to grzeczne dosyć i ludzkie; i z różnemi ichmościami, jako to, z księciem Wołkońskim, Wasylem Iwanowiczem Czeodajewym zdawna pobratymem moim, z Buturlinem i inszemi. Odjechałem z Hłuska wesołą głową w dzień św. Jerzego, stanąłem w Smiłowiczach 27 Aprilis.
Rezydencja moja w Smiłowiczach była wszystka na domowych i z domowymi zabawach, na polowaniu, przejażdżkach, a podczas kiedy ochota wzięła, na taneczku ze swoją drużyną i na kieliszku. Z Smiłowicz wyjechałem 18 Augusti do Rohotnej, koło Mira i Zuchowic polowałem; stanąłem na miejscu 24^go^. Zaraz przybiegł do mnie książę imć Radziwiłł z Basią, córką moją; hulałem z
to grzeczne dosyć i ludzkie; i z różnemi ichmościami, jako to, z księciem Wołkońskim, Wasilem Iwanowiczem Czeodajewym zdawna pobratymem moim, z Buturlinem i inszemi. Odjechałem z Hłuska wesołą głową w dzień św. Jerzego, stanąłem w Smiłowiczach 27 Aprilis.
Rezydencya moja w Smiłowiczach była wszystka na domowych i z domowymi zabawach, na polowaniu, przejażdżkach, a podczas kiedy ochota wzięła, na taneczku ze swoją drużyną i na kieliszku. Z Smiłowicz wyjechałem 18 Augusti do Rohotnéj, koło Mira i Zuchowic polowałem; stanąłem na miejscu 24^go^. Zaraz przybiegł do mnie książe imć Radziwiłł z Basią, córką moją; hulałem z
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 153
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Krakowa znalezione, i tam na Górze pochowane, a nad Ciałem mogiła wysypana, dotąd konserwuje się. Po śmieci jej Stany na ów czas Polskie, nie widząc żadnego Sukcesora ze Krwi Lecha ani Czecha obrali sobie do Rządu uniwersalnego 12. WOJEWODÓW, ale i ci podobnym sposobem się rządziź Poczęli jako i pierwsi, łakomstwem, domowymi Scysjami, niezgodą miedzy niemi, ani się zbraniali Granic Polskich nieprzyjaciołom, i owszem Pannonów, i Morawów inkursyom się nie sprzeciwili, przeciwko którym Przemysław Rycerz jeden odważny zażył fortelu pod Łysą Górą, gdzie teraz Z. Krzyż w Sandomierskim, nieprzyjaciela zbliżającego się w nocy, nawieszawszy zbrojów, szyszaków, na pniakach na to przygotowanych
Krakowa znaleźione, i tam na Górze pochowane, á nad Ciałem mogiła wysypana, dotąd konserwuje śię. Po smieći jey Stany na ów czas Polskie, nie widząc żadnego Sukcessora ze Krwi Lecha ani Czecha obrali sobie do Rządu uniwersalnego 12. WOJEWODOW, ale i ći podobnym sposobem śię rządźiź poczeli jako i pierwśi, łakomstwem, domowymi Scyssyami, niezgodą miedzy niemi, ani śię zbraniali Granic Polskich nieprzyjaćiołom, i owszem Pannonów, i Morawów inkursyom śię nie sprzećiwili, przećiwko którym Przemysław Rycerz jeden odważny zażył fortelu pod Łysą Górą, gdźie teraz S. Krzyż w Sendomirskim, nieprzyjaćiela zbliżającego śię w nocy, nawieszawszy zbrojów, szyszaków, na pniakach na to przygotowanych
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 6
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
ferendum esset Reipublicae choćby ją ten abscessus W. K. M. in tranquillo zostawił/ ale kiedy okręt Ojczyzny/ którego się W. K. M. podjął steru/ i dyrekcją jego poprzysiągłeś przed Bogiem i światem/ nie tylko do niebezpiecznego przyprowadzony portu/ dwudziestoletnich wojen niewczasowany falami/ cudzoziemskimi praktykami i fakcjami/ domowymi dysensjami i mięszaninami podziurawiony/ i w pół zajuszonego Marsa na słabych barzo zostawa kotwicach/ sam się W. K. M. w lodzi małej ex tempestate auferre intendis, nic się dobrego spodziewać nie możemy/ obversantibus periculis, żeby nas albo pomienione machinacje cudzoziemskie non allidant scopulis, albo samiśmy hanc firmam compagem Reip.
