TEOLÓG.
IVżem powiedział/ że to praedicatum obwieszczenie Creatura nietylko concernit naturam Diuinam, ale też suppositum Osobę Boską/ zaczym ponieważ niepodobna jest/ aby Bóg był stworzeniem/ pogotowiu i Chrystus który jest Osobą Boską stworzeniem być nie może. Arian.
CHrystus według Ciała jest poczęty/ przeto też według dusze jest stworzony/ albowiem doskonalsza jest cześć człeka dusza/ od której się nazywa człowiek homo rationalis, przeto według niej zowie się też człowiek homo creatura. A iż Chrystus ma duszę stworzoną/ przeto może być nazwany według niej Chrystus Creatura. Rabina z Teologiem. TEOLÓG.
MAsz wiedzieć o Arianinie/ że poczęcie i narodzenie są takie obwieszczenia/ które zwykły
THEOLOG.
IVżem powiedźiał/ że to praedicatum obwieszczenie Creatura nietylko concernit naturam Diuinam, ále też suppositum Osobę Boską/ záczym ponieważ niepodobna iest/ áby Bog był stworzeniem/ pogotowiu y Chrystus ktory iest Osobą Boską stworzeniem bydź nie może. Aryan.
CHrystus według Ciáłá iest poczęty/ przeto też według dusze iest stworzony/ álbowiem doskonálsza iest cześć człeká duszá/ od ktorey się názywa człowiek homo rationalis, przeto według niey zowie się też człowiek homo creatura. A iż Chrystus ma duszę stworzoną/ przeto może bydź názwány według niey Chrystus Creatura. Rábiná z Theologiem. THEOLOG.
MAsz wiedźieć o Aryáninie/ że poczęćie y národzenie są tákie obwieszczenia/ ktore zwykły
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 70
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
mu powinni ten fawor oddać/ albowiem nie trzeba było zaraz jej gubić/ która na pożytek ludzki była od Boga dana/ i dla tego trzeba było tę Synagogę cum honore sepelire, aby wszyscy wiedzieli że była czasu swego pożyteczna. A ponieważ z Ceremonią Synagoga wasza miała być pogrzebiona/ tak też nauka Ewangeliej/ która jest doskonalsza i wielkiej uwagi/ niesłusza aby tak praecipitanter bez uwagi rozgłoszona była. Potrzeba tedy było pierwej ją rozgłosić per modum Consilij, którego Consilium czas trwał/ począwszy od przepowiadania Chrystusowego/ aż do Świątek według onych słów: Vos autem sedete in illa Ciuitate, donec induamini virtute ex alto. A tak w dzień Świąteczny misso
mu powinni ten fawor oddáć/ álbowiem nie trzebá było záraz iey gubić/ ktora ná pożytek ludzki byłá od Bogá dána/ y dla tego trzebá było tę Synágogę cum honore sepelire, áby wszyscy wiedźieli że była czasu swego pożyteczna. A poniewasz z Ceremonią Synágogá wászá miáłá bydź pogrzebiona/ ták też náuká Ewángeliey/ ktora iest doskonálsza y wielkiey vwagi/ niesłusza áby ták praecipitanter bez vwagi rozgłoszona byłá. Potrzebá tedy było pierwey ią rozgłośić per modum Consilij, ktorego Consilium czás trwał/ począwszy od przepowiádániá Chrystusowego/ áż do Swiątek według onych słow: Vos autem sedete in illa Ciuitate, donec induamini virtute ex alto. A ták w dźień Swiąteczny misso
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 101
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
wszystkich powszechnych. Seneka lib.3. Kwest. Nat. cap. 20. O Cieplicach. Lib. 1 de Mecal. cap. 5. Lib.[...] . de Termis. cap. 10. Rozdział Piąty. Znaki któremi poznać, którego rodzaju albo sposobu pomieszania jest każda woda. Rozdział Piąty.
ALE aby doskonalsza i pewniejsza nauka była o takowych wodach/ nauczmy się jako poznać w cieplicach wodę każdą/ jeśliż jest pierwszego rodzaju/ czyłi wtórego/ czyli trzeciego. Na pierwszy rodzaj masz/ jedno trzy znaki dowodne/ z których łatwie poznasz/ jeśliż jest woda pierwszego rodzaju pomieszania. Pierwszy jest/ jeśli woda ona ciepliczna jest
wszystkich powszechnych. Seneca lib.3. Quaest. Nat. cap. 20. O Cieplicách. Lib. 1 de Mecal. cap. 5. Lib.[...] . de Thermis. cap. 10. Rozdźiał Piąty. Znáki ktoremi poznáć, ktorego rodzáiu álbo sposobu pomieszánia iest káżda wodá. Rozdźiał Piąty.
