nie czując przykrości zmrożonego powietrza, mamy południowe produkcje, bez narażenia się na nie wytrzymane tameczne upały.
Z tych powodów wnoszę, iż niemasz użyteczniejszych obywatelów nad Kupce. Łączą oni mieszkańców świata ogniwem względów zobopolnych; udzielają wszystkim dóbr i darów przyrodzenia; dają chleb łaknących, przez zaprzątnienie ubogich pracą kunsztów i manufaktur; przyczyniają dostatnich dobrego mienia, przez godziwe rozmaitego a pożytecznego handlu przemysły; dodają sposobu Monarchom do okazania należytej tronom wspaniałości; utrzymują obfitość w kraju zaludnieniem, gdy ubodzy przez nich zarobek i wyżywienie i swoje i potomstwa swojego znajdują.
Angielczyk handlujący miedź kraju swego w złoto przemienia: za wełnę perły przywodzi. Sukna Manufaktur naszych, Mahometanów zdobią
nie czuiąc przykrości zmrożonego powietrza, mamy południowe produkcye, bez narażenia się na nie wytrzymane tameczne upały.
Z tych powodow wnoszę, iż niemasz użytecznieyszych obywatelow nad Kupce. Łączą oni mieszkańcow świata ogniwem względow zobopolnych; udzielaią wszystkim dobr y darow przyrodzenia; daią chleb łaknących, przez zaprzątnienie ubogich pracą kunsztow y manufaktur; przyczyniaią dostatnich dobrego mienia, przez godziwe rozmaitego á pożytecznego handlu przemysły; dodaią sposobu Monarchom do okazania należytey tronom wspaniałości; utrzymuią obfitość w kraiu zaludnieniem, gdy ubodzy przez nich zarobek y wyżywienie y swoie y potomstwa swoiego znayduią.
Angielczyk handluiący miedź kraiu swego w złoto przemienia: za wełnę perły przywodzi. Sukna Manufaktur naszych, Mahometanow zdobią
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 57
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
powiedział, który to napisał o włoskich miastach, iż Bononia pulchra, Venetia dives, Roma sancta.
To miasto, popularissima civitas abundans omnibus, ma pałace barzo piękne i wiele ich, i wybornych, jakich w drugich miastach niewiele obaczyć może; ulice przestronne barzo i in pulcherrimo ordine, wszytkie w perspektywach. Kościołów też dostatnich i ozdobnych rachują na kilkaset. Miedzy inszemi w rynku kościół farski barzo wielki, tak jako miasteczko jakie, iż się czemu było dziwować, uważając magnitudinem tego kościoła.
Potym byłem w kościele Ojców Dominikanów, gdzie leży sanctum corpus40v św. Dominika, patriarchy i ojca tego zakonu, w kaplicy po prawej stronie,
powiedział, który to napisał o włoskich miastach, iż Bononia pulchra, Venetia dives, Roma sancta.
To miasto, popularissima civitas abundans omnibus, ma pałace barzo piękne i wiele ich, i wybornych, jakich w drugich miastach niewiele obaczyć może; ulice przestronne barzo i in pulcherrimo ordine, wszytkie w perspektywach. Kościołów też dostatnich i ozdobnych rachują na kilkaset. Miedzy inszemi w rynku kościoł farski barzo wielki, tak jako miasteczko jakie, iż się czemu było dziwować, uważając magnitudinem tego kościoła.
Potym byłem w kościele Ojców Dominikanów, gdzie leży sanctum corpus40v św. Dominika, patriarchy i ojca tego zakonu, w kaplicy po prawej stronie,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 176
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
różne towary barzo miasto abundans. Materii jedwabnych i jedwabiów, gdzie tego najwięcej rodzi, in summa copia.
Rzemieślnika różnego i wybornego, jako in pictoria, statuaria arte, in magna copia, o jakiego wyborniejszego w całych Włoszech trudno przez to, iż się barzo subtelne rodzą ingenia, dla wybornego i subtelnego powietrza. Kupców dostatnich wiele, jakoż
całe miasto przez kupiectwo floret, gdyż co do merkancji w całych Włoszech nad Wenecją a Florencją nie masz. Szlachty wielka moc, habitus ich płaszcze długie do ziemi, czarne.
