, abyśmy się też przeciwko nim wiązali; przyszły Sejm ma salvare Rempublicam, albo ją ad interitum, strzeż Boże, przywiedzie, na który nieprzyjaciele i przyjaciele mocno patrzą, którzy za niepomyślnem skończeniem onego, w nieprzyjaciołyby się pewnie obrócili. Nie darmo o tem do W. X. Mści piszę, bo są dokumenta jawne. Nieprzyjaciel ciężko sobie czyniąc, ciężko i nam czyni, a czemubyśmy i my ciężko sobie nie mieli uczynić, ciężkość z naszych karków zdejmując? Poborami pewnie chłopy nasze w niwecz obróciemy a niemi ojczyzny ratujemy, trzebaby coś w niezwyczajnym razie, niezwyczajnego ojczyźnie uczynić. Nie wątpię, że W. X
, abyśmy się też przeciwko nim wiązali; przyszły Sejm ma salvare Rempublicam, albo ją ad interitum, strzeż Boże, przywiedzie, na który nieprzyjaciele i przyjaciele mocno patrzą, którzy za niepomyślném skończeniem onego, w nieprzyjaciołyby się pewnie obrócili. Nie darmo o tém do W. X. Mści piszę, bo są documenta jawne. Nieprzyjaciel ciężko sobie czyniąc, ciężko i nam czyni, a czemubyśmy i my ciężko sobie nie mieli uczynić, ciężkość z naszych karków zdejmując? Poborami pewnie chłopy nasze w niwecz obróciemy a niemi ojczyznej ratujemy, trzebaby coś w niezwyczajnym razie, niezwyczajnego ojczyznie uczynić. Nie wątpię, że W. X
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 81
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
20 i dalej kazał sobie wydać i do dworu zwieźć, których ciężarów i dworu w miasteczku pradziadowie, dziadowie i ojcowi nasi nie pamiętają, bo straż z woli naj-jaśniejszego króla im. Jana III szczęśliwie nam panującego antecesora W.K.M., p.n.m., jest zniesiona, na co i dokumenta byli, które przez inkursyją nieprzyjacielską zgorzały. Nadto jeszcze tenże im. pan Mroczek podstarości kuźnicki u człowieka ubogiego Kazimierza Kundy ze wsi Podlipek poddanego W.K.M., p.n.m, gwałtownie klacz wziąwszy jednym dniem do Zelwy, a drugim z Zelwy o mil 18 zjechał i tak
20 i dalej kazał sobie wydać i do dworu zwieźć, których ciężarów i dworu w miasteczku pradziadowie, dziadowie i ojcowi nasi nie pamiętają, bo straż z woli naj-jaśniejszego króla jm. Jana III szczęśliwie nam panującego antecessora W.K.M., p.n.m., jest zniesiona, na co i dokumenta byli, które przez inkursyją nieprzyjacielską zgorzały. Nadto jeszcze tenże jm. pan Mroczek podstarości kuźnicki u człowieka ubogiego Kazimierza Kundy ze wsi Podlipek poddanego W.K.M., p.n.m, gwałtownie klacz wziąwszy jednym dniem do Zelwy, a drugim z Zelwy o mil 18 zjechał i tak
Skrót tekstu: SupKuzRzecz
Strona: 28
Tytuł:
Suplika poddanych kuźnickich do króla
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
listy urzędowe
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
gdy go spytano, mówią że tak odpowiedział. Uważ każdy dobrze rzecz umyślnie z fabrykowaną. Naprzód Osoby Zakonnej ktoby był niemianują, potym Dapifer, Stolnik to czyli Podstoli bez przezwiska, nakoniec już nie Zakonna osoba, ani Stolnik świadczy, abo słyszał, ale tak mówią. Toto są probacje, to dokumenta jasne, na kondemnacją Szlachcica, Urzędnika, Senatora o Boże jako cierpisz te niesprawiedliwości! Toto są własnego Tronu twego, którego do czasu powierzasz, Subversores. A także to, Honor poczciwych ludzi, życie i fortuny zawisły na delaciej jednego przekupionego także to głowy nasze pod obuchem będą płaszczykiem pokryte, a na opresją obróconej
gdy go spytano, mowią że ták odpowiedźiał. Vważ káżdy dobrze rzecz vmyślnie z fábrykowáną. Naprzod Osoby Zakonney ktoby był niemiánuią, potym Dapifer, Stolnik to czyli Podstoli bez przezwiská, nákoniec iuż nie Zakonna osobá, áni Stolnik świádczy, ábo słyszał, ále ták mowią. Toto są probácye, to documentá iásne, ná condemnátią Szláchćicá, Vrzędniká, Senatorá o Boże iáko ćierpisz te niespráwiedliwośći! Toto są własnego Thronu twego, ktorego do czásu powierzasz, Subversores. A tákże to, Honor poczćiwych ludźi, żyćie y fortuny záwisły ná deláciey iednego przekupionego tákże to głowy násze pod obuchem będą płaszczykiem pokryte, á ná oppressią obroconey
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 139
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
huius Artis czynią Alchimistowie Hermetem Trisinegistum, rozumiejąc przezeń Mojżesza, żebył także Egipcjanem; był to wielkiej człowiek mądrości, słusznie Trismegistus, ro jest Ter Magnus nazwany, od którego Jego Imienia Alchymią Artem Hermeticam nazwali Posteri.