ALE áby doskonálsza y pewnieysza náuká byłá o tákowych wodach/ náucżmy się iáko poznáć w ćieplicách wodę káżdą/ iesliż iest pierwszego rodzáiu/ cżyłi wtorego/ cżyli trzećiego. Ná pierwszy rodzay masz/ iedno trzy znáki dowodne/ z ktorych łatwie poznasz/ iesliż iest wodá pierwszego rodzáiu pomieszania. Pierwszy iest/ iesli wodá oná ćieplicżna iest
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 63.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
chorobom/ abo raczej z takowych przyczyn pochodzacym/ woda Jaworowska jest pożyteczna i pomocna. Rozdział Czwarty. O Cieplicach Rozdział Czwarty. O Cieplicach Galen: 1. de Sanit: tuenda, cap: 7. Rozdział Piąty. Rozdział Piąty. Wyliczają się szczególne choroby którym osobliwie pomaga ta woda Szklana.
ALe aby jaśniejsza i doskonalsza nauka podała się ludziom o tej wodzie/ i aby onej na wszytkie choroby być pomocną nie wychwalali: abo też gdy jednemu i drugiemu abo i dziesiątemu nie pomoże/ aby onej nie ganili/ i źle drugim nie udawali; potrzeba jakoby regestr niejaki wypisać tych chorób/ którekolwiek ona ratuje i leczy. A to odprawiwszy/
chorobom/ ábo rácżey z tákowych przycżyn pochodzacym/ wodá Iáworowska iest pożytecżna y pomocna. Rozdźiał Cżwarty. O Cieplicách Rozdźiał Cźwarty. O Cieplicách Galen: 1. de Sanit: tuenda, cap: 7. Rozdźiał Piąty. Rozdźiał Piąty. Wylicżáią się szcżegulne choroby ktorym osobliwie pomaga tá wodá Sklána.
ALe áby iásnieysza y doskonálsza náuká podáłá się ludźiom o tey wodźie/ y áby oney ná wszytkie choroby bydź pomocną nie wychwaláli: ábo też gdy iednemu y drugiemu ábo y dźieśiątemu nie pomoże/ áby oney nie gánili/ y źle drugim nie vdawáli; potrzebá iákoby regestr nieiáki wypisác tych chorob/ ktorekolwiek oná rátuie y lecży. A to odpráwiwszy/
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 141.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
, sa potrzebne nie tylko Szlacheckiemu Stanowi, ale nawet Duchownemu, pro recreatione animi curtis occupanti. Stanowi zaś Miejskiemu wszelkie Warsztaty, jakom już namienił zalecać należy, Chłopskiemu zaś Agriculturam etc. Niemniej żebrakom, i komornicom przędzenie, podeszłym wleciech ludziom współ z małemi dziećmi piór darcie, i byłaby w tym doskonalsza Panu BOGU ofiara, niż po odpustach się tyłać, i wagusostwem się bawić, czego wszystkiego od Ichmościów Duchownych zalecenie doskonalsze i pożyteczniejsze by było, niż suplement pieniężny, bo się tego codziennie napatrzemy, że po Rodzicach milionowe pozostałe fortuny w rękach Synów topnieją, i które lekko do rąk przyszły, lżej się tez straciły