Capite totum regnum Florentium gaudet granduca nazwanym. Ten ma w mieście dwa pałace, za miastem zaś trzy na pagórkach miedzy ogrodami
różne towary barzo miasto abundans. Materii jedwabnych i jedwabiów, gdzie tego najwięcej rodzi, in summa copia.
Rzemieśnika różnego i wybornego, jako in pictoria, statuaria arte, in magna copia, o jakiego wyborniejszego w całych Włoszech trudno przez to, iż się barzo subtelne rodzą ingenia, dla wybornego i subtelnego powietrza. Kupców dostatnich wiele, jakoż
całe miasto przez kupiectwo floret, gdyż co do merkancji w całych Włoszech nad Wenecją a Florencją nie masz. Szlachty wielka moc, habitus ich płaszcze długie do ziemi, czarne.
Capite totum regnum Florentium gaudet granduca nazwanym. Ten ma w mieście dwa pałace, za miastem zaś trzy na pagórkach miedzy ogrodami
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 252
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
miasto przez kupiectwo floret, gdyż co do merkancji w całych Włoszech nad Wenecją a Florencją nie masz. Szlachty wielka moc, habitus ich płaszcze długie do ziemi, czarne.
Capite totum regnum Florentium gaudet granduca nazwanym. Ten ma w mieście dwa pałace, za miastem zaś trzy na pagórkach miedzy ogrodami.
Kościołów rożnych i dostatnich, niemniej też ozdobionych przednich malarzów pikturami i snycerzów statuami wybornej roboty. 68
Dnia 26 Martii. Rano byłem w kościele nazwanym Al Domo alias S. Maria del Fiori. Jest ten pryncypalny, kapitulny kościół in meditullium miasta. Jakoż godzien tego tytułu być pryncypalnym, ponieważ ab extra jest tak wielkiej magnificencjej i spezy
miasto przez kupiectwo floret, gdyż co do merkancji w całych Włoszech nad Wenecją a Florencją nie masz. Szlachty wielka moc, habitus ich płaszcze długie do ziemi, czarne.
Capite totum regnum Florentium gaudet granduca nazwanym. Ten ma w mieście dwa pałace, za miastem zaś trzy na pagórkach miedzy ogrodami.
Kościołów rożnych i dostatnich, niemniej też ozdobionych przednich malarzów pikturami i snycerzów statuami wybornej roboty. 68
Dnia 26 Martii. Rano byłem w kościele nazwanym Al Domo alias S. Maria del Fiori. Jest ten pryncypalny, kapitulny kościoł in meditullium miasta. Jakoż godzien tego tytułu być pryncypalnym, ponieważ ab extra jest tak wielkiej magnificencjej i spezy
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 254
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
rotam. Która krew asservatur in eadem ecclesia, mając po prawej stronie kościoła od przyścia na jednej kolumnie effigiem tej roty z kamienia robionej, cum inscriptione na marmurze białym.
Po południu chodziłem oglądać fortecę, która jest wielkiej estymy i wielkości, srodze obronna. Ma balwarków osim barzo porządnych, z wieżyczkami miedzią krytemi, dostatnich. Na każdym belwerku osimnaście potężnych dział; a co na wałach - wielka tego liczba. Fosy potężne i niesłychanie głębokie, wodą wpół napełnione, murowane nisko kamieniem ciosanym póki woda zachodzi, w górze zaś cegłą.
Dwie różne od bromy wieże, niesłychanie potężne, z kamienia rzezanego, kwadratowego, na których działa i kolosy
rotam. Która krew asservatur in eadem ecclesia, mając po prawej stronie kościoła od przyścia na jednej kolumnie effigiem tej roty z kamienia robionej, cum inscriptione na marmurze białym.
Po południu chodziłem oglądać fortecę, która jest wielkiej estymy i wielkości, srodze obronna. Ma balwarków osim barzo porządnych, z wieżyczkami miedzią krytemi, dostatnich. Na kożdym belwerku osimnaście potężnych dział; a co na wałach - wielka tego liczba. Fosy potężne i niesłychanie głębokie, wodą wpół napełnione, murowane nisko kamieniem ciosanym poko woda zachodzi, w górze zaś cegłą.