Ta Ars czyli dabilis et possihilis, jedni cale negant. drudzy widzący i słyszący ex Oculatis Testibus prawdziwe dokumenta, afirmant. Mnie należy media sapere, et sequi ani negować, ani twierdzić, tylko to wiedzieć, że Kościół Boży hanc Artem cale zakazał, z racyj wielu bogatych ludzi, do ostatniego przycho- De LAPIDE FilozofORUM
dzących ubóstwa, których czyli Auri Sacra fames, czyli ciekawość z worka ogołociwszy, do torby przyprowadziła
huius Artis czynią Alchimistowie Hermetem Trisinegistum, rozumieiąc przezeń Moyżesza, żebył także Egypcyanem; był to wielkiey człowiek mądrości, słusznie Trismegistus, ró iest Ter Mágnus nazwany, od ktorego Iego Imienia Alchymią Artem Hermeticam nazwali Posteri.
Ta Ars czyli dabilis et possihilis, iedni cale negant. drudzy widzący y słyszący ex Oculatis Testibus prawdziwe dokumentá, affirmant. Mnie należy media sapere, et sequi ani negować, ani twierdzić, tylko to wiedzieć, że Kościoł Boży hanc Artem cale zákazáł, z racyi wielu bogatych ludzi, do ostatniego przycho- De LAPIDE PHILOSOPHORUM
dzących ubostwa, ktorych czyli Auri Sacra fames, cżyli ciekawość z worka ogołociwszy, do torby przyprowadziła
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 134
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
: Apollo,
MACHINY STAROZYTNE miasto Armat zażywane te hyły. Naprzód to słówko MACHINA jest Greckie, znaczące inwencję rozumnę. Łacinnicy zowią Ingenium, Obrót, Wymysł; a ci co taki mąją dowcip i wymysł, na zwani Ingeniarii vulgo Inżynierowie, albo Architekci. Nie było przedtym ARMAT, albo Dział w Świecie, lubo są dokumenta, że ich, i innej Strzelby Chińczykowie bardzo dawno, bo zaraz Roku 85. po Narodzeniu Pańskim zażywali, od Króla Witej Czarno Księżnika z informacyj Czarta z inwentowanych, z mosiądzu i żelaza zrobionych, jako konstat z Relacyj Andreae de Aquirre Prowincjała Z. Augustyna Zakonu, na Filipowych Insułach będą- Potencja Rzymianów in Armim
cego
: Apollo,
MACHINY STAROZYTNE miasto Armat zażywane te hyły. Naprzod to słowko MACHINA iest Greckie, znaczące inwencyę rozumnę. Łacinnicy zowią Ingenium, Obrot, Wymysł; a ci co taki mąią dowcip y wymysł, na zwani Ingeniarii vulgo Indzinierowie, albo Architekci. Nie było przedtym ARMAT, albo Dział w Swiecie, lubo są dokumenta, że ich, y inney Strzelby Chińczykowie bardzo dawno, bo zaraz Roku 85. po Narodzeniu Pańskim zażywali, od Krola Witey Czarno Xiężnika z informacyi Czarta z inwentowanych, z mosiądzu y żelaza zrobionych, iako constat z Relacyi Andreae de Aquirre Prowincyała S. Augustyna Zakonu, na Philippowych Insułach będą- Potencya Rzymianow in Armim
cego
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 462
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Prałatów million Saecularem Clerum uczynił clarum. Bruno pierwej Świecki Ksiądz, pierwej Kanonik Remoński, niż Kartuzjan : pierwej Hiacintus w Krakowskiej kwitnął Kapitule, niżeli w Rożanym Z. Dominika pachnął Ogrodzie ; przez co dali znać, że Świeckich Księży Status jest Gradus, i Nowicjat do dalszych perfekcyj. Żywe w Żywotach Świętych eksstant świętobliwości ich dokumenta. Innych invidia albo incuria że praetertit, w Księgach Żywota legentur przez wieczność. To Cud, że wszyscy są z nich in lubrico, bo na świecie, ale nie wszyscy cespitant, nie wszyscy fragiles, choć lutea vasa portantes. Si[...] áunt, resurgunt z Piotrem, fortiores à casu Antaei : płyną łodką jego,