ferendum esset Reipublicae choćby ią ten abscessus W. K. M. in tranquillo zostawił/ ále kiedy okręt Oyczyzny/ ktorego się W. K. M. podiął steru/ i dyrekcyą iego poprzyśiągłeś przed Bogiem i świátem/ nie tylko do niebespiecznego przyprowádzony portu/ dwudźiestoletnich woien niewczásowany falámi/ cudzoźiemskimi práktykámi i fakcyámi/ domowymi dysensyami i mięszaninámi podźiuráwiony/ i w puł zaiuszonego Mársa na słabych bárzo zostawa kotwicach/ sam się W. K. M. w lodźi małey ex tempestate auferre intendis, nic się dobrego spodźiewać nie możemy/ obversantibus periculis, żeby nas álbo pomienione máchinácye cudzoźiemskie non allidant scopulis, álbo samiśmy hanc firmam compagem Reip.
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 6
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
by ich dla prywat nie rwano. Nie będą zrywane, gdy zrywać nie będą się mogły.
Jeżeli zaś upierają się niektórzy, sejmów niedochodzenia przypisując Dworowi, lecz gdyby się jak najmocniej przy tym upierali zdaniu, to ten ich upór bynajmniej nic założonej ode mnie nie osłabia prawdy, która jest niewątpliwa i jawna, że czy domowymi fakcjami, czy poduszczaniem postronnych potencyj, czyli Dworu (jak oni chcą) influencyją te wyżej wyliczone zniszczyły się sejmy, to pewnie nie z dobrem, nie z pożytkiem, nie ze szczęściem, nie ze zbawieniem, ale z wielką klęską zniszczyły się Ojczyzny. Co ja jedno w tych wszystkich zerwanych sejmach chciałem poka-
za
by ich dla prywat nie rwano. Nie będą zrywane, gdy zrywać nie będą się mogły.
Jeżeli zaś upierają się niektórzy, sejmów niedochodzenia przypisując Dworowi, lecz gdyby się jak najmocniej przy tym upierali zdaniu, to ten ich upór bynajmniej nic założonej ode mnie nie osłabia prawdy, która jest niewątpliwa i jawna, że czy domowymi fakcyjami, czy poduszczaniem postronnych potencyj, czyli Dworu (jak oni chcą) influencyją te wyżej wyliczone zniszczyły się sejmy, to pewnie nie z dobrem, nie z pożytkiem, nie ze szczęściem, nie ze zbawieniem, ale z wielką klęską zniszczyły się Ojczyzny. Co ja jedno w tych wszystkich zerwanych sejmach chciałem poka-
za
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 256
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
/ robiąc o rasz (prawie nie tylo po Heretycku ale i po żydowsku) imię naswiętsze IHS. na nich zwyczajem Jezuickim wymalowanie i rozmaicie wespół Jezuitom łając i one szkalując. Do tego gdy tak sztuk swych nad drzwiami onymi dokazował/ Coadiutor jeden Jezuita/ (to jest jeden ztych braciej/ co się posługami bawią domowymi wzakonie) przez drzwi otwarte Kościelne/ bez wiadomości starszego zdrągiem wypadł/i jego uderzył. Na obronę Coadiutora tego nierozmyslnie wniebezpieczeństwo się swą wolą wdającego/ a zaraz też na załapienie dla oddania do urzędu swowolników onych/ wybiegli skijami niektórzy z Jezuitów/ zktórych jeden nie przed wielą lat Żołnierzem bywszy przed swym
/ robiąc o rasz (práwie nie tylo po Heretycku ále y po żydowsku) imię naswiętsze IHS. ná nich zwyczáięm Iezuickim wymálowánie y rozmáićie wespoł Iezuitom łáiąc y one szkáluiąc. Do tego gdy ták sztuk swych nád drzwiámi onymi dokázował/ Coadiutor iedęn Iezuitá/ (to iest ieden ztych bráćiey/ co się posługámi báwią domowymi wzakonie) przez drzwi otwárte Kośćielne/ bez wiádomośći stárszego zdrągiem wypadł/y iego vderzył. Ná obronę Coadiutora tego nierozmyslnie wniebespieczeństwo się swą wolą wdáiące^o^/ á záraz tesz ná záłápienie dlá oddánia do vrzędu swowolnikow onych/ wybiegli zkiiámi niektorzy z Iezuitow/ zktorych ieden nie przed wielą lat Zołnierzem bywszy przed swym
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 164
