A piersi jak wszerz, tak wzdłuż całe w nich gorzały. Sobole na kołnierzu w tył po pas spuszczone, Rękawy szły przez konia na krzyż przełożone. — Ta kaftanów tu moda i w cesarskim stroju, Że rękawy ciągną się do ziemi w swym kroju. —
Zawój mierny pod kitą z piór czarnych złożoną W sztuce diamentowej. Od tej jedną stroną Zawoju kanak znaczny brylantów wielkością Z słoneczną się przemagał swym lustrem jasnością. Koń dzielny, lecz stateczny, nie mniej złota wagą I pereł obciążony, jak jeźdźca powagą, Wspaniałą stawiał nogę w delikatnym kroku, Z oczu, z rzędu skry drogie rzucając po boku. Perły zaś od dywdyka co w
A piersi jak wszerz, tak wzdłuż całe w nich gorzały. Sobole na kołnierzu w tył po pas spuszczone, Rękawy szły przez konia na krzyż przełożone. — Ta kaftanów tu moda i w cesarskim stroju, Że rękawy ciągną się do ziemi w swym kroju. —
Zawój mierny pod kitą z piór czarnych złożoną W sztuce dyjamentowej. Od tej jedną stroną Zawoju kanak znaczny brylantów wielkością Z słoneczną się przemagał swym lustrem jasnością. Koń dzielny, lecz stateczny, nie mniej złota wagą I pereł obciążony, jak jeźdźca powagą, Wspaniałą stawiał nogę w delikatnym kroku, Z oczu, z rzędu skry drogie rzucając po boku. Perły zaś od dywdyka co w
Skrót tekstu: GośPosBar_II
Strona: 459
Tytuł:
Poselstwo wielkie Stanisława Chomentowskiego...
Autor:
Franciszek Gościecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
zaspiona/ powieki i usta cnemu Biskupowi zawarła: Askaniusza I sforki Kardynała co za Emblema o potomnym swym wieku. Serca krewnych są to tablice niewygładzone o czym czytamy dalej. POLITYCZNY.
Twoje dzieła jednak Cny Biskupie nie spopiołem porównane/ ale w domu wieczności zastanowione widziemy. Twoje mądre porady/ nie na popiele/ ale na diamentowej pamięci wyrysowane uznawamy: Twoje nieśmiertelnym metrykom do zalecenia podane cnoty/ nie miedzy umbrami i cieniami/ ale miedzy nieśmiertelnych obywatelów gmachami od ziemi resfrakcią wydawać będą. Śmiele tedy rzecz możemy/ że Armauit Ecclesiam Iustitiâ, Opibus, vigilantiâ. Dant tedy tobie w tym zacny Biskupie dajemy/ żeś taką armatą Kościół twój opatrzył.
záspiona/ powieki y vstá cnemu Biskupowi záwárłá: Askániuszá I sforki Kardynałá co zá Emblemá o potomnym swym wieku. Sercá krewnych są to tablice niewygłádzone o czym czytamy dáley. POLITYCZNY.
Twoie dźiełá iednák Cny Biskupie nie zpopiołem porownáne/ ále w domu wiecznośći zástánowione widźiemy. Twoie mądre porády/ nie ná popiele/ ále ná dyámentowey pámięći wyrysowáne vznáwamy: Twoie nieśmiertelnym metrykom do zálecenia podáne cnoty/ nie miedzy vmbrámi y ćieniámi/ ále miedzy nieśmiertelnych obywatelow gmáchámi od źiemi resfrákcią wydáwáć będą. Smiele tedy rzecz możemy/ że Armauit Ecclesiam Iustitiâ, Opibus, vigilantiâ. Dant tedy tobie w tym zacny Biskupie dáiemy/ żeś táką ármatą Kościoł twoy opátrzył.
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 72
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
M. P. wydałem/ słusznie się było poważyć/ przybrawszy pbaebusa w Kompanią i sobie/ lubo też Terpsichore, która się często unosi wesołością swoją po górnych cyrkumferentiach Niebios/ nic nie dbając contra mordaces Zelorum impetus i wybiegać lotnymi[...] Końmi Pegasa[...] po Architetora[...] na Górę imectą/ których instrumentem rozumu na kolumnie Świetno Diamentowej mistrzowskim Kunsztem a niedościgłą imprezą ludzką/ i wdzięcznym abrysem mógł co konsztowniejszego nad moję lichą ramotę imprimere, jednak i przez leczenia nauk/ barzoby pospolitemu ludowi/ lub prostymi żołmi nie dobrze było/ a ponieważ ją mamy od samego Stwórce Nieba i Ziemie według Eccl. 38. Dominus creavit medicinã et prudens Homo non contemnit
M. P. wydałem/ słusznie śię było poważyć/ przybrawszy pbaebusá w Kompanią i sobie/ lubo też Terpsichore, ktora śię często unośi wesołośćią swoią po gornych circumferentiách Niebios/ nic nie dbáiąc contra mordaces Zelorum impetus y wybiegáć lotnymi[...] Końmi Pegasa[...] po Architetora[...] ná Gorę imectą/ ktorych instrumentem rozumu ná kolumnie Swietno Diamentowey mistrzowskim Kunsztem á niedośćigłą imprezą ludzką/ y wdźięcznym ábrysem mogł co konsztownieyszego nád moię lichą ramotę imprimere, iednák y przez leczenia náuk/ bárzoby pospolitemu ludowi/ lub prostymi źołmi nie dobrze było/ á ponieważ ią mamy od sámego Stworce Niebá y Ziemie według Eccl. 38. Dominus creavit medicinã et prudens Homo non contemnit
Skrót tekstu: LubiecKsiążka
Strona: A4
Tytuł:
Książka bardzo potrzebna każdemu człowiekowi do uchronienia się morowego powietrza
Autor:
Paweł Lubiecki
Drukarnia:
Daniel Vetter
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653