Prałátow million Saecularem Clerum uczynił clarum. Bruno pierwey Swiecki Xiądz, pierwey Kanonik Remoński, niż Kartuzyan : pierwey Hyacinthus w Krakowskiey kwitnął Kapitule, niżeli w Rożanym S. Dominika páchnął Ogrodzie ; przez co dali znáć, że Swieckich Xięży Status iest Gradus, y Nowicyat do dálszych perfekcyi. Zywe w Zywotách Swiętych exstant świętobliwości ich dokumenta. Innych invidia álbo incuria że praetertit, w Xięgách Zywota legentur przez wieczność. To Cud, że wszyscy są z nich in lubrico, bo ná świecie, ále nie wszyscy cespitant, nie wszyscy fragiles, choć lutea vasa portantes. Si[...] áunt, resurgunt z Piotrem, fortiores à casu Antaei : płyną łodką iego,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1025
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w której kopii ad marginem w tym miejscu, gdzie wyrażono, że książę kanclerz nas defamuje, napisał swoją ręką podkanclerzy te słowo: „fałsz”, a w tym miejscu na końcu pozwu, gdzie było napisano do wskazania na księcia kanclerza poenam talionis, napipisał swoją ręką podkanclerzy ad marginem: „NB”.
Tymczasem dokumenta imieniowi naszemu służące przywiózł mój służący Ożarowski z Mińska od Józefa Prószyńskiego, krewnego mego, wyjęte, między którymi testament dziada mego Jana Kazimierza Matuszewica, cześnika mińskiego, w którym po kilkakrotnie wspomina syna swego Jerzego, a ojca naszego, w cudzych krajach naówczas będącego. Pokazywałem wielu ten testament dla zatłumienia niegodziwego o nas gadania
w której kopii ad marginem w tym miejscu, gdzie wyrażono, że książę kanclerz nas defamuje, napisał swoją ręką podkanclerzy te słowo: „fałsz”, a w tym miejscu na końcu pozwu, gdzie było napisano do wskazania na księcia kanclerza poenam talionis, napipisał swoją ręką podkanclerzy ad marginem: „NB”.
Tymczasem dokumenta imieniowi naszemu służące przywiózł mój służący Ożarowski z Mińska od Józefa Prószyńskiego, krewnego mego, wyjęte, między którymi testament dziada mego Jana Kazimierza Matuszewica, cześnika mińskiego, w którym po kilkakrotnie wspomina syna swego Jerzego, a ojca naszego, w cudzych krajach naówczas będącego. Pokazywałem wielu ten testament dla zatłumienia niegodziwego o nas gadania
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 562
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ciotek rodzonych: i tych, które in virginali statuw panieńskim stanie pomarły, i tej, która tylko jedna, poszedłszy niegdyś za Wielmożnego Poniatowskiego, strażnika województwa mścisławskiego, a potem z nim w konsystorzu wileńskim rozwiódłszy się, poszła za Stanisława Omecińskiego, i od ciotek nie rodzonych, babek, prababek i dalszych Matuszewicówien — dokumenta, byłby książę IMć, gdyby in praesenti atakował, oczywistym i bez żadnego wstydu kalumniatorem. Ale tu non de praesenti quaestiosprawa nie o teraźniejszość. Już blisko roku, jak pozew od nas podany. My żadnego dotąd e conversood strony przeciwnej podanego nie mamy. Już kadencja wileńska obrotem i potencją JOKsięcia IMci kanclerza
ciotek rodzonych: i tych, które in virginali statuw panieńskim stanie pomarły, i tej, która tylko jedna, poszedłszy niegdyś za Wielmożnego Poniatowskiego, strażnika województwa mścisławskiego, a potem z nim w konsystorzu wileńskim rozwiódłszy się, poszła za Stanisława Omecińskiego, i od ciotek nie rodzonych, babek, prababek i dalszych Matuszewicówien — dokumenta, byłby książę JMć, gdyby in praesenti atakował, oczywistym i bez żadnego wstydu kalumniatorem. Ale tu non de praesenti quaestiosprawa nie o teraźniejszość. Już blisko roku, jak pozew od nas podany. My żadnego dotąd e conversood strony przeciwnej podanego nie mamy. Już kadencja wileńska obrotem i potencją JOKsięcia JMci kanclerza
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 586
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kanclerza czasu sprawy stawających — przyszło.