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
radził, z Szwecyj jako najprędzej ustąpić, żebym zemście Książęcia i jego lubieżnościam już dalej nie była wystawiona. Rozkaz do konfiszkacyj dóbr naszych, jakom się dowiedziała, już przed śmiercią mego męża był podpisany. Ułożyłam tedy u siebie uchodzić, prosząc IMci R--, żeby Szwecją ze mną opuścił. Udaliśmy przed domowymi, że jedziemy do inszych dóbr, nic z sobąnie wziąwszy oprócz szkatuły, w której było około tysiąca Czerwonych złotych (ponieważ mój mąż swoję gotowiznę Koronie był pożyczył) z klejnotami. Srebrośmy zostawić musieli, i przebyliśmy mając przewodnika wspomnionego Masztalerza, i sługę Pana R-- szczęśliwie granicę. Dowiedzieliśmy się zaraz, że
radził, z Szwecyi iako nayprędzey ustąpić, żebym zemśćie Xiążęćia i iego lubieżnośćiam iuż daley nie była wystawiona. Rozkaz do konfiszkacyi dobr naszych, iakom śię dowiedziała, iuż przed śmierćią mego męża był podpisany. Ułożyłam tedy u śiebie uchodzić, prosząc IMći R--, żeby Szwecyą ze mną opuśćił. Udaliśmy przed domowymi, że iedziemy do inszych dobr, nic z sobąnie wziąwszy oprocz szkatuły, w ktorey było około tyśiąca Czerwonych złotych (ponieważ moy mąż swoię gotowiznę Koronie był pożyczył) z kleynotami. Srebrośmy zostawić musieli, i przebyliśmy maiąc przewodnika wspomnionego Masztalerza, i sługę Pana R-- szczęśliwie granicę. Dowiedzieliśmy śię zaraz, że
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 29
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
umarł, a wezyr mauzolowany; z którego się o wszystkim j.k.m. dobrze informował, bo się zgadza z inszymi relacjami i wiadomościami. Die 16 maji
Dla rozerwania ciężkiej boleści kamienia król im. przy dniu ciepłym i wesołym jeździł do Wilanowa; tylko jeno zjadł obiad z królewiczami ichm. i prałatami swymi domowymi, z którego powracając wstąpił do gospody im. ks. Przerębskiego, u którego z godzinę zabawił się. Królowa im. z królewną im. zjadłszy obiad do Marywil jeździła i tam aż do samej nocy bawiła się. Księżna im. dobrodziejka nie była u królestwa ichm. dla nieszporu, na którym była u pp.
umarł, a wezyr mauzolowany; z którego się o wszystkim j.k.m. dobrze informował, bo się zgadza z inszymi relacyjami i wiadomościami. Die 16 maii
Dla rozerwania ciężkiej boleści kamienia król jm. przy dniu ciepłym i wesołym jeździł do Wilanowa; tylko jeno zjadł obiad z królewicami ichm. i prałatami swymi domowymi, z którego powracając wstąpił do gospody jm. ks. Przerębskiego, u którego z godzinę zabawił się. Królowa jm. z królewną jm. zjadłszy obiad do Marywil jeździła i tam aż do samej nocy bawiła się. Księżna jm. dobrodziejka nie była u królestwa ichm. dla nieszporu, na którym była u pp.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 29
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
iżby był cum periculo armorum, przy tym aby były uniwersały wydane ad eum effectum, ne ex fama, publica województwa daremnie armentur.
Imp. kruszwicki Czapski dziękował za honor swój, prekonizując gęsta j.k.m. przytoczył, że boni principes avaro circumscripto tempore nunquam satis vivent. Reassumpsit inkursyją tatarskę równiając ją z domowymi niesnaskami, i owszem, przekładając rzekł, że ineluctabilius hominum capita dimicant quam manus hostium. Kompasyją przy tym uczynił im. ks. wileńskiemu, że ołtarze jego a tentoriis ponoszą opresyją tym bardzi nieznośniejszą, że non ab impari, ale a pari dzieje się, dołożywszy, iż ventosa potentia magia metuitur quam amatur. Sejmiki
iżby był cum periculo armorum, przy tym aby były uniwersały wydane ad eum effectum, ne ex fama, publica województwa daremnie armentur.