Dwie różne od bromy wieże, niesłychanie potężne, z kamienia rzezanego, kwadratowego, na których działa i kolosy
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 267
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
w ulice przestronne, pięknym barzo porządkiem i dyspozycją. Tak akomodowane, iż jeden drugiemu pałac ex opposito sobie będące korespondują podobieństwem i wielkością, iż dwa pałace ulicę czynią całą, a ozdobną. Z obu stron jednakiej formy piacie przestronne, niemniej też akomodowane, iż prospectum barzo amoenum na nich będącym czyni. Kościołów dostatnich wiele.
Ludne niesłychanie; kawalerów, dam pięknie i bogato się strojących barzo siła, forystierów 76 różnych pełno. Wszytek zwyczaj polityka. Strój jako dam, tak kawalerów, francuski. Damy tu maximam habent libertatem do konwersowania, tak jako w Paryżu. Nazywa się też to miasto co do zwyczaju, wielkości, ludu,
w ulice przestronne, pięknym barzo porządkiem i dyspozycją. Tak akomodowane, iż jeden drugiemu pałac ex opposito sobie będące korespondują podobieństwem i wielkością, iż dwa pałace ulicę czynią całą, a ozdobną. Z obu stron jednakiej formy piacie przestronne, niemniej też akomodowane, iż prospectum barzo amoenum na nich będącym czyni. Kościołów dostatnich wiele.
Ludne niesłychanie; kawalerów, dam pięknie i bogato się strojących barzo siła, forystierów 76 różnych pełno. Wszytek zwyczaj polityka. Strój jako dam, tak kawalerów, francuski. Damy tu maximam habent libertatem do konwersowania, tak jako w Paryżu. Nazywa się też to miasto co do zwyczaju, wielkości, ludu,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 269
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
a drugie damy na zadzie, trzy w rząd, tak wielka karyta była.
Ludu po gankach, oknach, ulicach patrzących innumerabilis multitudo, tak iż by nicht pomyślić nie mógł, aby się w tym mieście tak wiele mogło ludzi, i tak strojnych i bogatych naleźć, a mianowicie dam, których, dosyć dostatnich, innumerabilis copia.
Wieczór zaś, za powrotem księżnej z przejażdżki, zaczął się równo ze zmrokiem triumf. Na śrzodku piacy była wystawiona 79 przed pałacem wieża na kształt kościoła wysokiego, okrągła, kędy na wierzchu stała statua księżnej; sama zaś beła wszytka malowana z różnemi osobami i statuami; na dole, na ziemi stały
a drugie damy na zadzie, trzy w rząd, tak wielka karyta była.
Ludu po gankach, oknach, ulicach patrzących innumerabilis multitudo, tak iż by nicht pomyślić nie mógł, aby się w tym mieście tak wiele mogło ludzi, i tak strojnych i bogatych naleźć, a mianowicie dam, których, dosyć dostatnich, innumerabilis copia.