Tak ta reklamacja księcia kanclerza przez fawor dla ochronienia honoru tegoż księcia kanclerza, niby żadnym kalumniowaniem nie bawiącego się, w decyzją deputatów — przyjaciół jego — włożona być nie mogła. Z drugiej zaś strony, gdyśmy w trybunale autentyczne, jasne i w wielkiej liczbie procedencji naszej
szlacheckiej dokumenta produkowali, tedy trudno nie było być konwinkowanymi o naszej tak widocznej szlacheckiej rodowitości. Trudno było, bez pokazania oczywistej złości, zatłumić i trudno było nie warować nam omnimodam securitatem honoru naszego szlacheckiego.
Za czym za radą i subtylizacją patronów księcia kanclerza, osobliwie Hołowczyca, surogatora ziemskiego orszańskiego, najpryncypalniejszego w trybunale patrona, i Przyjałgowskiego
kanclerza czasu sprawy stawających — przyszło.
Tak ta reklamacja księcia kanclerza przez fawor dla ochronienia honoru tegoż księcia kanclerza, niby żadnym kalumniowaniem nie bawiącego się, w decyzją deputatów — przyjaciół jego — włożona być nie mogła. Z drugiej zaś strony, gdyśmy w trybunale autentyczne, jasne i w wielkiej liczbie procedencji naszej
szlacheckiej dokumenta produkowali, tedy trudno nie było być konwinkowanymi o naszej tak widocznej szlacheckiej rodowitości. Trudno było, bez pokazania oczywistej złości, zatłumić i trudno było nie warować nam omnimodam securitatem honoru naszego szlacheckiego.
Za czym za radą i subtylizacją patronów księcia kanclerza, osobliwie Hołowczyca, surogatora ziemskiego orszańskiego, najpryncypalniejszego w trybunale patrona, i Przyjałgowskiego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 616
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
po trzech szlachty: to jest po Stanisława Krasnodębskiego, Piotra Wołkowyckiego i Jerzego Jundziłła, mieszkających w Telatyczach, skąd ta była baba kalumniatorka rodem, którzy dobrze ojca jej znali i wiedzieli, skąd był rodem, aby zaprzysięgli urodzenie tej baby kalumniatorki, gdyż jakożkolwiek by się sprawa nasza kończyła, zawsze tego pretendowałem, aby dokumenta naszej familii de data et actu były w dekret inserowane. 2-do, aby urodzenie tejże baby kalumniatorki było przez szlachtę rodowitą, posesjonatów w tejże wsi Telatyczach mieszkających, skąd jej ociec był, zaprzysiężone, że nigdy krewną naszą nie była. 3-tio, aby taż baba kalumniatorka przez dekret publicznie karana była.
Sprowadził
po trzech szlachty: to jest po Stanisława Krasnodębskiego, Piotra Wołkowyckiego i Jerzego Jundziłła, mieszkających w Telatyczach, skąd ta była baba kalumniatorka rodem, którzy dobrze ojca jej znali i wiedzieli, skąd był rodem, aby zaprzysięgli urodzenie tej baby kalumniatorki, gdyż jakożkolwiek by się sprawa nasza kończyła, zawsze tego pretendowałem, aby dokumenta naszej familii de data et actu były w dekret inserowane. 2-do, aby urodzenie tejże baby kalumniatorki było przez szlachtę rodowitą, posesjonatów w tejże wsi Telatyczach mieszkających, skąd jej ociec był, zaprzysiężone, że nigdy krewną naszą nie była. 3-tio, aby taż baba kalumniatorka przez dekret publicznie karana była.
Sprowadził
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 736
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986