe, w którym twarz Króla Imci, z kości.
Apteczka z gałką, złota, na łańcuszku złotym.
Tabakierka złotem wybijana, w której kółko złamane od krzyża diamentowego.
Relikwiarzyk złoty, z relikwiami.
Prochowniczka avanturina, w złoto oprawna, i druga takaż, nie oprawna.
Pudełko chińskie, z różnemi kamyczkami, na kształt wachlarza.
Pudełko z różnemi kryształami.
Pudełko filigranowe, w którym manelka z twarzą damy i twarz króla JoMci francuskiego.
Dziewiąta szuflada dolna, w której:
.
Łańcuszków złotych, do kontusza, sztuk 2.
Puszka złota, w której talismany różne, z haczykiem, i pierścionek filigranowy, złoty.
Puszka Pudełko bursztynowe, w którym twarz Króla Jmci, z kości.
Apteczka z gałką, złota, na łańcuszku złotym.
Tabakierka złotem wybijana, w której kółko złamane od krzyża diamentowego.
Relikwiarzyk złoty, z relikwiami.
Prochowniczka avanturina, w złoto oprawna, i druga takaż, nie oprawna.
Pudełko chińskie, z różnemi kamyczkami, na kształt wachlarza.
Pudełko z różnemi kryształami.
Pudełko filigranowe, w którym manelka z twarzą damy i twarz króla JoMci francuskiego.
Dziewiąta szuflada dolna, w której:
Skrót tekstu: InwSkarbWarGęb
Strona: 151
Tytuł:
Inwentarz prywatnego skarbca króla Jana III na zamku w Warszawie z 1696 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
wielkie, co konia z chłopem zjedzą, kiedy na mrowisko trafi, bo koło każdego mrowiska gwałt kości. Tenże powiedział, że w Kampanijej świnie chodzą z rogami, a są tak tłuste, że samo mięso przewlokszy knotem jako łój gore. Prędsze niż jelenie, a sierci na nich nie masz. Miał pacierze z diamentowego popiołu. Antonius Bongard.: lib. 4, cap. 3.
(27) Roku 1622. Pod Kukizowem, miasteczkiem na Podolu, w jednej górze chłop glinę kopiąc nalazł klucz, w którym było rozmaite schowanie; była w nim armata macedońska, wojenny rynsztunek i naczynie gospodarskie. Rzeczy insze rdza w nim popsowała
wielkie, co konia z chłopem zjedzą, kiedy na mrowisko trafi, bo koło każdego mrowiska gwałt kości. Tenże powiedział, że w Kampanijej świnie chodzą z rogami, a są tak tłuste, że samo mięso przewlokszy knotem jako łój gore. Prędsze niż jelenie, a sierci na nich nie masz. Miał pacierze z dyamentowego popiołu. Antonius Bongard.: lib. 4, cap. 3.
(27) Roku 1622. Pod Kukizowem, miasteczkiem na Podolu, w jednej górze chłop glinę kopiąc nalazł klucz, w którym było rozmaite schowanie; była w nim armata macedońska, wojenny rynsztunek i naczynie gospodarskie. Rzeczy insze rdza w nim popsowała
Skrót tekstu: SzemTorBad
Strona: 307
Tytuł:
Z nowinami torba kursorska
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
tym kasztelu, z którego na wszystkie strony bronić się może i wizerunek też ma na morze; rzekę ma pod sobą portowną.
Ipso die zjadłszy obiad ku wieczorowi siedliśmy na barkę tąż rzeką mil 2, a potem przejachawszy te mil 2, spomniał sobie IMP. Starosta Krasnostawski, że był pierścienia w gospodzie zapomniał diamentowego, po który zaraz stąd powrócono P. Rudolfa, jakoż go odszukał wedle powieści, a my w swą drogę przeciwko nocy kanałami barzo drogą wesołą do Bruksel, co dwie mili na inszą się przesiadając barkę, mil 6 nie bez turbaciej, jako to w nocy.
20 Mai. Przyszliśmy do Bruksel w dzień zesłania
tym kasztellu, z którego na wszystkie strony bronić się może i wizerunek też ma na morze; rzekę ma pod sobą portowną.
Ipso die zjadłszy obiad ku wieczorowi siedliśmy na barkę tąż rzeką mil 2, a potem przejachawszy te mil 2, spomniał sobie JMP. Starosta Krasnostawski, że był pierścienia w gospodzie zapomniał dyamentowego, po który zaraz ztąd powrócono P. Rudolfa, jakoż go odszukał wedle powieści, a my w swą drogę przeciwko nocy kanałami barzo drogą wesołą do Bruxel, co dwie mili na inszą się przesiadając barkę, mil 6 nie bez turbaciej, jako to w nocy.
20 Mai. Przyszliśmy do Bruxel w dzień zesłania
Skrót tekstu: GawarDzien
Strona: 50
Tytuł:
Dziennik podróży po Europie Jana i Marka Sobieskich
Autor:
Sebastian Gawarecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1646 a 1648
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1648
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wincenty Dawid
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Redakcja "Wędrowca"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1883