, sa potrzebne nie tylko Szlacheckiemu Stanowi, ále nawet Duchownemu, pro recreatione animi curtis occupanti. Stanowi zaś Mieyskiemu wszelkie Warsztaty, iakom iuz namienił zalecać należy, Chłopskiemu zaś Agriculturam etc. Niemniey żebrakom, y komornicom przędzenie, podeszłym wleciech ludziom wspoł z małemi dziećmi pior darcie, y byłaby w tym doskonalsza Panu BOGU ofiara, niż po odpustach się tyłać, y wagusostwem się bawić, czego wszystkiego od Jchmościow Duchownych zalecenie doskonalsze y pożytecznieysze by było, niż supplement pieniężny, bo się tego codziennie napatrzemy, że po Rodzicach millionowe pozostałe fortuny w rękach Synow topnieią, y ktore lekko do rąk przyszły, lżey się tez straciły
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 143
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
niektóremi Monarchami, kiedy niekiedy, raz w kilkanaście albo kilkaset lat staje się, a wojska, i praeparamenra belli continuo chowają i przysposabiają, etiam in altissima quiete et pace. A przytym wszystkie Eksercycja militaria; warty, szylwachy, Placowe straże, Munstrowania, Kampamenta etc. wielce w zdrowiu utrzymują człeka, w których doskonalsza zawiera się prezerwatywa, niż we szystkich Aptekach, ile że w człowieku każdym, przez wczasy, wygody, dobre jedzenia, i picia, wilgotne humory inkrementa nabywają, zdrowie psują, i śmierć zbliżają, prace zaś i niewczasy wojenne, te humory trawią, i człeka czerstwym czynią, czego doświadczali ci, którzy w tej
niektoremi Monárchami, kiedy niekiedy, raz w kilkanaście álbo kilkaset lat staie się, á woyska, y praeparamenra belli continuo chowaią y przysposabiaią, etiam in altissima quiete et pace. A przytym wszystkie Exercitia militaria; wárty, szylwachy, Plácowe straże, Munstrowánia, Kámpamenta etc. wielce w zdrowiu utrzymuią człeka, w ktorych doskonalsza záwiera się prezerwatywá, niz we szystkich Aptekach, ile że w człowieku każdym, przez wczasy, wygody, dobre iedzenia, y picia, wilgotne humory inkrementa nábywaią, zdrowie psuią, y śmierć zbliżaią, práce zaś y niewczasy woienne, te humory tráwią, y człeka czerstwym czynią, czego doświadczali ci, ktorzy w tey
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 153
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
em widział niedawno, kiedy białą ręką Moja pani, co dotąd z moją wielką męką Serce trapi, na białej jedwabnicy szyła I srebro karmazynem subtelnem dzieliła. Już niewiele Zerbina jego męstwo wzmaga, Mało mu jego serce i siła pomaga, Bo pewnie, że tatarski król miał nad niem siła: I moc i zbroja jego doskonalsza była. PIEŚŃ XXIV.
LXVI.
Ale się zdał być cięższy ten raz w pojedynku Z widzenia, niżli w skutku, niż w samem uczynku, Tak, że cna Izabella serce wylęknione Czuje w sobie prawie w pół grotem przebodzione. Zerbin pełen wielkiego gniewu i śmiałości I chcąc się pomścić onej rany i lekkości, Z
em widział niedawno, kiedy białą ręką Moja pani, co dotąd z moją wielką męką Serce trapi, na białej jedwabnicy szyła I srebro karmazynem subtelnem dzieliła. Już niewiele Zerbina jego męstwo wzmaga, Mało mu jego serce i siła pomaga, Bo pewnie, że tatarski król miał nad niem siła: I moc i zbroja jego doskonalsza była. PIEŚŃ XXIV.
LXVI.
