drugie z kości, i przez te rogowe prawdziwe bo same przezroczyste, tamte zaś ciemne. Otoż ja chcę to powiedzieć, jakoż i nie jest inaczej, jeno że ten sen Wmści, przez Fortę szedł kościaną pewnie a pewnie. B. Słysz Sekretarzu, zapomniałem ci powiedzieć: Rozkaz więc Trębaczom i Doboszom, aby w dzień popisu, w trąby i bębny uderzyli hucznie, tararum, tararum, parapata pom, pom. T. Hola hola Panie mój, zaniechaj Wmść, językiem tłuc po tym swym tołumbasie, i tego tararum tak ostrym wołać głosem, bo każdy rozumieć będzie żeś Wmść. oszalał, albo że W
drugie z kośći, y przez te rogowe práwdźiwe bo sáme przezroczyste, támte záś ćiemne. Otoż ia chcę to powiedźieć, iakoż y nie iest ináczey, ieno że ten sen Wmśći, przez Fortę szedł kośćiáną pewnie á pewnie. B. Słysz Sekretarzu, zápomniałem ći powiedźieć: Rozkaz więc Trębáczom y Doboszom, áby w dźień popisu, w trąby y bębny vderzyli hucznie, tárárum, tárárum, párápátá pom, pom. T. Hola holá Pánie moy, zániechay Wmść, ięzykiem tłuc po tym swym tołumbáśie, y tego tárárum ták ostrym wołáć głosem, bo káżdy rozumieć będżie żeś Wmść. oszálał, álbo że W
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 3
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695