Wieczór zaś, za powrotem księżnej z przejażdżki, zaczął się równo ze zmrokiem tryumf. Na śrzodku piacy była wystawiona 79 przed pałacem wieża na kształt kościoła wysokiego, okrągła, kędy na wierzchu stała statua księżnej; sama zaś beła wszytka malowana z różnemi osobami i statuami; na dole, na ziemi stały
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 273
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
bywa/ gdzie zaraz ręce zramion/ i z swego miejsca wyskakują. W tymże Mieście/ Walny/ od różnych Towarów/ osobliwie od Bławatu/ Jedwabiu/ i robaczków jedwab robiących/ Handel prowadzą. Tamże robią Adamaszek przedni/ a co większa/ że ma gwałt Szlachty znaczny/ Grafów/ i Panów wielkich i dostatnich. Przytym jeszcze Rynek piękny i wielki/ dostatni we wszelaką Viuade, albo żywność/ co tylko człek zechce i pomyśli/ a za tanie pieniądze. Tamże obaczysz/ niezwyczajny piękności/ obyczajów/ ukłonu/ i inszych przymiotów/ biały Płci przynależytych BIałegłowy/ albo franczymer/ osobliwie Szlachcianki/ które ukłonne/ i powagi piękny
bywa/ gdźie záraz ręce zrámion/ y z swego mieyscá wyskákuią. W tymże Mieśćie/ Wálny/ od rożnych Towárow/ osobliwie od Błáwatu/ Iedwábiu/ y robaczkow iedwab robiących/ Hándel prowádzą. Támże robią Adámászek przedni/ á co większa/ że ma gwałt Szláchty znáczny/ Grafow/ y Pánow wielkich y dostátnich. Przytym ieszcze Rynek piękny y wielki/ dostátni we wszeláką Viuade, álbo żywność/ co tylko człek zechce y pomyśli/ á zá tanie pieniądze. Támże obaczysz/ niezwyczayny pięknośći/ obyczáiow/ vkłonu/ y inszych przymiotow/ biáły Płći przynależytych BIáłegłowy/ álbo franczymer/ osobliwie Szláchćianki/ ktore vkłonne/ y powagi piękny
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 51
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
upaść miało/ względem pamiątki samej/ z rozkazania Rządźce i Gubernatora naprawiają. Wewnątrz jest wszerz i wzdłuż/ na kształt jednego budowane Jaja: w długości 39. a w szerokości 22. rózg tych/ co do rozmierzania zażywają Geometrowie/ Granic/ przewyzszając wielkość. Ma 42. jedna na drugi na koło/ wielkich i dostatnich ław/ na których pod 20000. Ludzi zmieścić się/ i siedzieć może. W Mieście tym jest troje Castela, albo Zamków/ to jest / Sant Pietro, albo Piotra Świętego/ Castelo nouo, albo Zamek ś. Feliksa/ i Castelo Vechio, albo stary Zamek. A w tych Wenetowie/ w każdej Kapitana
vpáść miáło/ względem pámiątki sámey/ z roskazánia Rządźce y Gubernatorá nápráwiáią. Wewnątrz iest wszerz y wzdłuż/ ná kształt iednego budowáne Iáiá: w długośći 39. á w szerokośći 22. rozg tych/ co do rozmierzánia záżywáíą Geometrowie/ Gránic/ przewyzszáiąc wielkość. Ma 42. iedná ná drugi ná koło/ wielkich y dostátnich ław/ ná ktorych pod 20000. Ludźi zmieśćić się/ y śiedźieć może. W Mieśćie tym iest troie Castella, álbo Zamkow/ to iest / Sant Pietro, álbo Piotrá Swiętego/ Castello nouo, álbo Zamek ś. Felixá/ y Castello Vechio, álbo stáry Zamek. A w tych Wenetowie/ w káżdey Kápitaná
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 275
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
dzielnych spraw rodziców i przodków swoich. A słusznie. gdyż jako następują na majętności, i szerokie dzierżawy przodków swych: tak daleko przystojniejsza rzecz jest, aby torem zacnych postępków ich tak śli, aby i sobie nagany żadnej, i przodkom swym przysłowia, (jeśliż jakie onym może być) nie zostawiali: ponieważ wszelakich dostatnich majętności , i szerokich włości, nie przez co innego przodkowie, jedno przez cnotę, i przesławne sprawy swe nabywali. Co się tedy ma dziać w succesjach, i w synach, i wnukach, toż ja rozumiałem zawsze ma być w następowaniu w jakichkolwiek naukach, że nieinaczej sprawować się mają ci, którzy w nich
dźielnych spraw rodźiców y przodków swoich. A słusznie. gdyż iáko nástępuią ná máiętnośći, y szerokie dźierżáwy przodków swych: ták dáleko przystoynieysza rzecż iest, áby torem zacnych postępków ich ták śli, áby y sobie nagány żadney, y przodkom swym przysłowia, (ieśliż iákie onym może bydź) nie zostáwiáli: ponieważ wszelákich dostátnich máiętnośći , y szerokich włośći, nie przez co innego przodkowie, iedno przez cnotę, y przesławne spráwy swe nábywáli. Co się tedy ma dźiać w succesyách, y w synách, y wnukách, toż ia rozumiałem záwsze ma bydź w następowániu w iákichkolwiek náukách, że nieinácżey spráwowáć się máią ći, ktorzy w nich
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 3
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617