Ale się zdał być cięższy ten raz w pojedynku Z widzenia, niżli w skutku, niż w samem uczynku, Tak, że cna Izabella serce wylęknione Czuje w sobie prawie w pół grotem przebodzione. Zerbin pełen wielkiego gniewu i śmiałości I chcąc się pomścić onej rany i lekkości, Z
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 246
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
wszędzie jar różniecić może. Nazywa się rzeszotem, bo i najmniejszej rzeczy w sobie zatrzymać nie może. B. Język był ofiarowany Merkuriuszowi Bogu Krasomowców, i gdy za dawnyc hwieków ofiary pomienionemu oddawano Bogu, tedy w wino ofiarowane, kładziono ozory. T. Wiem co powiedziano, iż Ludzi starych mowa, we szystkim bywa doskonalsza, niżeli młodzików (a to mamy z Homera) przecięz ja powątpiwam, aby mowa Wmści z prawdą stosować się mogła. B. Ty mówisz coś z tresunku, jako rzekłon kruk do Rzymian: opowiadając ich upadek, a że mówisz od rzeczy, atoć przykazuję, i dawam milczeni Pytagóryckie, to jest abyś
wszędźie iar rozniecić możę. Nazywa się rzeszotem, bo y naymnieyszey rzeczy w sobie zátrzymáć nie może. B. Ięzyk był ofiárowány Mercuriuszowi Bogu Krásomowcow, y gdy zá dawnyc hwiekow ofiáry pomienionemu oddawano Bogu, tedy w wino ofiárowáne, kłádziono ozory. T. Wiem co powiedźiano, iż Ludźi stárych mowá, we szystkim bywa doskonálsza, niżeli młodźikow (á to mamy z Homerá) przećięz iá powątpiwam, áby mowá Wmśći z prawdą stosowáć się mogłá. B. Ty mowisz coś z tresunku, iáko rzekłon kruk do Rzymian: opowiádáiąc ich upadek, á że mowiśz od rzeczy, átoć przykázuię, y dawam milczeni Pythágoryckie, to iest ábyś
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 100
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
pije/ i przynosi wszytko korzenie z odleglejszych krajów wschodnich. Powiedział na koniec/ jako niewątpi/ że wypełniwszy trzy Tysiące/ trzysta sześćdziesiąt i pięć lat/ jako się dusza jego na wędruje po całym świecie/ i z ciała wielbłądziego przejdzie do inszego/ za czasem znowu wnidzie w człowiecze/ ale nie równo czystsza i doskonalsza/ niżeli kiedy przed tym była. Takie było rozumienie tego Korzennika/ jako jest podług powieści pospolitej/ wszytkich niemal Chynenczyków. Księga Wtóra,
Sekta nazwana Eszref, jakoby oświeconych/ jest istotna Pitagóry. Ludzie ją wyznawający/ najbarziej się bawią nad kontemplacją/ to jest/ uważaniem natury Boskiej/ i liczby w nim będącej.
piie/ y przynośi wszytko korzenie z odlegleyszych kráiow wschodnich. Powiedźiał ná koniec/ iáko niewątpi/ że wypełniwszy trzy Tyśiące/ trzystá sześćdźieśiąt y pięć lat/ iáko się duszá iego ná wędruie po całym świećie/ y z ćiáłá wielbłądźiego przeydźie do inszego/ zá czásem znowu wnidźie w człowiecze/ ále nie rowno czystsza y doskonálsza/ niżeli kiedy przed tym byłá. Tákie było rozumienie tego Korzenniká/ iáko iest podług powieśći pospolitey/ wszytkich niemal Chynenczykow. Xięgá Wtora,
Sektá názwána Eszref, iákoby oświeconych/ iest istotna Pitagory. Ludźie ią wyznawáiący/ naybárźiey się báwią nád kontemplácyą/ to iest/ vważániem nátury Boskiey/ y liczby w nim będącey.
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 166
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
czasu sposobność: bo w pomieszaniu napomnieć o co/ choćby tam złoto było/ w żelazo się obróci/ chyba żeby tak była dusza ćwiczona/ i tak gruntowna/ na którąby nie trzeba aspektów upatrować/ ale i w tym pomieszaniu wolno upomnieć/ i żeby ona z tego pożytek brała/ toby już była rzecz doskonalsza/ i wódz nie ma respektować. VII. I W stajni będąc oddał się JEZUS na ciągnienie. widział też uczniów uciekanie. stąd sobie duszo ufać nie masz/ widząc że Dziecina placu dostawa/ a w męskich leciech ludzie od cierpienia uciekają; abyś i ty w duchu postępując bała się odstąpić od JEZUSA, od
czasu sposobność: bo w pomieszániu napomnieć o co/ choćby tám złoto było/ w żelázo się obroći/ chybá żeby ták byłá duszá ćwiczona/ y ták gruntowna/ ná ktorąby nie trzebá áspektow vpátrowáć/ ale y w tym pomieszaniu wolno vpomnieć/ y żeby oná z tego pożytek bráłá/ toby iuż była rzecz doskonalsza/ y wodz nie ma respektowáć. VII. Y W stáyni będąc oddał się IEZVS ná ćiągnienie. widźiał też vczniow vćiekánie. ztąd sobie duszo vfać nie masz/ widząc że Dźiećiná plácu dostawa/ á w męskich lećiech ludźie od ćierpienia vćiekáią; ábyś y ty w duchu postępuiąc bałá się odstąpić od IEZVSA, od
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 81
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636