Jmp. kruszwicki Czapski dziękował za honor swój, prekonizując gęsta j.k.m. przytoczył, że boni principes avaro circumscripto tempore nunquam satis vivent. Reassumpsit inkursyją tatarskę równiając ją z domowymi niesnaskami, i owszem, przekładając rzekł, że ineluctabilius hominum capita dimicant quam manus hostium. Kompasyją przy tym uczynił jm. ks. wileńskiemu, że ołtarze jego a tentoriis ponoszą opresyją tym bardzi nieznośniejszą, że non ab impari, ale a pari dzieje się, dołożywszy, iż ventosa potentia magia metuitur quam amatur. Sejmiki
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 193
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
ziemię nie wchodząc Turcy wrócili się do Belgradu, jak prędko wzięli wiadomość o wchodzeniu do niej ks. im. saskiego z wojskiem cesarskim. 50 c Warszawa, 1 XI 1695
Królestwo ichm. wczoraj się tu przenieśli na rezydencyją do Marieville; mieści się w tym prawie jako w nowym mieścu commodissime cały dwór pański ze wszystkimi domowymi. Ma i król im. suas commoditates, lubo in tempus przysposobione, bo jeszcze nie skończone rezydencyje dla państwa. A że król im. po wziętym dziś trzeci dzień lekarstwie snadź ex commotis humoribus poruszył w sobie kaszel, plus ordinario dnia wczorajszego tenże kaszel cierpieć musiał cum summa vehementia aż do zrzucenia i potem alteracyje
ziemię nie wchodząc Turcy wrócili się do Belgradu, jak prędko wzięli wiadomość o wchodzeniu do niej ks. jm. saskiego z wojskiem cesarskim. 50 c Warszawa, 1 XI 1695
Królestwo ichm. wczoraj się tu przenieśli na rezydencyją do Marieville; mieści się w tym prawie jako w nowym mieścu commodissime cały dwór pański ze wszystkimi domowymi. Ma i król jm. suas commoditates, lubo in tempus przysposobione, bo jeszcze nie skończone rezydencyje dla państwa. A że król jm. po wziętym dziś trzeci dzień lekarstwie snadź ex commotis humoribus poruszył w sobie kaszel, plus ordinario dnia wczorajszego tenże kaszel cierpieć musiał cum summa vehementia aż do zrzucenia i potem alteracyje
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 310
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
z gniewem wielkim odjechał, przegrażając, że nazajutrz jej Pałac miał szturmować. Sylwania, odwaźnie się przygotowała na obronę, w prowadziwszy do Zameczku swego, dobrze obronnego ludu, którego wierność była jej znajoma, kazawszy mosty podnieść, bramy pozamykać. I. Mść P. Waliwski, nie omięszkał nazajutrz się stawić, tak z domowymi swemi, jako też częścią z poddanemi niektóremi, począł gwałtem Zamku dobywać, ale mu też równie odpor dano. Ten odpor nic inszego sprawił, tylko że bardziej zajątrzył gniew jego, kazał tedy, by drabin przywieziono, i gotował się już do szturmu, aż też Baron przybywa, oddając mu list od Króla I
z gniewem wielkim odiechał, przegrażaiąc, że nazaiutrz iey Pałac miał szturmować. Sylwánia, odwaźnie się przygotowałá na obronę, w prowadźiwszy do Zameczku swego, dobrze obronnego ludu, ktorego wierność była iey znáioma, kazawszy mosty podnieść, bramy pozamykać. I. Mść P. Waliwski, nie omięszkał nazaiutrz się stawić, tak z domowymi swemi, iako tesz częśćią z poddanemi niektoremi, począł gwałtem Zamku dobywać, ale mu tesz rownie odpor dano. Tęn odpor nic inszego sprawił, tylko że bardźiey zaiątrzył gniew iego, kazał tedy, by drabin przywieźiono, y gotował się iusz do szturmu, asz tesz Baron przybywa, oddáiąc mu list od Krolá I
Skrót tekstu: PrechDziałKaw
Strona: 71
Tytuł:
Kawaler polski z francuskiego przetłumaczony
Autor:
Jean de Prechac
Tłumacz:
Jan Działyński
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722